PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
Alex, moim zdaniem mogłoby się tak stać, że w organizmie coś mogło się poprzestawiać i mogłabyś zachorować na pcos, ale zdecydowanie nie dotyczy to Twojego przypadku - takie jest moje zdanie. Cykle bezowulacyjne mogą się zdarzyć każdej zdrowej, normalnie miesiączkującej kobiecie, a to że miałaś 10mm pęcherzyk w 10 dc może oznaczać jedynie to, że owulacja może nie być 14dc, a np 17 Polecam mierzyć temperaturę i obserwować śluz, wtedy zobaczysz od tej strony czy są owulacje, ale jeśli wszystkie wyniki są w normie ( w tym progesteron w II fazie cyklu) to znaczy, że owulujesz i musisz po prostu cierpliwie poczekać na ciążę
A jeśli chodzi o plamienie, to wszystko zależy, ale wielu kobietom @ zaczyna się od plamień i nie ma w tym niczego złego.
Widzę, że jakaś nowa moda wśród ginekologów - straszyć pcos Śmieszne to jest trochę, może chcą sobie poprawić statystyki diagnozując u kobiety wyimaginowane pcos, a później doprowadzając szybko do ciąży To , że coraz więcej kobiet choruje na pcos, to nie znaczy, że jak się ma 10mm pęcherzyk w 10dc to pcos. Ja bym chętnie przygarnęła takiej wielkości pęcherzyk w 10dc.
Kapturnica, nie pomogę… Wydaje mi się, że bezpośrednio anty nie mogły wpłynąć na wyniki, ale nie wykluczałabym wpływu pośredniego. Na pewno jest tak, że po odstawieniu trzeba trochę poczekać, aż organizm dojdzie do siebieWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2014, 17:18
kasjja lubi tę wiadomość
-
No i tak dziewczyny jestem w czarnej dupie normalnie....pecherzyk urosl do 15mm i zaliczyl zgona jednym slowem stoi w miejscu(swoja droga mam nadzieje ze sie wchlonie podczas miesiaczki)wiec o owulacji to ja sobie moge w tym miesiacu pomarzyc jedynie...
Wypisal mi lekarz.....
metformax 500 2razy dziennie i od 5do 9dnia cyklu clostibegyt 50mg czyli to slawetne clo??? wiec oby ten cykl sie konczyl a nast zaczac no i kazal mi 22lutego sie u niego pojawic.....kurfaaa czemu mnie to nie dziwi ze tak sie dzieje...czas chyba zabrac sie za siebie i wprowadzic radykalne zmiany w zywieniu wszystko o jak najnizszym indeksie glikemicznym. FUCK!!
Skad tak drastycznie sie mogly moje wyniki pogorszyc za po, roku Ten metformax bierze ktoras z was????Jak sie po nim czujecie??? -
Kapturnica, chyba większość z nas go bierze. Nie pamiętam już dokładnie całej Twojej historii, bo ostatnio sporo nowych osób i ich opowieści na forum, ale coś szybko ta metformina… Miałaś badania glukozy i insuliny po obciążeniu? To jest lek dla diabetyków, więc zanim się zacznie brać trzeba się dobrze zbadać.
Ja po metforminie na początku czułam się fatalnie, ale jak już doszłam do dawki końcowej (3x500) to wszystko odpuściło. Z dolegliwości to : ból brzucha, biegunka, mdłości, ból głowy z tego co pamiętam. No i za bardzo nie mogłam jeść, więc na początku mi szybko kg leciały w dół przy diecie z niskim IG i z metforminą. A później wszystko się ustabilizowało.
A clo w takim przypadku może Ci pomóc, ale większość z nas też najpierw brała samą metforminę, żeby ona zaczęła działać, a dopiero później (najwcześniej w 3 cyklu z metforminą) wchodziło clo.
-
SEBZA Mi stwierdzil ze ona nie jest tylko na insulinoopornosc ale rowniez na poprawe obrazu jajnikow przy PCOS a ja mam stwierdzone na bank PCOS podczas operacji usuniecia torbieli i resekcji jajnikow w 2000r i na ich dozywienie u mnie pecherzyk sam dorosl na 13mm w 10dniu cyklu a dzis w 14 dniu cyklu mial tylko 15mm czyli przestal rosnac A glukoze mam w normie tyle ze w ciagu paru miesiecy skoczyla blisko granicy normy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2014, 18:29
-
Za - je - bi- ście!!!!!! Właśnie ze skrzynki wyciągnęłam list od mojej gin wraz z receptą na antybiotyk, bo mam ureaplasmę!!! Jak byłam u niej przed @, kiedy miałam te plamienia przy braniu HTZ, to robili mi różne badania i wszystko było ok, no ale widać, coś jednak wykryli… Jestem wściekła, nie mam żadnych doświadczeń z bakteriami, nigdy nic nie miałam, nie wiem, czy ten cykl idzie się rąbać przez antybiotyk i bakterię, czy jednak można się starać. Gin nie napisała nic o gonalu, nie wiem czy przeoczyła, czy dalej mam brać… W piątek planowa wizyta, ale jutro jeszcze zadzwonię i dopytam…. Masakra jakaś…. Oczywiście mąż też ma brać…
Skąd to się wzięło? Macie jakieś doświadczenia?? -
nick nieaktualnySebza dopytaj koniecznie o gonal, przy niektórzych bakteriach trzeba koniecznie przerwać stymulację. Ureaplazma powoduje bardzo często poronienia, jest niebezpieczna dla płodu, dlatego ja bym się przeleczyła porządnie...Rozmawiałam z moją gin o bakteriach i mówiła mi, że niektórzy lekarze pozwalają się równolegle starać, ale bakterie w szyjcie mogą prowadzić do poronień. Ja uważam, że lepiej przeczekać niż potem się zamartwiać jak się uda zamiast się cieszyć. Możesz zadzwonić do gin? Miałaś robiony posiew z pochwy czy z kanału szyjki macicy? masz może zrobiony antybiogram? ja z kolei mam całkiem odmienne wieści. Dziś odebrałam wyniki posiewu - wytępiłam Escherichię coli i Enterobacter faecalis. Wzięłam 5 opakowań antybiotyków, 5 opakowań globulek i dopiero 4 posiew wyszedł dobry. Jeśli byłyby znów bakterię miałabym wypalane je kwasem z szyjki.
Kapturnica wieści z pierwszej ręki - anty nie wpływają na TSH. Ja robiłam w tym cyklu (biorę anty na wchłonięcie torbieli) i wyszło mi TSH 1,74.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2014, 20:03
-
nick nieaktualny
-
Dzięki Liloe, ja póki co nie wiem nic więcej, niż to, co było w liście - jest bakteria, antybiotyk dla mnie i męża. Nie wiem skąd posiew był, na pewno gmerała mi w szyjce, ale ona różne rzeczy mi wtedy sprawdzała i coś pod mikroskopem od razu itd, dlatego nie mam pojęcia, nie wiem nic o antybiogramie i nie wiem co to w ogóle jest. Ja jeśli chodzi o bakterie to nie wiem nic, nigdy nie miałam z tym żadnych problemów, słyszałam o chlamydii i cytomegalii, ale nic o ureaplasmie. Jestem taka wkurzona, że szok. Skąd to dziadostwo mogło się wziąć?
Ja zadzwonię jutro z rana do gin, bo niestety ale teraz to na pewno nie ma szans na skontaktowanie, bo nie ma jej w szpitalu. W ogóle jakoś dziwnie mam z tym antybiotykiem, bo na recepcie jest napisane, żeby brać przez trzy dni po jednej tabletce ( w życiu nie widziałam, żeby ktoś brał antybiotyk tylko przez 3 dni) a w liście, że po 2 tabletki… Boże, nic z tego nie rozumiem, muszę się jutro wszystkiego dowiedzieć.
Nic nie napisała o gonalu, a zakładam, że jakby coś było niebezpiecznego, to by mi zabroniła, no ale jutro dopóki nie potwierdzę, że mogę wziąć i będzie dalej stymulacja, to nie zamierzam robić zastrzyku.
Ja oczywiście też wolę przeczekać niż się stresować, że poronię, no ale z drugiej strony mam nadzieję, że jednak da się to szybko załatwić… Z drugiej strony u kobiet w ciąży też są wykrywane, a jak biorą leki, to jest wszystko ok.. Kurna, nie wiem… Wiem, że gorzej by było, jakbym zaszła w ciąże i nie wiedziała o tej bakterii, no ale mnie to dobiło mimo wszystko. Najbardziej mnie interesuje kwestia skąd ja to mam.. Dodatkowo nie wiedząc o tej bakterii postanowiliśmy powtórzyć badanie nasienia, pewnie do końca tygodnia będzie wynik, no ale co z tego, jak pewnie zaburzony przez tę cholerną bakterię….
Czyli Ty miałaś bakterie ale mimo to się starałaś, tak? Zazdroszczę poradzenia sobie z tym świństwem…
Edit:
Właśnie w sieci znalazłam informację, że w Szwajcarii antybiogram jest obowiązkowy i wykonywany standardowo, więc pewnie miałam. No ale i tak dopytam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2014, 20:21
-
LILOE To gin nie endo wiec juz na wlasna reke sobie znajde endokrynologa a ft3 i ft4 zrobie we wlasnym zakresie ....to bez obaw wkurza mnie ze majac 1,4 poszybowalo na 4,2 tylko dlaczego???Kurde fakt ze ostatnio przytylam pare kg ale zwalilam to na to ze po17latach walnelam fajkami no i ze to normalne...A na te ft3 i ft4 trzeba isc na czczo???
-
nick nieaktualnySebza u mnie akurat był Enterobacter jak się starałam i to tylko w pochwie (nie w szyjce). To akurat jest taka lajtowa bakteria. Jak się pojawiła E.coli to miałam akurat przerwę spowodowaną torbielami, która zresztą trwa do dziś przez OHSS. Tydzień temu robiłam 4 posiew z szyjki i pochwy i nareszcie jest czyściutko ale antybiotyków wzięłam dużo. 14 dni amokksycylinę i 14 dni Ceclor. Azytromycyna, mimo że wg antybiogramu powinna pomóc, nie pomogła. Dopiero pomógł Ceclor. Co do starań to każdy musi sam zdecydować. Ja z ureaplazmą bym nie ryzykowała pewnie i wolała odpuścić do pozytywnego posiewu, ale to dlatego że ja panicznie boję się poronienia, już chyba wolę się dłużej starać. Życzę Ci, aby cholera była mało oporna, moje niestety takie łatwe w leczeniu nie były, ale się udało
-
liloe wrote:Sebza u mnie akurat był Enterobacter jak się starałam i to tylko w pochwie (nie w szyjce). To akurat jest taka lajtowa bakteria. Jak się pojawiła E.coli to miałam akurat przerwę spowodowaną torbielami, która zresztą trwa do dziś przez OHSS. Tydzień temu robiłam 4 posiew z szyjki i pochwy i nareszcie jest czyściutko ale antybiotyków wzięłam dużo. 14 dni amokksycylinę i 14 dni Ceclor. Azytromycyna, mimo że wg antybiogramu powinna pomóc, nie pomogła. Dopiero pomógł Ceclor. Co do starań to każdy musi sam zdecydować. Ja z ureaplazmą bym nie ryzykowała pewnie i wolała odpuścić do pozytywnego posiewu, ale to dlatego że ja panicznie boję się poronienia, już chyba wolę się dłużej starać. Życzę Ci, aby cholera była mało oporna, moje niestety takie łatwe w leczeniu nie były, ale się udało
No to ladnie sie musialas nafaszerowac antybiotykami....Normalnie mozna swiecic chemia ehhh
-
sebza wrote:Alex, moim zdaniem mogłoby się tak stać, że w organizmie coś mogło się poprzestawiać i mogłabyś zachorować na pcos, ale zdecydowanie nie dotyczy to Twojego przypadku - takie jest moje zdanie. Cykle bezowulacyjne mogą się zdarzyć każdej zdrowej, normalnie miesiączkującej kobiecie, a to że miałaś 10mm pęcherzyk w 10 dc może oznaczać jedynie to, że owulacja może nie być 14dc, a np 17 Polecam mierzyć temperaturę i obserwować śluz, wtedy zobaczysz od tej strony czy są owulacje, ale jeśli wszystkie wyniki są w normie ( w tym progesteron w II fazie cyklu) to znaczy, że owulujesz i musisz po prostu cierpliwie poczekać na ciążę
A jeśli chodzi o plamienie, to wszystko zależy, ale wielu kobietom @ zaczyna się od plamień i nie ma w tym niczego złego.
Widzę, że jakaś nowa moda wśród ginekologów - straszyć pcos Śmieszne to jest trochę, może chcą sobie poprawić statystyki diagnozując u kobiety wyimaginowane pcos, a później doprowadzając szybko do ciąży To , że coraz więcej kobiet choruje na pcos, to nie znaczy, że jak się ma 10mm pęcherzyk w 10dc to pcos. Ja bym chętnie przygarnęła takiej wielkości pęcherzyk w 10dc.
Kapturnica, nie pomogę… Wydaje mi się, że bezpośrednio anty nie mogły wpłynąć na wyniki, ale nie wykluczałabym wpływu pośredniego. Na pewno jest tak, że po odstawieniu trzeba trochę poczekać, aż organizm dojdzie do siebie
sebza ja tez zauwazylam ze co druga babka przychodzaca do mojego studia ma pcos, ale jak dopytuje dokladniej to mialy tylko usg robione...chyba moda faktycznie sie zrobila wsrod ginekologow...moze na skroty- nie zajdzie pani- nastepna prosze! nie mam pojecia dlaczego tak wymachuja bezlitosnie tym PCOS...czyzby jaka epidemia niezdrowego zywienia?
Trzymam kciuki za ten gonal jak zawsze ja probuje z ziolami w tym cyklu i zobazymy...jak na razie nie jest zle- 2 ostatnie cykle z owulka...na 5 ostatnich 4 owulacyjne wiec nie jest tragicznie. -
sebza może masz azitromycynę przepisaną bo ją stosuje się krótko. I przeważnie w opakowaniu są 3 tabletki. Natomiast działa ona tydzień czasu. I również leczy się ją tą bakterię. Przykro mi że teraz wykryli jakąś bakterię.
sebza lubi tę wiadomość