Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
To super trzymam kciuki za wysoki wynik.
Dobrze ze masz apetyt, bo z tym to roznie bywa
A progesteronu w ciazy z tego co wiem nie powinno sie gwaltownie odstawiac. Jesli chce sie przestac brac to powinno sie stopniowo.
Ja juz teraz wiem ze jak mi sie uda to pierwszy trymestr a pewnie i dluzej bede brac proga, ale to zalecenie prywatnego gin wiec spodziewam sie ze w klinice Riks kaza mi odstawic. zobaczymyStarania od - luty 2018
czerwiec 2019 -9t [*]
luty 2020 - 4t [*]
kwiecien 2021 - 16t [*]
IVF-
16.11.2021 transfer 4aa, hcg<5
zamrozone: 4aa,4aa,4aa,4ab+3ab
grudzien 2021 - naturals i II kreski
1.07.2022 - 30tc - Eliza
luty (6+1 - bicie serduszka) marzec 2023 zarodek zniknal - 9t [*]
czerwiec 2023 - II kreski -
Naganna wrote:To super trzymam kciuki za wysoki wynik.
Dobrze ze masz apetyt, bo z tym to roznie bywa
A progesteronu w ciazy z tego co wiem nie powinno sie gwaltownie odstawiac. Jesli chce sie przestac brac to powinno sie stopniowo.
Ja juz teraz wiem ze jak mi sie uda to pierwszy trymestr a pewnie i dluzej bede brac proga, ale to zalecenie prywatnego gin wiec spodziewam sie ze w klinice Riks kaza mi odstawic. zobaczymy
Mojej znajomej kazali odstawić po pozytywnym teście i skończyło się to poronieniem. Ja się bardzo tym martwię bo przy policystycznych jajnikach jest ryzyko poronienia i w dodatku mam często brązowe plamienia przez i po okrsie co może wskazywać na niedobór progesteronu. Boję się że w klinice będą kazali mi odstawić progesteron ja zaczęłam 4 dzień z zastrzykami Narazie menopur jurto dołączy inny i w piątek mam pierwsze usg. Trochę podniosło mnie na duchu to forum, cieszę się że tu trafiłam -
Aniaaaaa wrote:Witamy serdecznie Nie martw się, tym że jedn parametr nasienia jest słabszy bo u mężczyzn naprawdę to się szybko zmienia. Mój maż na poczaktu miał zła morfologię i słabą ruchliwość a pózniej jak zadbał trochę o dietę (wiecej orzechów, szczególnie brazylijskich, rybek, pestek dyni itd) do tego brał maca i ashwagande i paramerty z bardzo slabych zrobiły sie wzorowe. Ja mam policystyczne ale bez tego syndromu i do tego endometrioze i właśnie jestem po procedurze i chyba wszystko idzie w dobrym kierunku. 🙂 Dbaj o siebie i wszystko bedzie dobrze ❣
Czytałam że już test pozytywny, gratuluję Ci serdecznie a mogłabyś mi troszkę więcej powiedziec jak wyglądała u Ciebie stymulacja? Ja do końca nie wiem czy mam policystyczne z syndromem czy bez bo ciężko było się dogadać z moją Panią ginekolog. Miesiączki z reguły miałam regularne, troszkę czasami się wydłużały ale ogólnie z reguły podobne, z tego co wiem to hormony też były ok, ale obraz usg ewidentnie policystyczne jajniki. Na niestety zmagam się też z wyższa waga i to mnie tak przeraża, ale może i mj się uda. Gratuluję podejścia męża, mój dzielnie robi mi zastrzyki ale żeby dbał o dietę to ciężko. Mam wrażenie że skoro wszystko dzieje się w moim organizmie on nie ma nic do roboty ale bardzo mnie wspiera więc chociaż tyle ja byłam mocno zdziwiona tymi wynikami bo jak miał robione badanie zlecane przez moja Panią ginekolog to były w najlepszym porządku -
moly wrote:Czytałam że już test pozytywny, gratuluję Ci serdecznie a mogłabyś mi troszkę więcej powiedziec jak wyglądała u Ciebie stymulacja? Ja do końca nie wiem czy mam policystyczne z syndromem czy bez bo ciężko było się dogadać z moją Panią ginekolog. Miesiączki z reguły miałam regularne, troszkę czasami się wydłużały ale ogólnie z reguły podobne, z tego co wiem to hormony też były ok, ale obraz usg ewidentnie policystyczne jajniki. Na niestety zmagam się też z wyższa waga i to mnie tak przeraża, ale może i mj się uda. Gratuluję podejścia męża, mój dzielnie robi mi zastrzyki ale żeby dbał o dietę to ciężko. Mam wrażenie że skoro wszystko dzieje się w moim organizmie on nie ma nic do roboty ale bardzo mnie wspiera więc chociaż tyle ja byłam mocno zdziwiona tymi wynikami bo jak miał robione badanie zlecane przez moja Panią ginekolog to były w najlepszym porządku
Jasne, że tak 😊Miałam krótki protokół wiec od 3 dnia cyklu zaczełam brac zastrzyk z gonal f (dawka 112.5) wieczorem i to do 8 dnia cyklu. Od 7 dnia cyklu rano miałam brać fyremadel do 9 dnia. 9 dnia miałam kontrole i u mnie okazało się że bardzo dobrze zaregowałam na leki że jest duzo pęcherzyków. Dlatego 9go dnia wieczorem miałam sobie zrobić ostatni zatrzyk z gonal f o dawce 100. A 10 ostatni zastrzyk z fyremadel rano i wieczorem o 21.50 zastrzyk owulacyjny i 12 dnia o 9 rano wzięłam tabletki przeciw bólowe, a o 9.50 miałam punkcje i od dnia punkcji zaczełam brać progesteron w żelu. Pobrali 12 jajeczek i wszystkie się zapłodniły i wyznaczyli mi transfer na 5ty dzień od pobrania. Do tego dnia przetwało 5 jajeczek z czego jedno dostałam a 4 zostały zamrożone. Tak wygladała moja przygoda jak mąż nie chce zmienić diety to kup mu suplementy do łykania to zawsze troche pomaga. U meżczyzn naprawdę te parametry mogą sie szybko zmieniać dlatego dobrze jakby mężczyźni też o siebie dbali ale wiadmo z tym jest różnie Nie masz się czym martwić -
Naganna wrote:To super trzymam kciuki za wysoki wynik.
Dobrze ze masz apetyt, bo z tym to roznie bywa
A progesteronu w ciazy z tego co wiem nie powinno sie gwaltownie odstawiac. Jesli chce sie przestac brac to powinno sie stopniowo.
Ja juz teraz wiem ze jak mi sie uda to pierwszy trymestr a pewnie i dluzej bede brac proga, ale to zalecenie prywatnego gin wiec spodziewam sie ze w klinice Riks kaza mi odstawic. zobaczymy
Jak rozmawiałam z pielegniarką to mówiła mi że w moim przypadku nie ma powodów żebym brała progesteron dalej. Ja zawsze miałam hormony w normie i tez miałam regularne miesiaczki więc może też dlatego -
moly wrote:Mojej znajomej kazali odstawić po pozytywnym teście i skończyło się to poronieniem. Ja się bardzo tym martwię bo przy policystycznych jajnikach jest ryzyko poronienia i w dodatku mam często brązowe plamienia przez i po okrsie co może wskazywać na niedobór progesteronu. Boję się że w klinice będą kazali mi odstawić progesteron ja zaczęłam 4 dzień z zastrzykami Narazie menopur jurto dołączy inny i w piątek mam pierwsze usg. Trochę podniosło mnie na duchu to forum, cieszę się że tu trafiłam
Ja też miałam podobnie, brązowe plamienia przy miesiaczkach, też mam PCOS tylko widoczny na usg, wyniki spoko plus endometrioza, a jednak proga też kazali odstawić, bo niby organizm już sam produkuje. Ja dojechałam do końca opakowania i dalej nie brałam i wyszło ok, dzisiaj zaczęliśmy 30tc ❤ Trzeba się myśleć pozytywnie i się nie martwić na zapas ❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2021, 19:50
Aniaaaaa lubi tę wiadomość
-
Aniaaaaa wrote:Jasne, że tak 😊Miałam krótki protokół wiec od 3 dnia cyklu zaczełam brac zastrzyk z gonal f (dawka 112.5) wieczorem i to do 8 dnia cyklu. Od 7 dnia cyklu rano miałam brać fyremadel do 9 dnia. 9 dnia miałam kontrole i u mnie okazało się że bardzo dobrze zaregowałam na leki że jest duzo pęcherzyków. Dlatego 9go dnia wieczorem miałam sobie zrobić ostatni zatrzyk z gonal f o dawce 100. A 10 ostatni zastrzyk z fyremadel rano i wieczorem o 21.50 zastrzyk owulacyjny i 12 dnia o 9 rano wzięłam tabletki przeciw bólowe, a o 9.50 miałam punkcje i od dnia punkcji zaczełam brać progesteron w żelu. Pobrali 12 jajeczek i wszystkie się zapłodniły i wyznaczyli mi transfer na 5ty dzień od pobrania. Do tego dnia przetwało 5 jajeczek z czego jedno dostałam a 4 zostały zamrożone. Tak wygladała moja przygoda jak mąż nie chce zmienić diety to kup mu suplementy do łykania to zawsze troche pomaga. U meżczyzn naprawdę te parametry mogą sie szybko zmieniać dlatego dobrze jakby mężczyźni też o siebie dbali ale wiadmo z tym jest różnie Nie masz się czym martwić
Dziękuję Ci bardzo serdecznie ja zaczęłam menopurem przez 4 dni też mała dawka bo 93.75 i dziś w piątym dniu mam dołączyć przez kolejne 4 fyremadel. W piątek pierwsze usg więc zobaczymy Narazie czuje się dobrze, wczoraj jeszcze mnie tak brzuch okresowo bolał ale to był właśnie ostatni dzień okresu więc być może dlatego. Ja byłam w szoku z tym badaniem męża ale Pani w klinice tłumaczyła nam że wyniki nasienia mogą się różnic że wiele rzeczy ma na to wpływ I to że akurat wtedy wyszły gorsze nie znaczy że następnym razem nie wyszłyby dobre. Tak sobie myślę że co ma być to będzie, wydaje mi się że I tak nie mam na to wpływu. Testować będę myślę gdzieś pod koniec października. O ile jajka się zapłodnia I będzie co transferowac. W październiku mam urodziny wiec chyba domyślacie się jakie mam życzenie urodzinowe tłumaczę sobie ze innym się udaje to i nam może się udać. Jedynie przeraża mnie to że dużo waze bo 90 kg ale Pani 2 klinice mówiła że mam się tym nie przejmować bo nie jestem bardzo otyła jedynie pilnować już tej wagi żeby nie przytyć. I tak sobie myślę że przecież za pierwszym razem może się nie udać ale są przeciez kolejne podejścia podnioslyscir mnie nie duchu bo moja koleżanka z policystycznymi jajnikami też ma dwójkę dzieci ta droga myślę że najgorsze w tym wszystkim to ten czas po transferze do testu to taki sprawdzian cierpliwości heh pracowalyscie normalnie po transferze? Ja nie mam w planie brać zwolnienia bo myślę że gdybym miała siedzieć w domu te dwa tygodnie to bym zwariowała -
P.kath wrote:Ja też miałam podobnie, brązowe plamienia przy miesiaczkach, też mam PCOS tylko widoczny na usg, wyniki spoko plus endometrioza, a jednak proga też kazali odstawić, bo niby organizm już sam produkuje. Ja dojechałam do końca opakowania i dalej nie brałam i wyszło ok, dzisiaj zaczęliśmy 30tc ❤ Trzeba się myśleć pozytywnie i się nie martwić na zapas ❤
Dziękuję, dziękuję i dziękuję dzięki Tobie mam cień nadzieji że i mi się uda właśnie tak się tym progesteronem martwiłam ale widzę że niepotrzebnie. A jeśli mogę zapytać u Ciebie też policystyczne jajniki idą w parze z nadwagą? Gratulacje tego 30tc ciesze się razem z TobąP.kath lubi tę wiadomość
-
moly wrote:Dziękuję, dziękuję i dziękuję dzięki Tobie mam cień nadzieji że i mi się uda właśnie tak się tym progesteronem martwiłam ale widzę że niepotrzebnie. A jeśli mogę zapytać u Ciebie też policystyczne jajniki idą w parze z nadwagą? Gratulacje tego 30tc ciesze się razem z Tobą
Zawsze trzeba mieć nadzieję 😊 pozytywne nastawienie to połowa sukcesu ❣moly, P.kath lubią tę wiadomość
-
moly wrote:Dziękuję, dziękuję i dziękuję dzięki Tobie mam cień nadzieji że i mi się uda właśnie tak się tym progesteronem martwiłam ale widzę że niepotrzebnie. A jeśli mogę zapytać u Ciebie też policystyczne jajniki idą w parze z nadwagą? Gratulacje tego 30tc ciesze się razem z Tobą
Ja akurat nigdy nie miałam problemów z wagą, aż do teraz bo 14kg na plus na liczniku 😝 A z tarczycą masz wszystko ok? Bo często to idzie w parze z nadwagą?
Jeśli chodzi o zwolnienie to ja brałam po punkcji, jednak brzuch jest opuchnięty, jajeczek przy pcos jest raczej dużo, a transfer to już tylko formalność, jednak warto się już oszczędzać, nie dźwigać, odpoczywać - jak mi to Pani dr po tranferze powiedziała , że już mam się zachowywać jakbym była w ciąży, więc od razu zaczęłam gadać do brzucha, albo bałam się siku zrobić żeby nie przypadkiem nie wypadł hehehe 😁🤣
Dziękuję pięknie, sama wiem jak takie forum może dużo pomóc, jeszcze nie dawno sama byłam w tym samym miejscu co Ty ❤
Trzymam kciuki za "nasze kolejne forumowe" maleństwo ❤moly lubi tę wiadomość
-
Hejka,
w wiekszosci przypadkow faktycznie nie potrzeba brac progesteronu, takze sie nie martwicie
Ja bym sie tylko cieszyla jakby chociaz zbadali jego poziom we krwi :p ale to ja.
Odnosnie spermy to pamietajcie ze plemnik ma taki sam udzial w bobasie jak komorka jajowa Wiec ja mojego szprycuje suplementami pomimo ze badania wyszly mu bardzo dobrze grzecznie zjada, ale musze mu dawac bo sam nie wezmie
A powiedzcie mi apropo zwolnien lekarskich. Mozna je zalatwiac w klinice i czy daja? Czy trzeba od fastlege?Starania od - luty 2018
czerwiec 2019 -9t [*]
luty 2020 - 4t [*]
kwiecien 2021 - 16t [*]
IVF-
16.11.2021 transfer 4aa, hcg<5
zamrozone: 4aa,4aa,4aa,4ab+3ab
grudzien 2021 - naturals i II kreski
1.07.2022 - 30tc - Eliza
luty (6+1 - bicie serduszka) marzec 2023 zarodek zniknal - 9t [*]
czerwiec 2023 - II kreski -
Aniaaaaa wrote:Hej dziewczyny 😊
Dzisiaj się trochę przestraszyłam bo miałam 2 brazowe plamki na wkładce i papierze ale czytałam że to jest normalne. Dzwoniłam do szpitala ale tam jak na razie nikt nie odpowiada. Ktoraś z Was miała podobnie ?
jasne, plamienia na paczatku sie zdarzaja.
Ale zadnych plamien nie nalezy bagatelizowac.
Bo moga wynikac z niedoboru progesteronu.
A odstawilas juz proga czy jeszcze bierzesz?
Bedzie dobrze, odpoczywaj i nie martw sie Stres dla nikogo nie jest dobry :pStarania od - luty 2018
czerwiec 2019 -9t [*]
luty 2020 - 4t [*]
kwiecien 2021 - 16t [*]
IVF-
16.11.2021 transfer 4aa, hcg<5
zamrozone: 4aa,4aa,4aa,4ab+3ab
grudzien 2021 - naturals i II kreski
1.07.2022 - 30tc - Eliza
luty (6+1 - bicie serduszka) marzec 2023 zarodek zniknal - 9t [*]
czerwiec 2023 - II kreski -
Naganna wrote:Hej,
jasne, plamienia na paczatku sie zdarzaja.
Ale zadnych plamien nie nalezy bagatelizowac.
Bo moga wynikac z niedoboru progesteronu.
A odstawilas juz proga czy jeszcze bierzesz?
Bedzie dobrze, odpoczywaj i nie martw sie Stres dla nikogo nie jest dobry :p
Dziękuję za odpowiedz już jestem spokojniejsza bo teraz już nic nie ma. Progesteron pielegniarka kazała mi odstawić - ostatni wziełam w poniedziałek -
Naganna wrote:Hejka,
w wiekszosci przypadkow faktycznie nie potrzeba brac progesteronu, takze sie nie martwicie
Ja bym sie tylko cieszyla jakby chociaz zbadali jego poziom we krwi :p ale to ja.
Odnosnie spermy to pamietajcie ze plemnik ma taki sam udzial w bobasie jak komorka jajowa Wiec ja mojego szprycuje suplementami pomimo ze badania wyszly mu bardzo dobrze grzecznie zjada, ale musze mu dawac bo sam nie wezmie
A powiedzcie mi apropo zwolnien lekarskich. Mozna je zalatwiac w klinice i czy daja? Czy trzeba od fastlege?
Mnie się pytali w szpitalu czy potrzebuje zwolnienia. Do fast lege dopiero poszłam po 12 tygodniu kartę ciąży założyć. Do pierwszego ciążowego usg jesteś pacjentką szpitala, oni prowadzą leczenie i oni powinni wystawić zwolnienie
Ania może idź do fursta sprawdź poziom proga, tutaj nikt tego nie sprawdza, a będziesz spokojniejsza czy to nie to. Albo moze dzignęłaś coś albo dużo chodziłaś w pracy czy coś? W Polsce np przy ivf dziewczyny dostaja końskie dawki proga do 10 tygodnia bodajże. Ja też miałam plamienia w pierwszych tygodniach i to było z powodu pracy. -
P.kath wrote:Mnie się pytali w szpitalu czy potrzebuje zwolnienia. Do fast lege dopiero poszłam po 12 tygodniu kartę ciąży założyć. Do pierwszego ciążowego usg jesteś pacjentką szpitala, oni prowadzą leczenie i oni powinni wystawić zwolnienie
Ania może idź do fursta sprawdź poziom proga, tutaj nikt tego nie sprawdza, a będziesz spokojniejsza czy to nie to. Albo moze dzignęłaś coś albo dużo chodziłaś w pracy czy coś? W Polsce np przy ivf dziewczyny dostaja końskie dawki proga do 10 tygodnia bodajże. Ja też miałam plamienia w pierwszych tygodniach i to było z powodu pracy.
Aha, ok. Ale przeciez pierwsze i jedyne usg jest w ok 18tc :p to do wtedy jest sie pod klinika? straszne to troche, bo z nimi nie da sie szybko skontaktowac, czasami oddzwaniaja na drugi dzien jakby cos sie dzialo to jest sie troche w kropce. a fastlege i szybciej karte ciazy moze wystawic. ja mialam wlasciwie od razu.
A w furscie mozna zrobic badania krwi bez skierowania od lekarza ????? Jak to zrobic?Starania od - luty 2018
czerwiec 2019 -9t [*]
luty 2020 - 4t [*]
kwiecien 2021 - 16t [*]
IVF-
16.11.2021 transfer 4aa, hcg<5
zamrozone: 4aa,4aa,4aa,4ab+3ab
grudzien 2021 - naturals i II kreski
1.07.2022 - 30tc - Eliza
luty (6+1 - bicie serduszka) marzec 2023 zarodek zniknal - 9t [*]
czerwiec 2023 - II kreski -
P.kath wrote:Mnie się pytali w szpitalu czy potrzebuje zwolnienia. Do fast lege dopiero poszłam po 12 tygodniu kartę ciąży założyć. Do pierwszego ciążowego usg jesteś pacjentką szpitala, oni prowadzą leczenie i oni powinni wystawić zwolnienie
Ania może idź do fursta sprawdź poziom proga, tutaj nikt tego nie sprawdza, a będziesz spokojniejsza czy to nie to. Albo moze dzignęłaś coś albo dużo chodziłaś w pracy czy coś? W Polsce np przy ivf dziewczyny dostaja końskie dawki proga do 10 tygodnia bodajże. Ja też miałam plamienia w pierwszych tygodniach i to było z powodu pracy.
Dziękuję Wam za odpowiedzi ❣❣ właśnie rozmawiałam z pielegniarką i mówiła że raczej nie ma się czym martwić ale dla pewności skierowała mnie na dodatkowe badanie krwi jutro żeby sprawdzić czy wszystko się prawidłowo rozwija 😊😊 właśnie nic nie nosiłam ani jakos nie chodziłam dużo. Wydaje mi się ze to też mogą być pozostałości krwi po transferze bo nie wiem jak Wy ale ja po punkcji i po yransferze miałam krawiwenie delikatne, a później jak brałam progesteron to śluz zamieniał mi sie w takie grutki i niektóre były brązowe. Pielegniarka mi tez powiedziała, że to teraz może się czyścić i dlatego plamie. Jutro pójdę na badanie i zobacze 😊 mam nadzieję że to nic takiego i wszystko jest w porzadkumoly lubi tę wiadomość
-
Mazwopka, nawet nie wiesz jak mnie cieszy ta informacja ale w przychodni wprowadzili mnie w blad, bo powiedzieli ze w Norwegii nie mozna nigdzie zrobic badan bez skierowania uwierzylam.
a wiesz gdzie znalezc cennik badan w furscie? i liste ktore mozna zrobic bez skierowania?
Aniaaaa, czyli powtorza ci hcg. Trzymam kciuki. Mam nadzieje ze plamienie sie nie powtorzylo. Bedzie dobrzeStarania od - luty 2018
czerwiec 2019 -9t [*]
luty 2020 - 4t [*]
kwiecien 2021 - 16t [*]
IVF-
16.11.2021 transfer 4aa, hcg<5
zamrozone: 4aa,4aa,4aa,4ab+3ab
grudzien 2021 - naturals i II kreski
1.07.2022 - 30tc - Eliza
luty (6+1 - bicie serduszka) marzec 2023 zarodek zniknal - 9t [*]
czerwiec 2023 - II kreski