Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
dracaena wrote:U mnie dziś 12 dc po letrozolu i brak reakcji na dziś, więc trochę mi smutno. Mam pojawić się za tydzień. Fakt faktem, jak już miałam naturalne owulacje, to około 21-22 dc.
Zaczęłam obserwację cyklu własną i mierzenie temperatur, pilnuję, żeby mi nie siadło za bardzo na głowę to całe staranie, ale mam wrażenie, że jak i w pracy, tak i tu jestem mocno zadaniowa i na razie spokojnie.
Też się staram podchodzić zadaniowo, widzę, że niektórzy musieli uzbroić się w cierpliwość i te czekanie się opłacało, bo się doczekali Widzę, że podobnie zaczęłyśmy strania. My na luzie od sierpnia 2021, a ze stymulacją od lutego.
No i niestety podkusił mnie test owulacyjny. Wczoraj o 9 rano przyjęłam zastrzyk ovitrelle (pęcherzyk ok 20mm, 16 dzień cyklu wczoraj) i dzisiaj wieczorem, ok 21 zrobiłam test owulacyjny. I wyszedł negatywny. Czy to oznacza, że już po owulacji? Nie wiem jak to interpretować przy zastrzyku. Boli mnie prawy jajnik od wczoraj i czuję go mniej lub mocniej cały czas, dzisiaj już jakby faktycznie słabiej.👩 32 -PCOS (AMH 10.2), niedoczynność tarczycy, hashimoto
🧔 33 - wyniki nasienia w normie
Starania od września 2021
3 nieudane inseminacje
12.05 rozpoczęcie💉
20.05 kontrola - po 15 🥚 na jajnik, rozmiary między 11 a 15mm
24.05 - punkcja
29.05 mamy 3 zarodki: 4AA❄️4AA❄️4BB❄️
17.06 transfer 🙏❤️ estradiol: 394,66 ; progesteron: 74,68 ng/ml
19.06 progesteron: 120 ng/ml
22.06 progesteron: 219 ng/ml
7dpt progesteron 154 ng/ml, beta hcg 97.5 🥹
9dpt progesteron: 61,29 ng/ml, beta 177,850 mIU/ml
11dpt progesteron: 80 ng/ml, beta hcg 395 ng/ml
13dpt progesteron 82ng/ml, beta 1093,350
15dpt progesteron 80ng/ml, beta 2537
17dpt progesteron 54ng/ml, beta hcg 5321,780 ❤️
20
21dpt progesteron 48,88 ng/ml, beta hcg 13334 ❤️
24dpt mamy serduszko ❤️
-
Pinkiii wrote:Trzymam kciuki może akurat coś się zadzieje 😉 ja niestety jakoś nie mam cierpliwości do mierzenia temperatury. Nawet odpuściłam robienie testów owu. Zrobiłam tylko po zabiegu, żeby sprawdzić czy organizm wraca do normy bo tak lekarz kazał i skontrolował że, pęcherzyki same pękają. No i kazał wziąć lamette i działać. Narazie pilnuje tylko jak w zegarku żeby brać kwas foliowy 😁😁😁
Też mam taką nadzieję, mam też wrażenie, że ta torbiel sprzed bieżącego cyklu mogła mi namieszać.
Temperatury jakoś idą, głównie dlatego, że wstaję codziennie o tej samej porze; tylko w weekendy ciężko.
Testów owu nie robię, ale przez większość cykli od listopada miałam monitoring, jeden odpuściliśmy z monitoringiem (zamieszanie okołoświąteczne).
Na suple polecam mieć kasetkę na leki, ja mam i wszystko biorę regularnie. Ale miałam moment gdzie ze wskazań lekarzy musiałam dużo brać tabsów i wtedy mi się kasetka na leki przyjęła.
kasia wrote:Też się staram podchodzić zadaniowo, widzę, że niektórzy musieli uzbroić się w cierpliwość i te czekanie się opłacało, bo się doczekali Widzę, że podobnie zaczęłyśmy strania. My na luzie od sierpnia 2021, a ze stymulacją od lutego.
A to podobnie, faktycznie.
U mnie kwiecień trochę nawet na wyrost, wtedy po prostu musiałam odstawić antykoncepcję z innych powodów, ale wiadomo, trzeba było sobie to przetrawić nie stosując nic innego, nawet mając wiedzę, że bez wspomagania raczej nie wyjdzie.
Ja totalnie nie czuję owulacji... więcej, lekarz mnie zaskoczył tym, że w ogóle mam czasem swoje. Tzn. no dobra, jedyne co, to może obserwuję różny śluz i czasem faktycznie taki, który można uznać za płodny, ale ze względu na swoją historię endo-gin jakoś automatycznie nigdy nie zakładałam, że w ogóle naprawdę mam czasem owulację. Nigdy nie miałam żadnego bólu jajników (aż do czasu ostatniej torbieli), itp., okresy też mam niekłopotliwe (może tylko pierwszy dzień pobolewa mnie podbrzusze).👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
dracaena wrote:A to podobnie, faktycznie.
U mnie kwiecień trochę nawet na wyrost, wtedy po prostu musiałam odstawić antykoncepcję z innych powodów, ale wiadomo, trzeba było sobie to przetrawić nie stosując nic innego, nawet mając wiedzę, że bez wspomagania raczej nie wyjdzie.
Ja w sierpniu też odstawiłam tabletki anty, one super zaleczyły mi PCOS i miałam książkowe wyniki. We wrześniu byliśmy na urlopie w Grecji akurat wtedy kiedy powinna wypadać owulacja i się nie udało. I wtedy we wrzesniu jeszcze miałam miesiączkę na czas, potem już wywoływaną i wszystkir wyniki się rozjechały, w tym wysoka prolaktyna. Strasznie się czułam wtedy ale wszystko już pod kontrolą no i moja gin stwierdziła, że przy tym PCOS i wszystkich innych dolegliwościach najlepiej bedzie jak się postymulujemy, bo szkoda czasu i nerwów.
👩 32 -PCOS (AMH 10.2), niedoczynność tarczycy, hashimoto
🧔 33 - wyniki nasienia w normie
Starania od września 2021
3 nieudane inseminacje
12.05 rozpoczęcie💉
20.05 kontrola - po 15 🥚 na jajnik, rozmiary między 11 a 15mm
24.05 - punkcja
29.05 mamy 3 zarodki: 4AA❄️4AA❄️4BB❄️
17.06 transfer 🙏❤️ estradiol: 394,66 ; progesteron: 74,68 ng/ml
19.06 progesteron: 120 ng/ml
22.06 progesteron: 219 ng/ml
7dpt progesteron 154 ng/ml, beta hcg 97.5 🥹
9dpt progesteron: 61,29 ng/ml, beta 177,850 mIU/ml
11dpt progesteron: 80 ng/ml, beta hcg 395 ng/ml
13dpt progesteron 82ng/ml, beta 1093,350
15dpt progesteron 80ng/ml, beta 2537
17dpt progesteron 54ng/ml, beta hcg 5321,780 ❤️
20
21dpt progesteron 48,88 ng/ml, beta hcg 13334 ❤️
24dpt mamy serduszko ❤️
-
Malinka2021 wrote:Fragile, hmm zazwyczaj tu letrozol od 3 dc dostawalysmy. No, ale to pierwsza stymulacja, trzeba zobaczyć jak reagujesz na leki 🙂 może będzie wystarczające. Daj znać jak po monitoringu. Który to dzień cyklu jutro będzie? 🙂
Bardzo liczę na to, że tym razem się uda, bo czuję, że czas mi ucieka (mam 34 lata). Czy któraś z Was zdecydowała się kiedykolwiek na inseminację? Gdzie można się zgłosić, żeby to przeprowadzić?.
Malinka2021 lubi tę wiadomość
-
Fragile wrote:Ja też miałam mieć od 3. dnia, ale zapomniałam wziąć ze sobą tabletek na wyjazd, dzwoniłam i ginekolog powiedziała, że letrozol można brać między 3. a 5. dniem cyklu, więc wzięłam od 4. Monitoring dziś tj. w 14. dniu cyklu.
Bardzo liczę na to, że tym razem się uda, bo czuję, że czas mi ucieka (mam 34 lata). Czy któraś z Was zdecydowała się kiedykolwiek na inseminację? Gdzie można się zgłosić, żeby to przeprowadzić?.
Nie miałam inseminacji, ale pewnie w każdej klinice niepłodności ją wykonują. U mnie w tamtym roku koszt to 700 zł był. Inseminacja jest prawie jak naturalne zapłodnienie. Pewnie u nas to byłby kolejny krok, gdyby się nie udało. Dr z kliniki niepłodności mówiła mi na pierwszej wizycie, że pierw 6 stymulacji, jak to nie zadziała to próby z inseminacją no i ostatecznie in vitro.PCOS, starania od 2018, klinika od 2021
08.21 4ta stymulacja (letrozol+bemfola+ ovitrelle)
12.05.22 👶Wojtuś💙 -
Kasia a czy przy tabletkach anty miałaś jakieś skutki uboczne? Czy brałaś coś asekuracyjnie?
Swego czasu też miałam PCOS 'leczone' tabletkami anty i prawda, włosy paznokcie cera samopoczucie rewelacja. Ale libido.. Sahara na dole i problem z orgazmami 😟 i to łykanie tabsów z zegarkiem w ręku codziennie.. Po roku je odstawilam, libido wróciło ale włosy, cera i samopoczucie podupadły.
A może ktoś może coś polecić na PCOS, żeby to nie były tabletki anty?PCOS, starania od 2018, klinika od 2021
08.21 4ta stymulacja (letrozol+bemfola+ ovitrelle)
12.05.22 👶Wojtuś💙 -
Malinka2021 wrote:Kasia a czy przy tabletkach anty miałaś jakieś skutki uboczne? Czy brałaś coś asekuracyjnie?
Swego czasu też miałam PCOS 'leczone' tabletkami anty i prawda, włosy paznokcie cera samopoczucie rewelacja. Ale libido.. Sahara na dole i problem z orgazmami 😟 i to łykanie tabsów z zegarkiem w ręku codziennie.. Po roku je odstawilam, libido wróciło ale włosy, cera i samopoczucie podupadły.
A może ktoś może coś polecić na PCOS, żeby to nie były tabletki anty?
Właśnie ja bardzo dobrze znosiłam moje tabletki anty, skutków ubocznych 0. Libido super, brka problemu z orgazmami i wilgotnością. Brałam je w sumie dlatego, że miałam strasznie nieregularne miesiączki i byłam mega oporna na tą decyzję, bo bałam się właśnie, że się coś pogorszy. Ale było ok, wspominam ten czas bardzo dobrze. Nie chciałam też wtedy mieć dzieci, nie lubię prezerwatyw, więc mi to nawet grało.
Jak je odstawiłam to pogorszyła mi się cera tak po 1.5 miesiąca od odstawienia. No i jak zrobiłam badania to okazało się, że u mnie odpowiadała za to prolaktyna. Podwyższyła się po odstawieniu a jak poczytasz o podwyższonej prolaktynie, to jest jak na tacy podane - i problem z miesiączką i pogorszona cera i włosy itd. Teraz już z cerą nie mam problemów, biorę pół tabletki bromergonu na noc i jest ok.
Wiem, że na PCOS też działa glucophage, ja go biorę wspomagająco, bo mam lekko podwyższony cukier i testosteron. Nie mam problemów z otyłością itd, bo tak chyba jest kojarzony ten lek, ale biorę go 3x dziennie. Szału póki co na mnie nie zrobił, obraz jajników nadal mega policystyczny.Malinka2021 lubi tę wiadomość
👩 32 -PCOS (AMH 10.2), niedoczynność tarczycy, hashimoto
🧔 33 - wyniki nasienia w normie
Starania od września 2021
3 nieudane inseminacje
12.05 rozpoczęcie💉
20.05 kontrola - po 15 🥚 na jajnik, rozmiary między 11 a 15mm
24.05 - punkcja
29.05 mamy 3 zarodki: 4AA❄️4AA❄️4BB❄️
17.06 transfer 🙏❤️ estradiol: 394,66 ; progesteron: 74,68 ng/ml
19.06 progesteron: 120 ng/ml
22.06 progesteron: 219 ng/ml
7dpt progesteron 154 ng/ml, beta hcg 97.5 🥹
9dpt progesteron: 61,29 ng/ml, beta 177,850 mIU/ml
11dpt progesteron: 80 ng/ml, beta hcg 395 ng/ml
13dpt progesteron 82ng/ml, beta 1093,350
15dpt progesteron 80ng/ml, beta 2537
17dpt progesteron 54ng/ml, beta hcg 5321,780 ❤️
20
21dpt progesteron 48,88 ng/ml, beta hcg 13334 ❤️
24dpt mamy serduszko ❤️
-
Wracam z info po monitoringu - pęcherzyk 18mm w prawym jajniku (14. dzień cyklu), dziś mam wziąć ovitrelle, a od jutra 2-3 dni działania. Jestem dobrej myśli, tylko trochę podłamała mnie informacja od mojej doktor, że ze względu na mój wiek aby nie tracić czasu stymulacja tylko do czerwca (czyli krócej niż 6 miesięcy), a później kieruje nas do kliniki.
dracaena, Szpacza223, Malinka2021, Joke lubią tę wiadomość
-
Fragile wrote:Wracam z info po monitoringu - pęcherzyk 18mm w prawym jajniku (14. dzień cyklu), dziś mam wziąć ovitrelle, a od jutra 2-3 dni działania. Jestem dobrej myśli, tylko trochę podłamała mnie informacja od mojej doktor, że ze względu na mój wiek aby nie tracić czasu stymulacja tylko do czerwca (czyli krócej niż 6 miesięcy), a później kieruje nas do kliniki.
Hej. Daleko macie do kliniki?
I oczywiście teraz chodzisz prywatnie na wizyty?
Gdyby nie był to dla was problem to już teraz zgłosiłabym się do kliniki. Szkoda pieniędzy i czasu na próby. W klinice widzą pełny obraz jak funkcjonuje organizm myślę że nie działają w ciemno.
Mimo wszystko oczywiście trzymam kciuki żeby to był ostatni cykl 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2022, 19:42
Malinka2021 lubi tę wiadomość
Nasza Kornelka przyszła na świat 05.01.2022r i jest naszym całym światem. 🙂
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą" -
Ja dziewczyny boje się że się za szybko ucieszyłam w sensie no wszystko jest okej objawy mam nadal szczególnie piersi bardzo bolą i ciągle coś tam czuję w brzuchu ale betę sprawdzałam tylko raz i lekarka prosiła żebym poszła ponownie w poniedzialek a kurde może ona już dawno spada a ja dalej nic nie wiem. Zatem jadę dzisiaj na będę i w poniedziałek też pojadę. Trzymajcie kciuki taka byłam spokojna i od wczoraj jakoś zaczęły mną targać wątpliwości ...
Luty/marzec 22
3x1 lametta- 3-6 DC. - 2 pęcherzyki -
11 dpo 12.03 beta 14,2 💗
13 dpo beta 71,5 ❤️
4.04 mamy bijące serduszko 💗
11.05 chyba córeczka 💓
Pcos, niedoczynność tarczycy, hipoglikemia reaktywna
6 cykli stymulowanych lametta -
Szpacza223 wrote:Ja dziewczyny boje się że się za szybko ucieszyłam w sensie no wszystko jest okej objawy mam nadal szczególnie piersi bardzo bolą i ciągle coś tam czuję w brzuchu ale betę sprawdzałam tylko raz i lekarka prosiła żebym poszła ponownie w poniedzialek a kurde może ona już dawno spada a ja dalej nic nie wiem. Zatem jadę dzisiaj na będę i w poniedziałek też pojadę. Trzymajcie kciuki taka byłam spokojna i od wczoraj jakoś zaczęły mną targać wątpliwości ...
Dziewczyny, jak radzicie sobie że stresem dot. Stosunków w dniu owu... Nam słabo to wychodzi... Mieliśmy się starać wczoraj, ale mój mąz się tak tym wszystkim stresuje, że nic nam z tego nie wyszło... Nie wiem czy nie dam sobie spokoju z tym monitoringiem... Może czas wyluzować i pogodzić się z myślą, że nic z tego nie będzie... -
Annbra wrote:Bądź dobrej myśli! Na pewno wszystko będzie dobrze!
Dziewczyny, jak radzicie sobie że stresem dot. Stosunków w dniu owu... Nam słabo to wychodzi... Mieliśmy się starać wczoraj, ale mój mąz się tak tym wszystkim stresuje, że nic nam z tego nie wyszło... Nie wiem czy nie dam sobie spokoju z tym monitoringiem... Może czas wyluzować i pogodzić się z myślą, że nic z tego nie będzie...
Najgorzej było chyba przy starcie starań, oboje mieliśmy kminę zamiast robienia. 😅 Ale mężowi bardzo poprawiły nastrój b. dobre wyniki nasienia i od tego momentu jest ok. 😅 Wiadomo, czasem wjedzie stres, czasem trzeba więcej czasu poświęcić na zbudowanie nastroju, czego nie było wcześniej jak człowiek nie liczył kiedy się starać, ale ogółem wychodzi, że ok. 😅👩 31 / 🧔30
❌ PCOS, cykle i owulacje nieregularne bez leków; Hashimoto - delikatna postać, pod kontrolą
Stymulacje (letrozol, NAC, Ovitrelle):
03.2022, 04.2022, 05.2022, 06.2022 ❌
08.2022 -> 9.09.2022 ⏸
10.09 - beta 204
12.09 - beta 482
4.10 - wszystko ok, 1,43 cm człowieczka, mamy ❤️🍀
2.11 - prenatalne -> 5,38cm fikającego człowieczka, niskie ryzyka 🍀
4.01 - połówkowe -> 370g ruchliwej już potwierdzonej dziewuchy 🥰🍀 21+1
22.02 - USG III trymestru, 1150g 🍀 28+1
21.03 - 2020g ❤️ 32+0
9.05 - około 3200-3300g panny, której dobrze w brzuchu ❤️ 39+0
PTP - 16.05.2023
Wanda ❤️ - 26.05.2023, 3620g, 55cm ❤️ 41+3
-
Annbra wrote:Bądź dobrej myśli! Na pewno wszystko będzie dobrze!
Dziewczyny, jak radzicie sobie że stresem dot. Stosunków w dniu owu... Nam słabo to wychodzi... Mieliśmy się starać wczoraj, ale mój mąz się tak tym wszystkim stresuje, że nic nam z tego nie wyszło... Nie wiem czy nie dam sobie spokoju z tym monitoringiem... Może czas wyluzować i pogodzić się z myślą, że nic z tego nie będzie... -
Annbra wrote:Bądź dobrej myśli! Na pewno wszystko będzie dobrze!
Dziewczyny, jak radzicie sobie że stresem dot. Stosunków w dniu owu... Nam słabo to wychodzi... Mieliśmy się starać wczoraj, ale mój mąz się tak tym wszystkim stresuje, że nic nam z tego nie wyszło... Nie wiem czy nie dam sobie spokoju z tym monitoringiem... Może czas wyluzować i pogodzić się z myślą, że nic z tego nie będzie...
Dziewczyny mam wyniki bety 298 , w pon 71,5 także chyba jest okej jeśli chodzi o przyrost. Pozostaje mi czekać na jakieś USG. Nawet nie jestem zapisana nie wiem kiedy iść totalnie nie ogarniam nic 😖 lekarka mi tylko powiedziała żebym zrobiła betę w poniedziałek . dzisiaj mam niby 4 t +5 dlatego jakoś mi się wydaje mała ta beta a do tego nie wiem czy te apki dobrze to liczą i czy biorą pod uwagę że ktoś mógł mieć owulację w 18 DC wiec może jest dobra po prostu... Pomożecie dziewczyny które przez to przechodziły ?
Luty/marzec 22
3x1 lametta- 3-6 DC. - 2 pęcherzyki -
11 dpo 12.03 beta 14,2 💗
13 dpo beta 71,5 ❤️
4.04 mamy bijące serduszko 💗
11.05 chyba córeczka 💓
Pcos, niedoczynność tarczycy, hipoglikemia reaktywna
6 cykli stymulowanych lametta -
Szpacza223 wrote:Kurcze no mój mąż podchodził zadaniowo do tego nie wiem w sumie czy się stresował. Może po prostu zacząć coś działać w niespodziewanym momencie a nie tak że umówieni na którąś w łóżku i do dzieła. Rozumiem i potwierdzam że jest to trudne ale nie znam jakiegoś sposobu żeby to załagodzić.
Dziewczyny mam wyniki bety 298 , w pon 71,5 także chyba jest okej jeśli chodzi o przyrost. Pozostaje mi czekać na jakieś USG. Nawet nie jestem zapisana nie wiem kiedy iść totalnie nie ogarniam nic 😖 lekarka mi tylko powiedziała żebym zrobiła betę w poniedziałek . dzisiaj mam niby 4 t +5 dlatego jakoś mi się wydaje mała ta beta a do tego nie wiem czy te apki dobrze to liczą i czy biorą pod uwagę że ktoś mógł mieć owulację w 18 DC wiec może jest dobra po prostu... Pomożecie dziewczyny które przez to przechodziły ?
37 lat,IV 2019 AMH - 1,31, 11.19 AMH - 0,87
Kriobank, I ET - nieudany , jeden zarodek 7B
II ET - 2AA ,7 dpt - beta 39, synek ❤️
10.2021. - beta 6, cb 💔
01.2022- 10 t.c puste 2 jaja 💔💔
12.2022- 6t3d💔 brak ❤️ -
nick nieaktualny
-
Dokładnie Szpacza, jedyne i aż za dużo, co możesz teraz zrobić, to wyluzować. Wiem, oczywiście łatwo mi mówić, sama przez to przeszłam. Najlepiej nie czytać zbyt wiele, każda z nas jest inna i inaczej odczuwa ciążę. Nie ma sensu się tym dodatkowo stresować. Objawów oczywiście każda z nas się doszukuje i one w jakimś stopniu uspokajają.
Powiem Ci tak z własnego doświadczenia: 1 ciąża zakończona w 6 tygodniu samoistnie- objawy nagle ustąpiły w godzinę, a wcześniej było mi niedobrze mega i zaczęło się plamienie. Druga ciąża: objawy mega duże od samego początku, po kilku dniach ustały i byłam mega zestresowana, że to znowu porażka, a jednak wszystko dobrze, za kilka dni objawy powrócili ze zdwojoną siłą 😅. Gdzieś wyczytałam, że dolegliwości po pewnym czasie mogą wyhamować i piersi stać się naturalne, także nie ma naprawdę sensu się stresować dodatkowo tym.
Wszystko się ułoży, zrobiłaś już wszystko, co tylko mogłaś a reszta w rękach opatrzności 🙂. Serduszko będzie widoczne na USG, jak faktycznie beta będzie powyżej 1000. Powodzenia i głowa do góry! Udalo się i co by nie było, to już wiesz, że jesteś płodna i inaczej do tego podejdziesz na przyszłość 🙂.Malinka2021, Szpacza223 lubią tę wiadomość
-
My też mieliśmy stresa na początku, przy kolejnych symulacjach już coraz lepiej było. Ktoś tu kiedys pisał, że dr poleciła czerwone wino na rozluźnienie a i na endo dobrze działa 😄
Szpacza, serduszko pewnie będzie widać właśnie po 6 tygodniu. Ale wcześniej będzie już widać czy np jajo nie jest puste, albo czy umieściło się w prawidłowym miejscu, czyli macicy. Jak wytrzymasz to w ostatnim tygodniu marca, chyba można byłoby pójść. Ale jeżeli tak mocno się przejmujesz, to idź nawet jutro, wizyta Cie uspokoi 🙂 będziesz mogła dopytać o witaminy, badania itp.
Nie wiem, czy masz taką możliwość, ale ja mam np. pakiet medyczny z pracy, znalazłam dobrą lekarkę która przyjmuje w ramach mojego abonamentu i wszystkie wizyty i badania mam w ramach pakietu, co mi się mega opłaca, bo sporo tego przez całą ciążę się uzbiera.Anika89 lubi tę wiadomość
PCOS, starania od 2018, klinika od 2021
08.21 4ta stymulacja (letrozol+bemfola+ ovitrelle)
12.05.22 👶Wojtuś💙 -
Co do starań w trakcie stymulacji (a było ich trochę, przez rok się stymulowalismy), to faktycznie musi być gra wstępna i stworzenie atmosfery, która nie jest oczywista, że tu i teraz robimy i finito. Człowiek od razu się blokuje i niestety nie jest to przyjemne. Poza tym w głowie też gdzieś tkwi blokada, że robimy to mechaniczne na siłę, a przecież dobrze byłoby się rozluźnić jak najbardziej jest to tylko możliwe, aby ułatwić żołnierzykom drogę 😅😂.
Dziewczyny dobrze napisały, lepiej jest nie opowiadać mężczyźnie ze wszystkim szczegółami, co i kiedy nas czeka. W nas, kobietach, to też powoduje napięcie, wszystko jest takie oczywiste i nie ma elementu zaskoczenia. A musi być, aby było przyjemnie. Po drugie jakaś seksi bielizna, świece, winko i od razu lepiej przez to przejść.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2022, 14:37
Szpacza223, Pinkiii, dracaena lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny no wstępnie chce iść we wtorek do gina i zrobię dla niej jeszcze tą betę w poniedziałek żeby miała i no jeśli wszystko będzie okej to chce się z nią pożegnać i jej podziękować. Lubię ją bardzo i wszystko jest z nią okej ale brakuje mi tej kropki nad i plus jeżdżę do niej ponad godzinę totalnie mi tam nie po drodze a obok mnie jest znakomita klinika i jest tam jeden lekarz u którego byłam raz na monitoringu przypadkowo i bardzo go polubiłam chciałabym aby prowadził nasza ciążę, moja koleżanka też tam właśnie prowadziła ciążę u niego i jest super zadowolona także do niego jestem zapisana na 29.03 bo taki był wolny termin najbliższy ale chciałam iść już wcześniej gdzieś !! Dlatego właśnie pewnie pójdę do tej z klinki płodności.
Dzięki za wszystko chyba faktycznie przestanę podczytywac cokolwiek . Cały czas w zasadzie jestem bardzo spokojna az mnie to dziwi bardzo że nie potrafię się zamartwiać ale myśli krążą po prostu nie wzbudzając większych emocji ..Anika89, Malinka2021, dracaena lubią tę wiadomość
Luty/marzec 22
3x1 lametta- 3-6 DC. - 2 pęcherzyki -
11 dpo 12.03 beta 14,2 💗
13 dpo beta 71,5 ❤️
4.04 mamy bijące serduszko 💗
11.05 chyba córeczka 💓
Pcos, niedoczynność tarczycy, hipoglikemia reaktywna
6 cykli stymulowanych lametta