X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Salve Medica Łódź
Odpowiedz

Salve Medica Łódź

Oceń ten wątek:
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze, dr od dziś ma urlop chyba... :/
    ja mam wizytę dopiero na 10.02 :(
    @i am waiting for a miracle, a może warto iść do kogoś innego. twoja sprawa jest pilna i powinnaś być przyjęta w Salve.

    ps. nie pisałam ostatnio, bo mam zamęt w pracy i po prostu padam ze zmęczenia. podczytuje was każdego dnia ;) a wątku styczniowego to chyba już nie nadrobię haha ;)

    zDmVp2.png
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6009 7678

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już jest w miarę ok, ale było bardzo źle... a gin obiecał, że weźmie telefon... i mi nie odpisał... odezwę się jak poczuję się lepiej... :-(

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    32dpt
    8,7mm miłości <3
    43dpt
    2,07cm miłości <3
    7,4cm miłości <3
    19w6d 320g miłości
    21w 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF
    3AA❄️ 3AA ❄️ 5BB ❄️ 3BB❄️ 5AB❄️
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6076 4460

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    A u mnie moje drogie 4bb na pokładzie🙂
    Trzymam kciuki kochana 🙏🙏🙏

    Powiedz mi u jakiego lekarza w gazecie robiłaś cd138 czy w tu biopsję endometrium też trzeba robić?
    Bo myślę nad zrobieniem NK w macicy
    Bo chciałabym wiedzieć czy do kolejnego transferu brać scratching czy nie.

    Miałaś robiony scratching przed crio?

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • Ladybug Ekspertka
    Postów: 127 82

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Myślę, że większość doświadczonych lekarzy w Salve po prostu robi transfery dobrze, ale ja jednak na córkę guru drugi raz nie chciałabym trafić. Ona raczej do tych najbardziej doświadczonych nie należy. Nie mogła założyć mi cewnika, bolało mnie jak nie wiem podczas transferu na tyle, że nie mogłam usiedzieć, a po samym transferze krwawiłam. Z tego co wyczytałam to doszło do uszkodzenia endometrium podczas transferu. Podczas pierwszego, który robiła mi dr Kokoszko było ok i teraz podczas tego transferu który miałam w Gamecie też gładko i bezboleśnie.

    Mi ona robiła pierwszy, udany transfer.
    Wszystko poszło bez problemu, była bardzo sympatyczna. Mówiła dokładnie co będzie robić. Do tego trochę pożartowała żeby tozluźnić atmosferę.
    Wg mnie żeby się udało musi być " ten" zarodek, czyli taki który nie ma błędów i może się spokojnie rozwijać i organizm kobiety musi być chcieć go przyjąć - tzn. dobre endometrium, chormony na właściwym poziomie i odniżona odporność.
    Jeśli to się zgadza, to sądzę, że nawet asystujące pielęgniarki mogłyby spokojnie taki transfer przeprowadzić.
    Przed transferem wypiłam pół litra wody (pęcherz był idealnie wypełniony), a że byłam sama na sali to wstałam po 20 min na siku, bo żadnych basenów nie chciałam.
    Jak widać - jeśli ma się udać to się uda.
    Na pewno stres przy transferze nie pomoże. Nie ma sensu sobie też wyrzucać, że gdybyśmy zrobiły coś inaczej to wynik byłby inny.
    Miejmy w sobie nadzieję i nie linczujmy się za niepowodzenia.

  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladybug wrote:
    Mi ona robiła pierwszy, udany transfer.
    Wszystko poszło bez problemu, była bardzo sympatyczna. Mówiła dokładnie co będzie robić. Do tego trochę pożartowała żeby tozluźnić atmosferę.
    Wg mnie żeby się udało musi być " ten" zarodek, czyli taki który nie ma błędów i może się spokojnie rozwijać i organizm kobiety musi być chcieć go przyjąć - tzn. dobre endometrium, chormony na właściwym poziomie i odniżona odporność.
    Jeśli to się zgadza, to sądzę, że nawet asystujące pielęgniarki mogłyby spokojnie taki transfer przeprowadzić.
    Przed transferem wypiłam pół litra wody (pęcherz był idealnie wypełniony), a że byłam sama na sali to wstałam po 20 min na siku, bo żadnych basenów nie chciałam.
    Jak widać - jeśli ma się udać to się uda.
    Na pewno stres przy transferze nie pomoże. Nie ma sensu sobie też wyrzucać, że gdybyśmy zrobiły coś inaczej to wynik byłby inny.
    Miejmy w sobie nadzieję i nie linczujmy się za niepowodzenia.

    Czy ja mogę mieć własne zdanie??? Nie wiem w jaki sposób odczytałaś mój post jako użalanie się nad sobą... Nie, nie obwiniam jej, że ten transfer się nie udał. Fakt, nie badałam mojej blastki pod względem genetycznym, ale była blastką 4ba i wg p. Małgosi dobrze rokowała. Stwierdzam tylko fakty, że robiła ten transfer na tyle nieudolnie, że zakładając mi cewnik, którego de facto z jakichś przyczyn nie mogła założyć uszkodziła mi endometrium. Nie zdążyłam jeszcze wyjść z kliniki, a już krwawiłam. Tym bardziej, że nie był to mój jedyny trasnfer, wiec mam porównanie. Myślę, że to normalne, że ktoś jest zadowolony z danego lekarza, a ktoś inny nie. Kurtyna...

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Trzymam kciuki kochana 🙏🙏🙏

    Powiedz mi u jakiego lekarza w gazecie robiłaś cd138 czy w tu biopsję endometrium też trzeba robić?
    Bo myślę nad zrobieniem NK w macicy
    Bo chciałabym wiedzieć czy do kolejnego transferu brać scratching czy nie.

    Miałaś robiony scratching przed crio?

    U dr Połacia. Właśnie wiesz co, ja podczas histeroskopii miałam zrobioną biopsję i z tej biopsji wyszło mi CD138. Nie miałam osobno pobieranego wycinka. A z kolei I am waiting for a miracle miała histeroskopię, podczas której miała biopsję i osobno pobrany wycinek do CD138. Potem na wizycie scratchingowej, dr zrobił mi biopsję, tzn ten zescratchowany materiał zamiast wyrzucić oddał do badania.

    Miałam wiesz co ten scratching, bo nie miał mi kto wlewu zrobić. Lekarz, kttórego mi polecałaś nie chciał się zgodzić na wlew. Pewnie dlatego, że mnie po prostu nie zna. U mnie w mieście też nikt sie nie chciał tego podjąć, a w Gamecie nie robią wlewów. Mam jeszcze dwa zarodki zamrożone, jeszcze będę truć dziurę w brzuchu mojemu dr o te wlewy, ale nie wiem czy to coś zmieni. Teraz kurcze, po tym trasferze, złapały mnie jakieś skurcze macicy, więc mój optymizm lekko opadł. Zobaczymy we wtorek testuję ;)

    I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Ladybug Ekspertka
    Postów: 127 82

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Czy ja mogę mieć własne zdanie??? Nie wiem w jaki sposób odczytałaś mój post jako użalanie się nad sobą... Nie, nie obwiniam jej, że ten transfer się nie udał. Fakt, nie badałam mojej blastki pod względem genetycznym, ale była blastką 4ba i wg p. Małgosi dobrze rokowała. Stwierdzam tylko fakty, że robiła ten transfer na tyle nieudolnie, że zakładając mi cewnik, którego de facto z jakichś przyczyn nie mogła założyć uszkodziła mi endometrium. Nie zdążyłam jeszcze wyjść z kliniki, a już krwawiłam. Tym bardziej, że nie był to mój jedyny trasnfer, wiec mam porównanie. Myślę, że to normalne, że ktoś jest zadowolony z danego lekarza, a ktoś inny nie. Kurtyna...

    Sunray, nie odczytałam postu jako użalanie się. Nie chciałam też Cię urazić. Słowo pisane można różnie interpretować dlatego rzadko się tutaj odzywam, bo raczej tematy tu są ciężkie.
    Przykro mi, że przytrafiło Ci się coś takiego i mam nadzieję, że teraz to będzie właśnie ten zarodek.

    Napisałam po to, by pokazać, że u B. też się udają transfery. Część kobiet, szczególnie w trakcie kuracji chormonarnej jest bardzo zestresowana. Pamiętam jak sama się przeraziłam, że transfer przeprowadzi właśnie ona (po nieprzychylnych opiniach na forum). Już się mentalnie nastawiłam na kolejny raz, na poduszkę spadło kilka łez...
    Także dziewczyny, jeśli okaże się, że transfer wypadnie wam u Bogny to wiedzcie, że u niej też może się udać.

    Sunray lubi tę wiadomość

  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladybug wrote:
    Sunray, nie odczytałam postu jako użalanie się. Nie chciałam też Cię urazić. Słowo pisane można różnie interpretować dlatego rzadko się tutaj odzywam, bo raczej tematy tu są ciężkie.
    Przykro mi, że przytrafiło Ci się coś takiego i mam nadzieję, że teraz to będzie właśnie ten zarodek.

    Napisałam po to, by pokazać, że u B. też się udają transfery. Część kobiet, szczególnie w trakcie kuracji chormonarnej jest bardzo zestresowana. Pamiętam jak sama się przeraziłam, że transfer przeprowadzi właśnie ona (po nieprzychylnych opiniach na forum). Już się mentalnie nastawiłam na kolejny raz, na poduszkę spadło kilka łez...
    Także dziewczyny, jeśli okaże się, że transfer wypadnie wam u Bogny to wiedzcie, że u niej też może się udać.

    Tak, to odebrałam, że się użalam zwłaszcza po tym ostatnim zdaniu o linczowaniu... Teraz już rozumiem co miałaś na myśli. Fajnie, że Ci się udał transfer🙂

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Ladybug Ekspertka
    Postów: 127 82

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Tak, to odebrałam, że się użalam zwłaszcza po tym ostatnim zdaniu o linczowaniu... Teraz już rozumiem co miałaś na myśli. Fajnie, że Ci się udał transfer🙂

    Z tym linczowaniem chodziło mi o to, że wielokrotnie czytam/ słucham jak dziewczyny wmawiają sobie, że to z ich winy się nie udało.
    Nikt z osób, które się starają nie zrobi celowo czegoś co obniży szanse.
    Życzę Tobie i każdej staraczce by jak najszybciej zaszła w upragnioną ciążę (Ty już oczywiście w tej ciąży jesteś ;) tylko oficjalnie czekamy jak naj to potwierdzisz ) i by przebiegła jak najspokojniej.
    Oczywiście każdej życzę też mdłości i okropnego zmęczenia byście nie pomyślały że jest tak ekstra ;)

    Sunray lubi tę wiadomość

  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6076 4460

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    U dr Połacia. Właśnie wiesz co, ja podczas histeroskopii miałam zrobioną biopsję i z tej biopsji wyszło mi CD138. Nie miałam osobno pobieranego wycinka. A z kolei I am waiting for a miracle miała histeroskopię, podczas której miała biopsję i osobno pobrany wycinek do CD138. Potem na wizycie scratchingowej, dr zrobił mi biopsję, tzn ten zescratchowany materiał zamiast wyrzucić oddał do badania.

    Miałam wiesz co ten scratching, bo nie miał mi kto wlewu zrobić. Lekarz, kttórego mi polecałaś nie chciał się zgodzić na wlew. Pewnie dlatego, że mnie po prostu nie zna. U mnie w mieście też nikt sie nie chciał tego podjąć, a w Gamecie nie robią wlewów. Mam jeszcze dwa zarodki zamrożone, jeszcze będę truć dziurę w brzuchu mojemu dr o te wlewy, ale nie wiem czy to coś zmieni. Teraz kurcze, po tym trasferze, złapały mnie jakieś skurcze macicy, więc mój optymizm lekko opadł. Zobaczymy we wtorek testuję ;)
    To może to zależy od lekarza. Szkoda że salve nie robi ale cóż w razie co Gameta zostaje.
    Bo z tego co wiem jak jest stan zapalny to nie wolno mieć scratching.

    Szkoda że ten lekarz ci nie zrobił wlewu, wszystko możliwe że dlatego ci nie zrobił. Bo kiedyś z nim rozmawiałam i zgodził mi się zrobić.
    A nie możesz w salve zrobić u kolosia albo Stefanowicz? No nie wiem kto tam jeszcze wlewu robi. Bo tak myślę że wlew jest lepszy od scratching. A miałaś kroplówkę na skurcze albo relanium też działa na skurcze?
    Trzymam mocno kciuki aby się udało.

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6076 4460

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladybug wrote:
    Sunray, nie odczytałam postu jako użalanie się. Nie chciałam też Cię urazić. Słowo pisane można różnie interpretować dlatego rzadko się tutaj odzywam, bo raczej tematy tu są ciężkie.
    Przykro mi, że przytrafiło Ci się coś takiego i mam nadzieję, że teraz to będzie właśnie ten zarodek.

    Napisałam po to, by pokazać, że u B. też się udają transfery. Część kobiet, szczególnie w trakcie kuracji chormonarnej jest bardzo zestresowana. Pamiętam jak sama się przeraziłam, że transfer przeprowadzi właśnie ona (po nieprzychylnych opiniach na forum). Już się mentalnie nastawiłam na kolejny raz, na poduszkę spadło kilka łez...
    Także dziewczyny, jeśli okaże się, że transfer wypadnie wam u Bogny to wiedzcie, że u niej też może się udać.
    Ja miałam udany transfer u Bogny.
    Miałam punkcję u Zubrzyckiej nie miło wspominam. Jak przy crio mówili że ona będzie to od razu miną mi zbladła. Potem mnie zbadali i zasnęłam. Przy wypisie czytam że transfer mi jednak zrobiła Bogna jaka ulga.

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    To może to zależy od lekarza. Szkoda że salve nie robi ale cóż w razie co Gameta zostaje.
    Bo z tego co wiem jak jest stan zapalny to nie wolno mieć scratching.

    Szkoda że ten lekarz ci nie zrobił wlewu, wszystko możliwe że dlatego ci nie zrobił. Bo kiedyś z nim rozmawiałam i zgodził mi się zrobić.
    A nie możesz w salve zrobić u kolosia albo Stefanowicz? No nie wiem kto tam jeszcze wlewu robi. Bo tak myślę że wlew jest lepszy od scratching. A miałaś kroplówkę na skurcze albo relanium też działa na skurcze?
    Trzymam mocno kciuki aby się udało.

    Nie wiem czy Kłosiński zrobiłby mi wlew jeśli już pacjentką Salve nie jestem. W sumie mogłabym spróbować następnym razem. Dr Paśnik mi napisał, że jak nie chcą mi zrobić wlewu to żebym ten scratching zrobiła. Ostatnio jak słuchałam podcastu to właśnie mówił, że te wlewu dobrze działają na endometrium i nie niosą żadnych długofalowych skutków.

    Nie miałam kroplówki z Atosibanem, bo też nie wiedziałam, że ta macica się tak rozberboli🥴 We wtorek miałam transfer, a od czwartku macica jakieś podskoki wyprawia. Od Relanium się podobno już powoli odchodzi wg najnowszych badań ze względu na jakąś toksyczność. Nospe tylko biorę.

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza, jak ma się infekcję w pochwie to scratchingu nie możesz robić, bo przeniesiesz to do endometrium. Dlatego też w Salve każą stosować Metranizadol dopochwowo przed scratching, ale jak już są te komórki CD138 w endometrium to nic to nie zmienia, bo zapalenie już tam siedzi. Ja miałam w ciąży infekcję i podczas łyżeczkowania mi się to wtedy musiało przenieść. Jeśli zastanawiasz się by zrobić biopsję pod kątem CD138 to tak jak byś po prostu miała scratching.
    Edit. Aha i wiesz co, posiewy miałam zawsze cacy. Wiec pierwszy scratching prawdopodobnie jak miałam zrobiony to już to Cd138 tam siedziało od 4lat...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2021, 18:15

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6076 4460

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Nie wiem czy Kłosiński zrobiłby mi wlew jeśli już pacjentką Salve nie jestem. W sumie mogłabym spróbować następnym razem. Dr Paśnik mi napisał, że jak nie chcą mi zrobić wlewu to żebym ten scratching zrobiła. Ostatnio jak słuchałam podcastu to właśnie mówił, że te wlewu dobrze działają na endometrium i nie niosą żadnych długofalowych skutków.

    Nie miałam kroplówki z Atosibanem, bo też nie wiedziałam, że ta macica się tak rozberboli🥴 We wtorek miałam transfer, a od czwartku macica jakieś podskoki wyprawia. Od Relanium się podobno już powoli odchodzi wg najnowszych badań ze względu na jakąś toksyczność. Nospe tylko biorę.
    Spróbuj u Klosia w razie co . Co z tego że nie jesteś jego pacjentka. Przecież za to płacisz. Accofilu powoduje że endometrium też grubieje. I nie boli tak jak scratching.
    Mi Paśnik kazał to albo to ale z racji że nie podeszłam do świeżego transferu tylko do crio to kazał wziasc jeszcze wlew.
    Atosiban chyba działa tylko 1 dobę. Bierz dużo magnezu i nospe.

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6076 4460

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Esperanza, jak ma się infekcję w pochwie to scratchingu nie możesz robić, bo przeniesiesz to do endometrium. Dlatego też w Salve każą stosować Metranizadol dopochwowo przed scratching, ale jak już są te komórki CD138 w endometrium to nic to nie zmienia, bo zapalenie już tam siedzi. Ja miałam w ciąży infekcję i podczas łyżeczkowania mi się to wtedy musiało przenieść. Jeśli zastanawiasz się by zrobić biopsję pod kątem CD138 to tak jak byś po prostu miała scratching
    Ja nie dostałam Metranizadol przed scratching.
    Czyli nie ma sensu tego robić.
    Chciałabym też wiedzieć jakie komórki NK mam w macicy ale to już chyba inne badanie

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Spróbuj u Klosia w razie co . Co z tego że nie jesteś jego pacjentka. Przecież za to płacisz. Accofilu powoduje że endometrium też grubieje. I nie boli tak jak scratching.
    Mi Paśnik kazał to albo to ale z racji że nie podeszłam do świeżego transferu tylko do crio to kazał wziasc jeszcze wlew.
    Atosiban chyba działa tylko 1 dobę. Bierz dużo magnezu i nospe.

    Kurcze, wiesz że mnie scratching w ogóle nie boli 🤔 Teraz ten, który miałam w Gamecie to byłam zdziwiona, że to już. Tego z Salve też jakoś źle nie wspominam, a raczej na ból nie bardzo jestem odporna😎 Tak, właśnie słyszałam, że Atosiban tylko 12h działa. Dziwne, że P Ci tak kazał, na grupie FB dziewczyny często pisały, że każe wybierać albo scratching albo wlew.

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6076 4460

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Kurcze, wiesz że mnie scratching w ogóle nie boli 🤔 Teraz ten, który miałam w Gamecie to byłam zdziwiona, że to już. Tego z Salve też jakoś źle nie wspominam, a raczej na ból nie bardzo jestem odporna😎 Tak, właśnie słyszałam, że Atosiban tylko 12h działa. Dziwne, że P Ci tak kazał, na grupie FB dziewczyny często pisały, że każe wybierać albo scratching albo wlew.
    Ja znowu jestem czuła na ból, może dlatego.
    Nie wiem czemu P tak zlecił, może dlatego że było miesiąc przerwy. Bo gdybym szła od razu to bym tylko scratching miała.
    Ponoć scratching działa na 2 cykle.

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Ja nie dostałam Metranizadol przed scratching.
    Czyli nie ma sensu tego robić.
    Chciałabym też wiedzieć jakie komórki NK mam w macicy ale to już chyba inne badanie

    Serio? Mnie dr Kokoszko przed każdym zabiegiem ten Metranizadol kazała stosować. Szkoda tylko, że nie wiedziałyśmy, że u mnie w endo już to dziadostwo siedziało i Metranizadol przed niczym mnie nie chronił. Wydaje mi się, że te komórki NK zrobisz w Salve. Karolcia ostatnio pisała, że miała histeroskopie i że badali jej komórki NK. Tak mi się przynajmniej wydaje.

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Tosiek Ekspertka
    Postów: 199 141

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny piszecie o tych komórkach NK i troszkę jestem zaniepokojona, bo jestem po cp teraz miałam scratching bez metronidazolu, boję się czy znowu nie ma tam jakieśgo zapalenia i czy coś na skurcze macicy nie powinnam dostać przed czy przy transferze, w końcu z jakiejś przyczyny zarodek przewędrował gdzie indziej 😕. Boję się tak na ślepo zaufać lekarzowi, bo miało już być tak kolorowo i jakoś nie jest.

  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6076 4460

    Wysłany: 30 stycznia 2021, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Serio? Mnie dr Kokoszko przed każdym zabiegiem ten Metranizadol kazała stosować. Szkoda tylko, że nie wiedziałyśmy, że u mnie w endo już to dziadostwo siedziało i Metranizadol przed niczym mnie nie chronił. Wydaje mi się, że te komórki NK zrobisz w Salve. Karolcia ostatnio pisała, że miała histeroskopie i że badali jej komórki NK. Tak mi się przynajmniej wydaje.
    Co lekarz to inaczej. Lekarzy trzeba za nos prowadzić, to nie ich pieniądze. Zawsze sami musimy o wszystko dbać i domagać się .
    U ciebie przez tego dziada się nie udawało, stan zapalny powodował że nie udawało się zajść

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
‹‹ 813 814 815 816 817 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ