X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną nie rozwijajace sie komorki
Odpowiedz

nie rozwijajace sie komorki

Oceń ten wątek:
  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1437 1001

    Wysłany: 17 października 2019, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia wrote:
    Ja miałam mnóóóóóstwo pęcherzyków, no od groma. Lekarz wykonujący mi punkcję stwierdził, że pęcherzyki są małe, więc komórki pewnie nie będą dojrzałe, może dwie, pobrał siedem, ale słabo to widzi. Powiedział tak nie widząc mojego ostatniego wyniku estradiolu, coś Diagnostyka opóźniła mi się wtedy. Byłam przerażona. I jak się okazało, wszystkie komórki były dojrzałe. A pewnie byłoby ich więcej gdyby więcej pobrał.

    Kamisia, z mojej wiedzy wynika, że w trakcie punkcji pobierany jest płyn, w którym są pęcherzyki. I dopiero po przeniesieniu płynu do lab można odseparować komórki. Oczywiście usg może wskazać, ile można się ich spodziewać, ale przecież drobnica się nie liczy.

    Brałam koenzym q10 przez 5 m-cy przed stymulacją, 200 mg, Mąż brał 300 mg przez 6 m-cy przed punkcją. No i gówno, że tak powiem.

    Natomiast ostatnio coś przeczytałam, że na podział zarodków ma wpływ wit. D3. Jeszcze nie sprawdziłam, czy coś ktoś wie na ten temat?

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 18 października 2019, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Virginia wrote:
    nie wiem jakie wy macie dawki, ale ja mam 2 zastrzyki wieczorem, 1 rano i za kilka dni dojdzie mi kolejny (na wstrzymanie owulacji).

    Moje dawki to 150 i też miałam taką ilość zastrzyków. Przy pierwszej stymulacji mniejsze dawki, aż boję się pomyśleć jakie dawki musiałabym brać do trzeciej punkcji...

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 18 października 2019, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krąsi wrote:

    Natomiast ostatnio coś przeczytałam, że na podział zarodków ma wpływ wit. D3. Jeszcze nie sprawdziłam, czy coś ktoś wie na ten temat?

    Nie wiem nic naukowo potwierdzonego, ale na jednej fb grupie, do której należę dziewczyny biorą właśnie bardzo wysokie dawki witaminy D3. Ja biorę Viganoletten 1000 i w porównaniu z tymi dziewczymi to mało jest.

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20541 21740

    Wysłany: 18 października 2019, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krąsi wrote:
    Kamisia, z mojej wiedzy wynika, że w trakcie punkcji pobierany jest płyn, w którym są pęcherzyki. I dopiero po przeniesieniu płynu do lab można odseparować komórki. Oczywiście usg może wskazać, ile można się ich spodziewać, ale przecież drobnica się nie liczy.

    Brałam koenzym q10 przez 5 m-cy przed stymulacją, 200 mg, Mąż brał 300 mg przez 6 m-cy przed punkcją. No i gówno, że tak powiem.

    Natomiast ostatnio coś przeczytałam, że na podział zarodków ma wpływ wit. D3. Jeszcze nie sprawdziłam, czy coś ktoś wie na ten temat?

    Co do tego płynu to jest tak jak mówisz. Ten doktor ocenił komórki na podstawie wielkości pęcherzyków. Gdyby widział wynik estradiolu pewnie by się powstrzymał od komentarzy.

    Wit D3 biorę od kilku lat. A pierwsza punkcja była beznadziejna. Więc nie wiem czy w czymś pomaga.

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20541 21740

    Wysłany: 18 października 2019, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Nie wiem nic naukowo potwierdzonego, ale na jednej fb grupie, do której należę dziewczyny biorą właśnie bardzo wysokie dawki witaminy D3. Ja biorę Viganoletten 1000 i w porównaniu z tymi dziewczymi to mało jest.

    Coś tam było z tą wit D3, ale ostatnio okazało się,że wcale tak nie pomaga jak wcześniej sądzono.

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20541 21740

    Wysłany: 18 października 2019, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowinka. Melatonina brana na sen także ponoć poprawia jakość komórek.

    magg85 lubi tę wiadomość

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1437 1001

    Wysłany: 18 października 2019, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melatoninę łykam, bo to taki naturalny środek regulujący wydzielanie prolaktyny.

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 18 października 2019, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krąsi widzę po stopce, że u Ciebie nieudany transfer tak jak i u mnie i słabo z blastkami. Dokładnie tak jak i u mnie. Czy szykujesz się do drugiego podejścia? Gdzie się męczysz, kochana? I czy polecasz?

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1437 1001

    Wysłany: 18 października 2019, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesteśmy w Fertimedice u Jabłonki i polecam ją z całego serca. Dużo wiedzy, odpowiada na każde pytanie. Natomiast mnie równolegle prowadzi Paśnik i ostatnio Jerzak. Dostaliśmy się też do programu dofinansowania z samorządu województwa mazowieckiego do InviMedu. I jeszcze nie wiemy, gdzie zostaniemy.

    Poza tym, kiedyś pisałaś, że mamy podobne efekty, zaraz na początku jak pisałyśmy o tych negatywnych efektach ivf.

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 18 października 2019, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krąsi wrote:
    Jesteśmy w Fertimedice u Jabłonki i polecam ją z całego serca. Dużo wiedzy, odpowiada na każde pytanie. Natomiast mnie równolegle prowadzi Paśnik i ostatnio Jerzak. Dostaliśmy się też do programu dofinansowania z samorządu województwa mazowieckiego do InviMedu. I jeszcze nie wiemy, gdzie zostaniemy.

    Poza tym, kiedyś pisałaś, że mamy podobne efekty, zaraz na początku jak pisałyśmy o tych negatywnych efektach ivf.

    Fajnie macie z tym dofinansowaniem. Ja jestem z małej miejscowości z łódzkiego i o dofinansowaniu mogę pomarzyć. A powiedz czy Twój lekarz prowadzący ma na Ciebie jakiś pomysł? To znaczy co jeszcze można zrobić, żeby zwiększyć nasze w tak beznadziejnym przypadku jak nasz.

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1437 1001

    Wysłany: 18 października 2019, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To właśnie jest problem.

    W Ferti chcą podać mniejsze dawki leków, żeby nie było hiperstymulacji. Odmrożić zamrożone, zapładniać wszystkie i wtedy działać. I w sumie tyle. A tam, gdzie jest dofinansowanie kobieta chce mnie poddać normalnej stymulacji, uzyskać 15 komórek, zapłodnić 6, resztę zamrozić. Zaproponowała dodatkowo płatne "oosight" czyli sprawdzenie jakości komórki jajowej przed zapłodnieniem, żeby zapłodnić te najlepsze. Dla Męża IMSI (dodatkowo płatne) oraz Ferile Chip (dodatkowo płatne), żeby wybrać najlepsze plemniki. Tylko nasza lekarz prowadząca (Ferti) uważa, że IMSI fatalnie wpływa na plemniki, bo to znacznie dłużej trwa i one po prostu giną, tracą swoje zdolności zapładniania w tym czasie oczekiwania.

    Głowa mi pęka od ilości wiedzy, którą przyswajam i od ilości decyzji, które musimy podjąć.

    Póki co samodzielnie koenzymq10 zmieniłam na jego aktywną formę - ubichinol, zwiększyłam dawkę wit. D3, dodałam melatoninę i chodzę na akupunkturę. I w dalszym ciągu liczę na naturalny cud. Chyba to mnie trzyma przy życiu.

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • Virginia Autorytet
    Postów: 1360 1636

    Wysłany: 18 października 2019, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krasi - ja bym sie nie przejmowala tym co Ci mowia o IMSI. Teoretycznie plemniki moga zyc nawet do 5 dni (te dobre osobniki), a wiec przetrzymanie kilku godzin do IMSI dramatycznie nie powinno zmienic rezultatow. U nas urolog mowil, ze nie ma co sie martwic. Zreszta czasem nawet robia TESE dzien wczesniej przed punkcja i uzywaja jednodniowych plemnikow do zaplodnienia. A jak te plemniki mialby nie przetrwac kilku godzin to pewnie tez bylyby mierne rezultaty z zaplodnieniem zaraz po.
    U mnie w klinice jedyne suplementy, ktore kaza brac to kwas foliowy i Witamine D (2000). Ale pisza, ze witamina D ma raczej pomoc przy zagniezdzeniu a nie w jakosci komorek.

    ona 42 lat.
    3 IVF 😥
    AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021 :)

    Starania o BOBO nr 2
    FET - 21.07.23 😢
    II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok :)

    preg.png
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 18 października 2019, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krąsi wrote:
    To właśnie jest problem.

    W Ferti chcą podać mniejsze dawki leków, żeby nie było hiperstymulacji. Odmrożić zamrożone, zapładniać wszystkie i wtedy działać. I w sumie tyle. A tam, gdzie jest dofinansowanie kobieta chce mnie poddać normalnej stymulacji, uzyskać 15 komórek, zapłodnić 6, resztę zamrozić. Zaproponowała dodatkowo płatne "oosight" czyli sprawdzenie jakości komórki jajowej przed zapłodnieniem, żeby zapłodnić te najlepsze. Dla Męża IMSI (dodatkowo płatne) oraz Ferile Chip (dodatkowo płatne), żeby wybrać najlepsze plemniki. Tylko nasza lekarz prowadząca (Ferti) uważa, że IMSI fatalnie wpływa na plemniki, bo to znacznie dłużej trwa i one po prostu giną, tracą swoje zdolności zapładniania w tym czasie oczekiwania.

    Głowa mi pęka od ilości wiedzy, którą przyswajam i od ilości decyzji, które musimy podjąć.

    Póki co samodzielnie koenzymq10 zmieniłam na jego aktywną formę - ubichinol, zwiększyłam dawkę wit. D3, dodałam melatoninę i chodzę na akupunkturę. I w dalszym ciągu liczę na naturalny cud. Chyba to mnie trzyma przy życiu.

    Wiesz co, ale po niepowodzeniach in vitro można zapładniać więcej niż 6 komórek. Mi np. ostatnio dr prowadząca pozwoliła zapłodnić wszystkie dojrzałe i nadające się do zapłodnienia.

    Na Twoim miejscu poszłabym tam gdzie jest dofinansowanie. Jeśli tam się nie uda, zdążycie pokryć następne próby z własnej kieszeni. Oby oczywiście nie było takiej potrzeby😉

    Wiesz, to dokładnie jak ja, ja też się łudzę, że może się kiedyś uda. Raz się udało, ale niestety nie było happy endu. Niestety przez ten nieudany transfer od dwóch dni popadam w skrajności😎

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1437 1001

    Wysłany: 18 października 2019, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie. Ustawa mówi jasno - po 2 nieudanych ivf można zapładniać wszystkie. Tu gdzie jest dofinansowanie są kontrole. Nie przejdziesz kontroli - płacisz normalnie.
    W Fertimedice lekarz już teraz chce zapładniać wszystkie.

    Nie jest to więc takie proste - pójdę sobie tam, gdzie jest dofinansowanie. Bo my nie mamy ochoty na kilka procedur jeszcze, tylko jedną a skuteczną.

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4218

    Wysłany: 19 października 2019, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Virginia wrote:
    Przejrzalam rozne watki, ale nie widzialam nic co by pomoglo naszej sprawie. Jestesmy z mezem po pierwszym IVF. Mialam 11 komorek, z czego zaplodnilo sie 10 komorek, ale od trzeciego dnia wszystkie zaczely zwalniac, zeby w dniu szostym juz zupelnie sie zatrzymac. Nie zostalo nic do transferu, albo badania genetycznego.
    Lekarze nie wiedza co dalej.
    Moje wyniki ok. Meza zdrowotne ok, ale plemnikow srednie, ale byly wystarczajaco dobre, zeby zaplodnic metoda ICSI.
    Jakies pomysly co dalej, albo moze ktos byl w podbnej sytuacji?


    Cześć jak zobaczysz w mojej stopce tez nie za ciekawe mialam wyniki zarodków. Za pierwszym razem nic za drugim ledwo trzy i to słabej jakości. Oprócz morfologi to przyczyną jest najprawdopodobniej slaba jakość moich komorek. Do tego dopiero teraz zdiagnozowali mi endometriozę mimo, że wcześniej miałam laparoskopie. A przy endometriozie jakośc komórek jest kiepska.

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • magg85 Autorytet
    Postów: 723 636

    Wysłany: 20 października 2019, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam za cisze w eterze. U mnie zeszly tydzien to byla taka sinusoida gora-dol, gora-dol - w skrocie:

    Z 13 pobranych byly 3 puste, 5 niedojrzalych, 5 dojrzalych i zaplodnily sie 3, ktore sie fajnie rozwijaly i zamrozilismy je w 3 dobie.

    Potem „doszly” wszystkie niedojrzale i zaplodnily sie 4, decyzją lekarz, embriolog i męza (ja nie do konca przekonana) ciagniemy je do blastocyst. Zobaczymy 😰 I w cyklu sztucznym transfer blastki albo ktoregos 3dniowca.

    Zeby troche poprawic komorki lykalam zestaw witamin prenatalnych, CoQ10 w duzej dawce, melatonine i pycnogenol. Zmienilam diete na weganska z rybami. Nie wiem czy to cos dalo, ale to, ze 5 niedojrzalych komorek doszlo uwazam za cud.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2019, 13:43

    Sunray lubi tę wiadomość

    1 IVF: ET 1x 😔, 0 ❄️
    2 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
    3 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
    4 IVF: 3x ❄️ (13.11 FET 1x 😔; 16.12 FET 2x 😔)

    KD 11.06.21, 3 x❄️, 28.06 FET 1x4AA, 8dpt 59.76, 10dpt 160.7, 12dpt 386.4, 14dpt 761.6, 21dpt 6446.0, 25dpt 🤍
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 20 października 2019, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magg85 wrote:
    Przepraszam za cisze w eterze. U mnie zeszly tydzien to byla taka sinusoida gora-dol, gora-dol - w skrocie:

    Z 13 pobranych byly 3 puste, 5 niedojrzalych, 5 dojrzalych i zaplodnily sie 3, ktore sie fajnie rozwijaly i zamrozilismy je w 3 dobie.

    Potem „doszly” wszystkie niedojrzale i zaplodnily sie 4, decyzją lekarz, embriolog i męza (ja nie do konca przekonana) ciagniemy je do blastocyst. Zobaczymy 😰 I w cyklu sztucznym transfer blastki albo ktoregos 3dniowca.

    Zeby troche poprawic komorki lykalam zestaw witamin prenatalnych, CoQ10 w duzej dawce, melatonine i pycnogenol. Zmienilam diete na weganska z rybami. Nie wiem czy to cos dalo, ale to, ze 5 niedojrzalych komorek doszlo uwazam za cud.

    No właśnie, ja przy żadnej punkcji nie drążyłam tematu moich niedojarzych komórek i właściwie nie wiem jaki był ich los. A powiedz czemu komórki zamrażaliście w 3 dobie? W mojej klinice kazano mi wykupić pakiet hodowli do blastocysty i wszystkie hodowaliśmy do 5-6 doby.

    Dawaj znać jaki jest rozwój sytuacji. Takie historie z happy endem dają mi nadzieję. Bardzo Ci kibicuję.

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1437 1001

    Wysłany: 20 października 2019, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magg - pierwsze słyszę o hodowaniu niedojrzałych komórek! W której klinice jesteście, jak to wygląda?

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • magg85 Autorytet
    Postów: 723 636

    Wysłany: 20 października 2019, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krąsi wrote:
    Magg - pierwsze słyszę o hodowaniu niedojrzałych komórek! W której klinice jesteście, jak to wygląda?
    Sunray wrote:
    No właśnie, ja przy żadnej punkcji nie drążyłam tematu moich niedojarzych komórek i właściwie nie wiem jaki był ich los. A powiedz czemu komórki zamrażaliście w 3 dobie? W mojej klinice kazano mi wykupić pakiet hodowli do blastocysty i wszystkie hodowaliśmy do 5-6 doby.

    Dawaj znać jaki jest rozwój sytuacji. Takie historie z happy endem dają mi nadzieję. Bardzo Ci kibicuję.

    Dzieki wielkie. Jestem w Novum i zaczelam pytac o te niedojrzale komorki, poniewaz niektore kliniki oferuja IVM dla niedojrzalych komorek. W Novum po prostu te niedojrzale zostaly zostawione w preparacie, nie wiem czy to juz byl ten roztwor aktywujacy oocyty, ktory dokupilam za ok.1tys. zl czy jakis inny podstawowy preparat. Nie wiem czy doszly, bo udalo mi sie poprawic ich jakosc tym co pisalam powyzej czy po prostu inny rodzaj stymulacji.

    Zamrozilismy mocniejsze (z komorek, ktore dojrzaly od razu) w 3ciej dobie, poniewaz wczesniej (3 podejscia in vitro w Invicta Wwa) zarodki zatrzymywaly sie przed 5ta doba - nigdy nie mielismy blastocysty i balismy sie stracic wszystkie zarodki i chcielismy miec co transferowac.

    Te „mlodsze” sa jednak nizszej jakosci i podobno z tendencjami do spowolnienia rozwoju, wiec doradzono nam, zeby je „odsiac” hodowlą do blastocysty. Nie byla to dla mnie latwa decyzja, bo wydaje mi sie, ze wszystkie obumra. No niestety.

    Virginia lubi tę wiadomość

    1 IVF: ET 1x 😔, 0 ❄️
    2 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
    3 IVF: 0 blastek, 0 ❄️
    4 IVF: 3x ❄️ (13.11 FET 1x 😔; 16.12 FET 2x 😔)

    KD 11.06.21, 3 x❄️, 28.06 FET 1x4AA, 8dpt 59.76, 10dpt 160.7, 12dpt 386.4, 14dpt 761.6, 21dpt 6446.0, 25dpt 🤍
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 21 października 2019, 07:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magg85 wrote:
    Dzieki wielkie. Jestem w Novum i zaczelam pytac o te niedojrzale komorki, poniewaz niektore kliniki oferuja IVM dla niedojrzalych komorek. W Novum po prostu te niedojrzale zostaly zostawione w preparacie, nie wiem czy to juz byl ten roztwor aktywujacy oocyty, ktory dokupilam za ok.1tys. zl czy jakis inny podstawowy preparat. Nie wiem czy doszly, bo udalo mi sie poprawic ich jakosc tym co pisalam powyzej czy po prostu inny rodzaj stymulacji.

    Zamrozilismy mocniejsze (z komorek, ktore dojrzaly od razu) w 3ciej dobie, poniewaz wczesniej (3 podejscia in vitro w Invicta Wwa) zarodki zatrzymywaly sie przed 5ta doba - nigdy nie mielismy blastocysty i balismy sie stracic wszystkie zarodki i chcielismy miec co transferowac.

    Te „mlodsze” sa jednak nizszej jakosci i podobno z tendencjami do spowolnienia rozwoju, wiec doradzono nam, zeby je „odsiac” hodowlą do blastocysty. Nie byla to dla mnie latwa decyzja, bo wydaje mi sie, ze wszystkie obumra. No niestety.

    A powiedz, kto jest Twoim lekarzem prowadzącym? Pytam, bo zastanawiam się czy nie przenieść się do Novum. Powiedz też czym byłaś stymulowana tym razem i czy na krótkim czy długim protokole.

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
‹‹ 5 6 7 8 9 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ