Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMama-Ali wrote:Zrób jutro, już wtedy coś powinno wyjść.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2017, 15:11
-
Dootka_86 wrote:Jest to pierwsza tego typu klinika z jaką mam do czynienia więc ciężko mi oceniać. Troche jestem zła na opóźnienia w wizytach, chyba miałam pecha bo na cztery wizyty na jakich byłam na trzech było opóźnienie rzędu 2-4 godz. Dla mnie to ciezka sprawa bo nie mam możliwości wyrwania się z pracy- nauczycielka. Z kolei do p doktora trafiłam z polecenia koleżanki której pomógł i jednej ginekolog (jedynej ktora zamiast mnie czarować jak pozostałych czterech ze jest cudownie odeslala mnie do naszego doktora). Wreszcie czuje ze ktoś mi powiedział prawdę a nie mnie olewal, jako pierwszy zapisał mi progesteron na druga faze, reszta to olewala i wreszcie mam niebolesny okres i trwa ok 6 dni a nie jak wcześniej ponad 10. Narazie jestem zadowolona aczkolwiek powoli trace nadzieje na powodzenie...postanowiłam spróbować jeszcze kwiecień a potem nie wiem...potem musze chyba przekonać meza do ivf...lekko nie będzie...
W Tarnowie jest tak samo tyle że nie ma monitoringu na godzinę (z tego co mi wiadomo w Krk trochę inaczej się to odbywa, mam na myśli to że monitoring jest traktowany jak wizyta stąd też różnica w cenie) w Tarnowie rano przyjmuje na wizyty do 16 a od 16:30 jest monitoring do 20:30 i od 21 są wizyty tych już zaciazonych. Nigdy mi się jeszcze nie zdarzyło żebym siedziała krócej niż 2h najpóźniej chyba przed 23 weszłam na monitoring bo on do ostatniej pacjentki siedzi.. Dzień przed wigilija byłam 19 w kolejce to sobór odpuścilam bo przed 12 w nocy pewnie bym nie wyszła..staramy się od stycznia ubiegłego roku,trafiłam do niego przypadkiem w kwietniu bo nie mogłam znaleźć gin który zrobiłby mi monitoring i tak już zostało w czerwcu miałam pierwszą wizytę gdzie był cały wywiad, wyniki badań itd.. wspaniały człowiek z powołaniem, zawsze wychodzę z gabinetu z pozytywnym nastawieniem i nadzieją chociaż czasem mam wrażenie że ma za dużo na głowie dlatego byłam też u innego gin, pisałam o tym na poprzednich stronach ale nic nowego się nir dowiedziałam a do kolejnego idę w poniedziałek. Wyniki mam dobre, jedno dziecko już mamy,we wrześniu miałam laparoskopie przez budzenia do 12dc podejrzenia endometriozy ewentualnie zrosty po cc ale ok wszystko, mąż ma wyniki dobre chociaż sporo nieruchomych.. Lekarz twierdzi że to nie problem ale ja mam jakieś przeczucie ze jednak to o to chodzi, tak samo jak miałam obawy że ciężko mi będzie zajść.. Uwierz mi ze ja tez jestem z tym sama maz nigdy nie był że mną na wizycie! A o seminogram prosiłam go 2msc..doskonale Cie rozumiem, mój ma jeszcze wytłumaczenie że pewnie jedno nam jest dane i ze nic na siłę.. Synek ma 6lat teraz jak skończył dwa zaczęłam myśleć o drugi i tyle czasu musiałam się prosić żeby się zdecydował a jak już do tego doszło to nie może zaskoczyć.. Je same świństwo,pali papierosy,pije jakieś odżywki białkowe które niby nie mają wpływu no ale.. A ja daje się ciąć szukając przyczyny, szprycuje lekami nawet siłownię odpuścilam żeby przypadkiem nie zaszkodzić..Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2017, 17:41
Alisa lubi tę wiadomość
19.09-10.10-31.10 szczepienia allo spadło do 0 ;(
02.2019 - Pasnik immunologia
08.2018 - korekta isthmocele -laparotomia
01.2018- Angelius Provita
alloMLR 13% -> 0
Genotyp KIR-bx - implantacyjne są
ANA2 1:100 typ-ziarnisty,
NK 5% - test IMK
Subpopulacja limfocytów,
anty-TPO 0,38. anty-TG 0,82
homocysteina było 8,20->9,20
Prolaktyna 22
kwas foliowy 13,73ng/ml
wit d 44,5mg/ml
Tsh 1,422 Ft3 2,52 Ft4 1,09
Wolny testosteron 1,48 pH/ml
p/c przeciw kardiolipinie - ujemne
p/c p.antygenom jajnika - ujemne
p/c p. plemnikom,
17-prog 2,17 -> 1,52
Dhea-s- 449 -> 413 - za wysokie
SHBG- 15,32 za niskie - min 32,
Androstendion 1,81 ng/ml
Mycoplasma, ureoplasma, gbs, chlamydia, insulina, glukoza, Laparoskopia x2 , histero, toxo IgG,IgM, rózyczka,
Mąż - test MAR, HBA, SCA, defragmentacja - ok
Syn ur w 2011 ciąża naturalna - od tego czasu beta nie drgnęła -
nick nieaktualnyNatalia01 wrote:W Tarnowie jest tak samo tyle że nie ma monitoringu na godzinę (z tego co mi wiadomo w Krk trochę inaczej się to odbywa, mam na myśli to że monitoring jest traktowany jak wizyta stąd też różnica w cenie) w Tarnowie rano przyjmuje na wizyty do 16 a od 16:30 jest monitoring do 20:30 i od 21 są wizyty tych już zaciazonych. Nigdy mi się jeszcze nie zdarzyło żebym siedziała krócej niż 2h najpóźniej chyba przed 23 weszłam na monitoring bo on do ostatniej pacjentki siedzi.. Dzień przed wigilija byłam 19 w kolejce to sobór odpuścilam bo przed 12 w nocy pewnie bym nie wyszła..staramy się od stycznia ubiegłego roku,trafiłam do niego przypadkiem w kwietniu bo nie mogłam znaleźć gin który zrobiłby mi monitoring i tak już zostało w czerwcu miałam pierwszą wizytę gdzie był cały wywiad, wyniki badań itd.. wspaniały człowiek z powołaniem, zawsze wychodzę z gabinetu z pozytywnym nastawieniem i nadzieją chociaż czasem mam wrażenie że ma za dużo na głowie dlatego byłam też u innego gin, pisałam o tym na poprzednich stronach ale nic nowego się nir dowiedziałam a do kolejnego idę w poniedziałek. Wyniki mam dobre, jedno dziecko już mamy,we wrześniu miałam laparoskopie przez budzenia do 12dc podejrzenia endometriozy ewentualnie zrosty po cc ale ok wszystko, mąż ma wyniki dobre chociaż sporo nieruchomych.. Lekarz twierdzi że to nie problem ale ja mam jakieś przeczucie ze jednak to o to chodzi, tak samo jak miałam obawy że ciężko mi będzie zajść.. Uwierz mi ze ja tez jestem z tym sama maz nigdy nie był że mną na wizycie! A o seminogram prosiłam go 2msc..doskonale Cie rozumiem, mój ma jeszcze wytłumaczenie że pewnie jedno nam jest dane i ze nic na siłę.. Synek ma 6lat teraz jak skończył dwa zaczęłam myśleć o drugi i tyle czasu musiałam się prosić żeby się zdecydował a jak już do tego doszło to nie może zaskoczyć.. Je same świństwo,pali papierosy,pije jakieś odżywki białkowe które niby nie mają wpływu no ale.. A ja daje się ciąć szukając przyczyny, szprycuje lekami nawet siłownię odpuścilam żeby przypadkiem nie zaszkodzić..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2017, 17:53
-
Niestety mojego płacz i łzy nie ruszają.. doszło nawet do tego że przez 1,5msc nie sypialismy że sobą i w koncu postawiłam warunek albo się decyduje albo się z nim rozwiode dałam mu dwa miesiące i na szczęście mój kochany synek dokrecil śrubę pytając ciągle o rodzeństwo i raz nawet się rozplakal mówiąc czy wszyscy kogoś (rodzeństwo) mają a on jest sam..serce mi pękło i jego chyba też zabolalo19.09-10.10-31.10 szczepienia allo spadło do 0 ;(
02.2019 - Pasnik immunologia
08.2018 - korekta isthmocele -laparotomia
01.2018- Angelius Provita
alloMLR 13% -> 0
Genotyp KIR-bx - implantacyjne są
ANA2 1:100 typ-ziarnisty,
NK 5% - test IMK
Subpopulacja limfocytów,
anty-TPO 0,38. anty-TG 0,82
homocysteina było 8,20->9,20
Prolaktyna 22
kwas foliowy 13,73ng/ml
wit d 44,5mg/ml
Tsh 1,422 Ft3 2,52 Ft4 1,09
Wolny testosteron 1,48 pH/ml
p/c przeciw kardiolipinie - ujemne
p/c p.antygenom jajnika - ujemne
p/c p. plemnikom,
17-prog 2,17 -> 1,52
Dhea-s- 449 -> 413 - za wysokie
SHBG- 15,32 za niskie - min 32,
Androstendion 1,81 ng/ml
Mycoplasma, ureoplasma, gbs, chlamydia, insulina, glukoza, Laparoskopia x2 , histero, toxo IgG,IgM, rózyczka,
Mąż - test MAR, HBA, SCA, defragmentacja - ok
Syn ur w 2011 ciąża naturalna - od tego czasu beta nie drgnęła -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZniosę jajko do soboty do tej bety...dzisiaj wg mnie 11dpo test dalej biały jak śnieg...a ja głupia mam gdzieś tam jakaś iskierkę nadziei...przeryczałam pół dnia, już mi siada psychika...j
Czy ja zawsze muszę co miesiąc przepłakiwać ta końcówkę cyklu. W ogóle to mnie zsypało na buzi strasznie nie wiem po czym czy po tym clo i letrozolu czy po encortonie bo tez pierwszy cykl biorę...ale mam twarz jak pryszczata nastolatka... -
Bea_ wrote:Napisz coś więcej w temacie, bo ja w przyszłym cyklu planuję podejść, jeśli ostatnie IUI się nie powiedzie. Dzięki z góry za info.
Wszystko zalezy od tego gdzie mieszkasz- np. Chojnice, jako pierwsze z malych miast wprowadziły pełne dofinansowanie 3 podejść do in vitro.
Wejdź na stronę swoje urzędu, albo spróbuj wygooglować, bo wiem, że nie każde miasto to wprowadza. Część, jak np Gdansk, ma dofinansowanie po 5000 chyba i też 3 podejścia. -
Powiem Wam, że u mnie w kwestii wsparcia męża jest super.
Bierze witaminy, jak ma się napić piwa to się czy się nie obrażę , sam daje kasę na badania. Dopytuje o wszystko i widać że się interesuje.
Nie powiem, to mnie bardziej zalezy niż jemu. Wiem, że gdybym zdecydowała że będzie jedno dziecko, zgodziłby się.
Ale wiem też, że pójdzie na każde rozwiązanie jakie mu zaproponuje.
No i w dni płodne sam mnie goni , żeby przypadkiem nie przeoczyćmiki88, Mamma-mia, Bea_, Natalia01 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie:-)
Ja po rannym monicie. Cykl naturalny po lamecie: 10dc 2 pęcherzyki ok 14-15mm, endo 6 mm.
Kolejny monit w poniedziałek. A iui albo wtorek albo środa.
Kurcze sądziłam ze jak na ten dzień cyklu i endo i jajka będą większe. Choć w sumie mamy jeszcze parę dni do iui.
Gin powiedział ze przy cyklach 28dni owi możemy spodziewać się od 12 do 14dcefta, Asia87, Mama-Ali, wombi, Natalia01, Zuza2323 lubią tę wiadomość
-
Efta co myślisz o moich wynikach
14dc E2 227 pg/ml
LH 7,17 mIU/ml czyli wychodzi na to że dopiero ovu będzie
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Ja zawsze miałam wrażenie, że mój mąż to"zgodził" się na dziecko, bo ja chciałam- jeździł ze mną na wizyty, wysłuchiwał mnie. Ale tak poza tym to nic, nie poruszał sam tematu, nie wspierał czy nie pocieszał itp. Zdziwił mnie wczoraj (bo mu po poniedziałkowej wizycie mówiłam, że te pęcherzyki, że te testy owu robię itp.)- wróciłam późno do domu, zanim się ogarnęłam to do łóżka wlazłam przed północą, a on do przytulania, bo może akurat i lepiej nie marnować okazji. Miło mnie zaskoczył, bo ja już wczoraj bym odpuściła
Alisa, też myślę, że jajeczka bardzo ładne i trzymam kciukasyWiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 11:23
-
efta wrote:dziewczyny jestem po usg (pojechałam do innego lekarza - zostaje u niego tzn chce zeby on prowadził moją ciąże) ale do rzeczy. na usg wszytko idealnie, a między nogami cipucha tak się cieszę
trzymam kciuki za dobre wyniki badań!
Dziewczyny, przykro mi, że Wasi faceci Was nie wspierają naprawdę to nie w porządku z ich strony... Nie rozumiem tego. W końcu w małżeństwie jest się razem, w staraniach tez, nie powinno to polegać na tym, że jedynym ruchem faceta jest to, żeby za przeproszeniem wsadzić i wyjąć
U nas inna sytuacja. Kilka dni temu dowiedziałam się, że najprawdopodobniej na 1,5-2lata będę musiala odpuścić starania... we wt będę miała pewną informację, bo wówczas mam spotkanie z chirurgiem.
Próbuję te uczucie tłumić, schowac głęboko, ale jest mi smutno. Wiem, że nie ma innego wyjścia, tak trzeba żeby później maluch mógł się zdrowo rozwijać, ale... jest mi zwyczajnie smutno, że koś ma "ot tak", z pacem w dupie za przeproszeniem, a ja mam ciągle pod górkę i marzenie o rodzeństwie dla synka prędko się nie spełni.
Mojemu mężowi też jest przykro.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 13:08
efta lubi tę wiadomość
-
Mamma-mia, smutno. Twoje uczucie jest zrozumiałe. Tak bardzo tego pragniemy a przymusowa przerwa i to tak długa Ale już teraz leczysz się i robisz to wszystko dla swojego dzieckaSynuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Flowwer wrote:Mamma-mia a co się dzieje że chirurg potrzebny?
Niemniej na hsg tez pójdę, ale na razie nie miałam głowy by dowiedzieć sie o terminWiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 13:12
-
nick nieaktualnyJa sikacz ujemny temp troche spadla wiec jutro beta dla zasady zrobiona będzie...nie rozumiem czemu przy trzech ciałkach żółtych się nie udało...boje się ze moje jajowody nie dają rady przez endometrioze i ze bez ivf nic z tego...laparoskopii mi nie zrobią przez niskie amh...
-
nick nieaktualny