Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny jak dokładnie wygląda crio transfer na Progynova. Od kiedy go się bierze i jak długo itd. Miała któraś z Was żeby mi dobrze opisać?
Napisałam zapytanie dlaczego zdecydowano ze na naturalnym cyklu będą robić. Pielęgniarka stwierdziła że po konsultacji z lekarzem zapadła taka decyzja. Pani dr stwierdziła że mam regularne miesiączki i dlatego. Przy PCOS regularne miesiączki nie są wyznacznikiem występujących owulacji, czy się mylę ? Proszę mnie sprostować jak coś. Pielęgniarka napisała ze mogą zmienić na cykl z Progynova, taki tez sugeruje lekarz z PL.
A co wy o tym myślicie specjalistki? Po tych Waszych przejściach i doświadczeniach wole Was podpytać hihi. -
dokładnie nie wiem jak to wyglada ale ja bede miała za 3-4 tygodnie cykl podczas którego bede miała transfer mrozaka na prygynova. Tabletki zaczynam pierwszego dnia cyklu rano i wieczorem po jednej tabl . Następnie musze zgłosić pielęgniarce ze zaczęłam brać tabletki - ona wyznaczy termin wizyty kontrolnej .
Jestem zdrowa w 100% i moje amh wynosi 33 .Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2018, 16:43
-
mar2śka wrote:Hannanna a jak Ty się masz? U Ciebie to tuż tuż i będziesz tulić synka
A co u Ciebie?Zoja36, mar2śka lubią tę wiadomość
-
Mirandzia ja Progynove zaczynałam brać 1 dnia cyklu ( 2 tabletki rano i jedną wieczorem ) , telefon do kliniki z informacją że zaczęłam brać , pielęgniarka wyznacza termin USG ( 9-11 dnia cyklu ) . Na USG sprawdzana jest grubość endometrium i sprawdza się jajniki czy nie ma dużych pęcherzyków ( czy jajniki są wyciszone ) . Jeżeli wszystko jest ok wyznacza się datę transferu i zaczyna się brać progesteron tyle dni przed transferem ilu dniowy jest zarodek . Jeżeli będzie ciąża Progynove i progesteron bierze się do 12 tygodnia ciąży.
-
Dziewczynki jak zawsze można na Was liczyć. Wytłumaczycie lepiej niż w klinice. Mnie troszkę denerwuje to ze dostajesz do domu list i masz jak maszyna to wykonać, nikt się nie spotyka i nie omawia planu i dlaczego taki a nie inny.
-Alda a w którym dniu cyklu miałaś transfer? Miedzy 9-11 jest kontrolne usg.Jak wszystko jest ok to ile jeszcze od tego momentu czeka się na transfer? Musze wyliczyć czy się wyrobię bo czeka mnie wyjazd do immunologa.
Aggga08 mi przysłali plan na naturalnym cyklu bo twierdza ze skoro mam regularne cykle to mam owulacje.Oczywiście robi się tak w PL ale to wymaga naprawdę precyzji w wyliczeniach, badanie hormonów zanim się poda zarodek. A skoro klinika pracuje tylko 5 dni w tygodniu i nie bada krwi to taki system może być niewypałem całkowitym. Jak to lekarz mówił w takich klinikach dziewczyny z piątku często za wcześnie maja punkcje a te w poniedziałek za późno, bo dostosowywują do godzin pracy. No ale co kraj to obyczaj, nie można ich zmusić do pracy w weekendy.
-
Mirandzia wrote:
-Alda a w którym dniu cyklu miałaś transfer? Miedzy 9-11 jest kontrolne usg.Jak wszystko jest ok to ile jeszcze od tego momentu czeka się na transfer? Musze wyliczyć czy się wyrobię bo czeka mnie wyjazd do immunologa.
Raz miałam kontrolę w 11 dniu cyklu , wszystko było ok od 12 dnia progesteron , transfer w 14 dniu cyklu ( zarodki 2 dniowe ) .
Drugi raz kontrola w 9 dniu cyklu , wszystko było ok od 10 dnia progesteron , transfer w 12 dniu cyklu ( zarodki 2 dniowe ).
Wszystko zależy czy na kontrolnym USG endometrium będzie wystarczająco grube , jeżeli nie to zwiększa się dawkę Progynowy i trzeba się liczyć z drugą kontrolą .
-
Mirandzia wrote:A skoro klinika pracuje tylko 5 dni w tygodniu i nie bada krwi to taki system może być niewypałem całkowitym. Jak to lekarz mówił w takich klinikach dziewczyny z piątku często za wcześnie maja punkcje a te w poniedziałek za późno, bo dostosowywują do godzin pracy. No ale co kraj to obyczaj, nie można ich zmusić do pracy w weekendy.
W Oslo i chyba w Tromsø pracują w weekendy
-
W Bergen od poniedziałku do piątku. Zastrzyki przy stymulacji masz tak brać żeby kontrola nie wypadła we wtorek bo nie robią usg.W liście do crio transferu dostałam opis i informacje "W przypadku owulacji, należy skontaktować się z laboratorium. Jeśli będzie w sobotę lub niedzielę zadzwonić w poniedziałek
Czyli jak wszystko będzie dobrze to jest szansa ze w miesiąc się wyrobie -
Hannanna wrote:U mnie ok,jedyne co to coraz gorzej się schylać Odpukać nie bolą mnie plecy,nogi,żadnych obrzęków. Może wszystko przede mną? Jedyne co mi dokucza to te skurcze (szczególnie nocą),są dość bolesne. A tak to funkcjonuję normalnie Termin na za 4 tygodnie Nie wiem kiedy to minęło.
A co u Ciebie? -
mar2śka wrote:Alutka też się dawno nie odzywała.Alutka
-
Alutka 32 wrote:Ja się dawno nie odzywałam ??? Ostatnio zdawałam relacje z kontroli . U mnie ogólnie dobrze końcówka 22 tygodnia ciąży:) mała to taka wiercipiętka często daje o sobie znać z czego się bardzo cieszę tylko te bóle brzucha które towarzyszą mi od początku ciąży może to przez to ze mała przyczepiła się bardzo nisko na tylnej ścianie!??!?!
-
Alutka 32 wrote:Ja się dawno nie odzywałam ??? Ostatnio zdawałam relacje z kontroli . U mnie ogólnie dobrze końcówka 22 tygodnia ciąży:) mała to taka wiercipiętka często daje o sobie znać z czego się bardzo cieszę tylko te bóle brzucha które towarzyszą mi od początku ciąży może to przez to ze mała przyczepiła się bardzo nisko na tylnej ścianie!??!?!
-
Zoja36 wrote:Nasz maluszek też na tylnej ścianie, tylko chyba nie nisko, bo nikt nic takiego nie mówił. Rusza się sporo, najwięcej późnym wieczorem i w nocy, ale póki co jeszcze jest delikatny Wczoraj mnie po raz pierwszy znokautował po pęcherzu, oj dziwne uczucie A bóle brzucha, hmm u mnie raczej taki napięty jest brzuszek. Im dalej w dzień tym bardziej, ale do przeżycia. Miłej niedzieli dla Wszystkich
-
mar2śka wrote:A mi się wydawało, że ostatnim razem z 10 dni temu się odzywałaś może mi coś umknęło . Z tymi bólami to różnie bywa. Ja łożysko na przedniej mam a też często coś dokucza , teraz to już w ogóle . A imię dla maleńkiej wybraliście ?
Imię dla malutkiej już oczywiście wybrane . Mogę Ci napisać w wiadomości prywatnejZoja36 lubi tę wiadomość
Alutka -
Alutka 32 wrote:Może przesadzam z tymi bólami. Może to normalne a ja panikuje niepotrzebnie . Biorąc pod uwagę problem z łożyskiem i z tym zespołem antyfosfolipidowym to chyba nic dziwnego ze się martwię .
Imię dla malutkiej już oczywiście wybrane . Mogę Ci napisać w wiadomości prywatnej