Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Szmivers:) Fastlege malo tu pomoze przy tsh..a szczegolnie w Norwegii...ja zanim zaczelam leczenie mojej niedoczynnosci mialam tsh cos ponad 3( w ciazy) i mowili ze to ok a w Polsce okazalo sie ze to duzo za duzo plus bardzo wysokie anty-TPO...dostalam leki, z ktorymi juz sie nie rozstane i kontrolowanie Tsh dosyc czeste...moja endokrynolog ( z Polski) zawsze powtarza...zielone swiatlo do staran i utrzymania ciazy to tsh max 1. Pozdrawiam i trzymam kciuki
-
Hej Pelaska, w klinice w Porsgrunn powiedzieli mi żebym się zwróciła do fastlege w razie gdybym potrzebowała dłuższego leczenia (tz. poza staraniem się o dziecko). Zobaczę czy moja lekarka mi pomoże, w razie czego mam też wizytę u nie-norweskiej ginekolog. Do Polski nie mogę latać tak często na kontrole, a poza tym jak takie leki bierze się do końca życia to chyba lepiej mieć wykupioną receptę na miejscu?
Baczka, usg miałam na pierwszej wizycie w Porsgrunn, a następne będzie dopiero pod koniec miesiąca, przed punkcją.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 19:29
-
Szmivers...dobrze, ze masz tu kontakty nie tylko norweskie...ja mam kontakt telefoniczny i mailowy z moja endokrynolog z Polski i tez nie latam czesto..robie tu badania i z nia konsultuje pozniej, a jak jestem w Polsce dostaje recepte na wieksza ilosc opakowan:)
-
Hej dziewczyny
Pelaska gdzie kontrolujesz TSH , w prywatnym laboratorium ( jaki koszt ) czy u fastlege? Muszę zrobić to badanie .............
Szmivers jak samopoczucie , kiedy pierwsze USG ?
Baczka dostaliście odpowiedź z Helfo ? Dostałaś już nowy plan stymulacji z kliniki, kiedy startujesz ?
-
Czesc Alda , tak dostalismy wlasnie odpowiedz i mialam dzis Wam odpisac a wiec tak, jak sie przekroczy 16642 kr to zwracaja co jest nadplacone.Tak ze nie masz calej kwoty zwracanej , niestety (((tak jak myslalas ze to moze byc w ten sposob.
Dostalismy wykaz lekow , co i kiedy przyjmowac kiedy USG , recepty. Zaczynam od 28 pazdziernika SYNARELA nesespray.
Ja tez musze sprawdzac tsh ,jestem pod opieka polskiego lekarza ale nie mam mozliwosci tak czesto latac do Polski i badania robie w Norwegii tsh mam 1,46 w lipcu mialam 1,06.Jestem pod kontrola polskiego lekarza poniewaz moj fastlege stwierdzil ze jest ok a mialam w grudniu 2,46 na szczescie dostalam leki i juz jest zbita, jest teraz w miare ok troszke skacze ale tarczyca ma to do siebie -lubi sobie poskakac.Badania robie w labolatorium FRUST jaki koszt juz niestety nie pamietam ale nie jest az tak duzo. Ja robie ft3, ft4 , anty TPO no i TSH.
Pozdrawim Was Wszystkie i zycze powodzenia w staraniach, trzymam kciuki za Was I TEZ POPROSZE O KCIUKI
MILEGO WEEKENDUMadalada -
Sxmivers co u Ciebie ? Bierzesz leki jak się po nich czujesz? Ja zaczynam pod koniec października i juz mnie stres dopada i myśli jak to będzie i czy i kiedy nasze marzenie się spełni bycie rodzicami.
Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku
PS coś tu pusto i tak cichoMadalada -
tym razem mam nadzieje ze juz bedzie ok bo juz jest rozpiska co i kiedy i jak dlugo.To pierwsze podejscie to chyba takim krolikiem doswiadczalnym bylam i byla taka wielka niewiadoma co i jak bedzie bo ciagle bylam na meilu i mi pisali. Teraz tez jest wielka niewiadoma ale z tego co zdarzylam poczytac to widze ze chyba mam wiekszosc lekow takich jak dziewczyny miewały.
Mam synarela,menopur, bemfola.ovitrelle, lutinus
a Ty Alda tez mialas takie leki czy inne? Alda kiedy podchodzicie ? mam nadzieje ze sie nie poddalas i bedziecie walczyli o WASZE WIELKIE SZCZESCIE
Szmiwers tez masz takie same leki ? jestem ok 3 tyg za Toba
pozdrawiamMadalada -
Ja miałam Synarela, tylko Bemfole, Ovitrelle i Crinone
Ja w ciągu pół roku miałam menopauzę , byłam w ciąży , poroniłam - więc teraz trochę sobie odpoczywam a że w Oslo duże kolejki to jest mi to na rękę Wstępny termin wizyty w klinice mam dopiero w lutym ale to dobrze bo porobie sobie dodatkowe badania
No chyba że natura nas zaskoczy ...............
Mam nadzieje że tym razem się Wam uda Trzymam kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2016, 16:32
-
Hej dziewczyny
Biorę Synarelę od ponad dwóch tygodni i nie czuję się źle, trochę mnie czasami boli głowa ale to u mnie normalne.
Dzisiaj wykupiłam resztę leków (Menopur, Puregon, Lutinus, Ovitrelle). Aptekarka dała mi do tego kosmetyczkę z pojemnikiem na używane igły. Zastrzyki menopur i puregon zaczynam we środę i już mam lekkiego stresa..
Trzymam kciuki za Was, oczywiście, i życzę miłego tygodnia -
Hej Dziewczynki, strasznie sie ciesze ze Was tu znalazlam, bo potrzebuje dobrych wiadomosci. W Norwegii mieszkam od 10 lat, mam 29 lat i jestem po dwoch nie udanych probach. Pierwsza zakonczona ciaza, niestety poronilam a wczoraj wlasnie otrzymalam wyniki bety 0. Jestem pacjentka Rkikshospitalet w Oslo, tu kurcze niestety trzeba troche czekac na kolejna probe dodam ze nie mamy juz zamrozonych zarodkow takze cala procedure musimy zaczac od nowa.
Mamy mozliwosc zaczac kolejne starania w Ullevål Sykehus w Oslo, czy ktoras z Was tam sie leczyla? Jakie macie doswiaczenia?
Za wszelkie wskazowki dziekuje:)E -
Hej Evveline
Przykro mi że tym razem się nie udało
Większość dziewczyn podchodzi do In Vitro w Porsgrunn
Ja podchodzę w Rikshospitalet teraz czekam na drugą procedurę
Eveline mam do Ciebie pare pytań z góry dziękuje za odpowiedź
Jaki jest powód że musicie podchodzić do In Vitro ?
Jakie miałaś leki ?
Ile miałaś jajeczek a później zarodków ?
-
Moj maz jest po chorobie nowotworowej, przez chemie ma obnizone parametry nasienia chociaz jest poprawa z czasem, takze sa szane i na naturalna ciaze, ale ja nie chce czekac, czas leci a my nie robimy sie coraz mlodsi. Jesli chodzi o mnie wszytko jest ok.
Jesli chodzi o leki to szczerze mowiac nazw nie pamietam a teraz jestem w pracy i nie moge sprawdzic, ale Riks dziala standardowo ze wszytkimi kazdy dostaje te same leki ewentualnie zmienia sie ich dawkowanie w zaleznosci od potrzebym. U mnie bylo najpierw wyciszenie jajnikow uzywalam spreju do nosa, pozniej zastrzyki bodajze 12 dni. Uzyskalismy 8 jajek, z czego 5 byly dojrzale i tylko dwa sie podzielily. Takze jeden mielismy zamrozony i wlasnie dwa tygodnie temu mialam transfer, niesety nie udany:(
To bedziesz zaczynac druga procedure podobnie jak ja, a ile mieliscie podejsc? Chodzi mi liczbe transferow?E -
Ja miałam 2 transfery. Pierwszy zakończony ciążą ale poroniłam, za drugim razem podali mi dwa zarodki ale niestety miesiąc temu wynik bety 0 my też już nie mamy zamrożonych zarodków więc cała procedura od nowa .
Kto robił Ci transfer zakończony ciążą, lekarz czy lekarka ? Transery miałaś przy użyciu USG ?
Ja transfer zakończony ciąża miałam bez USG . Transfer robił mi lekarz - Sverre i wszystko bardzo sprawnie poszło.
Transfer zamrożonych zarodków miałam pod kontrolą USG transfer robiła mi lekarka która się chyba uczyła. Transfer trwał wieki, nie umiała dobrać sobie sprzętu........ porażka
-
Hej dziewczyny...chwilę mnie nie było. Alda badania tarczycy zleca mi albo gin albo fastlege...chodzę i tak ze skierowaniem do Furst, bo u mnie w przychodni źle pobierają krew...place 44 korony w furst...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2016, 16:08
-
Alda ja te dwa transfery mialam bez USG robili mi je dwa rozni lekarze, starsi, ale poszlo im calkiem sprawnie, nie moge narzekac. Transfer ktory mialam zakonczony ciaza robil mi lekarz taki wysoki szczuply, ale nie pamietam jak on sie nazywa. Moge sie Ciebie zapytac ile masz lat? Jak Wam sie udalo namowic ich na transfer dwoch zarodkow? Jaki jest u Was powod?E
-
Pelaska dziękuje za odpowiedź
Evveline to ten sam lekarz robił nam transfer - on ma chyba szczęśliwą rękę
Ja nie musiałam ich namawiać na transfer dwóch zarodków a nawet sami za mnie zadecydowali i postawili przed faktem dokonanym dzwonię rano w dniu transferu a oni mi mówią że rozmrozili dwa........
U nas to ja mam problem - mam endometriozę jednym słowem "bałagan" w brzuch - liczne zrosty i miałam operacje na dwóch jajnikach także moją ograniczoną "produkcje"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2016, 18:42