X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MTHFR - mutacje
Odpowiedz

MTHFR - mutacje

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2017, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mokka wrote:
    Dzień dobry w ten pochmurny dzień. Słyszałam o diecie, która stanowi bardzo istotny element. Co jeść, czego nie jeść posiadając mthfr ? Podzielcie się proszę własnymi doświadczeniami.

    Ja jestem na diecie. Ze względu na IO i tarczycę (tzn. brak tarczycy).
    - 0 glutenu,
    - 0 laktozy,
    - unikanie cukrów.

    Efekt: -3kg w 3tyg, bez ćwiczeń.
    Dieta pisana dla mnie przez dietetyka.

    Przypuszczam, że moja dieta przyczyniła się bardzo do wysokich wyników w tym cyklu. Nigdy aż tyle nie miałam.

  • mona87 Koleżanka
    Postów: 92 17

    Wysłany: 13 października 2017, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, postanowiłam zrobić sobie badania przed wizytą u hematologa i wyszło mi:
    - witamina B12- 451 pg/mol; norma 197-771,
    - kwas foliowy - 17,6 ng/ml;norma 3,89-26,80,
    - homocysteina - 5,49 umol/l; norma z suplementacją folianami <12 umol/l, a bez suplementacji folianami <15 umol/l.
    Badanie robiłam wczoraj, a od poniedziałku biorę Prenatal duo.
    Nie wiem czy martwić się tymi wynikami, czy są one dobre?

    2013 - początek starań
    07.2014 - azospermia na podłożu genetycznym
    09.2015 - laparoskopia, niedrożność prawego jajowodu
    02.2017 - Gameta Gdynia
    05,06,09 2017 - 3 nieudane inseminacje AID :-(
    2018 - mutacja MTHFR A1298C i C677T, podejrzenie PCOS, lekka niedoczynność tarczycy...
    AMH - 5,35
    10.2019 - Decyzja, która zmieniła moje życie mam nadzieję, że na lepsze.


    23.01.2020 ujrzałam II kreski na teście 😘 naturalny CUD 😘
    05.02.2020 ❤ bije 😘

    "Ech życie...
    powiedz co Ty tam dla mnie jeszcze masz..."


    3jgxgzu362spog4w.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 października 2017, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mona pytanie czy odstawiłam suple na 2-3 dni przed badaniem i czy byłaś na czczo? Homocysteine najlepiej robić w labo gdzie badają krew na miejscu inaczej wyniki mogą być średnio miarodajne. Wyniki wyglądają dobrze :) aczkolwiek słyszałam że homocysteina nie powinna być poniżej 6 przed ciążą, nie wiem czemu niestety...może dopytaj lekarza

  • mamaju Debiutantka
    Postów: 6 0

    Wysłany: 13 października 2017, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Musisz czytać dokładnie wszystkie posty niestety, bo pod każdym często rozwija się dyskusja na różne tematy. Pani Beata Stachnik jest tam guru, zna się na temacie, jest też tam ginekolog naprotechnolog, ale zapomniałam nazwiska. Może w tych przypiętych postach jest coś o za niskiej homo?
    Selina a jak dokładnie nazywa się ta grupa na fb i czy jest tajna? Nie chciałabym żeby wszyscy znajomi widzieli, że jestem w tej grupie. Jak wbijam na fb grupa MTHFR to kilka grup się wyświetla m.in. Wsparcie MTHFR, to ta grupa?

    dziękuję

  • mona87 Koleżanka
    Postów: 92 17

    Wysłany: 13 października 2017, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina, dziękuję za odpowiedź:)
    Od poniedziałku tj. 9.10 zaczęłam stosować suplementację, a 12.10 byłam na badaniu krwi. Czy te 3 dni mogły mieć jakieś znaczenie dla wyniku?
    We wtorek mam wizytę u hematologa, więc mam nadzieję, że coś konkretnego powie.

    2013 - początek starań
    07.2014 - azospermia na podłożu genetycznym
    09.2015 - laparoskopia, niedrożność prawego jajowodu
    02.2017 - Gameta Gdynia
    05,06,09 2017 - 3 nieudane inseminacje AID :-(
    2018 - mutacja MTHFR A1298C i C677T, podejrzenie PCOS, lekka niedoczynność tarczycy...
    AMH - 5,35
    10.2019 - Decyzja, która zmieniła moje życie mam nadzieję, że na lepsze.


    23.01.2020 ujrzałam II kreski na teście 😘 naturalny CUD 😘
    05.02.2020 ❤ bije 😘

    "Ech życie...
    powiedz co Ty tam dla mnie jeszcze masz..."


    3jgxgzu362spog4w.png
  • sylwia80 Autorytet
    Postów: 3207 707

    Wysłany: 13 października 2017, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamaju wrote:
    Selina a jak dokładnie nazywa się ta grupa na fb i czy jest tajna? Nie chciałabym żeby wszyscy znajomi widzieli, że jestem w tej grupie. Jak wbijam na fb grupa MTHFR to kilka grup się wyświetla m.in. Wsparcie MTHFR, to ta grupa?

    dziękuję

    Grupa jest zamknięta, nazywa się MTHFR Polska

    Selina lubi tę wiadomość

    MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 października 2017, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaju dokładnie tak jak Sylwia napisała :)

    Mona te 3 dni nie powinny mieć wpływu. Robiłaś rano na czczo?

  • mona87 Koleżanka
    Postów: 92 17

    Wysłany: 13 października 2017, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Mamaju dokładnie tak jak Sylwia napisała :)

    Mona te 3 dni nie powinny mieć wpływu. Robiłaś rano na czczo?

    Tak, rano i czczo.
    Zastanawiam się czy ta mutacja jest przyczyną, tego że nie zachodzę w ciążę :( 3 siostry zaszły w ciążę bez problemu, 4 ma termin porodu na styczeń, a szwagierka lada dzień urodzi. Tylko u mnie wiecznie jakieś problemy wychodzą... :( Z tego wynika, że tylko chyba ja odziedziczyłam mutacje, po którymś z rodziców :(

    2013 - początek starań
    07.2014 - azospermia na podłożu genetycznym
    09.2015 - laparoskopia, niedrożność prawego jajowodu
    02.2017 - Gameta Gdynia
    05,06,09 2017 - 3 nieudane inseminacje AID :-(
    2018 - mutacja MTHFR A1298C i C677T, podejrzenie PCOS, lekka niedoczynność tarczycy...
    AMH - 5,35
    10.2019 - Decyzja, która zmieniła moje życie mam nadzieję, że na lepsze.


    23.01.2020 ujrzałam II kreski na teście 😘 naturalny CUD 😘
    05.02.2020 ❤ bije 😘

    "Ech życie...
    powiedz co Ty tam dla mnie jeszcze masz..."


    3jgxgzu362spog4w.png
  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 14 października 2017, 07:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mona87, u mnie podobnie - wszystkie zachodzą, ja jakoś nie mogę.
    Jakie masz mutacje ?
    Wczoraj zrobiłam te same badania co Ty, jestem ciekawa swojego wyników, ale dopiero w pon je poznam. Wizytę u immuno mam 27.10., też już się nie mogę doczekać.
    Czy mając 677 C-T , 1298 A-C i PAI -1 4G mam szanse urodzić zdrowe dziecko ?

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 października 2017, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mona, Mokka lekarze mówią że mutacje nie mają wpływu na zachodzenie, mogą mieć wpływ na utrzymanie ciąży. Moje siostry też mają problemy, jedna zaszła dopiero po prawie 5latach a druga w ogóle nie ma dzieci póki co :/ Może to mieć jakieś głębsze podłoże immunologiczne (tak wyszło tej siostrze co ma dziecko). Jednak u nas lekarze stawiają na nasienie-niska morfologia, lekkość wyszła 2x w badaniu no i ciągle słaby ruch, więc nastawiamy się na IUI

  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 14 października 2017, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Mona, Mokka lekarze mówią że mutacje nie mają wpływu na zachodzenie, mogą mieć wpływ na utrzymanie ciąży. Moje siostry też mają problemy, jedna zaszła dopiero po prawie 5latach a druga w ogóle nie ma dzieci póki co :/ Może to mieć jakieś głębsze podłoże immunologiczne (tak wyszło tej siostrze co ma dziecko). Jednak u nas lekarze stawiają na nasienie-niska morfologia, lekkość wyszła 2x w badaniu no i ciągle słaby ruch, więc nastawiamy się na IUI

    Selina, u męża nasienie jest super. Miałam juz 4x IUI. Martwi mnie jedno, naczytałam się, że mając uszkodzone te geny dziecko może urodzić się chore. Zastanawiam się na IVF z PGD.

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • mona87 Koleżanka
    Postów: 92 17

    Wysłany: 14 października 2017, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam mutacje A1298C i C6777T hetero.
    U mnie to już w ogóle masakra... :( 3 razy inseminacja z nasieniem dawcy, bo mąż nie może mieć własnych dzieci (podłoże genetyczne). Moglibyśmy zrobić biopsje, ale bardzo małe szanse na znalezienie plemnika i tylko 1% szans na zdrowe dziecko :( :( :( Do tego mój tylko jeden drożny jajowód i jeszcze ta mutacja :( I kto wie co jeszcze wyjdzie w międzyczasie:( Myślę także o in vitro, ale przeraża mnie to wszystko już. Jak Wy psychicznie dajecie sobie z tym wszystkim rade?

    2013 - początek starań
    07.2014 - azospermia na podłożu genetycznym
    09.2015 - laparoskopia, niedrożność prawego jajowodu
    02.2017 - Gameta Gdynia
    05,06,09 2017 - 3 nieudane inseminacje AID :-(
    2018 - mutacja MTHFR A1298C i C677T, podejrzenie PCOS, lekka niedoczynność tarczycy...
    AMH - 5,35
    10.2019 - Decyzja, która zmieniła moje życie mam nadzieję, że na lepsze.


    23.01.2020 ujrzałam II kreski na teście 😘 naturalny CUD 😘
    05.02.2020 ❤ bije 😘

    "Ech życie...
    powiedz co Ty tam dla mnie jeszcze masz..."


    3jgxgzu362spog4w.png
  • sylwia80 Autorytet
    Postów: 3207 707

    Wysłany: 14 października 2017, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie psychicznie najmniej daje sobie radę, fizycznie wiele jestem w stanie znieść, ale psychika to masakra.
    A propo mutacji i rodzeństwa, moja starsza siostra miała problem z utrzymaniem ciąż, 2 poroniła i za 3 razem się udało. To było 8 lat temu, nie robili jej mthfr. Ja 2 lata temu zbadałam u siebie wyszła 1298 homozygota i byłyśmy pewne ze ona tez ma, bo to te doświadczenia z przeszłości związanie z poronieniami. I jakie było nasze zdziwienie ja jej mthfr nie wyszedł, wszystko prawidłowo. Okazuje się ze nie zawsze rodzeństwo musi odziedziczyć mutacje po rodzicach.
    Wiele razy tez czytałam ze mutacja może się uaktywnić po pierwszej ciąży i może coś w tym być, bo znam przypadki, ze kobiety bez problemu rodzą pierwsze dziecko, problem zaczyna się przy drugim jak jest poronienie to wtedy najczęściej badają mthfr i inne mutacje.
    Ale ta są nadal przypuszczenia z ta aktywnością genu.

    MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.
  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 14 października 2017, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mona87 wrote:
    Ja mam mutacje A1298C i C6777T hetero.
    U mnie to już w ogóle masakra... :( 3 razy inseminacja z nasieniem dawcy, bo mąż nie może mieć własnych dzieci (podłoże genetyczne). Moglibyśmy zrobić biopsje, ale bardzo małe szanse na znalezienie plemnika i tylko 1% szans na zdrowe dziecko :( :( :( Do tego mój tylko jeden drożny jajowód i jeszcze ta mutacja :( I kto wie co jeszcze wyjdzie w międzyczasie:( Myślę także o in vitro, ale przeraża mnie to wszystko już. Jak Wy psychicznie dajecie sobie z tym wszystkim rade?

    Mona mam te same mutacje, plus PAI-1 4.
    Jeżeli chodzi o kondycje psychiczną bywa różnie, ale zbyt bardzo chce dziecko więc się nie poddam. Walczę dopóki nie osiągnę celu.

    Coraz bardziej jestem przekonana do IVF z PGD, nie chce obciążyć dziecka wadliwymi genami. Jestem już umówiona do lekarza w następnym miesiącu

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • mona87 Koleżanka
    Postów: 92 17

    Wysłany: 14 października 2017, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mokka wrote:
    Mona mam te same mutacje, plus PAI-1 4.
    Jeżeli chodzi o kondycje psychiczną bywa różnie, ale zbyt bardzo chce dziecko więc się nie poddam. Walczę dopóki nie osiągnę celu.

    Coraz bardziej jestem przekonana do IVF z PGD, nie chce obciążyć dziecka wadliwymi genami. Jestem już umówiona do lekarza w następnym miesiącu

    Mokka - a Ty leczysz się może w Gamecie w Gdyni?

    2013 - początek starań
    07.2014 - azospermia na podłożu genetycznym
    09.2015 - laparoskopia, niedrożność prawego jajowodu
    02.2017 - Gameta Gdynia
    05,06,09 2017 - 3 nieudane inseminacje AID :-(
    2018 - mutacja MTHFR A1298C i C677T, podejrzenie PCOS, lekka niedoczynność tarczycy...
    AMH - 5,35
    10.2019 - Decyzja, która zmieniła moje życie mam nadzieję, że na lepsze.


    23.01.2020 ujrzałam II kreski na teście 😘 naturalny CUD 😘
    05.02.2020 ❤ bije 😘

    "Ech życie...
    powiedz co Ty tam dla mnie jeszcze masz..."


    3jgxgzu362spog4w.png
  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 14 października 2017, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mona87 wrote:
    Mokka - a Ty leczysz się może w Gamecie w Gdyni?

    Mona,chodziłam poł roku do Gamety(miałam 4 IUI, dr.nawet nie sprawdził czy dochodzi do owulacji, jedna biochemincza).
    Teraz jestem umówiona do Invicty, do dr. Ł. Chęć posiadania dzidzi jest ogromna, więc jestem w stanie podejść do IVF, tym bardziej mając mutacje boje się o jej/jego zdrowie. Widziałam, że w Invicie robią IVF z PGD, w Gamecie chyba tego nie ma.

    A Ty się leczysz ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2017, 14:19

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 października 2017, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2018, 23:59

    Ania1003 lubi tę wiadomość

  • mona87 Koleżanka
    Postów: 92 17

    Wysłany: 14 października 2017, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mokka wrote:
    Mona,chodziłam poł roku do Gamety(miałam 4 IUI, dr.nawet nie sprawdził czy dochodzi do owulacji, jedna biochemincza).
    Teraz jestem umówiona do Invicty, do dr. Ł. Chęć posiadania dzidzi jest ogromna, więc jestem w stanie podejść do IVF, tym bardziej mając mutacje boje się o jej/jego zdrowie. Widziałam, że w Invicie robią IVF z PGD, w Gamecie chyba tego nie ma.

    A Ty się leczysz ?

    Ja właśnie w Gamecie w Gdyni u dr Ś. O mutacji dowiedziałam się w zeszłym tygodniu, a inseminacje miałam w maju, czerwcu i we wrześniu. Miałam podejść do 4 inseminacji, nawet już kupiłam leki. Do Gamety mam 170 km w jedną stronę i dlatego chciałam najpierw iść do hematologa w moich stronach. Jestem ciekawa co mój lekarz powiedziałby na tą mutacje i czy w ogóle miał taki przypadek. Może mu smsa bym napisała, ale tak trochę głupio. Nie ma to jak zwykła wizyta. Dr Cz. robił mi nawet 3 inseminację i stwierdził, że wyglądam na zdrową kobietę, więc w ciążę powinnam zajść. A tu proszę, mutacja mi wyszła z badań genetycznych :(
    Ja w Invicie robiłam tylko kariotyp, ale jakoś ta klinika nie wywarła na mnie dobrego wrażenia. Ponad godzinę czekałam, aby mi krew pobrali, a przede mną nikogo nie było. Oby Tobie pomogli w tej klinice zajść w upragnioną ciążę :)

    2013 - początek starań
    07.2014 - azospermia na podłożu genetycznym
    09.2015 - laparoskopia, niedrożność prawego jajowodu
    02.2017 - Gameta Gdynia
    05,06,09 2017 - 3 nieudane inseminacje AID :-(
    2018 - mutacja MTHFR A1298C i C677T, podejrzenie PCOS, lekka niedoczynność tarczycy...
    AMH - 5,35
    10.2019 - Decyzja, która zmieniła moje życie mam nadzieję, że na lepsze.


    23.01.2020 ujrzałam II kreski na teście 😘 naturalny CUD 😘
    05.02.2020 ❤ bije 😘

    "Ech życie...
    powiedz co Ty tam dla mnie jeszcze masz..."


    3jgxgzu362spog4w.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 października 2017, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meera wrote:
    Dziewczyny, też mam mutację C6777T hetero I PAI-1 4 hetero. Na początku maiłam homocysteinę na poziomie 16. Po miesiącu suplementacji kwasem foliowym, B6 i B12 w formach metylowanych homocysteina spadła do 11,11, po czym 2 miesiące później skoczyła do 11,54, a terz, po kolejnych 2 miesiącach jest na poziomie 12,5... Już nie wiem co robić. Miała tak któraś? Lekarz przepisał mi tylko zwykły kwas foliowy 5mg i powiedział, ze to powinno pomóc, a B12 metylowana w formie do ssania i tak się nie wchłania...

    Ja mam podobny przypadek.
    Homo wyjściowa 17. Miesiąc czasu Dr's Best B Complex. Homo spada do poziomu 9.
    Przerzucam się na Swanson B12 do ssania, po 2 tyg. (czułam, że coś nie tak jest), wynik homo wynosi 11.
    Wróciłam do B Complex i teraz staram się codziennie nie brać, bo B12 mam przy górnej granicy. Ale że nie chce mi się pić ostatnio Miovarianu, gdzie też jest folian, to B Complex jem różnie ze względu właśnie na ten folian, bo akurat po Complexie mi ładnie skoczył z 7 do 13.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 października 2017, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2018, 23:59

    Ania1003 lubi tę wiadomość

‹‹ 105 106 107 108 109 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ