PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
Chanela, rozumiem Cię. Mi też się gardło zacisnęło, jak czytałam Hany posta
Hanula, no szczęście nie do opisania, tym bardziej , że wiem, że łatwo to na pewno Ci nie było. Pamiętasz, nasza ostatnia rozmowa była o tym, że to bez sensu, że masz owulacje, masz warunki do zagnieżdżenia, a z jakiegoś powodu się nie udaje. Ty już masz to za sobą
Popatrzcie, chociaż wszystkie się staramy, leczymy, monitorujemy to co ciąża to jakieś zaskoczenie, bo coś było inaczej, odpuszczone, albo w ogóle bez leków, jest w tym coś co trudno wytłumaczyć i dać innym receptę na szczęście. Ja ciągle czekam na jasne instrukcje, co zrobić, żeby się udało, ale jak widać czynnik bliżej nieokreślony ma tu największe znaczenie..
kasjja, kapturnica, julianna, liloe, HANA, gosia81, chmurreczkaa, aja, natt, weronika86 lubią tę wiadomość
-
GRATULACJE HANA !!!
tak jak na dworze tak i na forum wiosna piękna w tym rokukasjja, HANA lubią tę wiadomość
GYNCENTRUM
31/10/15 kriotransfer - wczesne blastocysty BB i BB
Ciąża biochem: 6dpt-4,1 9dpt-18,1 11dpt-21,8 16dpt-8
04/03/16 transfer - zarodek 2-dniowy
- zamrożona wczesna blastocysta AB
10 dpt-0 -
HANA, super !!! Bardzo się cieszę
Gratulacje
Dieta ważna, u mnie też się udało dzięki wyeliminowaniu cukrów (w drugim miesiącu takiej diety). I chyba często się udaje, gdy zaczynamy wdrażać Plan B (przerwa, wycieczka itp.). No pięknie
Sebza, sama wiesz, kciukiza Madzię i wszystkie forumowiczki
liloe, HANA, gosia81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
HANA!!! Ależ się cieszę!!! wielkie wielkie gratulacje - to prawda, że choć zaplanowane i wyczekane to i tak w finale niespodzianka! Bardzo się cieszę, że kolejna dziewczyna z PCOS udowadnia, że ten zespół to nie wyrok! Oby nas takich było więcej. JUPI!!!!
HANA, Doris-83, aja lubią tę wiadomość
-
Nie wiem naprawde w sercu myslałam ze ja jestem jakas niewydolna.
Sebzo to jest cos czego nie da sie wytłumaczyc. Stawałam na głowie zeby zajsc przez te miesiace wszystkie, i udało sie w ostatnim cyklu jak nawet nie wiem ile wynosilo endo i pecherzyki, bo juz mi były wymiary obojetne i nawet nie pytałam o nie. O matulciu na ostatnim spotkaniu z doktorem ustaliłam wszystko o tej wizycie do in vitro, meżowi mniej wiecej powiedziałam zeby urlop planował aby 3dc złożyć dokumenty. Nie wiem to CUD!
Powiedz mi, a Ty kiedy wracasz do gry? Na ile ten urlop? -
HANA! SUPER!
A ja już po pierwszym zabiegu borowinami
Fajnie było
Super położna. I przy okazji pryma aprilis wkręciłam męża, że jutro idzie z mną i musi tez taki tampon przyjąć doodbytniczo :-)Mina bezcenna i jak ją zobaczyłam to wymiękłam i się roześmiałam.
Jutro położna obiecała pogadankę o borowinach i jej działaniu na nas kobiety.
Także się zamelduję i Wam wszystko opiszę.
Oczywiście wypytam się o wszystko związane z naszym poczciwym PCOSgosia81, HANA, aja, chmurreczkaa, kapturnica lubią tę wiadomość
-
Hana, gratulacje
spokojnych 9ciu miesięcy
Doris-83 wrote:I przy okazji pryma aprilis wkręciłam męża, że jutro idzie z mną i musi tez taki tampon przyjąć doodbytniczo :-)Mina bezcenna i jak ją zobaczyłam to wymiękłam i się roześmiałam.
hahahaDoris, ale się śmiałam jak przeczytałam
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Doris-83 wrote:HANA! SUPER!
A ja już po pierwszym zabiegu borowinami
Fajnie było
Super położna. I przy okazji pryma aprilis wkręciłam męża, że jutro idzie z mną i musi tez taki tampon przyjąć doodbytniczo :-)Mina bezcenna i jak ją zobaczyłam to wymiękłam i się roześmiałam.
Jutro położna obiecała pogadankę o borowinach i jej działaniu na nas kobiety.
Także się zamelduję i Wam wszystko opiszę.
Oczywiście wypytam się o wszystko związane z naszym poczciwym PCOS
Doris - uśmiałam sięlepszego ŻARTU NA PRIMA APRILIS NIE MOGŁAŚ MU CHYBA ZROBIĆ
Miłego i owocnego wypoczynkuweronika86 lubi tę wiadomość
Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Doris ależ Ty okrutna jesteś
A ja dzisiaj całkiem serio prawie odcięłam sobie palca. A że nie miał kto mnie zawieźć sama zrobiłam kilkanaście opatrunków które przemakały i w końcu jakoś zatamowałam to wszystko. Ale co tam palec - jutro endokrynolog i dowiem się co z moimi wysokimi pod niebo przeciwciałami. Trzymajcie kciuki. -
nick nieaktualnyPrzez ostatnie dni byłam mega zalatana i nie miałam kiedy zajrzeć a tu taka dobra nowina!
HANA gratulujęęęęęę!trzymam kciuki!
W weekend widziałam się z dziewczyną, która też ma PCO i 10 tygodni nosi pod sercem malucha.Takich informacji potrzeba nam jak powietrza ,przynajmniej mnie.
Co do diety to powiem Wam, że z jedzeniem nie mam problemu bo jadam naprawdę zdrowo ale słodycze... jestem na odwyku słodyczowym siódmy dzień i przedwczoraj śniła mi się piekarnia a w niej same drożdżówki !
Tak poza tym to chyba coś u mnie rusza. Pomimo, że nie mierzę temp i słabo dbam o mój wykres to czuję, że coś jest na rzeczy... Cycory nabrzmiałe, śluzu od cholery, chodzę podniecona jak nastolatka i już nie mogę się doczekać wieczoru... !kapturnica, HANA, aja, gosia81 lubią tę wiadomość
-
Witam! Witam!
Pogadanki o borowinach nie było bo położnej się śpieszyło.Ale jak mi tampon aplikowała to mi powiedziała,że jej siostrzenica ma PCOS, trzy razy poroniła i jak się przyznała jej to poszła na tampony i zaszła, utrzymała, urodziła.
Robię co mogę laseczki...ale wyniki mojego męża okazały się dalekie od ideału...pora na klinikę niepłodności.Ehhh trudno. zaczynam po powrocie umawiać wizytę.kapturnica lubi tę wiadomość
-
Doris-83 wrote:Witam! Witam!
Pogadanki o borowinach nie było bo położnej się śpieszyło.Ale jak mi tampon aplikowała to mi powiedziała,że jej siostrzenica ma PCOS, trzy razy poroniła i jak się przyznała jej to poszła na tampony i zaszła, utrzymała, urodziła.
Robię co mogę laseczki...ale wyniki mojego męża okazały się dalekie od ideału...pora na klinikę niepłodności.Ehhh trudno. zaczynam po powrocie umawiać wizytę.
Doris cos powaznego wyszlo??Moze nieejst az tak zle...u facetaarmie sie w miare szybko leczy -
ja tak samo wysyłam mojego na badania jak tylko ten cykl zupełnie rzucę na straty. Teraz nie chcę bo mały cień nadziei jeszcze we mnie został, a jakby co nie chcę jej totalnie stracić. Ale postanowione - nie będę się faszerować jakimiś specyfikami dopóki nie będę miała pewności, że armia mojego mężusia jest chętna zapłodnić moje jajeczko
Bo jeśli okaże się leniwa to wstrzymuję stymulację, aż plemniczki nie dojdą do siebie
kapturnica, julianna lubią tę wiadomość
Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
dziewczyny, byłam u endokrynologa. Jest zadowolona z moich wyników. Dostałam słabszą dawkę hormonów do stosowania. za dwa miesiące tylko telefonicznie z nią uzgodnię wyniki bo już raczej nie będzie potrzeby żeby się widzieć bo wszystko idzie bardzo dobrze. Możemy już zacząć się starać. Tylko teraz szukam nowego lekarza. bo moejgo obecnego mimo że jest dobrym specjalistą to nie lubię za jego podejście do pacjenta.
-
HANA wrote:POST NA UKOJENIE SERC/STARANIA OD 2012
Witajcie kobitki, ojej miesiac przerwy i tyle nowych koleżanek!
Chciałabym przekazac Wam ze odkąd tutaj jestem myslałam ze jednak bede tą kobietą z PCO która nigdy nie zajdzie w ciaze. Ciąza biochemiczna w pazdzierniku mnie o tym tylko utwierdziła. I kiedy sie poddalam, i kwiecien miał byc miesiacem kiedy miałam zaniesc papiery o IVF (spełnilismy wszystkie warunki do refundacji) okazało ze sie udało. Boje sie jeszcze cieszyc, bo po tym wszystkim nie wierze ze moze mi sie udac. Chiałabym Wam powiedziec ze od 9 tyg jestem na diecie, i byc moze to ona przyczyniłam sie do tego. Dzieki tej diecie lepiej reagowałam na leki i mialam lepsze endometrium. Mimo ze jestem szczupla 55kg/171 wierze ze odstawienie cukrów przy PCO jest bardzo wazne, mimo braku nadwagi. Mi juz w pierwszym cyklu na diecie endometrium było jak nigdy piekne, a pecherzyki ladnie rosły, mimo takich samych dawek w poprzednich czterech cyklach!
Przyjmowałam gonadotropiny i miałam 3IUI, i za trzecim razem sie udało:
BETA:
11dpo - 42miu/l
13dpo - 140 miu
17dpo - 702miu/l (dzis)
To jeszcze wczesnie, i modle sie zeby zostało ze mna moje kropeczko, nie sądziłam ze bede tu gdzie jestem. Trzymam kciuki za Was! Wiem ze ten czas zabija, bo zabijał i mnie. Nie wierzyłam ze jestem w stanie zajść normalnie w ciaze. Mam nadzieje ze ten koszmar sie skonczy, bo nie myslałam od dwóch lat o niczym innym tylko o dziecku, i kiedy naprawde troche odpusciłam nie wiem jak to nazwac, a moze wszystko sie złozyło na ten Cud!
Pozdrawiam serdecznie
Hana gratuluje ci z calego serca kochana!HANA lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:kurfffa nie wiem co jest dziewczyny ale jak go nie kijem to pała normalnie...JA TEZ biere mojego na badania zaraz jak zjedzie..Nie bede ryzykowac starania w neiskonczonosc jesli okaze sie ze armia slaba...Ale dobije mnie to bo u mnie tez juz przeciez kolorowo nie jest
Doris cos powaznego wyszlo??Moze nieejst az tak zle...u facetaarmie sie w miare szybko leczy
Kapturnica z moim mężem i jego żołnierzami to jest tak:
jest ich dużo(i to nas ratuje - już raz zaszłam) ale są leniwe.
Ma tylko 1% prawidłowych. Jest po usunięciu żylaka powrózka nasiennego i za chwilę będzie kończył trzy miesięczną kurację witaminami.....i DUPA!Ehhh jak już pisałam po powrocie z borowin umawiam się na inseminację i składamy papiery na in vitro....pierdole to czekanie.
A teraz o BOROWINACH:
Pani Położna powiedziała mi dzisiaj kilka ciekawostek o borowinie.
I tak np. zawiera rożne składniki mineralne(nie pytajcie jakie bo już ich nie pamiętam)oraz estrogeny. Poprzez śluzówkę pochwy przenika do macicy, jajników i odżywia oraz poprawia ukrwienie. Rozmiękcza blizny pooperacyjne, udrażnia jajowody i leczy infekcje.
Generalnie porównała to fajnie do użyźnienia przed zasianiem
Prosiła również żebym dała znać czy się udało bo prowadzi statystyki.
A mówią one same za siebie 60% kobiet bo zabiegach borowinowych w krótkim czasie po zabiegach(2 lub 3 cykle)zachodzą w ciążę.
Zobaczymy jak będzie.weronika86 lubi tę wiadomość