Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnybo w 1 trym jest niestety tak moze byc, moze miała problem z progsteronem a moze ciaza nie była prawidłowa, na takim etapie nie mozna tego stwierdzic. Na pewno jezeli ciaza byłąby prawidłowa nawet dwudniowe odstawienie luteiny by nie spowodowało poronienia.czar-nula wrote:Czytałam kiedyś na forum, że dziewczyna odstawiła luteinę zgodnie z "zaleceniem" lekarza, miała plamienia, zrobiła test i wyszły dwie kreski, ale ciąży nie udało się już uratować, @ się rozkręciła. Nie chcę nic sugerować, ale wg mnie to dziwne, że kazał Ci odstawić progesteron, nie wiedząc czy jesteś w ciąży czy nie. Jeśli się już zaczyna brać to trzeba kontyunuować min. do 3 miesiąca ciązy, a czasem nawet do końca. A jeśli chodzi o @ to też mam zawsze problem kiedy pierwszy dzień
ale pytałam jednego lekarza i mówił, że jak wystąpi krwawienie, czyli jak się rozkręci.
KMK lubi tę wiadomość
-
my więcej sie staralismy, cykle z clo i letrozolem za nami, później IUI i invitro i się udało. Powodzenia.janette wrote:Witam dziewczyny ja jestem stymulowana w tym cyklu lamettą i jestem również nieszczęśliwą posiadaczką PCO. Dziś 13 dpo. Staramy sie od ponad 3 lat i mamy za sobą długą historie.
-
dzięki za dobre słowa:) ja się chyba za bardzo wszystkim przejmuję, jeszcze mamy na głowie umeblowanie domu i wkrótce przeprowadzkę co dodatkowo mnie bardzo stresuje4 lata walki, 3 nieudane transfery
leczenie immuno JP i...
crio 7dpt 58,78 9dpt 104,23 12dpt 540,27

2019 naturalsik

-
Tak teraz czytam różne fora i zastanawiam się czy przypadkiem problemem który utrudnia zajście mi w ciąże jest śluz, a raczej jego bardzo mała ilość, niby w okolicach dni płodnych czuje że jest bardziej wilgotno niż zwykle, ale jednak jak na moje oko jest go zdecydowanie za mało, dodatkowo pojawia się on może na 2-3 dni i potem znika. Myślicie że tu może leżeć problem? muszę zapytać w piątek mojego ginekologa o to. W sumie na każdej wizycie pyta się czy jest śluz a ja jak głupia zawsze mówie że tak, ale teraz, kiedy w tym cyklu bardzo szczegółowo obserwowałam swoje ciało, widzę że nie do końca tak jest. Co myślicie o specjalnych żelach, które pomagają plemnikom w drodze ku spełnieniu naszych marzeń?
-
nick nieaktualnyu mnie prawie w ogole sluzu nie bylo, uzywalam tego coinceve ale nie pomoglo. Teraz jest lek na sluz, a poza tym niektorym dziewczynom pomaga wiesiolek do owulacji albo siemie lniane, mi to nie pomagało.55monika5 wrote:Tak teraz czytam różne fora i zastanawiam się czy przypadkiem problemem który utrudnia zajście mi w ciąże jest śluz, a raczej jego bardzo mała ilość, niby w okolicach dni płodnych czuje że jest bardziej wilgotno niż zwykle, ale jednak jak na moje oko jest go zdecydowanie za mało, dodatkowo pojawia się on może na 2-3 dni i potem znika. Myślicie że tu może leżeć problem? muszę zapytać w piątek mojego ginekologa o to. W sumie na każdej wizycie pyta się czy jest śluz a ja jak głupia zawsze mówie że tak, ale teraz, kiedy w tym cyklu bardzo szczegółowo obserwowałam swoje ciało, widzę że nie do końca tak jest. Co myślicie o specjalnych żelach, które pomagają plemnikom w drodze ku spełnieniu naszych marzeń?

-
Wiesiołek źle mi się kojarzy, bo w pierwszym cyklu jak zaczęłam go brać to zrobiła mi się torbiel, wiem że to pewnie nie miało żadnego wpływu, ale uraz został
siemie też piłam co wieczór przez kilka miesięcy i nic. Zapytam lekarza o ten żel, zobaczymy co mi powie, bo może tu leży problem skoro wszystkie wyniki mam teraz ok, owulacja jest, może trzeba to poprawić. Ciekawa jestem czy ktoś na forum miała taki problem
-
piszez, że jest jakiś lek na to, znasz może jego nazwę? ja Ty sobie z tym radzisz? co mówi lekarz?aszka wrote:u mnie prawie w ogole sluzu nie bylo, uzywalam tego coinceve ale nie pomoglo. Teraz jest lek na sluz, a poza tym niektorym dziewczynom pomaga wiesiolek do owulacji albo siemie lniane, mi to nie pomagało.
-
Ja polecam wiesiołka:) w tym cyklu pierwszy raz go stosowałam 2 tab dziennie i efekty na prawdę było widać i czuć aż za bardzo może;) ale przynajmniej nie musieliśmy stosować żadnych żeli intymnych. Czytałam też że najlepsze efekty daje po 3 miesiącach stosowania.
aszka lubi tę wiadomość
4 lata walki, 3 nieudane transfery
leczenie immuno JP i...
crio 7dpt 58,78 9dpt 104,23 12dpt 540,27

2019 naturalsik

-
nick nieaktualnyto juz trzeba lekarza sie zapytac bo to nowy lek, nazwy nie pamietam, niemniej pewnie tylko gin w klinice niepłodnosci bedzie wiedział. Ja juz jestem w ciazy po letro i IUI. IUI omija sluz, wiec dla mnie to było jedyne wyjscie. Wiesiołek nie powoduje torbieli, sama miałam torbiel po clo, po stymulantach typu clo, letrozol lub jak ktos ma skłonnosci do torbieli to sie moga tworzyc.55monika5 wrote:piszez, że jest jakiś lek na to, znasz może jego nazwę? ja Ty sobie z tym radzisz? co mówi lekarz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2015, 18:37
-
nick nieaktualnytak po 1. Brałam najpierw jakies 10 cykli clo, pozniej przerwa,przerwa (leczyli mnie z roznych cudaków) a nastepnie lametta -2 cykle i aromek. Na aromku po IUI sie udało. Aromek i lametta to letrozol.czar-nula wrote:Aszka dobrze wyczytałam we wcześnejszych postach, że po 1 IUI Wam się udało?
Co dokładnie brałaś? -
Na przyszły tydzień jest umówiony. Jak możesz to zdaj relacje po;) jak to mniej więcej wyglada;) tez w angeliusie robimy badania;)) może coś jest z tym sluz em ze jest go za mało i dlatego nie wychodzi:(( chociaż teraz mam o wiele więcej niż po clo;) w sumie po clo to wgl go nie było ale podobno po nim tak bywa


czekam na @ i nowy cykl


