X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Samotna - zapłodnienie
Odpowiedz

Samotna - zapłodnienie

Oceń ten wątek:
  • Gienia40 Przyjaciółka
    Postów: 65 68

    Wysłany: 23 lutego, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoniaB wrote:
    Tak, muszą być bardzo świeże. Dziewczyny robiły też tak, że można się dogadać z kimś kto pójdzie w Polsce na inseminację jako Twój niby partner.
    A potem już nie podajesz nigdzie jego danych.

    Można nawet lekarzowi od inseminacji powiedzieć, że nie wyszło.

    Ale to raczej jakby ktoś znajomy był dawcą, bo musi mieć do Ciebie duże zaufanie, że go potem o alimenty nie pozwiesz.

    W Polsce ten niby partner musi zlozyc w USC najpierw oświadczenie, ze uzna dziecko :( w Polsce jest to dosc mocno skomplikowane ... co po urodzeniu, czy kto to weryfikuje, cxy rzeczywiście uznal, Czy nie, to jest inna kwestia, nie wiem.

  • Nel_Krk Debiutantka
    Postów: 12 1

    Wysłany: 23 lutego, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    FiFi wrote:
    Hej dziewczyny!

    Wiem, że temat już kiedyś wypłynął, ale mam potrzebę zapytać. Rozważałyście skorzystanie z pomocy dawców, którzy ogłaszają się w Internecie? Co sądzicie o takim rozwiązaniu?
    Wyjazdy za granicę są strasznie drogie i nieśmiało szukam alternatyw.

    Ja się nad tym zastanawiałam, ale mam spore wątpliwości. Na insta jest kilka par homoseksualnych, które mają dzieci metodą kubeczkową, ale to wciąż są pary. Sama chyba bym się obawiała. Jaki facet ma mieć interes w tym? Teoretycznie robią to bezinteresownie, w co też chyba nie wierzę. Jednocześnie wyjazdy też wydają mi się po pierwsze drogie, po drugie logistycznie może to też być wyzwanie. Jeśli chcesz pogadać, to pisz na priv ;)

  • FiFi Koleżanka
    Postów: 41 10

    Wysłany: 23 lutego, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nel_Krk wrote:
    Ja się nad tym zastanawiałam, ale mam spore wątpliwości. Na insta jest kilka par homoseksualnych, które mają dzieci metodą kubeczkową, ale to wciąż są pary. Sama chyba bym się obawiała. Jaki facet ma mieć interes w tym? Teoretycznie robią to bezinteresownie, w co też chyba nie wierzę. Jednocześnie wyjazdy też wydają mi się po pierwsze drogie, po drugie logistycznie może to też być wyzwanie. Jeśli chcesz pogadać, to pisz na priv ;)


    Wysłałam Ci zaproszenie do przyjaciółek :)

  • Gienia40 Przyjaciółka
    Postów: 65 68

    Wysłany: 25 lutego, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny. U mnie beta <1. Wiec nic nawet nie probowalo zagniezdzic.
    Miałam 3 razy monitoring , wszystko było ok. Badania hormonow w tym samym cyklu, co byla iui i bylo wszystko super.

    Wiec moze po prostu ja naprawde juz jestem za stara...

  • Virginia Autorytet
    Postów: 1583 1885

    Wysłany: 25 lutego, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, podczytuje Was od jakiegos czasu i bardzo kibicuje. Pomimo tego, ze ja jestem w innej sytuacji i juz po leczeniu, ale jestem ciekawa jak sobie radzicie i gdzie, bo sama kiedys robilam duzy research do tego jak podejsc do tematu za granica.

    Gienia, przykro mi, ze sie nie udalo. Z perspektywy swojego leczenia mysle, ze niestety w Twoim wieku to inseminacja moze byc malo skuteczna i moze byc finansowo studnia bez dna. Jezeli masz finanse to jednak probowalabym od razu ivf.
    Albo czy rozwazalas AZ? Moja kolezanka w naszym wieku zdecydowala sie na te opcje w Czechach (nie ma partnera). Zreszta ja tez jestem po AZ.

    FiFi - to ciekawy temat o probowaniu dawstwa spermy na wlasna reke. Ja osobiscie bym sie bala - nie wiesz co kieruje takim czlowiekiem, nie wiesz czy ma jakies choroby. Trudno tez pewnie by bylo zorganizowac to logistycznie. Zreszta inseminacja bez pomocy lekow to jest tak jak naturlane staranie - w kazdym cyklu jest chyba mniej niz 20-15% na zajscie w ciaze? Pytanie ile razy musialabys to zrobic. Znowu korzystanie ze spermy od kogos kogo znasz, przynosi zupelnie inne problemy

    ona 42 lat.
    3 IVF 😥
    AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021 :)

    Starania o BOBO nr 2
    FET - 21.07.23 😢
    II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok :)
    BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️
  • Nel_Krk Debiutantka
    Postów: 12 1

    Wysłany: 25 lutego, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gienia, przykro mi :( Może warto rozważyć wizytę y lekarza zajmującego się niepłodnością z innej kliniki niż Bocian? Nie wiem w sumie, ale może wtedy będzie to nowe spojrzenie i coś doradzi. Inseminacja nie ma wysokiej skuteczności, więc często nie udaje się tą metodą.

    Virginia - możesz coś więcej napisać o invitro w Czechach? Jaka to była klinika? Dawno? Bo wydaje mi się, że aktualnie nie jest tam możliwa procedura dla singielki.

  • Virginia Autorytet
    Postów: 1583 1885

    Wysłany: 25 lutego, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nel_Krk wrote:
    Gienia, przykro mi :( Może warto rozważyć wizytę y lekarza zajmującego się niepłodnością z innej kliniki niż Bocian? Nie wiem w sumie, ale może wtedy będzie to nowe spojrzenie i coś doradzi. Inseminacja nie ma wysokiej skuteczności, więc często nie udaje się tą metodą.

    Virginia - możesz coś więcej napisać o invitro w Czechach? Jaka to była klinika? Dawno? Bo wydaje mi się, że aktualnie nie jest tam możliwa procedura dla singielki.


    Wiem, ze przy AZ to nikt nie robi wiekszych problemow. Kolezanka pojechala z kolega, ktory powiedzial, ze jest jej partnerem (nie musi byc mezem) i podopisal jakies papiery. Ale zrobil to tylko raz w dzien transferu. Ogolnie to z tego co wiem, to nikt tam nie cisnie na dowody, ze jest sie w stalym zwiazku itp Mowie o Reprofit w Czechach.

    Ale zakladam, ze moze to nie jest tak latwe jezeli chce sie zrobic ivf z dawca spermy? bo wtedy moze potrzebuja pokazac wyniki faceta, ze sa niedobre? nie wiem, tak sie zastanawiam. Moze warto zapytac na watku inseminacji z dawca czy sa wymagane jakies dokumenty itp ?

    Ja mieszkam w Stanach i tutaj spokojnie mozna zrobic IVF z dawca bez partnera, ale tutaj koszty sa z kosmosu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego, 20:50

    ona 42 lat.
    3 IVF 😥
    AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021 :)

    Starania o BOBO nr 2
    FET - 21.07.23 😢
    II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok :)
    BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️
  • Gienia40 Przyjaciółka
    Postów: 65 68

    Wysłany: 25 lutego, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki, dziewczyny.
    Jutro mam wizytę u mojej gin. Chcę z nią na spokojnie porozmawiać.
    Ustalimy, co dalej.
    Ona nie jest związana z żadną klinika, wierzę, że będzie ze mną szczera i racjonalna, jak zwykle.

    Mega mega sie boje in vitro. Zobaczymy za kilka tygodni. Na razie, potrzebuje nabrać trochę dystansu...

    Kochane jesteście, raz jeszcze wielkie dzieki@

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego, 20:58

    Virginia lubi tę wiadomość

  • Ania 89 Autorytet
    Postów: 2973 935

    Wysłany: 26 lutego, 00:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Dziewczyny w Polsce takie procedury że szok. Korzystamy z nasienia dawcy a nie jesteśmy małżeństwem. Otóż musiał mój uznać ojcostwo w USC zanim jeszcze przystąpiliśmy do pierwszej inseminacji. No i za każdą kolejną próbą musi osobiście się podpisywać w klinice że zgadza się na dawstwo. Także nikogo z ulicy od tak się nie weźmie do USC ;)

    MoniaB lubi tę wiadomość

    43e007b402535b35389a1a34ce3b22f8.png
  • Gienia40 Przyjaciółka
    Postów: 65 68

    Wysłany: 26 lutego, 06:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety, mogę tylko potwierdzić, że w tym zakresie państwo jest bardzo nieludzkie i wręcz opresyjne.

    Uznawanie ojcostwa, jak napisala Ania, to tylko wierzchołek góry lodowej.

    Kobiety, które już kiedyś zamroziły jajeczka (przed 2015 kiedy można bylo), nie mając partnera, nawet nie mogą z nich skorzystać.

    Zarodki, które zostały po ivf, nie mogą Zostać zutylizowane, więc pary płacą ciężkie pieniądze za ich mrozenie, corocznie wreszcie. Po 20 latach nadal nie można zutylizowane, przechodzą na rzecz państwa i mogą trafić do adopcji! Bez pytania , przekażą Wasz materiał genetyczny komuś obcemu. To jest szok!

    Ti jest wszystko nieludzkie. Chore, opresyjne . I niestety podyktowane religia. Bo komuś te zarodki płaczą a kosciol wrzeszczy ze się dzieci morduje. Chore to jest, naprawdę.

    Przed 2015 kobiety samotne mogły mieć w PL inseminacje nasieniem dawcy, to samo ivf. Tak samo, kobiety w związkach niehetero.

    Obecną ustawa jest nieludzka, gwalcaca podstawowe prawa człowieka (przekazywanie czyichś zarodkow komuś obcemu), dyskryminujaca osoby samotne i pary niehetero.
    I w ogóle wkurw mnie bierze, że place od lat podatki na ten zaściankowy, zasrany kraj, podlany chorymi żądaniami i urojeniami kościoła a nie mam prawa do niczego.

    MoniaB, Cara lubią tę wiadomość

  • Nel_Krk Debiutantka
    Postów: 12 1

    Wysłany: 26 lutego, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gienia, w pełni się zgadzam. Mnie już trafia, że tak to wszystko wygląda :/ Jakoś przed 2015 mogło to działać dobrze, ale musieli kierując się religijnymi przesłankami, to zmienić. I to już nawet pomijam w tych rozwiązaniach singielki i pary niehetero, bo wydaje mi się, że nawet dla par hetero jest to krzywdzące. Mężczyzna, które ma słabej jakości nasienie, musi iść do USC i przed obcym człowiekiem się do tego przyznać! Serio?! Sama w sobie diagnoza jest trudna, a tu jeszcze trzeba pochylić głowę i przed obcym się tłumaczyć. Kwestie związane z zarodkami też są absurdalne.

    Ja mam póki co tylko doświadczenie z jednej z krakowskich klinik, gdzie chciałam rozważyć zamrożenie komórek jajowych. Niestety jestem rozczarowana tą wizytą, bo zamiast przeanalizować wyniki (zrobiłam AMH i wszystkie hormonalne + miałam opis adenomiozy) i mi doradzić, to dr skupiła się tylko na tym jak wyciągnąć ze mnie jak najwięcej pieniędzy... Na wyniki (poza AMH) nawet nie zerknęła, przedstawiła mi scenariusz 3-4, a może nawet i więcej ministymulacji, żeby otrzymać przynajmniej 8 komórek (po rozrmrozeniu i tak 10-20% nie nadaje się do zapłodnienia). Wszystkie leki dk stymulacji rzecz jasna miałabym bez refundacji. Oczywiście podkreślała, że tak czy siak nie ma żadnej gwarancji, czy z tych komórek otrzyma się ciążę i czy w ogóle je wykorzystam (jeśli nie zmieni się prawo lub moja sytuacja życiowa). Uznałam, że jednak taniej może wyjść potencjalne skorzystanie z komórek dawczyni w przyszłości niż mrożenie moich własnych :(

  • FiFi Koleżanka
    Postów: 41 10

    Wysłany: 26 lutego, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Virginia wrote:
    Wiem, ze przy AZ to nikt nie robi wiekszych problemow. Kolezanka pojechala z kolega, ktory powiedzial, ze jest jej partnerem (nie musi byc mezem) i podopisal jakies papiery. Ale zrobil to tylko raz w dzien transferu. Ogolnie to z tego co wiem, to nikt tam nie cisnie na dowody, ze jest sie w stalym zwiazku itp Mowie o Reprofit w Czechach.

    Ale zakladam, ze moze to nie jest tak latwe jezeli chce sie zrobic ivf z dawca spermy? bo wtedy moze potrzebuja pokazac wyniki faceta, ze sa niedobre? nie wiem, tak sie zastanawiam. Moze warto zapytac na watku inseminacji z dawca czy sa wymagane jakies dokumenty itp ?

    Ja mieszkam w Stanach i tutaj spokojnie mozna zrobic IVF z dawca bez partnera, ale tutaj koszty sa z kosmosu.

    Ja kiedyś dzwoniłam do je ej z klinik w Czechach u rozmawiałam z koordynatorką. Mówiłam wrost, że nie mam partnera i przyjechałabym z kimś kto się za niego poda. Twierdzila, że nie wnikają, a decyzję o użyciu smermy dawcy można uzasadnić na przykład mówiąc, że "partner" ma w rodzinie jakieś obciążenia genetyczne, których nie chce przekazać. Zdaniem koordynatorki noe robią tam problemów, ale nie mam kogo poprosić o takie kłamstwo, więc nie sprawdzałam.


    Genia, przykro mi, że się nie udało. Podejrzewam, że wiek nie koniecznie był tu czynnikiem decydującym, jestem młodsza, a pierwsza inseminacja też nie wyszła. Rozmawiałam że swoim lekarzem i twierdził, że nawet przy cyklach stymulowanych, dobrych wynikach i świetnych parapetrach nasienia skuteczność inseminacji to około 14%, podobno duży czynnik utrudniający to stres. A w sytuacji kiedy trzeba jeździć za granicę stres jest ogromny

    Virginia lubi tę wiadomość

  • kicia_kocia Autorytet
    Postów: 565 772

    Wysłany: 26 lutego, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, wybaczcie, że wpadam wam na wątek, ale liczę, że będziecie mogły coś doradzić. Szukam dla bliskiej osoby miejsca do zamrożenia komorek (oczywiscie zagranicą). Jesteście w stanie coś polecić?

    PCOS, starania o drugiego 👶🏼

    31.01 start IVF
    Rekovelle 8 ug + Orgalutran + Gonapeptyl
    23 pobrane ➡️ 16 MII ➡️ 10 ❄️
    Transfer ➡️ marzec/kwiecień ⏳️
  • Nel_Krk Debiutantka
    Postów: 12 1

    Wysłany: 27 lutego, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kicia_kocia wrote:
    Hej dziewczyny, wybaczcie, że wpadam wam na wątek, ale liczę, że będziecie mogły coś doradzić. Szukam dla bliskiej osoby miejsca do zamrożenia komorek (oczywiscie zagranicą). Jesteście w stanie coś polecić?

    Hej. Jeśli chodzi o zamrożenie komórek, to jest to możliwe nawet w Polsce (przy wskazaniach, poza chorobą nowotworową może być to niskie AMH, endometrioza, lekarze różnie podchodzą do tego). Bez żadnej przyczyny można zamrozić np. w Czechach (ja kontaktowałam się z Reprofit).

    kicia_kocia lubi tę wiadomość

  • kruszynka Debiutantka
    Postów: 7 6

    Wysłany: 27 lutego, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, dawno tu nie zaglądałam, a tymczasem tyle nowych rzeczy w tym wątku się dzieje :)
    Tak więc w sierpniu wróciłam do Rygi po rodzeństwo dla mojego bobo. Transfer się udał, ale niestety później poroniłam 8-tygodniową ciążę. Musiałam trochę się pozbierać. Jeszcze mam zarodki i zaczynam myśleć o kolejnym transferze.

    Widzę, że dużo piszecie o inseminacjach. Powiem tak, zanim podeszłam do in vitro, miałam ich 6, a z perspektywy czasu żałuję tylko tego czasu i pieniędzy. Moje statystyki wyglądały tak: w Danii dwie iui bez efektu, przy trzeciej ciąża zakończona poronieniem, czwarta bez efektu. Miałam wtedy 37 lat. Dwie kolejne w wieku 38 lat już w Rydze też bez efektu, ale w sumie były na moją prośbę. Tamtejszy lekarz uważał, że jeśli dwa razy się ta metoda nie sprawdziła, nie ma większego sensu jej dalej powtarzać. I tak w końcu podeszłam do in vitro, udało się za pierwszym razem. Niepotrzebnie wcześniej tak się go bałam.
    Myślę, że tutaj wiek nie jest tak ważny, tylko bardziej stres związany z wyjazdami, długa męcząca podróż moze np. opóźnić owulację, a plemniki do iui żyja krótko w organizmie kobiety.

    Życzę Wam wszystkim powodzenia❤️

    MoniaB, Wanda Nowa lubią tę wiadomość

  • Gienia40 Przyjaciółka
    Postów: 65 68

    Wysłany: 27 lutego, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O jak fajnie, że się odezwalas!
    Moja gin też sugeruje ivf. Mówi, że iui nieskuteczna i bez sensu.

    Mówiła, że też miala pacjentki z Rygi i wszystko dobrze :) generalnie, bardzo wspierających do tematu podchodzi i trzyma za mnie kciuki .

    Trochę się ivf boję, stymulacji szczególnie.
    Mam na tapecie jeszcze Hiszpanie i Czechy. Jeszcze nie wybrałam. Daje sobie luz do maja.
    Idę też na konsultacje do gin, który pracuje w innej klinice , ale zajmuje się ivf. Znajomy znajomego znajomej więc mam nadzieję pogadać szczerze.
    Boje sie stymulacji, tych leków, latania po lekach. Mam torbiele na piersiach, to nie bez znaczenia. I zakrzepice w rodzinie , co też jest czynnikiem ryzyka.

    Kruszynko, czy możesz zdradzić ile miałaś lat, gdy urodziłaś? I jakie amh i fsh przed ivf?

    Pozdrawiam

    MoniaB lubi tę wiadomość

  • kruszynka Debiutantka
    Postów: 7 6

    Wysłany: 27 lutego, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gieniu, ja też bałam się stymulacji i punkcji. Obie te rzeczy nie były jednak tak obciążające dla organizmu jak sobie wyobrażałam :) Brałam menopur i orgalutran, urosło mi po nich 10 jajeczek.
    Gdy zaszłam w ciążę, miałam 38 lat, a urodziłam już w wieku 39. Teraz mam 41. Wynik AMH miałam 3,03. FSH nie robiłam.

    Wanda Nowa lubi tę wiadomość

  • Nel_Krk Debiutantka
    Postów: 12 1

    Wysłany: 28 lutego, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kruszynka, Genia - pozwoliłam sobie wysłać Wam zaproszenia do przyjaciółek, bo mam pytania.

  • Mnb Debiutantka
    Postów: 7 1

    Wysłany: 28 lutego, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W Polsce współczynnik dzietności wynosi 1,11 na jedną kobietę. W mediach non stop można się natknąć na różne artykuły czy programy, które poruszają ten temat. Ale jednocześnie samotne kobiety, które chciałyby mieć dziecko muszą kombinować z wyjazdami za granicę, fikcyjnymi partnerami, stresować się, wydawać na to nie małe pieniądze żeby mieć upragnione dziecko. Fajnie, że jest taka możliwość. Fajnie, że ta clinic riga istnieje ale nie oszukujmy się część kobiet, która by bardzo chciała mieć dziecko z różnych powodów się na takie rozwiązania nie zdecyduje. Niektórym brakuje funduszy a inne zbyt stresuje cała ta procedura. Naprawdę szkoda, że w Polsce to tak wygląda, że samotne kobiety czy kobiety homoseksualne są całkowicie wykluczone z możliwości zostania matkami.

    MoniaB lubi tę wiadomość

  • Gienia40 Przyjaciółka
    Postów: 65 68

    Wysłany: 28 lutego, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnb wrote:
    W Polsce współczynnik dzietności wynosi 1,11 na jedną kobietę. W mediach non stop można się natknąć na różne artykuły czy programy, które poruszają ten temat. Ale jednocześnie samotne kobiety, które chciałyby mieć dziecko muszą kombinować z wyjazdami za granicę, fikcyjnymi partnerami, stresować się, wydawać na to nie małe pieniądze żeby mieć upragnione dziecko. Fajnie, że jest taka możliwość. Fajnie, że ta clinic riga istnieje ale nie oszukujmy się część kobiet, która by bardzo chciała mieć dziecko z różnych powodów się na takie rozwiązania nie zdecyduje. Niektórym brakuje funduszy a inne zbyt stresuje cała ta procedura. Naprawdę szkoda, że w Polsce to tak wygląda, że samotne kobiety czy kobiety homoseksualne są całkowicie wykluczone z możliwości zostania matkami.

    To są horrendalne pieniądze.
    Mnie ostatnia wycieczka na inseminacje kosztowals jakieś 9tys. Bo w piątek musiałam kupić bilet na wtorek i kosztował ponad 2tys!

    Jestem zaprawiona w bojach jesli chodzi o wyjazdy bo sporo w delegacjach, ale mogę dobie tylko wyobrazić, jaki to może być duży stres dla kogoś, kto sam nie podróżuje.
    Poza tym - ta cała logistyka, wolne w pracy, szukanie opieki dla zwierząt...
    Ryga każe sobie jeszcze turystycznie przyjechać na badania przed rozpoczęciem ivf, bo nie honorują polskich.

    Mam wrażenie, że ten cały Bocian to też produkcja. Moja pierwsza wizyta - spóźnienie 20min, poczekalnią, gdzie średnio jest intymnie. Niby wszyscy na tym samym wózku jedziemy ale po co mi wiedzieć , że gosc obok ma problemy ze sperma?!

    Koordynatorką daje dobre rady, że można autobusem jechać. Pewnie-7h, z nogami w dole, po stymulacji, która nie jest bez wpływu na organizm. A jak wiadomo w długiej podróży ryzyko zakrzepicy jest ogromne.

    Nie wiem, nie wiem, nie wiem. Schodzi że mnie w ogóle stres tego testowania w tym tyg.
    Jestem w ogóle zmęczona: bym stresem, niedosypianiem przez ostatnie tyg, frustracja.

    I w ogóle chyba najbardziej jestem zmęczona tym, że sama ciągle ten wózek. Narasta we zmnie frustracja, że ludzie są w małżeństwach, szczęśliwych związkach, dopingują się i pocieszają, a tu - ch...a z grzybnia i jeszcze logistyczne komplikacje.

    Po prostu, zmęczona Jestem...A yo dopiero początek!

‹‹ 7 8 9 10 11
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ