PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie nie, do 35 to jest niski indeks glikemiczny, ale właśnie jeśli tak jak ja przegryzasz sobie w ciągu dnia, bez regularności takie produkty ( z niskim czy średnim IG) to insulina może (ale nie musi) szaleć. Dlatego regularność jest ważna. I w posiłkach i w metforminie, którą powinno się brać po posiłku.
Mam nadzieję, że wyjaśniłam, o co mi chodziłoWiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2013, 13:35
-
nick nieaktualny
-
Ojej kilka dni mnie tu nie było i ile się wydarzyło .
Gratuluję Asi przyszłej mamusi .
Ja już 7 dzień mam okres, najpierw krwawienia było 3 dni, potem jeden dzień przerwy i od 3 dni plamienie..
Kasjja, przykro mi z powodu alergii, podziwiam, że nie panikujesz, ja bym chyba nie zdzierżyła braku jajek w diecie:).
Ja też należę (póki co)do szczupłych pcowiczek, przy wzroście 170cm 56kg, jak mnie diagnozowali to nawet mniej ważyłam bo 54-55kg i lekarze nie chcieli na pierwszy rzut oka uwierzyć że mam PCO, a jednak to cholerstwo jest i będzie .
Asia87 lubi tę wiadomość
-
Byłam na monitoringu, w 11 dc. Tak jak myślałam - brak dominującego czy rokującego pęcherzyka, ten cykl stracony. Martwi mnie nedometrium 4,8 mm - od CLO podobno robi się mniejsze i jak ma mi się jeszcze zmiejszyć, to będę bez szans przez to endo, nawet jak CLO będę brać (orzechy wcinałam).
Lekarz powiedział, że w tym cyklu kojeny monitoring bez sensu i że jak mi coś rośnie po 30 dc to pewnie to torbiel krwotoczna czy inna nieprawidłowa forma. Moja lekarka chyba uważała inaczej, bo była zadowolona, że wykresy mam dwufazowe i że była owulka - nawet jak w 30-45 dc. A ten lekarz powiedział, że tak późno to bardzo rzadko są owulacje, że to taki wyjątek od reguły. Sama nie wiem co myśleć, do tej pory byłam przekonana, że fajnie, że czasem mam owulki - choć późno i rzadko. A ten lekarz podważył ich istnienie.
W sumie to wszystko jedno pewnie, czy mam te owulki późne i rzadkie czy nie, bo jak tak rzadko są to małe szanse trafić i i tak bym musiała brać CLO.
CLO jeszcze nie dostałam dlatego, że mąż musi zrobić 2. badanie nasienia (zrobi w sobotę) i mieć lepszy wynik. No i lekarka liczyła, że sam pabi-dexamethason, bromergon i metformina mogą mi pomóc - jak widać niekoniecznie wystarczą.
To teraz czekam aż ten cykl się skończy, a znając mnie to pewnie potrwa jeszcze ze 40 dni. -
nick nieaktualnyKochana to odpoczywaj z tym cyklu i zbieraj sily na nastepny ! Z drugiej strony nadal nie rozumiem ( pamietam ze sie zastanawialysmy nad tym z Sebza ) jesli wg. lekarza w dlugich cyklach nie ma/nie bylo owulki to skad sie bierze @ ? A przepisal ci progesteron na wywolanie czy masz czekac ?
kasjja lubi tę wiadomość
-
Chyba w takich długich cyklach @ bierze się z pzerostu endometrium??
Ale ja miałam 2 rodzaje długich: bezowulacyjne i z ładnym wzrostem na wykresie. Lekarz, u którego byłam teraz nie prowadzi mnie - byłam u niego, bo jest specjalistą usg koło mnie. Moja prowadząca gin-endo była zadowolona z moich owulacyjnych wykresów (nawet jak owu wypadała w nich po 40 dc!).
Nic nie mówiła, że jak tak późno, to znaczy, że ta owulka nieprawidłowa.
Więc ten lekarz nie dał mi progesteronu, bo tylko robił usg. Będę czekać.
Będę też prowadzić wykres nadal, to będzie wiedziała, czy wykresy mnie oszukiwały, czy wg wykresu też bezowulacyjny cykl.
Mam nadzieję,że mąż będzie miał lepszy wynik nasienia i dostanę CLO. -
No i właśnie- na dwoje babka wróżyła - jak chodziłam do Boruckiego, to też mi próbował wtłoczyć, że nie ma szans na prawidłową owulację w tak późnych dniach cyklu, potwierdził to ordynator oddziału ginekologicznego w Szwajcarii, z drugiej strony mam zaprzeczenie tej tezy w postaci dwójki mojego rodzeństwa. Moja mama zawsze miała długie cykle, zaburzenia na porządku dziennym , problemy z brakiem @ po 2 -3 miesiące, czasem 2 @ w miesiącu. No totalna masakra.. A mimo to urodziła 4 ( ! ) dzieci z czego tak jak mówię- dwoje poczęte po 30dc, a jedno tuż po @. No i w co wierzyć?? Czasem natura działa tak , jak ona chce i koniec, więc chociaż ja zazwyczaj mocno wierzę wiedzy medycznej, to nie traciłabym na Twoim miejscu nadziei Kasjja, bo nigdy nie wiadomo, jak to u Ciebie jest, musiałabyś mieć dokładniejszy monitoring.
Nie wiadomo, czy będziesz potrzebowała clo, bo ten zestaw leków bierzesz od niedawna. No więc moja droga, głowa do góry, bo to aż nie wypada, żebym Tobie (znającej się na tych sprawach) musiała mówić oczywiste oczywistości
Jeśli chodzi o endo to też się nie ma co sugerować, bo co miesiąc może być inaczej. Ja przy jednej tabletce clo miałam bardzo ładne, ale już przy 2 się posypało. I tam nie tyle o grubość chodziło, tylko o tę linijność.
Kami, wtedy chyba w końcu doszłyśmy do jakiegoś konsensusu (chociaż nie pamiętam jakiego ) wydaje mi się,że Nina coś nam wyjaśniła, że to nie jest @ tylko krwawienie śródcykliczne, które można pomylić z @ , bo może być obfite. Nie wiem, czy to może brać się z przerostu endometrium, bo w sumie jakiś hormon musi na endo zadziałać, żeby zechciało się złuszczyć, a przy zaburzeniach to nie wiem, czy takie prawidłowości mają miejsce.
kasjja lubi tę wiadomość
-
Dzięki Sebza Dlatego będę prowadzić wykres i jak zobaczę, że jest pierwsza wyższa tempka (teraz niby była, ale chyba oszukana jakaś) to poczłapię na monitoring (już gdzie indziej), może uda się przyłapać wtedy pęcherzyk. Przy pierwszej wyższej może już być za późno na monitorig, ale chyba nie mam innego wyjścia. Bo tak to bym musiała chodzić co tydzień i patrzeć, kiedy przyjść znów na usg, a niestety ten lekarz nie widział w tym sensu. Dlatego wybrałam kogoś koło mnie, żeby móc posprawdzać ten cykl dokładnie, żebym mogła często chodzić. Może jeszcze będę próbować gdzie indziej.
Wydaje mi się, że chyba należę do tych wyjątków, co mają jednak te owulki późno. Dzięki, potrzymałaś mnie na duchu. Niby wiem to i owo, ale jak lekarz coś mówi, to zawsze mu wierzę. Choć ten mógł mniej się znać na PCO.
Jak Twojej mamie tyle razy się udało mimo takich cykli, to dobrze Tobie wróży:)
Ja też mam trójkę rodzeństwa, czyli moja mama też 4 urodziła, ale zaczęła wcześniej niż ja. Też miała czasem nieregularne, ale jednak dużo lepsze cykle niż ja, najczęściej 33 dni. U mnie to pco nie jest po mamie, raczej bruździ mi WPN, który zawsze jest po obojgu rodzicach.
Dziewczyny, z tymi @ to o to chodzi, że jak nie było wzrostu temki (owulacji) przed @, to @ traktujemy jak śródcykliczne krwawienie i wtedy w ciążę można zajść i w trakcie @ i tuż po niej. A skąd się biorą te śródcykliczne to nie wiem do końca. -
Kasjja, moja mama też zaczęła sporo wcześniej niż ja i teraz dziękuje Bogu za to, bo ma przekonanie, że jakby zaczęła tak, jak ja, to by miała takie same trudności jak moje. Jak popatrzyła na swoje archiwalne usg jajników, to na wielu z nich widoczne były pęcherzyki, jak u mnie a nikt jej nigdy nic o pcos nie powiedział. Moja mama też ciągle mi mówi, że jak ona urodziła 4 z takimi cyklami, to i mi się w końcu uda. Oprócz tego mocno przeżywa te nasze starania... no wiadomo...chciałaby już być babcią
Z ciekawostek to moja siostra ma tak samo, jak ja w jej wieku- już jej się zaczynają nieregularne @ itd., no taka wczesna faza knocenia się cykli i moja gin powiedziała, że radzi jej , żeby zgłosiła się do swojego gina (siostra mieszka w Wawie). Siostra poszła i usłyszała, że wymyśla i nawet jej badań nie chciał zlecić... a już i mały wąsik się pojawił i skóra zaczęłam się przetłuszczać... Więc z tymi lekarzami to nigdy nie wiadomo...
Przy nieregularnych cyklach wszystko jest możliwe. A to, że lekarze twierdzą, że prawidłowa owulka jest do 20dc, to nie znaczy, że się z nieprawidłowej owulki (po 20dc) dzieci nie rodzą, bo się rodzą
kasjja lubi tę wiadomość
-
Sebza, ja właśnie moją sio 19letnią wysłałam do gin-endo na Karową. Lekarz rodzinny może dać skierowanie. Do poradni się czeka długo, my ominęłyśmy trochę kolejkę, bo skierowałam sio do mojej prywatnej lekarki, która tam pracuje w szpitalu. Tylko, że moja lekarka pracuje na innym oddziale, więc nie była pewna czy może wpisać bez kolejki kogoś swojej koleżance, ale zrobiła dla sio wyjątek. Warto zobaczyć, kto pracuje na Karowej na oddziale gin-endo i pójść do niego prywatnie po skierowanie do szpitala. Tam na oddziale robią komplet badań - w 3-5 dc i w drugiej fazie. Sio czeka na @ wywoływaną luteiną i dzwoni w 1./2. dc i umawia się na wizytę w 3. dc.
Z tym że moja sio sama sobie krzywdę zrobiła, bo choć szczupła bardzo, to się odchudziła o 10 kg w krótkim czasie na same kości i jej się zatrzymała @. Od zawsze jej powtarzałam, że od takiego czynu to u mnie się pcos rozpętało. Każdy na swoich błędach się uczy, niestety.
Kami, odpowiedź dietetyczki w sprawie izoflawonów sojowych i mleka sojeowego: mleko roślinne lepiej wybierać owsiane, jaglane, ryżowe, migdałowe czy kokosowe. Bardziej zalecane są inne strączkowe czyli cieciorka, soczewica, fasola, groch.
-
Dziewczyny a jeśli chodzi o ten przerost endometrium i miesiączkę po nim to znalazłam taką wypowiedź:
" Krawienia śrócykliczne nie będące patologią mogą mieć różne
przyczyny. Najczęsciej, to jest wynik gwałtownego spadku estrogenów
przed owulacją i opóźnionego początku pracy ciałka żółtego - wtedy
jest taki moment, że nie ma wystarczającej ilości hormonów,
żeby "utrzymać" endo i zaczyna się krwawienie. Inna, częsta w
okresie dojrzewania i poporodowym, sytuacja, to długa faza
przedowulacyjna, gdzie endo mocno narasta i ze względu na
ograniczoną pojemność macicy, organizm w którymś momencie decyduje
się nieco je złuszczyć."
Brzmi rozsądnie jak dla mnie. -
Tak tez mi sie zdaje, Mlenka.
Sebza, wczoraj wieczorem trochę zagmatwałam, a wydaje mi się, że badania na Karowej mogłyby być dobre dla twojej siostry.
Jak tam trafić:
skierowanie rodzinnego do poradni gin-endo -> zapis do poradni (od 1.09 prowadzą zapisy na początek przyszłego roku, można przez tel.) -> w poradni kierują na badania szpitalne i ma się komplet badań -> potem ma się wizytę u nich poradni: ustawiają leczenie (przepisują leki), piszą zalecenia i odsyłają do zwykłego gina, który już później będzie wiedzieć, co robić (jak siostra młoda i może poczekać z pół roku na diagnozę i leczenie, to taka droga ok jest);
Można spróbować przyspieszyć wizytę w poradni idąc prywatnie do lekarza z Karowej albo od razu, pomijając poradnię, pójść do kogoś z oddziału gin-endo po skierowanie do szpitala (jak tam mnie badali w 2006 roku to wydaje mi się, że sporo było takich pacjentek, które od razu trafiły na oddział, pomijając poradnię, dzięki lekarzom z oddziału).
Badanie na początku cyklu trwa chyba 2-3 i obejmuje wszystkie hormony, badanie gin, cytologię, usg; a w drugiej fazie przez 1-2 dni badają hormony i robią usg. Robią też krzywą insuliny i glukozy, cholesterol, ogólne badanie krwi. Dobrze sobie zrobić taki porządny komplet badań na początku leczenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2013, 11:06
-
Kasjja, dzięki za info, przekazałam jej, ale to młoda gniewna, a na dodatek pracująca w korporacji, więc dla niej pójście do szpitala to jakaś abstrakcja... Nie wiem, może jakoś ją namówię... Później będzie żałowała, że się za to nie wzięła. Ja żałuję, że tak długo bagatelizowałam swoje nieregularne cykle... Chociaż znając życie, to dostałabym anty i tyle... a ja na nie wcale dobrze nie reaguję... Jeszcze raz wielkie dzięki za info
U mnie w końcu jest, wyczekane, wytęsknione, wyproszone... plamienie Od rana już czułam, że coś się święci i jest Na razie nie wiem, czy się rozkręci dziś, czy jutro i w sumie nie wiem, czy mogę to nazwać miesiączką czy to jednak krwawienie śródcykliczne, ale traktuję to jako początek nowego cyklu i tyle co prawda dziś 36 dc, więc jak na moje ostatnie cykle dosyć późno, no ale ważne, że jest. -
Super Sebza, że nowy cykl się zaczyna
Jak nie szpital, to można w 3 dc. zrobić sobie prywatnie hormony (lh, fsh, estradiol, testosteron, androstedion, 170H progesteron, DHEAS, prolaktynę, tsh) i z kompletem badań pójść do gin-endo prywatnie. I krzywą glukozy&insuliny (ale na to trzeba mieć skierowanie od lekarza, nawet jak się prywatnie robi). Fakt, najczęściej dają anty - ale jak nie Dianę, tylko np. Novynette to ok ( u mnie z metforminą ładnie działał). Jak ktoś nie potrzebuje anty to czasem dają bromergon i duphaston na wyregulowanie (tej opcji nie próbowałam, choć mi ją przepisano właśnie na Karowej lata temu). -
Kasjja, no wiem, wiem, te same badania robiłam, taką samą drogę przeszłam, ale widzisz, moja siostra poszła do swojego lekarza w nadziei, że ją albo uspokoi po badaniu i zleceniu hormonów, albo się dowie co jest grane, a usłyszała, że wymyśla, jest zdrowa i on nie widzi powodów, żeby nawet badania zlecać. To pierwszy sygnał do zmiany lekarza. Ot co
-
Cześć dziewczyny
Jesteśmy po wizycie, jest jeden pęcherzyk i ciałko żółtkowe, macica i endometrium ładne, wszystko dobrze. Z wielkości wyszło,że to 5 tydz, czyli o tydz mniejsze niż licząc od ostatniej @ ale z moimi cyklami to wszystko możliwe,że Dzidziuś powstał później
Cieszymy się przeogromnie i już nie możemy doczekać kolejnej wizyty, serduszka i małego człowieczka Na razie to tylko Kropeczka ale jaka wyczekana
jak już będzie człowieczek to wrzuce Wam zdjęcie
gosia81, sebza, kasjja, Nina lubią tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Kurcze, ale fajnie , to musi być cudowne przeżycie! Ostatnio jak czekałam przed gabinetem do ginka z gabinetu wyszedł facet z wydrukiem usg, caały spocony, czerwony, ale sam się do siebie uśmiechał - wnioskuję, że pierwszy raz widział swoją kropeczkę na usg. Za kilka minut wyszła dziewczyna i się uściskali. To był taki piękny widok. Wam też Asiu życzę takich pieknych momentów w czasie ciąży.
gosia81, Asia87 lubią tę wiadomość
-
oj... każda z nas na to czeka...
ja zaczynam nowy cykl.. mam nadzieję, że nie będę zawiedziona, jak w poprzednim i wyrośnie jakiś pęcherzyk...
Asiu, ściskam i jeszcze raz gratulujęWiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2013, 10:34
Asia87 lubi tę wiadomość