X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Stymulacja letrozolem
Odpowiedz

Stymulacja letrozolem

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2016, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pancia23,wg mnie lametta jest ok. Juz nie jednej dziewczynie udało się zajsc w ciaze dzięki pomocy tym lekiem.ja jestem teraz przy drugiej próbie stymulacji. W ubiegłym miesiącu miałam owu około 16 dc, w tym miesiącu jest 11 dc i dziś byłam u lekarki i jajeczko ma rozmiar 18mm i Pani Doktor zaleciła pieszczoty na ten weekend :).Powiedziała ze wszystko gra jak nalezy.tak bardzo bym chciała być w ciąży, staramy się już od lipca 2015.Ale wiem ze nie mogę sie nastawiać bo znowu boje się rozczarowania :'(

    Almond lubi tę wiadomość

  • Pancia23 Debiutantka
    Postów: 11 3

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My się staramy od kwietnia 2014 :(
    ale mocno wierzę że ten lek może nam pomóc..jak nie ten cykl to następny Kochana trzeba być dobrej myśli..trzymam za Ciebie kciuki ;)
    A miałaś jakieś bóle brzucha czy coś podobnego ??

    PCOS, Hashimoto, IO, Hiperprolaktynemia ;/
  • Asia_08 Autorytet
    Postów: 385 477

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przyłączam się do kuracji letrozolem.
    Pierwszy cykl z Femarą.
    Ostatnie 3 z Clostilbegyt ze słabą reakcją- tylko 1 owulacja.

    Macie jakieś skutki uboczne łykania letrozolu?

    uwo93e3kacedpezy.png
  • Kamilam8 Autorytet
    Postów: 828 808

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia_08 wrote:
    Przyłączam się do kuracji letrozolem.
    Pierwszy cykl z Femarą.
    Ostatnie 3 z Clostilbegyt ze słabą reakcją- tylko 1 owulacja.

    Macie jakieś skutki uboczne łykania letrozolu?

    Ja miałam bóle głowy- bardzo męczące i za każdym razem jak brałam tabletki.

    ih9kcbx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PANCIA23, mnie nic nie było po Lameccie, dobrze się czułam. Miałam dawkę 5 dni w czasie miesiączki po 1 tabletce. Mam też stwierdzone Hashimoto

  • gusi Znajoma
    Postów: 26 5

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie miałam skutków ubocznych.

  • Asia_08 Autorytet
    Postów: 385 477

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy w czasie stymulacji czuliście prace jajników? Jestem po 3 dniu brania letrozolu i nie czuje żadnego kłucia, pikania jajników. Jeszcze 2 dni łykania leku i 13.01. ide na monitoring. Mam nadzieje ze bedzie pęcherzyk.. Boje sie bo po Clo nie było owulki.

    uwo93e3kacedpezy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia_08 nie martw się ją też nie czułam pikania w jajnikach a potem na monitoringu jajeczko rosło tak więc nie martw się głową do gory

    Asia_08 lubi tę wiadomość

  • Asia_08 Autorytet
    Postów: 385 477

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kellys dziękuję za wsparcie. Ty bierzesz letrozlo? Jak efekty?

    kellys lubi tę wiadomość

    uwo93e3kacedpezy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia_08, nie ma za co, wiem jak sama potrzebuje wsparcia i jakie to wazne. A w odpowiedzi na Twoje pytanie to Miesiąc temu miałam pierwsza stymulację Lametta i pojawiło się jajeczko 22mm i peklo naturalnie, niestety ciazy nie było:'((. Teraz jestem przy drugiej próbie i juz nie nastawiam się, bo powiem Ci przy pierwszej nieudanej próbie stymulacji podlamalam się bardzo psychicznie. Ale nadzieje daja mi tu koleżanki które właśnie zaciazyly :*.tak więc trzeba spokoju i cierpliwości

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 00:16

  • ILKA88 Przyjaciółka
    Postów: 130 40

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia_08 wrote:
    Dziewczyny czy w czasie stymulacji czuliście prace jajników? Jestem po 3 dniu brania letrozolu i nie czuje żadnego kłucia, pikania jajników. Jeszcze 2 dni łykania leku i 13.01. ide na monitoring. Mam nadzieje ze bedzie pęcherzyk.. Boje sie bo po Clo nie było owulki.

    Ja nie czułam pracy jajników a jednak jajeczko urosło. Kiedyś na CLO bardzo kuły jajniki a nic nie rosło, także nie ma się tym co sugerować. Skutków ubocznych też nie było żadnych.

    Kellys 3mam kciuki czuję, że niedługo do mnie dołączysz :)

    A jeszcze chciałam Wam powiedzieć, że myślałam, że jak zobaczę 2 kreseczki to oszaleje ze szczęścia a puki co to ciągle żyję w stresie czy wszystko będzie dobrze tym bardziej, że wizytę u lekarza mam dopiero w przyszłym tygodniu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 16:01

    kellys lubi tę wiadomość

    ckailhb8ez7m7qlw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ILKA88, dziękuję Ci za wsparcie, mam wielka nadzieje ze masz dobre przeczucia :*swoim przykładem dajesz mi otuchy i słowami.Wiem,ze musze trzymać spokój. A Nie stresuj się, napewno wszystko będzie dobrze, trzymamy Tu wszyscy za Ciebie kciuki:*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 18:25

  • klaudia12369 Autorytet
    Postów: 346 293

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też polecam letrozol :)

    ILKA88 niestety tak jest i powiem Ci, że z każdym dniem wcale nie jest łatwiej :(

    PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinoopornosc, mutacja Leidena
    o148jw4z8q8kgslq.png
  • Modi Koleżanka
    Postów: 37 19

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ilka będzie dobrze ! Zobaczysz ! Usg to tylko potwierdzi ! Kciuki za to żeby wszystko było tak jak powinno !

  • Rammel Koleżanka
    Postów: 58 113

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, głowa do góry. Wiem, jak sama się zadręczałam tym, że w ogóle po CLO owulacji nie miałam. Nic nie ruszało do przodu, stałam w miejscu. A letrozol był dla mnie jak wybawienie. Ostatnia deska ratunku przed zaplanowaną laparoskopią. I udało się w pierwszym cyklu starań z letrozolem. A teraz człowiek się zadręcza czy z maleństwem wszystko OK.

    Wszystkie za niedługo będziecie cieszyć się z dwóch kreseczek :) Jestem tego pewna. Tylko spokojnie i bez nerwów :) Trzymam za Was kciuki :*:*

    kellys lubi tę wiadomość

    Córeczka 08.2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RAMMEL, dziękuję bardzo za wsparcie, i gratuluję z całego serca Tobie upragnionej ciąży :*.aż przyjemnie się czyta jak koleżanką z forum się udaje i to za pierwszym razem. Bardzo bym chciała dołączyć do Was, ale muszę jeszcze czekać, i uzbroić się w cierpliwość :*

  • Asia_08 Autorytet
    Postów: 385 477

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kolejna kobietka w ciązy po 1 kuracji letrozolem :)
    Na prawdę nastawia to optymistycznie że i nam się uda :)
    Dzięki dziewczyny! jestescie niesamowite :)

    uwo93e3kacedpezy.png
  • Amarylis Przyjaciółka
    Postów: 78 74

    Wysłany: 12 stycznia 2016, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też zaszłam w ciążę przy 1 szej stymulacji letrozolem a dokładnie brałam Femarę :) clostilbegyt poczatkowo na mnie działał a potem przestał ;/ co nie znaczy ze jak Wam się nie uda za 1szym razem to juz wcale, wiem ze latwo mi się mówi ,ale nie załamujcie :) zaglądam tu czasem i jestem z Wami a obecnie w 30tym tygodniu ciążY!!

    Też nie czułam kłucia jajników czy coś po letrozolu. jedynie bole głowy lekki i czasami lekkie zawroty głowy jakby mi świat tak lekko wirował,ale to tyle. no i strałam się w tych dniach kiedy brałam femarę nie pić żadnego winka czy piwka choc czaem ochota była,ale sobie mówiłam,że skoro się już truję to trzeba zminimalizować ryzyko ze coś osłabi działanie leku.

    kellys lubi tę wiadomość

    f2w3krntoe238by8.png
    381e78656e.png
  • PragnącaDziecka Autorytet
    Postów: 2981 1074

    Wysłany: 12 stycznia 2016, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestesm na 2 cyklu aromkiem, na mnie dziala lepiej niz clo bo teraz rosna mi 2 pecherzyki a przy clo 1 pecherzyk. Czy czuje jajniki ? Powiem tak, lewego nie czuje za to prawy tak takie klucie. Ogolne samopoczucie ok. Podczas 1 cyklu nie pekly pecherzyki ( mialam 2) podczas 2 cyklu pekl tylko 1 ten na lewym jajniku. Powodzenia dziewczyny.Ja czekam jeszcze 6 dni i testuje...

    2nn3dqk38okw5rud.png
  • moniaaa_1988 Autorytet
    Postów: 467 181

    Wysłany: 12 stycznia 2016, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny :)
    Właśnie wróciłam od lekarza i usłyszałam ze owulacji nie było, pecherzyk który rósł jakby mu się nie chciało zniknął tzn prawdopodobnie się wchłonął, w każdym razie go nie ma i ciałka żółtego tez nie ma, endometrium 7mm w 26dc. Cykl był stymulowany clo. To był 6 cykl z clo, co prawda z przerwami bo dwa razy udało mi się zajść w ciążę. Niestety clo przestało działać, do tego od dwóch cykli pęcherzyki przestały pękać mimo że do tej pory pękły bez zastrzyku :(
    Jestem załamana :(
    Dostałam letrazol ale przyznam szczerze że ulotka przeraża. Czemu jest w niej tylko o leczeniu nowotworów a nie ma nic o stymulacji? Czytałam ją tylko na necie bo nie kupowałam jeszcze i może coś pomieszałam :)
    Pozdrawiam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2016, 14:41

    03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
    PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta
‹‹ 61 62 63 64 65 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ