Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Czuje sie dobrze, dziękuje ze pytasz🙂 Jedyne objawy jakie mam to trochę bolące piersi i skóra na nich. Jutro mam zamiar zrobić test i jak pędzie ponownie pozytywny to poinformuje klinike( mam nadzieje ze ten poprzedni mnie nie oszukał)🤞
Ovulka lubi tę wiadomość
-
Zrobilam jeszcze raz test i dalej jestem w ciąży, tydzien 5+. 🥳
Napisałam do kliniki co mam dalej robic, dam wam znać jak odpiszą.
Lolcia87, to jest moje drugie podejście. Pierwsze miałam w sierpniu/ wrześniu zeszłego roku ze świeżym zarodkiem, ale niestety w 15 dniu zaczęłam plamić a w 16 przyszła miesiączka. Kolejny transfer był odwołany, gdyż 5.dzien wypadał w weekend. Tak wiec dopiero w styczniu mieliśmy kolejna szanse.
Teraz miałam podany mrożony zarodek, 5-cio dniowy( mamy jeszcze jeden)
Ten transfer był zupełnie inny niż poprzedni. Za pierwszym razem była kupa stresu, obaw i niewiedzy. Miałam straszne skurcze i ogólnie byłam jakoś cały czas smutna i niepewna. Tym razem podeszłam do tego bardzo na luzie, co ma być to będzie. Przygotowywałam się tylko dieta i witaminami, ale wg. Mnie bardzo ważna jest psychika. Po transferze nie miałam praktycznie żadnych objawów, małe skurcze które i tak łagodziła nospa. Plus straszne przeziębienie dzien po transferze z którego jeszcze do końca nie wyszłam. Taka moja historia😀
Mazwopka, Lolcia87 lubią tę wiadomość