X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Salve Medica Łódź
Odpowiedz

Salve Medica Łódź

Oceń ten wątek:
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10540 7265

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jomika wrote:
    aaaaa i jeszcze coś, co zaskoczyło nas najbardziej, a mianowicie różnica wyników nasienia przed preparacją i po:

    ruchliwość ogólna przed 42%, po 100%
    ruch progresywny przed 30%, po 95%
    ruch nieprogresywny przed 12%, po 5%
    brak ruchu przed 58%, po 0%

    ...to chyba cud
    Zaden cud, przeciez na tym preparatyka polega zeby nasienie bylo jak najlepsze, pewnie ilosc duzo spadla.

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • Jomika Przyjaciółka
    Postów: 129 21

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie wyniki są zaskakujące, pierwszy raz mieliśmy do czynienia z taką poprawą i w ogóle z preparacją nasienia, więc po tak wielu złych wynikach nie dowierzałam, że aż tak można je poprawić. A co do Gamety, to co dokładnie jest tam lepsze niż w Salve?

    Starania od marca 2015, wiek 26, hiperprolaktynemia i niedoczynność tarczycy u mnie, uszkodzona chromatyna plemnikowa i żylaki powrózka nasiennego u męża.
    29.12.2016 r. - pierwsze nieudane IUI
    07.03.2017 r. - embolizacja żylaków powrózka nasiennego męża
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10540 7265

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A chociazby to o czym pisalas przy IUI.
    Nie ma tak ze lekarz prowadzacy, wiedzac o IUI zostawi Cie "sama", w razie niebecnosci mowi do kogo sie umowic. Nie musisz sie prosic w rejestracji o wizyty, bo to oczywiste ze poglady sa potrzebne. Przy umawianiu punkcji/IUI lekarz z pacjentami idzie do rejestracji i rezerwuje im termin.
    Ani razu nie spotkalam sie z sytuacja, w ktorej bylby problem z wizyta albo zaczeli stymulowac bez potrzebnych badan.

    Wyniki sa lepsze tylko dlatego, ze oni wybieraja te "super" plemniki.

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • Jomika Przyjaciółka
    Postów: 129 21

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Człowiek niestety uczy się na błędach... Powinno być tak jak mówisz, na przyszłość wezmę pod uwagę Gamete, dzięki za info :)

    Starania od marca 2015, wiek 26, hiperprolaktynemia i niedoczynność tarczycy u mnie, uszkodzona chromatyna plemnikowa i żylaki powrózka nasiennego u męża.
    29.12.2016 r. - pierwsze nieudane IUI
    07.03.2017 r. - embolizacja żylaków powrózka nasiennego męża
  • józefka Autorytet
    Postów: 2616 1913

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jomika szok, mnie Stefaonicz zawsze pisała dokładną rozpiskę co do leków i wizyt. Nigdy nie dyskutowałam z dziewczynami z recepcji, pokazywałam im karteczkę od niej i mnie zapisywała tak jak doktorowa wyznaczyła

    https://www.maluchy.pl/li-72827.png
  • calineczka88 Autorytet
    Postów: 813 463

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie, u mnie tak samo jak u Józefki, zawsze od dr Kokoszko dostaję karteczkę do recepcji z jej podpisem i wtedy muszą mnie zapisać, nie ma dyskusji. I oczywiście jeśli chodzi o wszystkie leki, badania itp. również po każdej wizycie wychodzę z dokładną rozpiską co kiedy i dlaczego ;)

    Jomika kiedy testujesz po IUI? Mnie też po ovitrelle trochę pobolewa brzuch, tak jakbym zjadła coś niestawnego... ;) nie jest to zbyt miłe uczucie, ale można przeżyć.

    31 lat, starania od 05.2015, PCOS + LUF, AMH = 6,16
    fpsl35p.png
    rl9w44r.png
  • Jomika Przyjaciółka
    Postów: 129 21

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ...chyba będę musiała zmienić Pana doktora na lepszy model, zrobię mu tak, jak on zrobił mnie - oleję go. A co do testowania to powinnam 12go stycznia, ale nie wiem czy wytrzymam :P Nadal mnie pobolewa dół brzucha, ale już lżej niż wczoraj. Powiem Wam dziewczyny, że nawet ta nowa doktor Zubrzycka, która robiła mi IUI, sprawiła lepsze wrażenie niż Pan doktor-dyrektor. I mam wrażenie, że byłaby pod telefonem w razie czego, mogłabym liczyć na jej pomoc w każdej chwili, chyba na takim lekarzu mi najbardziej zależy. A powiedzcie mi, czy dr Stefanowicz albo dr Kokoszko udostępnia swój numer do ewentualnego "w razie czego"?

    Starania od marca 2015, wiek 26, hiperprolaktynemia i niedoczynność tarczycy u mnie, uszkodzona chromatyna plemnikowa i żylaki powrózka nasiennego u męża.
    29.12.2016 r. - pierwsze nieudane IUI
    07.03.2017 r. - embolizacja żylaków powrózka nasiennego męża
  • józefka Autorytet
    Postów: 2616 1913

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dr stefanowicz nie ale dr kokoszko tak

    https://www.maluchy.pl/li-72827.png
  • calineczka88 Autorytet
    Postów: 813 463

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nigdy dr Kokoszko o nr nie prosiłam bo nie miałam takiej potrzeby ale ogólnie ona jest bardzo pozytywnie nastawiona do pacjentek. Mnie kiedyś nie chcieli zapisać w recepcji na usg bo twierdzili że wszystkie terminy na najbliższe 2 tyg sa zajęte, więc poszłam do dr na koniec jej dnia pracy zeby mnie gdzies wcisnela i przyjęła mnie od razu, tego samego dnia.

    31 lat, starania od 05.2015, PCOS + LUF, AMH = 6,16
    fpsl35p.png
    rl9w44r.png
  • Jomika Przyjaciółka
    Postów: 129 21

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale z tego co widze na stronie, to Kokoszko jest endo i nie jest od niepłodności...

    Starania od marca 2015, wiek 26, hiperprolaktynemia i niedoczynność tarczycy u mnie, uszkodzona chromatyna plemnikowa i żylaki powrózka nasiennego u męża.
    29.12.2016 r. - pierwsze nieudane IUI
    07.03.2017 r. - embolizacja żylaków powrózka nasiennego męża
  • józefka Autorytet
    Postów: 2616 1913

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 07:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jomika Kokoszko rówież zajmuje się niepłodnością. wykonuje już też transfery (jak byłam w ciąży spotkałam się z nią na dole u dziewczyn w zabiegowym i właśnie się szykowała do zabiegu) co do telefonu, sama mi podała swój prywatny jak skończył mi się I trymestr i miałam do niej dzwonić z wynikami TSH i FT4 co 6 tygodni. Recepty na eutyrox czekały na mnie na dole lub wypisywała mi Stefanowicz (dzięki temu zaoszczędziłam sporo kasy za wizyty u endokrynologa)

    https://www.maluchy.pl/li-72827.png
  • Jomika Przyjaciółka
    Postów: 129 21

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A gdybys miała wybrać pod względem zarówno podejścia do pacjenta jak i doświadczenia to ktąrą byś wybrała?

    I jeszcze jedno pytanko do wszystkich, które stosowały ovi: czy po ovitrelle zaobserwowalyscie u siebie jakieś dziwne burze hormonalne? Np nadmierna nerwowość, płaczliwość, albo inne?

    Starania od marca 2015, wiek 26, hiperprolaktynemia i niedoczynność tarczycy u mnie, uszkodzona chromatyna plemnikowa i żylaki powrózka nasiennego u męża.
    29.12.2016 r. - pierwsze nieudane IUI
    07.03.2017 r. - embolizacja żylaków powrózka nasiennego męża
  • józefka Autorytet
    Postów: 2616 1913

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jomika to Stefanowicz jest bezapelacyjnym autorem mojego Jasia, to ona mnie wysłała na konsultacje do Kokoszko. Jest dokładna, miła i poświęca dużo czasu pacjentkom czego nie można powiedzieć o Sobkiewiczu :( nigdy mnie nie naciągneła na jakieś "dodatkowe" badania. a USG podczas ciąży wspominam u niej bardzo miło, zawsze z komentarzem i tłumaczeniem nam. u innych tego nie miałam

    https://www.maluchy.pl/li-72827.png
  • Jomika Przyjaciółka
    Postów: 129 21

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze najlepiej to chodzić i do Stefanowicz i do Kokoszko, ale chyba bym nie wyrobiła :P Zastanawiam się teraz, jeśli się okaże, że fasolka jednak zdecydowała się z nami zostać na dłużej, to czy mam się umawiać do Kokoszko czy do Stefanowicz i czy w ciągu tych 7 dni od testu? Czytałam różne opinie o dr Stefanowicz, gdzie kobiety się zgłaszały w 6 tc a ona ze zdziwieniem mówiła, że to za wcześnie i po co przyszły i z łaską wykonała usg. Chciałabym w końcu trafić na lekarza, u którego zostanę już na stałe. A powiedz mi Józefka, czy dr Stefanowicz odbierała Twój poród? Czy np na takie coś można się z nią umówić, czy to tylko jak się trafi?

    Starania od marca 2015, wiek 26, hiperprolaktynemia i niedoczynność tarczycy u mnie, uszkodzona chromatyna plemnikowa i żylaki powrózka nasiennego u męża.
    29.12.2016 r. - pierwsze nieudane IUI
    07.03.2017 r. - embolizacja żylaków powrózka nasiennego męża
  • Jomika Przyjaciółka
    Postów: 129 21

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Calineczka, daj znać jak po wizycie, czy jajo pękło i czy masz jakieś dolegliwości po tym ovitrelle? Bo ja mam cycki jak balony, a nigdy takich nie mialam nawet przed okresem i nie mogę się do nich dotknąć, okropnie bolą, nieźle pewnie nas naszprycowali tym cudotwórczym lekiem :P

    Starania od marca 2015, wiek 26, hiperprolaktynemia i niedoczynność tarczycy u mnie, uszkodzona chromatyna plemnikowa i żylaki powrózka nasiennego u męża.
    29.12.2016 r. - pierwsze nieudane IUI
    07.03.2017 r. - embolizacja żylaków powrózka nasiennego męża
  • calineczka88 Autorytet
    Postów: 813 463

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, dziewczyny właśnie wróciłam z usg i jestem załamana bo pęcherzyk nie pękł mimo ovitrellu :/ zrobiła się wielka torbiel prawie 4 cm :/ Tak się wkurzyłam że jak wracałam do domu gnałam jak szalona i chyba złamałam wszystkie możliwe przepisy, a już w domu się poryczałam oczywiście :( Na szczęście mąż mnie trochę uspokoił, ale nadal mam doła.
    Dostałam dupka na wywołanie @, kolejny cykl ma być już z clo i może na stymulowanych pęcherzykach zastrzyk zadziała (tak mówi Kokoszko) ale powiem szczerze, że ja już tracę powoli nadzieje na to, że w ogóle pęknie kiedykolwiek.
    Ja w sumie nie mam po ovi chyba żadnych skutków ubocznych, te bóle brzucha co miałam to dr mówi że raczej od tej torbieli a nie po zastrzyku. Wczoraj wieczorem miałam tylko trochę mdłości, no ale nie wiem czy to z tym związane.

    31 lat, starania od 05.2015, PCOS + LUF, AMH = 6,16
    fpsl35p.png
    rl9w44r.png
  • Jomika Przyjaciółka
    Postów: 129 21

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi calineczko :( a co doktor mówi na te torbiel? Sama się wchłonie, czy trzeba coś z nią robić? Wiem,ze jest Ci trudno, ale jesteśmy tu po to,żeby się wspierać. Mimo tego,ze tez często mam chwile załamania to i tak staram się myśleć,ze nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, Wiec trzymaj się, jesteśmy z Tobą i trzymamy mocno kciuki za kolejny cykl. A brałaś pod uwagę IUI?

    Starania od marca 2015, wiek 26, hiperprolaktynemia i niedoczynność tarczycy u mnie, uszkodzona chromatyna plemnikowa i żylaki powrózka nasiennego u męża.
    29.12.2016 r. - pierwsze nieudane IUI
    07.03.2017 r. - embolizacja żylaków powrózka nasiennego męża
  • józefka Autorytet
    Postów: 2616 1913

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    calineczka88 przykro mi jeśli jajka nie pękają nie ma sensu robić IUI, w przypadku nie pękającego jajeczka zostaje IVF :( koszta duuuuuuuużo większe.

    jomika miałam cesarkę a cięć Stefanowicz nie robi, ale zadzwoniła do dr który wykonywał mi cięcie i prosiła żeby zaznaczył sobie, ze jestem jej pacjentką. i jeszcze jedno ważne Stefanowicz ma specjalizację diagnostykę prenatalną także wiedzieliśmy że Jaś jest pod dobrą opieką. co do komentarzy kurde, ja od pierwszej wizyty wiedziałam, ze to jest TA doktorowa. Nawet jak już byłam w ciąży i nie mogła mi wykonać USG polówkowego to dostałam skierowanie do innego lekarza i zaznaczyła znów że na CITO (musiały mnie na recepcji zapisać choć kręciły nosem że już nie ma miejsc) i znów najpierw rozmawiała z tym lekarzem że jestem jej pacjentką a Ona ma urlop. raz w ciąży poszłam do Sobkiewicza koczyły mi się leki i L4 a Stefanowicz była na urlopie (masakra kasa wyrzucona w błoto) nie pokazał mi Jaśka, nie dał zdjęć z USG a wogóle badanie trwało 5 minut, gdzie u Stefanowicz minimum 15-20 minut siedzieliśmy i zawsze dostaliśmy fotki Małego i włączałą nam 4D żebyśmy mogli napatrzeć się na Małego.

    https://www.maluchy.pl/li-72827.png
  • Jomika Przyjaciółka
    Postów: 129 21

    Wysłany: 31 grudnia 2016, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku,żeby był obfity w dobre nowiny i wiele zdrowych fasolek i groszków :)

    Starania od marca 2015, wiek 26, hiperprolaktynemia i niedoczynność tarczycy u mnie, uszkodzona chromatyna plemnikowa i żylaki powrózka nasiennego u męża.
    29.12.2016 r. - pierwsze nieudane IUI
    07.03.2017 r. - embolizacja żylaków powrózka nasiennego męża
  • józefka Autorytet
    Postów: 2616 1913

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hejka w Nowym Roku. Ja dziś miałam wizytę u Kokoszko, myślałam że moja przygoda z endokrynologiem się zakończy a tu psikus. kolejna wizyta za 3 miesiące z USG tarczycy. wyniki mam dobre na eutyroxie.

    co u Was???

    https://www.maluchy.pl/li-72827.png
‹‹ 63 64 65 66 67 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ