Salve Medica Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
believer wrote:no wnosiły te badania, wyszły mi przeciwciała przeciwplemnikowe w mojej krwi i w nasieniu męża a wcześniej tego badania nie mieliśmy zleconego, dodatkowo na nowo ocena cytokin. ale powiem Ci że to już taki level dla mnie i męża że jak słuchaliśmy prof to trochę jakby ktoś po chińsku z nami rozmawiał wiadomo że gwarancji że teraz się uda nie ma ale jednak dużo ma dobrych opinii i zjeżdża się do niego pół Polski. Sama go znalazłam, dr Stefanowicz powiedziałam że chcę iść do niego to powiedziała że ok tylko żeby się przygotować że to duży wydatek. Pokazałam jej teraz zalecenia od prof i nic nie kwestionowała, ma zrobić wlew z Accofilu 5 dni przed transferem tak jak zalecił. Jasne że dam znać jaki efekt, mam teraz 3 zarodki i zamierzam iść za ciosem, w razie gdyby pierwszy transfer się nie udał to kolejne w następnych cyklach bo od czerwca mam przerwę najpierw czekanie na wizytę, potem na wyniki, potem szczepienia. A Ty napisz swoje wrażenia po wizycie
A powiedz jeszcze czy zalecenia dr P, Wilka i Maliny bardzo się od siebie różniły?jaina_proudmoore, I am waiting for a miracle lubią tę wiadomość
09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️ -
Niestety Wam nie napiszę, bo moja sytuacja cały czas jest niezmienna... ale walczę dalej... może za około 3 tygodnie się wszystko wyjaśni... wszystko ułoży i pójdzie w dobrym kierunku...
Może jest małe światełko w tunelu... muszę w to wierzyć ...Tosiek, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Śnieżka wrote:Jak masz dawkę 25 to wzięłabym pół tabletki (12,5) i sprawdziła za 2-3 tyg o ile spadnie. Z własnego doświadczenia, mi wystarcza zwiększenie o małe wartości. Mi z 2,8, spadło na 1,3, ale w ciągu 2 miesięcy. Ale lepiej skonsultuj przy okazji wizyty 😉
Mi lekarz kazal nie schodzić a w ciazy mam 0.80. A wczesniej mialam 4.5 przy dawce euthyroxu 75 spadło do 1.6
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
SylwiaB wrote:Hej czy robilyście badanie prenatalne w salve medica Łódz?
Jak wrażenia?
I czy wiecie dlaczego jest różnica w cenie u Pani dr Sobkiewicz 200zl
A u dr Krzeszowskiego 400zl ?jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
I am waiting for a miracle wrote:Niestety Wam nie napiszę, bo moja sytuacja cały czas jest niezmienna... ale walczę dalej... może za około 3 tygodnie się wszystko wyjaśni... wszystko ułoży i pójdzie w dobrym kierunku...
Może jest małe światełko w tunelu... muszę w to wierzyć ...
ale jak to?
-
SylwiaB wrote:Hej czy robilyście badanie prenatalne w salve medica Łódz?
Jak wrażenia?
I czy wiecie dlaczego jest różnica w cenie u Pani dr Sobkiewicz 200zl
A u dr Krzeszowskiego 400zl ?
PowodzeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2021, 19:15
SylwiaB lubi tę wiadomość
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
jaina_proudmoore wrote:ale jak to?„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Edward1 wrote:Sylwia ja ci bardzo polecam Dr Dudarewicza, świetnt lekarz I czlowiek. Tani nie jest, za usg w 20tc platinum 330 zl, ale uwazam ze warto. Nie wiem ile bierze za usg w 12tc.
Powodzenia
Gratuluję z całego serca córeczki
Opisz nam wszystko, co, gdzie, jak i kiedy?
Ściskam Cię mocnoSunray lubi tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Edward1 wrote:Tak, bardzo dziękuję za gratulacje 🥳 Pola jest cudna, urodziła się w nocy z 7 na 8 lutego. Już w piątek 5 lutego zauważyłam skoki ciśnienia, a ja jestem niskociśnieniowiec, więc źle się czułam, mialam dość silny bol głowy I raziło mnie światło. Bylam na IP, przetrzymali mnie pod ktg ,.sprawdzili krew, opanowali trochę ciśnienie I do domu. W sobotę rano dostalam lekkiego krwawienia, ale miałam zostać w domu i czekać na skurcze albo odejście wód.. w niedzielę rano mialam już skurcze krzyżowe. Nie mogłam chodzić, siedzieć, leżeć nic i do tego zmniejszenie ruchów małej, więc znowu do szpitala pod ktg. Na IP podjęli decyzję o wywołanu porodu..musiałam czekać na miejsce na porodówce. O 18 w niedzielę przebili mi wody, o 20 podali oksytocynę, rozwarcie mialam na 2cm i tak sobie czekałam... skurcze coraz silniejsze, a rozwarcie się nie posuwało. O 1 w nocy, mialm już bardzo silne skurcze, a położna po badaniu mówi mi że ja mam dopiero 4 cm.!!! Już mi nerwy weszły, zaczęłam płakać, a małej tętno skakało do 200. Przyszla lekarka i postanowiła mi zrobić masaż szyjki. Dzięki niej wszystko poszło już ekspresowo. Juz nie dawałam rady z bólem więc poprosiłam o epidural, ale okazało się że anestezjolog jest akurat na cesarce i muszą ściągnąć z głównego szpitala innego anestezjologa.. trwalo to może 30 minut nie więcej, ale jak już przyszedl okazało się że w godzinę z 4 cm zrobiło się pełne rozwarcie i mogłam rodzic 🙈🙊🙉 co tu dużo mówić bol niedoopisania, darłam się jak oszalała do tej pory mnie boli gardło i mam chrypę 😱 na pewno cały oddzial mnie słyszał. O 2.50 zaczęłam, o 2.53 widać było główkę a o 2.59 Pola byla już na świecie ❤🥳
Powiem wam, że nie wiem czy bez męża dałabym radę, jego pomoc i wsparcie było nieocenione, tak bardzo mi pomagał I wspierał.
Do domu wyszłam tego samego dnia ok 15.00💪💪💪
Nie pękłam, nie nacinali, od razu mogłam chodzić, siedzieć.
Teraz walczymy na laktacje, każda kropla cenna ale się nie poddaję 💪💪💪
Kochane, cały czas was podczytuję i życzę wam z całego serca żeby się wam udało i żebyście mogły przytulić swoje szczęście i radość ❤🙏🍀
believer lubi tę wiadomość
-
Sunray wrote:A powiedz jeszcze czy zalecenia dr P, Wilka i Maliny bardzo się od siebie różniły?
jaina_proudmoore, Sunray, I am waiting for a miracle lubią tę wiadomość
starania od 04.2018 r.
Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)
10 transferów nieudanych
11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔 -
believer wrote:Roznily sie nawet zalecenia samego doc Pasnika bo najpierw kazal brac immunosupresje w cyklu przed transferem w sensie Encorton i equoral, co mialo byc skuteczne 3 miesiace ale transfery sie nie udaly wiec wrocilam do niego to juz kolejnym razem mialam brac Encorton i wlewy z intralipidu w cyklach transferowych ale tez nie pomoglo. Prof Wilczyński kazal brac duze dawki encortonu bo 20 mg a do tego Zarzio choc powiedzial ze w sumie nie mam do zarzio wskazan ale moze mi dac. Transfer nieudany. Potem jak poszlam ponownie do doc Pasnika to kazal zbadac allo mlr i wyszlo 14 % i stwierdzil ze jedno szczepienie 3 tyg przed transferem powinnam miec. Ale poszlam tez do prof Malinowskiefo juz wtedy i on kazal zrobic 3 szczepienia pulowane i od meza, a po wyniku allo jeszcze kazal sie doszczepic raz i potem co 2 miesiące a do tego Prograf , potem encortolon, accofil wlew i zastrzyki i intralipid. Heparyne zlecali mi wszyscy.
My to się musimy nachodzić naprawdę. A nasza wiedza rośnie z każdym podejściem do IVF.
Niesprawiedliwe to, chwilami mnie ten fakt boli, a chwilami dodaje siły do walki.
Powiem Wam, że na chwile obecną nie wyobrażam sobie faktu, co to będzie, jak będę w ciąży. Lata rozczarowań bielą i testami zrobiły swoje jednak.
Ta świadomość, z która podchodzimy- bycie na każdym etapie, zarodek, klasa- tego żadna przeciętna kobieta nie doświadczy w naturalnym staraniu się, może stąd to późniejsze martwienie się przyrostami bety i na każdym kolejnym kroku. Zebrało mi się od rana na filozofowanie
Sunray, Śnieżka, Tosiek lubią tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:@Edward1 - gratulacje kochana, zdrowia dla Ciebie i maluszka!
Historia z lekkim dreszczykiem, nie powiem.
zaglądaj do nas w wolnej chwili :*
W porównaniu z pierwszym porodem ten to był miód malina 💪🤣
Ja jestem z wami cały czas. Czytam, kibicuje i czekam na pozytywne bety🍀🙏Marta93, Sunray, I am waiting for a miracle, jaina_proudmoore, Śnieżka, Tosiek lubią tę wiadomość
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
jaina_proudmoore wrote:My to się musimy nachodzić naprawdę. A nasza wiedza rośnie z każdym podejściem do IVF.
Niesprawiedliwe to, chwilami mnie ten fakt boli, a chwilami dodaje siły do walki.
Powiem Wam, że na chwile obecną nie wyobrażam sobie faktu, co to będzie, jak będę w ciąży. Lata rozczarowań bielą i testami zrobiły swoje jednak.
Ta świadomość, z która podchodzimy- bycie na każdym etapie, zarodek, klasa- tego żadna przeciętna kobieta nie doświadczy w naturalnym staraniu się, może stąd to późniejsze martwienie się przyrostami bety i na każdym kolejnym kroku. Zebrało mi się od rana na filozofowanie
Jezu, mam tak samo. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że się w końcu udaje i nie chodzi nawet o sam fakt bycia w ciąży, ale w ogóle, że ta beta kiedyś drgnie... Nie wiem, może to zmęczenie materiału...jaina_proudmoore, Śnieżka lubią tę wiadomość
09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️ -
believer wrote:Roznily sie nawet zalecenia samego doc Pasnika bo najpierw kazal brac immunosupresje w cyklu przed transferem w sensie Encorton i equoral, co mialo byc skuteczne 3 miesiace ale transfery sie nie udaly wiec wrocilam do niego to juz kolejnym razem mialam brac Encorton i wlewy z intralipidu w cyklach transferowych ale tez nie pomoglo. Prof Wilczyński kazal brac duze dawki encortonu bo 20 mg a do tego Zarzio choc powiedzial ze w sumie nie mam do zarzio wskazan ale moze mi dac. Transfer nieudany. Potem jak poszlam ponownie do doc Pasnika to kazal zbadac allo mlr i wyszlo 14 % i stwierdzil ze jedno szczepienie 3 tyg przed transferem powinnam miec. Ale poszlam tez do prof Malinowskiefo juz wtedy i on kazal zrobic 3 szczepienia pulowane i od meza, a po wyniku allo jeszcze kazal sie doszczepic raz i potem co 2 miesiące a do tego Prograf , potem encortolon, accofil wlew i zastrzyki i intralipid. Heparyne zlecali mi wszyscy.
Kurcze, to naprawdę skrajne różne zalecenia. U mnie dr P właściwie cały czas podtrzymuje te same zalecenia, wspominał mi 2x o szczepieniach, ale nigdy ich w sumie w końcu nie zalecił.jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️ -
Sunray wrote:Jezu, mam tak samo. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że się w końcu udaje i nie chodzi nawet o sam fakt bycia w ciąży, ale w ogóle, że ta beta kiedyś drgnie... Nie wiem, może to zmęczenie materiału...
jaina_proudmoore, Śnieżka, Sunray, Tosiek, I am waiting for a miracle lubią tę wiadomość
starania od 04.2018 r.
Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)
10 transferów nieudanych
11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔 -
Sunray wrote:Kurcze, to naprawdę skrajne różne zalecenia. U mnie dr P właściwie cały czas podtrzymuje te same zalecenia, wspominał mi 2x o szczepieniach, ale nigdy ich w sumie w końcu nie zalecił.starania od 04.2018 r.
Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)
10 transferów nieudanych
11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔 -
Edward1 wrote:
Tak, bardzo dziękuję za gratulacje 🥳 Pola jest cudna, urodziła się w nocy z 7 na 8 lutego. Już w piątek 5 lutego zauważyłam skoki ciśnienia, a ja jestem niskociśnieniowiec, więc źle się czułam, mialam dość silny bol głowy I raziło mnie światło. Bylam na IP, przetrzymali mnie pod ktg ,.sprawdzili krew, opanowali trochę ciśnienie I do domu. W sobotę rano dostalam lekkiego krwawienia, ale miałam zostać w domu i czekać na skurcze albo odejście wód.. w niedzielę rano mialam już skurcze krzyżowe. Nie mogłam chodzić, siedzieć, leżeć nic i do tego zmniejszenie ruchów małej, więc znowu do szpitala pod ktg. Na IP podjęli decyzję o wywołanu porodu..musiałam czekać na miejsce na porodówce. O 18 w niedzielę przebili mi wody, o 20 podali oksytocynę, rozwarcie mialam na 2cm i tak sobie czekałam... skurcze coraz silniejsze, a rozwarcie się nie posuwało. O 1 w nocy, mialm już bardzo silne skurcze, a położna po badaniu mówi mi że ja mam dopiero 4 cm.!!! Już mi nerwy weszły, zaczęłam płakać, a małej tętno skakało do 200. Przyszla lekarka i postanowiła mi zrobić masaż szyjki. Dzięki niej wszystko poszło już ekspresowo. Juz nie dawałam rady z bólem więc poprosiłam o epidural, ale okazało się że anestezjolog jest akurat na cesarce i muszą ściągnąć z głównego szpitala innego anestezjologa.. trwalo to może 30 minut nie więcej, ale jak już przyszedl okazało się że w godzinę z 4 cm zrobiło się pełne rozwarcie i mogłam rodzic 🙈🙊🙉 co tu dużo mówić bol niedoopisania, darłam się jak oszalała do tej pory mnie boli gardło i mam chrypę 😱 na pewno cały oddzial mnie słyszał. O 2.50 zaczęłam, o 2.53 widać było główkę a o 2.59 Pola byla już na świecie ❤🥳
Powiem wam, że nie wiem czy bez męża dałabym radę, jego pomoc i wsparcie było nieocenione, tak bardzo mi pomagał I wspierał.
Do domu wyszłam tego samego dnia ok 15.00💪💪💪
Nie pękłam, nie nacinali, od razu mogłam chodzić, siedzieć.
Teraz walczymy na laktacje, każda kropla cenna ale się nie poddaję 💪💪💪
Kochane, cały czas was podczytuję i życzę wam z całego serca żeby się wam udało i żebyście mogły przytulić swoje szczęście i radość ❤
Córeczka jest prześliczna Teraz już masz wszystko
Mam kilka pytań
Gdzie jest ta IP ?
Gdzie się jedzie jakby coś się działo?
Miałaś jakieś skierowanie do szpitala w razie w? Czy jedziesz jak coś się dzieje i muszą Cię przyjąć- bez względu na Covid?
Jak dostałaś krwawienia co nie musiałaś jechać szybko do szpitala?
To straszne, że rodzisz i musisz czekać na miejsce na porodówce
Cudownie, że mąż mógł być przy Tobie... mam nadzieję, że tak zostanie... bo nie dość, że taki ból to jeszcze zostać bez wsparcia w najważniejszej i jednocześnie najcięższej chwili w życiu... (nie tylko fizycznie, ale i psychicznie, że w każdej sekundzie może się coś stać z dzieckiem, bo o sobie się wtedy nie myśli zapewne)
Masz może dla nas jakieś ciążowe rady? Np. jakieś pomocne strony w cukrzycą ? Wyprawką?
Jakie badania robić w ciąży poza tymi zlecanymi od gin?
Jakich lekarzy potrzebowałaś po drodze? Ja chętnie przyjmę wszystkie rady (jakby co mogą być na priv )
Ściskam Was mocno dziewczynki i trzymam kciuki za lekką laktację
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB