PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
Za co oberwal??? przeciez nie spadla na podloge??? no oczywiscie na czczo wszystko i mysle ze na poczatek wystarczy.skoro nie mialas z nia nigdy problemu to na poczatek samo tsh i w razie pozniej jakiegos zlego wyniku robi sie jesszcze ft3 i ft4, no i antygeny bo czasem i one wychodza zle mimo dobrego tsh , ale ja mimo ze u mnie podejrzewa endo ze mam hashi to antygeny bede badac w kwietniu przed sama wizyta....Niestety ich podwyzszony stan bardzo czesto odpowiada za poronienia i problemy z zajsciem w ciaze
dżona, Idia lubią tę wiadomość
-
Najlepsze ze bardzo czesto skorelowana z tarczyca jest prolaktyna i jesli tsh jest zbyt wysokie lub zbyt nieskie to i prolaktyna jest za wysoka ..Bylam pewna ze i u mnie bedzie bardzo wysoka bo moj endo odradzal mi ja nawet badac , ale od gina darmowe skierowanie mialam to w 3dniu cyklu zrobilam i wyszla niziutko 9z hakiem a norma do 25 , co do po obciazeniu tej nie badalam ale moj gin jest z tych lekarzy ktorzy bazuja na zwyklej..i jesli ona jest dosc nisko to nie ma potrzeby badania jej po obciazeniu..Robilas kiedy prolaktyne??..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2014, 12:19
dżona lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:Najlepsze ze bardzo czesto skorelowana z tarczyca jest prolaktyna i jesli tsh jest zbyt wysokie lub zbyt nieskie to i prolaktyna jest za wysoka ..Bylam pewna ze i u mnie bedzie bardzo wysoka bo moj endo odradzal mi ja nawet badac , ale od gina darmowe skierowanie mialam to w 3dniu cyklu zrobilam i wyszla niziutko 9z hakiem a norma do 25 , co do po obciazeniu tej nie badalam ale moj gin jest z tych lekarzy ktorzy bazuja na zwyklej..i jesli ona jest dosc nisko to nie ma potrzeby badania jej po obciazeniu..Robilas kiedy prolaktyne??..
u mnie tsh spadło a prl dalej nie, więc pewno muszę coś brać na spadek prolaktyny.nie biorę leku na tarczyce, na razie czuje się dobrze. -
czesto za brak owu wlasnie tez odpowiada wysoki poziom prolaktyny , ale jego nie ma sensu zebys badala teraz bo to w 3dniu cyklu sie robi....Marker mialam robic ale stwierdzilamz e jeszcze sie wstrzymam...Moj malz tez pisze esa z pytaniem na poczatku i jak tempka ehh i sie cieszy jak glupi ze wysoko i ciezko mu nawet łopatologicznie wytlumaczyc ze co z tego ze teraz wysoko jak wazne zeby za tydzien byla wysoka..ehh ciezko mu to zatrybic..
Od rana bo0li mnie brzuch i jajniki 2nospy silne wzielam i caly czas napizdala
Jak ja po mlodego do szkoly pojade a pozniej z nim na badaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2014, 12:48
dżona lubi tę wiadomość
-
Kapturnica, czekamy na wynik twojego tsh, mam nadzieję, że ci spadła. też już się nie mogę doczekać wizyty u endo.
-
aja wrote:Kapturnica, czekamy na wynik twojego tsh, mam nadzieję, że ci spadła. też już się nie mogę doczekać wizyty u endo.
dżona lubi tę wiadomość
-
a ja byłam dzisiaj u lekarza. Ehh dostałam skierowanie na HSG powiedział że nie ma na co czekać. Najpierw wymaz na chlamydie, potem wywołujemy miesiączkę bo te moje plamienia nie mają nic wspólnego z okresem a potem po okresie robimy HSG żeby sprawdzić drożność.
Najlepsze jest to, że mi powiedział że to jego zasługa wykrycie hashimoto a sam powiedział że nie ma sensu robić tych dodatkowych badań. Potem powiedział że wyglądam lepiej a na sam koniec powiedział że czego się nie tknie z badaniami to wszystko jest beznadziejne. To mnie pocieszył. Załamać się idzie. -
Chanela wrote:a ja byłam dzisiaj u lekarza. Ehh dostałam skierowanie na HSG powiedział że nie ma na co czekać. Najpierw wymaz na chlamydie, potem wywołujemy miesiączkę bo te moje plamienia nie mają nic wspólnego z okresem a potem po okresie robimy HSG żeby sprawdzić drożność.
Najlepsze jest to, że mi powiedział że to jego zasługa wykrycie hashimoto a sam powiedział że nie ma sensu robić tych dodatkowych badań. Potem powiedział że wyglądam lepiej a na sam koniec powiedział że czego się nie tknie z badaniami to wszystko jest beznadziejne. To mnie pocieszył. Załamać się idzie. -
A ja myślę czy tej laparoskopii nie zrobić już razem z hsg i kauteryzacją. Może to pomoże?
Trafiłam na coś takiego dziś:
http://www.novum.com.pl/pl/nowy-pacjent/zespol-policystycznych-jajnikow/
Dziś moje strefy intymne płoną. Kurcze co to jest, że tak mnie piecze? Mam chęć usiąść w misce z zimną wodą. -
Idia wrote:A ja myślę czy tej laparoskopii nie zrobić już razem z hsg i kauteryzacją. Może to pomoże?
Trafiłam na coś takiego dziś:
http://www.novum.com.pl/pl/nowy-pacjent/zespol-policystycznych-jajnikow/
Dziś moje strefy intymne płoną. Kurcze co to jest, że tak mnie piecze? Mam chęć usiąść w misce z zimną wodą. -
No poprostu ploniesz ihhihi...fakt laparo to juz ostatecznosc ale wiem ze jakbym te 14lat temu nie miala rersekcji klinowej jajnikow , wtedy nikt laparo nie robil nie doczekalabym sie tak szybko wtedy dzieciaka w sumie pierwszy strzal zaraz po slubie i byl mlody....
Idia, aja lubią tę wiadomość
-
No to sluz cie zalewa jiihihih...ja pierwszy cykl staran i pierwszy z clo,,, nasteony proba w kwietniu jak malz zjedzie na swieta a pozniej juz nie czekam na nic tylko w lipcu na laparo wtedy moj siedzi na 6tyg urlopie i zdaze onskoczyc laparo i jego ihhihi.....
Mi po nospach sie uspokoilo ale pol dnia az mnie nawalalo teraz tylko kluje prawy jajnik... -
Nie wiem co ci doradzic , wiem ze u mnie resekcja dala efekt w pierwszym rzucie po slubie a 4miesiace po zabiegu wlasna owulka i bezproblemowa cala ciaza....D.latego ja nie mam czasu na czekanie wiek pogania a na sczzescie [rzez to ze bralam kilkanascie lat antyki moja rezerwa jajnikowa nie jest zla, wiec nawet jak cis tam zniszcza to pare jeszcze zostanie zebym mlodemu siostre zmalowac...
-
u mnie mimo kauteryzacji nie ma efektu. poza tym u mnie to wszystko na raz się zwaliło, skomplikowało i teraz też się komplikuje, bo w pracy mam niejasna sytuacje i sama nie wiem czy się leczyć czy się nie leczyć. tzn. leczyć się chce, ale łatwiej byłoby mi z tym wszystkim gdybym wiedziała, czy mam jeszcze prace czy już jestem bez pracy. gdybym była bez, to mogłabym sie spokojnie starać, chodzić na badania itd. a tak to ciężko mi to wszystko pogodzić, leczenie na odległość i taki rodzaj pracy jaki mam. mąż mi powiedział żebym powiedziała w pracy że się staramy o dziecko, żeby potem nie było zgrzytu.
od jutra zaczynam nowy cykl bo @ coraz bardziej się rozkręca. jak byłam dużo młodsza, to jak przychodziła @, to krwawiłam od razu, a teraz to plamie przez min.2 dni przed ;/ chyba nie ma sensu starać się w tym cyklu, skoro tsh zwariowało i prl wysoka, a poza tym ta sytuacja w pracy. nie znoszę być zawieszona w próżni wrrr....Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2014, 20:44