PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Doris niezly ten tekst o uzyznianiu iihhi.Ja sie okladam borowinka , dzis 3ci raz bedzie..
Bylam u gina co robil mi laparo i dal mi wielkie nadzieje stwierdzeniem ze mam sie nie przejmowac niedrozna strona bo prawy jajnik zdrowy i jajowod tez..Takze dzialac i jeszcze raz dzialac kazal...Zaczynam plamic wiec pewnie cykl zaczne od jutra...Wreszcie!!!! Jestem dzis meeega szczesliwa wreszcie zaczyna sie ukladac Tarczyca opanowana i laparo dala mi szanse na spelnienie marzenia...Oby z pozytywnym skutkiem ...Kazdej z nas tego zycze...
natt, weronika86, Doris-83, julianna lubią tę wiadomość
-
Kapturnica!
Jak jesteś na zwolnieniu po laparo to możesz poprosić lekarza o skierowanie na leczenie poszpitalne i jechać na borowiny!
Nie wiem jak to dokładnie jest ale spytaj się lekarza bo wiem,że po szpitalu można się o to starać jako kontynuacje leczenia.
Wczoraj i dzisiaj po zabiegu bolał mnie jajnik i to naprawdę bolał. Powiedziałam o tym położnej i powiedziała,że najwyraźniej zaczął działać albo coś z nim było nie tak i teraz się odżywił i ożył
Mówię Wam ta położna jest SUPER! Mówi prosto z mostu nie owija w bawełnę.
kapturnica lubi tę wiadomość
PCOS
W szczęśliwym cyklu pomógł: DONG, tampony borowinowe, inofolic.
-
Doris-83 wrote:Kapturnica z moim mężem i jego żołnierzami to jest tak:
jest ich dużo(i to nas ratuje - już raz zaszłam) ale są leniwe.
Ma tylko 1% prawidłowych. Jest po usunięciu żylaka powrózka nasiennego i za chwilę będzie kończył trzy miesięczną kurację witaminami.....i DUPA!Ehhh jak już pisałam po powrocie z borowin umawiam się na inseminację i składamy papiery na in vitro....pierdole to czekanie.
A teraz o BOROWINACH:
Pani Położna powiedziała mi dzisiaj kilka ciekawostek o borowinie.
I tak np. zawiera rożne składniki mineralne(nie pytajcie jakie bo już ich nie pamiętam)oraz estrogeny. Poprzez śluzówkę pochwy przenika do macicy, jajników i odżywia oraz poprawia ukrwienie. Rozmiękcza blizny pooperacyjne, udrażnia jajowody i leczy infekcje.
Generalnie porównała to fajnie do użyźnienia przed zasianiem
Prosiła również żebym dała znać czy się udało bo prowadzi statystyki.
A mówią one same za siebie 60% kobiet bo zabiegach borowinowych w krótkim czasie po zabiegach(2 lub 3 cykle)zachodzą w ciążę.
Wiem wiem własnie dlatego zaczełam sie okładac bo ja jestem swieżo po uwolnieniu licznych zrostow w jamie brzusznej,,Wiem ze borowinami lewej strony juz nie uratuje bo rozmawiałam z lekarzem wykonujacym laparo i jajnik i jajowod tworza konglomerat ze zrostami , najogledniej mowiac jedna wielka kula wyzrastana..Nie dało sie dojsc nawet by jajnik znalesc.,Dlatego robie oklady bo prawa strona na szczescie zdrowa drozny jajowod i zdrowy jajnik..Robie okłady bo wiem ze one dodatkowo wpł na to by nowe zrosty sie nie robiły..Dlatego codziennie zawijam sie w nie okładam na okolice jajnikow, zwlaszcza prawego..I powiem Ci ze pozniej dluzszy czas czuje ciepelko i lekkie dretwienie , drzenie w srodku...Mysle ze to wplyw wlasnie borowin..
Co do nasienia kurde powiem Ci ze jesli tak jest to moze i masz racje ze nie czekasz..Zlozyc papiery mozesz i probowac dalej tez mozesz..Ja trzymam łapki za Ciebie bardzo mocno..Bedzie dobrze!! cmokamWiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2014, 19:09
-
Kochanie nie pracuje obecnie wiec nie mam zwolnienia..Co do wyjazdow na te borowiny...Nawet nie miala bym za bardzo mozliwosci jechac..Moj malz pracuje za granica i zmlodym jestem sama...Juz problemem byly te 2dni co szlam na laparo..Na razie okladam sie sama zobaczymy co dalej.Zrosty mam uwolnione i gin dal zielone swiatlo do d zialaniaDoris-83 wrote:Kapturnica!
Jak jesteś na zwolnieniu po laparo to możesz poprosić lekarza o skierowanie na leczenie poszpitalne i jechać na borowiny!
Nie wiem jak to dokładnie jest ale spytaj się lekarza bo wiem,że po szpitalu można się o to starać jako kontynuacje leczenia.
Wczoraj i dzisiaj po zabiegu bolał mnie jajnik i to naprawdę bolał. Powiedziałam o tym położnej i powiedziała,że najwyraźniej zaczął działać albo coś z nim było nie tak i teraz się odżywił i ożył
Mówię Wam ta położna jest SUPER! Mówi prosto z mostu nie owija w bawełnę.
-
Kapturnica zapytaj lekarza o to poszpitalne leczenie!
Wiesz jak jest super w sanatorium Relaks, relaks i jeszcze raz relaks
A ja się codziennie za Nas wszystkie starające modlę I nam wymodlę :-)Będziemy mamuśkami
kapturnica, aja, chmurreczkaa lubią tę wiadomość
PCOS
W szczęśliwym cyklu pomógł: DONG, tampony borowinowe, inofolic.
-
Doris-83 wrote:Kapturnica zapytaj lekarza o to poszpitalne leczenie!
Wiesz jak jest super w sanatorium Relaks, relaks i jeszcze raz relaks
A ja się codziennie za Nas wszystkie starające modlę I nam wymodlę :-)Będziemy mamuśkami
No domyslam sie ze relaksik ojjj takie spa by mi sie przydalo..
Ale jak na razie szans na to nie mam ...Niestety priorytety sa takie ze mlody szkola , a opieki dodatkowej nie mam dla niego za bardzo...
Modl sie modl kochana . Ja za duza grzesznica to nawet nie probuje heheheheh....
Doris-83 lubi tę wiadomość
-
Kurna! Co tu taka cisza? Kochane uaktywniajcie się bo nam watek padnie.
Proszę Was powróćcie ;-)Z Wami raźniej.
Jak któraś się pojawi to zerknijcie na mój wykres. Pierwszy raz mam 2 czerwone linie :-)Nie jakieś tam przerywane. Tylko sama nie wiem czy mi dobrze ovu wyznaczyło
PCOS
W szczęśliwym cyklu pomógł: DONG, tampony borowinowe, inofolic.
-
No poiem ci kochana ze wydaje mi sie ze wyznaczone jest ok ;)Chociaz mi sie wydaje ze owu mogla byc rowniez w 12dniu cyklu,najnizsza tempka ..ale moge sie mylic.....Doris-83 wrote:Kurna! Co tu taka cisza? Kochane uaktywniajcie się bo nam watek padnie.
Proszę Was powróćcie ;-)Z Wami raźniej.
Jak któraś się pojawi to zerknijcie na mój wykres. Pierwszy raz mam 2 czerwone linie :-)Nie jakieś tam przerywane. Tylko sama nie wiem czy mi dobrze ovu wyznaczyło
Potem widac wzrost tempki sukcesywnie.Moze zrob badanie progesteronu w 7,8dniu po owu dla sprawdzenia????Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2014, 15:24
Doris-83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFaktycznie tu cisza.
Dziewczyny pewnie spędzają wolne chwile na przytulaniu i nie mają kiedy pisać co tam u nich.
Tymczasem ja dzień wolny spędzam na kanapie douczając się w dziedzinie prowadzenia wykresu z nadzieją, że zmotywuje mnie to do jego sumiennego prowadzenia po wizycie u endo.
kapturnica, Doris-83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWłaśnie wiem, że może dużo pomóc i dlatego chyba zacznę od następnego cyklu.
Wydaje mi się, że miałam teraz owulację bo bolał mnie jajnik przez 2 dni, do tego śluz i ból piersi. Było wszystko to czego brakowało w zeszłym cyklu po którym nie było porządnego okresu tylko obfite plamienie. Tak więc na moje oko takie wyciągnęłam wnioski. Oczywiście na wykresie byłoby lepiej czytelne więc trochę żałuję, że go nie mam.
W ogóle to jak mierzycie temp? W jamie ustnej czy dopochwowo? -
nick nieaktualnyPlimka zawsze jest sens, jeśli nie zadziała w tym, to pewnie coś ruszy w następnym cyklu. Jeśli nie pomoże na śluz, to upiększy włosy i paznokcie. Mi pomagał średnio, ale np len jest bardzo zdrowy, a na niektóre dziewczyny działa. Ja 2 czubate łyżeczki zalewałam gorącym mlekiem i stawiałam na 5 min pod przykryciem. Potem wypijałam ze smakiem
