PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, witam z samego rana. Mam pytanko. Tempka dziś skoczyła, ale nie jakoś wybitnie, nie wiem, czy rzeczywiście taka jest, czy po prostu jest taka, bo trochę zmarznięta się obudziłam (niestety, ja lubię zrzucać z siebie kołdrę). W każdym razie - gin zaleciła brać utrogestan od dziś, ale ja nie wiem czy to nie za wcześnie... Z drugiej strony dolegliwości bólowe przedwczoraj i wczoraj mogą sugerować, że owulka rzeczywiście już była. Jak myślicie - wziąć progesteron dziś, czy czekać do jutra?
Edit: chyba wezmę dziśWiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2013, 07:40
-
Sebza Ty też brałaś zastrzyk na owu, nie? Mi kazał zacząć brać 4 dnia po zastrzyku, a to faktycznie 3 dzień wyższych temperatur.
Ty bierzesz coś innego niż ja (ja Duphaston teraz), więc nie wiem, czy ten lek jest trochę inny i można go wcześniej.
GYNCENTRUM
31/10/15 kriotransfer - wczesne blastocysty BB i BB
Ciąża biochem: 6dpt-4,1 9dpt-18,1 11dpt-21,8 16dpt-8
04/03/16 transfer - zarodek 2-dniowy
- zamrożona wczesna blastocysta AB
10 dpt-0 -
Tak, ja miałam zastrzyk 14 dc, niestety dopiero koło 20 (bo nigdzie w aptece nie dostałam go, więc pojechałam na izbę przyjęć). Dziś jest 16dc. Nie chcę brać za późno, żeby nie przedłużać cyklu w razie czego. Wiem, że trzeba wziąc po owu, żeby progesteron jej nie zablokował, no ale też nie wiem, czy każdy blokuje. No i ja już chyba po wou jestem.. chyba.. Dobra tam, posłucham się gin. Co będzie to będzie
-
nick nieaktualnyJa bym wziela, nie wiem jak jest z dawkami w przypadku utrogestanu ale w kwestii duphastonu/luteiny standardowe 2 tabletki dziennie to za malo zeby zablokowac owulacje ( tak przynajmniej mi powiedzial lekarz)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2013, 10:19
-
Tak, wiem to, ale równie dobrze mój organizm może go potrzebować do tego, jak i do przygotowania endometrium.. OMG.. bez sensu... mam poczucie, że powinnam się słuchać gin, ale z drugiej strony coś mi sieje wątpliwość. Jakby skok był wyraźniejszy, to na pewno bym wzięła, a tak to nie wiem...
-
No ja wzięłam zgodnie z tym co mówił mi gin, ale też miałam dwie nieco tylko wyższe temperatury, do tego wczoraj myślę że jeszcze to był śluz rozciągliwy, a dzisiaj już znowu poszło do góry i dzisiaj mam brać pierwszą dawkę.
Człowiek nigdy nie wie co zrobić, żeby było dobrze. Monitoring był by potrzebny, a tak to tylko wróżymy sobie.GYNCENTRUM
31/10/15 kriotransfer - wczesne blastocysty BB i BB
Ciąża biochem: 6dpt-4,1 9dpt-18,1 11dpt-21,8 16dpt-8
04/03/16 transfer - zarodek 2-dniowy
- zamrożona wczesna blastocysta AB
10 dpt-0 -
Jak patrzyłam w galerii to dziewczyny, które zachodziły w ciążę czasem brały luteinę jeszcze przed owu. Mnie dzisiaj jeszcze boli ten prawy jajnik i śluz też jest rozciągliwy (ale akurat to może być od częstego serduszkowania) ale szyjka się prawie zamknęła, minęło 36 godzin od zastrzyku i to podwójnej dawki, więc myślę, że jeśli owu miała być, to była, a jeśli nie, to trudno... W sumie jakby jutro była taka sama tempka jak dziś, to bym miała podobną rozkminkę, a mi może po prostu brakować progesteronu (co zresztą w badaniach wyszło).
Dzięki za odpowiedzi -
Od razu przepraszam, że Was dziś zadręczam , ale mam jeszcze jedno pytanie , bo ja nigdy nie stosowałam żadnych leków dopochwowo, a szczególnie progesteronu. Po porannej dawce utogestanu kawałek kapsułki, że tak powiem , wypadł nierozpuszczony. To znaczy, że za płytko włożyłam, czy to sie będzie zdarzać? Śluz się robi kremowy ( i tak podobno ma być) za to szyjka znów sie otwiera (szalona?) . Więc pewnie jeszcze wieczorem dziś trzeba się starać.
-
sebza wrote:Od razu przepraszam, że Was dziś zadręczam , ale mam jeszcze jedno pytanie , bo ja nigdy nie stosowałam żadnych leków dopochwowo, a szczególnie progesteronu. Po porannej dawce utogestanu kawałek kapsułki, że tak powiem , wypadł nierozpuszczony. To znaczy, że za płytko włożyłam, czy to sie będzie zdarzać? Śluz się robi kremowy ( i tak podobno ma być) za to szyjka znów sie otwiera (szalona?) . Więc pewnie jeszcze wieczorem dziś trzeba się starać.
sebza, kasjja lubią tę wiadomość
-
Nina, dziękuję za info
Kasjja, kiedyś musi się udać, nie pogniewam się, jak to się stanie teraz, chociaż jak racje rozumu zabierają głos, to szybko mi przechodzi entuzjazm. Prawda jest taka, że to już 5 cykl i dopiero pierwszy przy którym ginka powiedziała, że na taki cykl czekała. Nie łudzę się, że mam jakieś wielkie szanse, no ale zawsze jakieś są...
Dziś tempka ładnie skoczyła. Od razu pierwsze co pomyślałam, to że po progesteronie i żebym się nie cieszyła za bardzo. Ale się chwilę zastanowiłam i właściwie to czemu mam się z niego nie cieszyć? Przecież jeśli mam niedobory tego hormonu i przez to moja tempka bywała kiepska, to chyba dobrze, że teraz mam progesteron.
Denerwuje się tylko tym, że ciągle czuję ten prawy jajnik. Chwilami dosyć mocno.. i wtedy przychodzą myśli, że torbiel się zrobiła.. Ech.. ciągle coś.
Trzymam kciuki za Wasze cykleweronika86 lubi tę wiadomość
-
Cześć,
Kurcze ja to nie wiem czy jakieś infekcji nie mam, biały śluz wręcz dosłownie wypływa, do tego lekko pieczą te okolice.
Brrr... zawsze coś
A tak poza tym nic nadzwyczajnego, wielkie oczekiwanie na testowanie, ale jak zwykle mam mieszane uczucia czy tym razem się udało.
GYNCENTRUM
31/10/15 kriotransfer - wczesne blastocysty BB i BB
Ciąża biochem: 6dpt-4,1 9dpt-18,1 11dpt-21,8 16dpt-8
04/03/16 transfer - zarodek 2-dniowy
- zamrożona wczesna blastocysta AB
10 dpt-0 -
U mnie bez zmian na razie. Testy owu negatywne, ani jednego pozytywnego! Wydaje mi się, że nie było owu . Dziś 27dc. i ciekawe czy przyjdzie w ogóle miesiączka w normalnym terminie...
Poza tym zestresowałam się w tym tygodniu badaniem USG piersi, gdyż wykryli mi 4 małe torbielki po kilka mm, ale jedna jest jakaś podejrzana i trzeba jej zrobić biopsję. Zastanawiam się czy to nie od zbyt wysokiej prolaktyny.
Wizytę u swojego gin-endo mam dopiero w listopadzie, więc zastanawiam się czy nie iść wcześniej do jakiegoś innego, żeby zobaczył to usg.