PCOS
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymuzarcia wrote:Dziewczyny może wrzucimy do stopek wykresy...łatwiej by było podejrzeć Prowadzicie wykresy i pomiary tempki?
Mogę Wam wrzucić mój pierwszy cykl na ovu ale uprzedzam jest baaardzo ciekawy;-)
Kami jaką masz dawkę teraz tej metforminy?
Biore Glucophage 850 mg, jedna tabletke dziennie, ale niestety, zadnych efektow nie widac ; ( -
nick nieaktualnyhmm w jednej dawce raz 850 ...lepiej w dwóch dawkach chyba, bo glukoza pod kontrolą całą dobę...właśnie tak jest, że niekiedy nie działa...ja bym podzieliła to na dwie dawki albo trzy...ja sobie sama zwiększę dawkę do 3 razy 500...słyszałam ,że glucophage jest lepsze niż metformax, bo nie daje efektów ubocznych tak często...nie będę pytać lekarza jakby co...muszę zrobić krzywą cukrową, bo mam predyspozycje do cukrzycy choinka;-(
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNina wrote:Ja biorę glucophage xr 750 dwie tabletki wieczorem, ale one same nie wyregulowały mi cykli i owu...
A widzisz 2 x 750, a ja tylko 850 raz dziennie, zdecydowanie musze sie zapytac gine czy ta dawka nie jest za mala cos! A ciekawe ze wieczorem, ja mam jesc w porze obiadowej, ach te liczne opcje i warianty leczenia
-
nick nieaktualnyWieczorem już nie zajrzałam a szkoda, nocne marki
To ja już zgłupiałam;-)
Ponieważ mam brać dwie tabletki bromergonu, to już sama nie wiem jak to połączyć wieczorem.
Wczoraj zasnęłam ok.19-tej i do teraz spałam, zdenerwowałam się, bo temperatura podskoczyła a mierzona była wcześniej niż zwykle o pół godziny...
Już myślałam, że się oczyściłam z Diane, bo ona mi temperaturę wysoko trzymała a tu klops... no nic, już się chrzani na wykresie...ale nie takie widziałam i później pokręcone a ciążowe;-)
Dziewczyny miłej soboty...i chyba zwiększę sobie dawkę 3*500, bo zaczynam mieć rzuty na słodkie;-)
Waga spadła i oscyluje w granicach "xxx" dlatego czekałam tylko aż zejdzie troszkę śniegu, reggae, słuchawki i na spacer z rana;-)
Pozdrawiam i zaraz wrzucam wykres do stopki, muszę mieć podgląd na bieżąco -
nick nieaktualnyDziewczynki a ja się już gubię, bo są chyba dwa wątki o PCOS - na ogół=lnym i na pomocy medycznej.
Muzarcia, ja mam wykres w stopce. Mój też jest chyba dość charakterystyczny dla PCOS.
Zawieszam starania. Byłam wczoraj u gin-endo. Otrzymałam Climen na wywołanie @, w 1 dniu krwawienia zaczynam brać Cilest (dwa opakowania pod rząd bez żadnej przerwy). Jak dostanę @ po Cilest szybko zgłaszam się do niej i robi mi porządną stymulację. Kazała mi zrobić w miedzy czasie test na przeciwciała cytomegalii, a mężowi badanie nasienia. Pani doktor powiedziała abym nie szalała z ciuchowymi zakupami na lato, bo mogą mi się nie przydać od maja mam brać już Femibion Natal 1.
Powiedziała, że wyniki całkiem ok. Nie jest źle -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymuzarcia wrote:Wieczorem już nie zajrzałam a szkoda, nocne marki
To ja już zgłupiałam;-)
Ponieważ mam brać dwie tabletki bromergonu, to już sama nie wiem jak to połączyć wieczorem.
Wczoraj zasnęłam ok.19-tej i do teraz spałam, zdenerwowałam się, bo temperatura podskoczyła a mierzona była wcześniej niż zwykle o pół godziny...
Już myślałam, że się oczyściłam z Diane, bo ona mi temperaturę wysoko trzymała a tu klops... no nic, już się chrzani na wykresie...ale nie takie widziałam i później pokręcone a ciążowe;-)
Dziewczyny miłej soboty...i chyba zwiększę sobie dawkę 3*500, bo zaczynam mieć rzuty na słodkie;-)
Waga spadła i oscyluje w granicach "xxx" dlatego czekałam tylko aż zejdzie troszkę śniegu, reggae, słuchawki i na spacer z rana;-)
Pozdrawiam i zaraz wrzucam wykres do stopki, muszę mieć podgląd na bieżąco
Hej dziewczyny, dzieki za Wasze info o dawkowaniu metforminiy, teraz mam pewnosc ze dawka jest za mala bo nikt na tak niskiej nie jest ! Muzarcia - reggae ! jak fajnie, zuch z Ciebie dziewczyna
Nie wrzucam wykresu bo w tym miesiącu nie jestem na stymulacji clo wiec jest bezowulacyjnie i nawet mi sie nie chce na te nieskonczone niże patrzeć ;( -
nick nieaktualnyAch liloe ja miałam być do 16 lipca na Diane a później dalej to nie wiem ale zrezygnowałam, bo raz jestem grubas potworny, dwa, tato cukrzyca a ja znamiona nietolerancji glukozy mam, ojciec zawały, udar, zakrzepy, chorobą niedokrwienną serca, wieńcówka itd. wolałam zrezygnować a nie codziennie łykać lek z zawartością składnika" cyproteronu" , który zbliżał mnie nieuchronnie do utraty zdrowia...zdrowa w ciąży chcę być a nie z pikawką na wykończeniu, cukrem mega wypas itd.
Może źle zrobiłam ale jak tu słyszę, że po dwa miesiące zalecają i stymulacja, to dlaczego ja po dwóch miesiącach nie miałabym sobie odpuścić...
Jeśli chodzi o te sinusoidy na wykresach, to powiem Wam ale pewnie to wiecie, że my jako posiadaczki PCOS mamy więcej pulsów hormonu lh i robienie testów owulacyjnych nie ma raczej sensu...
PRZEPRASZAM ZA TAKIE DRASTYCZNE KONKRETY Z GÓRY ALE JAK TU INACZEJ?
Odstawiłam diane skończeniu drugiego listka i krwawienie z odstawienia dostałam 30 marca...pierwsze dwa dni to krew na szyjce, później aż do teraz plamienia i słabe krwawienie ale najpierw jasna krew a teraz ciemniejsza...dziś było brązowe plamienie i dalej leci ciemna krew...kurcze dobrze, że odstawiłam to cholerstwo...
Jak u Was wyglądały te krwawienia po Diane itd? O ile któraś brała...
Liloe fajnie, że wiesz już co i jak i tak ładnie Ci dodała nadziei;-)
Dobrze, to będę zaglądać tu i tu;-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2013, 10:40
-
nick nieaktualnyWiem, że opinie na temat tego typu leczenia są mieszane. Ja przez 5 lat (od 17 do 22 roku życia) brałam non stop pigułki. Zakończyłam tą przygodę przez migreny i zerowe libido. Od ponad 3 lat jestem czysta. Pigułek nie brałam ze względów anty - brałam właśnie przez pęcherzyki i torbiele, nie chciałam zajść jeszcze w ciążę w tak młodym wieku, dlatego kazali mi brać aby nie tworzyły się zrosty po licznych pęcherzykach. Miałam 3 miesięczną przygodę z preparatem Cyprest. Nie czułam żadnych skutków ubocznych innych niż przy Yasminelle czy Harmonet.
Lekarz, do którego chodzę, to osoba specjalizująca się w PCOS, jest zarówno ginekologiem, jak i endokrynologiem. Przed wypisaniem recepty otrzymała cały komplet badań ze szpitala (wysłała mnie na 3 dni na oddział, gdzie zrobili mi masę badań).
Wierzę, że nie chce mi zaszkodzić. Wierzę, że wie co robi. Muszę jej zaufać i wierzyć, że się uda. Przeszłam już przez ok. 10 lekarzy, ona jedyna chce się zająć i nie każe mi czekać rok i często się kochać. Nie każe mi przyjść, kiedy nie będę już miała siły na starania, kiedy nie będę już miała nadziei, kiedy nie będę już mogła nawet myśleć o staraniach z przygnębienia i frustracji. Wiem, że zajmie się mną i chcę jej ufać.
Wezmę grzecznie ten Cilest - nic innego mi nie pozostało. Nie mam siły szukać kogoś innego i błagać, aby się mną zainteresował, a nie wziął kasę i wysłał na drzewo...
Musiałam się wygadać....chyba mi ulżyłoWiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2013, 11:07
muzarcia lubi tę wiadomość