Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
W Nadzieji - ja nie miałam ani razu podglądu po spreyu. Przy pierwszym podejściu pewnie chcieli sprawdzić jak organizm reaguje i pewnie udali ze więcej tego kontrolować nie muszą! To ze Ci każą robić jeszcze raz badania to trochę dziwne !
Alutka -
nick nieaktualnyMoze dlatego ze od tamtych minęło dwa lata ? Nie wiem
A właśnie przy tamtej kontroli miałam usuwana cystę zanim zaczęłam zastrzyki
Nie wiem dobra bez kitu niech robią co chcą ..musze zaczac panować na emocjami bo jeszcze trochę i wpadnę tam z granatami na oddział a nie z jajkami -
Alutka 32 wrote:Tak jak ze wszystkim tutaj to chyba zależy zawsze od kliniki i lekarza prowadzącego!
Wyglada na to, ze skoro miałam kontrol po nesespray za pierwszym razem to za drugim razem juz mnie badać nie bedą ... prosta logika jak jestem zdrowa teraz i nic mi nie dolega to tak bedzie przez długie lata według ich myślenia. No nic ... pozostaje mi tylko jutro wziąć ostatni zastrzyk gonalu, w czwartek wstrzyknąć sobie ovitrelle i niech sie dzieje wola Boża .
Pani pielęgniarka wręczyła mi piękny woreczek z tabletkami przeciwbólowymi i uspokajającymi do wzięcia w piątek i oznajmiła ze na miejscu dostanę znieczulenie dodatkowe . Mam zjeść lekkie śniadanie przed punkcją . Biedny mój mąż , napatrzy sie na moje cierpienie a 40 minut po mnie sam bedzie miał punkcję .... -
WNadzieji wrote:List przyszedł z riksa
Jak juz wspomniałam ,chciałam kontrole miec w stavanger z tego co widze nie mam Żadnej kontroli po spreyu dopiero 27.9 u nich ,krew i usg ...co za kur system ..robią co chcą
Czyli nawet nie mam szans sprawdzić miedzy spreyem a zastrzykami czy przypadkiem nie mam tej pieprzonej cysty .a jak w marcu prosiłam zeby nie robić kontroli miedzy spreyem a zastrzykami to sie zapierali ze absolutnie nie moze tak byc ..
A wiem ze moze koleżanka z innego szpitala tez szła jednym ciągiem spray zastrzyki i dopiero kontrol .
A i mam zrobic ponowne badania HIV rubella i te inne ..
kaktus masz na myśli spray ? Z tego co widze w moich zapiskach z marca to brałam grubo ponad 3tygodnie
Jeden plus ze zapisali sobie ze miałam za niskie dawki gonal f wiec zaczynam od 150
Nie mam na mysli te krople wzmacniajace co zamawialy niektore z nas z Danii -
nick nieaktualny
-
Cześć . Od jakiś kilku dni często kłuje mnie w dole brzucha dziś rano zauważyłam krew. Teraz przy podcieraniu mam brązową wydzielinę . Byłam w szpitalu zrobili usg , zbadali krew mocz i niby na tà chwile nic się nie dzieje. Ale oznajmili mi ze oni do 24 tygodnia ciąży nie mogą w niczym pomóc oprócz kontrolowania . Jestem załamana siedzę i rycze .Alutka
-
mar2śka wrote:Alutka a który u Ciebie tc? Nic nie znaleźli? Ja myślałam, że po 12tc starają się pomoc . A progesteron badali ? Postaraj się nie denerwować i dużo wypoczywaj!Alutka
-
Alutka 32 wrote:Cześć . Od jakiś kilku dni często kłuje mnie w dole brzucha dziś rano zauważyłam krew. Teraz przy podcieraniu mam brązową wydzielinę . Byłam w szpitalu zrobili usg , zbadali krew mocz i niby na tà chwile nic się nie dzieje. Ale oznajmili mi ze oni do 24 tygodnia ciąży nie mogą w niczym pomóc oprócz kontrolowania . Jestem załamana siedzę i rycze .
Ja krwawień żadnych nie mam,ale od dwóch dni takie bóle w podbrzuszu,ze tylko leżenie plackiem pomaga. W szpitalu nie powiem,zrobili usg,ktg,mocz,ciśnienie-wszystko ok. Co więcej mogą zrobić.. -
Hannanna wrote:Na pewno stres Ci nie pomoże. Może faktycznie to wina progesteronu. Masz jak sprawdzić prywatnie? Jak masz możliwość to po prostu leż i się nie denerwuj.
Ja krwawień żadnych nie mam,ale od dwóch dni takie bóle w podbrzuszu,ze tylko leżenie plackiem pomaga. W szpitalu nie powiem,zrobili usg,ktg,mocz,ciśnienie-wszystko ok. Co więcej mogą zrobić.. -
Alutka 32 wrote:14 tydzień . Nic nie znaleźli . Usg było przez brzuch. Nic nie dali . Już nawet nie wspomnę ze 3 h czekałam zanim lekarz mnie przyjął Powiedzieli ze mogę umówić się do Fastlege albo do nich jeśli będzie gorzej! Jak to pani doktor która też była w ciąży oznajmiła tak ze to może być początek poronienia ale nie musi , na tą chwile jest wszystko ok ale gwarancji ze tak zostanie nie da. Bo oni i tak nie mogą mi pomóc do 24 tygodnia !!
-
U mnie to nie są więzadła. To macica się ‚stawia’,podobno niektórzy tak mają. Boleśnie twardnieje podbrzusze,takie skurcze(porównywalne do silnego bólu jak na okres) Muszę to kontrolować. Np przez dwa dni w ogóle nie czułam ruchów małego przez to. Mam nospę,ale średnio pomaga A w szpitalu po prostu każą mieć to na uwadze i w razie czego przyjechać.
-
Hannanna wrote:U mnie to nie są więzadła. To macica się ‚stawia’,podobno niektórzy tak mają. Boleśnie twardnieje podbrzusze,takie skurcze(porównywalne do silnego bólu jak na okres) Muszę to kontrolować. Np przez dwa dni w ogóle nie czułam ruchów małego przez to. Mam nospę,ale średnio pomaga A w szpitalu po prostu każą mieć to na uwadze i w razie czego przyjechać.
-
mar2śka wrote:Zadzwoń rano do lekarza i umów się na wizytę . Jak powiesz, że boli Cię mocno brzuch to Cię przyjmą tego samego dnia. Niech Ci zbada progesteron chociaż jesli nie miałaś. To najczęstsza przyczyna plamien.Alutka
-
Witajcie,
tak jak wspominałam zrobiłam kontrolę w Pl. Jajniki w porządku mogę podchodzić do kolejnej stymulacji. Ale lekarz polski złapał się za głowę jak zobaczył rozpiskę do stymulacji. Powiedział ze Takimi niskimi dawkami to wiele się nie zdziała. Ogólnie wiele rzeczy w głowie mu się nie mieściło. Brak kontroli przed stymulacją,jedna kontrola podczas stymulacji, bazowanie na wynikach sprzed roku itd punkcja na paracetamolu to już bez komentarza zostawił żeby na taki ból i stres narażać. Dwa światy no ale cóż zdecydowałam się tutaj wiec muszę się podporządkować.
Dostałam receptę na dodatkowy progesteron (Duphaston 3*1) i heparynę której tutaj nie chcą za bardzo przy mutacji dać bo nie wiedza ze ta mutacja jest odmianą która powoduje zakrzepicę. Odpowiedzi od norweskich genetyków nie otrzymałam pomimo ze mija 8 miesiąc od pobrania krwi Zobaczymy ale coraz bardziej targaja mną wątpliwości czy dobrze robię