X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Salve Medica Łódź
Odpowiedz

Salve Medica Łódź

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2016, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Calineczka, koleżanka mi powiedziała że ostatnio dzwoniła do Salve Medica i powiedziano jej tam, że koszt HSG to 600zl...teraz zaczynam się w ogóle zastanawiać nad tym wszystkim...bo taka cena tego HSG to w narkozie jest w Gravicie ....sama już nic nie wiem....;/

  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10540 7265

    Wysłany: 24 listopada 2016, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Narkoza jest obciążająca, to nie przechodzi obojętnie dla organizmu, więc jeśli możesz tego uniknąć, a to badanie naprawdę jest do przeżycia bez żadnego znieczulenia to nie kombinuj.
    Ja zawsze przy wybudzeniu płaczę, później wymiotuje, jestem słaba i mam problem z pamięcią przez długi czas.

    Nie kręć już i idź do Salve, przynajmniej mają doświadczenie, a ta Gravita to takie nie wiadomo co...

    agatkaa lubi tę wiadomość

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • calineczka88 Autorytet
    Postów: 813 463

    Wysłany: 24 listopada 2016, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agatkaa wrote:
    Dziewczyny a powiedzcie jak wygląda ta wizyta niepłodnościowa u dr. Kokoszko? To jest sama konsultacja? Czy w cenę również wchodzi np badanie albo usg?
    Będę wdzięczna :)

    Ja na pierwszej wizycie miałam samą konsultację, bez usg, ale z tego co pamiętam to chyba dlatego, że miałam taki dc że bez sensu było robić usg, ponadto pani dr i tak powiedziała, że będziemy robić monitoring, a ze sobą miałam poprzednie wyniki usg któe robiłam ostatnio w szpitalu i u ginekologa. Ale sądzę, że jeśli powiesz pani dr że chcesz też usg to raczej nie będzie problemu :)

    Ja tak czy owak już się nastawiłam, że robię to HSG w Salve bo ufam dr Kokoszko, poza tym znam klinikę, więc zawsze jak jest znajome miejsce to trochę niweluje stres (przynajmniej ja tak mam).

    Irygacja już mi trochę lepiej idzie, ale nadal bardzo jej nie lubię!

    Dzisiaj doszły mnie jakieś słuchy, że kuzynka męża jest znowu w ciąży - pierwsze dziecko jeszcze nie skończyło roku i było oczywiście wpadką... aż mnie normalnie na tą wiadomość coś zakuło w środku, że prawie się popłakałam :/ my się tak staramy, tyle musimy znosić a niektórzy tak po prostu sobie wpadają... Czasami to naprawdę mnie dobija strasznie, chociaż na co dzień staram się o tym nie myśleć. Ale musiałam się z Wami podzielić, bo jak komuś powiem to mi zawsze się lżej robi.

    31 lat, starania od 05.2015, PCOS + LUF, AMH = 6,16
    fpsl35p.png
    rl9w44r.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2016, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella masz rację....ja już po prostu tak się stresuję że teraz zaczynam już wpadać chyba w jakąś głupawkę....i dlatego ciągle czytam, myślę i kombinuję ...;/

    Bella93 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2016, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Calineczka, mi irygacja to powiem Ci że idzie już bez problemu no ale mogłoby sie to już skończyć ;) teraz kurcze się zorientowalam, że rano po irygacji nie wziełam metronidazolu....ale juz teraz nic na to nie poradzę...wezmę zaraz jak wroce z pracy. Pierwszy raz mi się zdarzyło zapomnieć! latalam dzis jak glupia rano, bo za pozno wstałam i masz....

    Jak widziałaś mnie jakis mega stres ogarnia, ciagle siedzę w necie i czytam o tym HSG, ze ta miala znieczuelnie i wszystko czula, a to jakaś Pani twierdzi, ze bolalo ją bardziej niż porod itd itp.
    Wzcoraj to juz nawet odmowilam wizytę u tej Pani doktor, stwierdziłam, że pojdę w przyslym tyg ale nie było wolnych terminów i jednak ide!
    Tak więc jak widać - chyba świruję! Maż juz tylko na mnie patrzy co ja ciagle kombinuje....
    A jesli chodzi kochana o te "wpadki" rodziny, znajomych to też to przerabialam i ciagle przerabiam.....teraz aktualnie 3 koleżanki mam z brzuchami....ostatnio się przelamałam i widzialam się z każdą po kolei, ale brzuchy już naprawdę duze miały a u jednej w pokiku dla dziecka wszytsko oglądałalm, zreszta sama mi wszytsko otwierala, pokazywała jak działa, co do czego służy....w sumie to wszytsko wiedziałam, ale i tak nawet jakoś milo mi bylo ;)
    Mieliśmy tez taką sytuację ze kuzynka miała dwojkę dzieci, my wtedy powiedzielsimy nieśmiało, że bedziemy sie starać (choc nie rozpowiadamy tego wszystkim), pól roku mineło i kuzynka w ciązy z trzecim! Wpadka.
    Potem byliśmy z dobrymi znajomymi na wakacjach (mieli wtedy 1 dziecko) , pwoiedzielismy im wtedy że się staramy, mineło kilka mcy poszliśmy w odwiedziny a tam nam oswiadczyli, że spodziewają się drugiego dziecka! Ze byli w szoku, że od razu za pierwszym razem się udalo....nie bede mowic juz co wtedy czułam!!! Pamietam tylko jak mnie sparazlizowało....ale to nie daltego że im zazdroszcze, niech mają nawt 6tkę dzieciakow, tylko że mam wrażenie że to po prostu trochę niesprawiedliwe i tyle. I od razu pytania typu a Wy kiedy?....Coś słabo się staracie....

    A jesli chodzi o wizytę u dr Kokoszko to w sumie teraz usg raczej chyba też nie będzie mi potrzebne, bo to bedzie juz moj 28 dc - ostatni dzień dupka.
    Byłam tylko ciekawa co jest wliczone w ta wizytę nieplodnościową :)
    Czy jesli place za wizytę i okazuje sie ze trzeba wykonac usg to czy dodatkowo trzeba zaplacić czy to wszytsko można wykonac w ramach już opłaconej wizyty. Bo Ty jak chodziłas do niej na monioring to szłaś na wizytę cz na samo usg? A ona bada tak jak ginekolog, w sensie na tym fotelu ?;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2016, 09:13

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2016, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a czy ktoraś z Was kojarzy jak to jest z PROLAKTYNĄ? Chodzi mi o to czy to prawda, że dla kobiety starającej sie powinna być poniżej normy a nie w normie? Czy ktos mi glupotę sprzedał?
    Ja miałam w szpitalu badaną prolaktynę to był tzw wykres dobowy, pobierali mi krew co kolka godzin, w tym rowniez 2 razy w nocy. Moja Pani doktor powiedziała, że wszystko jest w jak najlepszym porządku i się tym juz nie przejmowałam....ale wczoraj koleżanka mi powiedziała o tej prolaktynie i się zaczełam zastanawiać....
    Wiem, że będę wkrótce u Pani Kokoszko ale nie chce walnąc przy niej jakiejś głupoty na pierwszej wizycie dlatego chciałam Was podpytac :)

  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10540 7265

    Wysłany: 25 listopada 2016, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daj wszystko co do tej pory mialas robione, uluz najlepiej w kolejnosci chronologicznej i nie denerwuj sie juz.
    Ja prolaktyne mialam badana w 2014r i w klinice nie chcieli ponownego badania, bo byla w normie.

    Edit. Jak szlam do kliniki to kupilam segregator i powkladalam wszystkie badania w koszulki. Oddzielnie mam wyniki usg/hsg/wypisy ze szpitali a nastepna zakladka to wyniki badan hormonalnych/morfologie/cytologie i na samym koncu sa badania mojego TZ.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2016, 09:31

    agatkaa lubi tę wiadomość

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2016, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella , dziękuje :) Jesteś takim moim dobrym duchem :)

    A z tym segregatorem tez dobry pomysł, muszę o tym pomyśleć i wszystko ładnie poukładać, bo faktycznie trochę się tego uzbierało....

    A myślicie, że dokumentację z laparoskopii sprzed 5 lat jest sens brać?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2016, 09:33

  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10540 7265

    Wysłany: 25 listopada 2016, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agatkaa wrote:
    Bella , dziękuje :) Jesteś takim moim dobrym duchem :)

    A z tym segregatorem tez dobry pomysł, muszę o tym pomyśleć i wszystko ładnie poukładać, bo faktycznie trochę się tego uzbierało....

    A myślicie, że dokumentację z laparoskopii sprzed 5 lat jest sens brać?
    Tak jest sens. Bo to otwarcie powlok brzusznych - ryzyko zrostow.

    agatkaa lubi tę wiadomość

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2016, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok, to wszystko wezmę :)

    Bella93 lubi tę wiadomość

  • anadinka Koleżanka
    Postów: 59 17

    Wysłany: 25 listopada 2016, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, no my już po wizycie w OA. Spotkanie było bardzo sympatyczne, Pani Nam wyjaśniła wiele kwestii. Tak więc startujemy w procedurze adopcyjnej :D

    agatkaa, Bella93, józefka, calineczka88, frezja lubią tę wiadomość

  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10540 7265

    Wysłany: 25 listopada 2016, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zycze Ci aby ta droga zakonczyla sie niedlugo i szczesliwie :*

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • józefka Autorytet
    Postów: 2616 1913

    Wysłany: 25 listopada 2016, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hejka widzę, że walczycie dalej.

    anadinka dużo wymagań do spełnienia obecnie żeby starać się o dzieciątko w OA ? swojego czasu jak czytałam i tego było mnóstwo i do tego długi czas szkoleń itp. jak to teraz jest?

    My dziś kończymy pierwszy tydzień <3

    https://www.maluchy.pl/li-72827.png
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10540 7265

    Wysłany: 25 listopada 2016, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaki piekny suwaczek i avatar ♡

    józefka lubi tę wiadomość

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • józefka Autorytet
    Postów: 2616 1913

    Wysłany: 25 listopada 2016, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 czekam na Ciebie po fioletowej stronie :) kiedy wizyta <3 . coś czuje, ze Twoją ciąże będę przechodziła emocjonalnie razem z Tobą :)

    agatkaa lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-72827.png
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10540 7265

    Wysłany: 25 listopada 2016, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    józefka wrote:
    Bella93 czekam na Ciebie po fioletowej stronie :) kiedy wizyta <3 . coś czuje, ze Twoją ciąże będę przechodziła emocjonalnie razem z Tobą :)
    W pon ide na wizyte szukac pecherzyka, to bedzie 18dpt. Oj przyda nam sie taki patron :)

    agatkaa, józefka lubią tę wiadomość

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • calineczka88 Autorytet
    Postów: 813 463

    Wysłany: 25 listopada 2016, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatkaa ja jak chodziłam na monitoring to umawiałam się na "usg" i wtedy taka wizyta jest tańsza (kosztuje bodajże 65 zł), ale w trakcie takiej wizyty oczywiście miałam nie tylko usg ale normalne konsultacje zarówno moje jak i męża, dr zlecała nam dodatkowe badania itd...

    Co do prolaktyny to mi wyszła delikatnie podwyższona (chyba 28 przy górnej granicy normy = 26) i dr Kokoszko powiedziała, aby się tym nie przejmować. Wg niej taki wynik nie może negatywnie wpływać na płodność, szczególnie, że (jak to określiła) prolaktyna jest bardzo "humorzastym" hormonem i jej wynik może zależeć od bardzo wielu czynników zewnętrznych i może się też mega zmieniać nawet w ciągu jednego dnia. Co prawda w internecie czytałam mnóstwo różnych opinii na ten temat, jedni lekarze nawet jak prolaktyna jest w normie to dziewczynom przygotowującym się do ciąży każą ją zbijać do jak najniższego poziomu... no sama nie wiem, ale póki co ufam dr Kokoszko, innego wyjścia nie mam ;)

    31 lat, starania od 05.2015, PCOS + LUF, AMH = 6,16
    fpsl35p.png
    rl9w44r.png
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10540 7265

    Wysłany: 26 listopada 2016, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatkaa dzisiaj wizytujesz?

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • calineczka88 Autorytet
    Postów: 813 463

    Wysłany: 26 listopada 2016, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    Agatkaa dzisiaj wizytujesz?
    No właśnie, daj znać jak tam było! :)

    31 lat, starania od 05.2015, PCOS + LUF, AMH = 6,16
    fpsl35p.png
    rl9w44r.png
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10540 7265

    Wysłany: 26 listopada 2016, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatkaa? Wszystko ok?

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
‹‹ 53 54 55 56 57 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ