Test po zastrzyku ovitrelle
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny, przybywam tu ponownie ku pokrzepieniu Waszych serc.
Moja historia długa i trudna, walczyliśmy o ciaze 4 lata, wszyscy lekarze mówili że wszystko dobrze, hormony dobre, owulacja jest, miesiączki regularne. A ciąży nie było... Miało udać się "na pewno" po hsg - badaniu drożności jajowodów. Nie udało się.
W marcu 2020 trafiłam do CM Angelius w Katowicach do dr Paligi. Pani doktor zaczela po kolei wykluczać różne przyczyny, próbowaliśmy stymulacji lamettą, ovitrellem, pregnylem, uzupelnilysmy niedobór witaminy D, był duphaston, encorton. W końcu po pół roku pani doktor zdecydowała o konieczności laparoskopii. Endometrioza II stopnia, adenomioza, ognisko endometriozy które przyciągnęło nienaturalnie do siebie jajowody. Płacz i sugestia in vitro jeśli w ciągu 6 miesięcy nie będzie ciąży.
Od laparoskopii w lipcu mijały miesiące, trzeba było umówić się do immunologa do Łodzi - termin na 14 grudzień i in vitro.
Dzień po wizycie u immunologa miał być termin miesiączki, wizyta do dr Paligi ws. Omówienia in vitro ustalona.
A tu 15 grudnia beta 282,
17 grudnia 813.... ♥
USG 22 grudnia - 10 mm pęcherzyk ciążowy
USG 4 stycznia - bijące serduszko ♥
Dziewczyny, nigdy, przenigdy nie traćcie nadziei. To był dla mnie niesamowity bożonarodzeniowy cud... Nachodziły mnie myśli że już nigdy nie bede mieć dzieci.
Z całego serca polecam dr Paligę (i cały personel angeliusa, Panie pielęgniarki w szczególności i opiekę na oddziale), to wspaniały Człowiek, nigdy nie zapomnę jej ogromnego zaangażowania i empatii.
Trzymam gorąco za Was kciuki i życzę wszystkiego co najlepsze, bo mimo że może nie udzielałam się często, to nie raz byłyście otarciem moich łez 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2021, 21:15
Bodzenka, Kat@rina, Maryjanka lubią tę wiadomość
-
Gosia Rumi wrote:Amarilla gratuluję! Wspaniale!
Dajesz nadzieję że wszystkim nam kiedyś się uda
Z całego serca wam wszystkim życzę w niedalekiej przyszłości tej radości, której teraz ja zaznaję 😊 Stary rok zakończył się pomyślnie, w nowy rok wchodzimy z nadzieją i mam nadzieję, za niedługo, z dobrymi wieściami od was kobietki 😊 -
Cześć dziewczyny, chyba nadszedł czas i na mój pierwszy post, bo do tej pory tylko czytałam. Czy któraś z Was oczekuje na rezultaty starań w obecnym cyklu? Razem może jakoś lepiej będzie:) ja jestem tydzień po podaniu podwójnej dawki ovitrelle i stymulacji clo w 3cim podejściu. Pecherzyk tym razem pękł, jednak jakoś nie oczekuje zbyt wiele po tym cyklu. Bardziej nastawilam się już na hsg, które planowalysmy z ginekolog na luty, ale właśnie wczoraj ręce mi opadły po odebraniu wyniku i pozytywnym wyniku ureoplazmy..także w kolejnym miesiącu nici zarówno z drożności i jak i samej stymulacji kolejne leki, ponowny wymaz , ehh
Jak u Was ? -
Witam wszystkie staraczki 😊 staramy się z mężem dłuższy czas. Za mną 3 nieudane inseminacje w tym pierwsza na naturalnym cyklu. Później dwie stymulowane ovalep bez zastrzyku na pęknięcie. W kolejnym cyklu po pierwszej Inseminacji stymulowanej ciąża biochemiczna 😞 kolejny cykl test pozytywny lecz ciąża zatrzymana w 6tc poronienie samoistne nastąpiło w 8tc. Później przerwa aż do grudnia i nieudane podejście do 3 stymulowanej inseminacji. Aktualnie jestem po 4 stymulowanej inseminacji i zastrzyku z ovitrelle i czekam.... Mam wielkie nadzieje bo nasienie męża było super morfologia aż 19.2%. Miałam 2 dominujące pecherzyki jeden na prawym drugi na lewym. Jestem 3dp inseminacji a 5 dp zastrzyku. Jak nigdy ciągnie mi się ten czas😞
-
Kat@rina wrote:Witam wszystkie staraczki 😊 staramy się z mężem dłuższy czas. Za mną 3 nieudane inseminacje w tym pierwsza na naturalnym cyklu. Później dwie stymulowane ovalep bez zastrzyku na pęknięcie. W kolejnym cyklu po pierwszej Inseminacji stymulowanej ciąża biochemiczna 😞 kolejny cykl test pozytywny lecz ciąża zatrzymana w 6tc poronienie samoistne nastąpiło w 8tc. Później przerwa aż do grudnia i nieudane podejście do 3 stymulowanej inseminacji. Aktualnie jestem po 4 stymulowanej inseminacji i zastrzyku z ovitrelle i czekam.... Mam wielkie nadzieje bo nasienie męża było super morfologia aż 19.2%. Miałam 2 dominujące pecherzyki jeden na prawym drugi na lewym. Jestem 3dp inseminacji a 5 dp zastrzyku. Jak nigdy ciągnie mi się ten czas😞
Kat@rina dopiero zobaczyłam Twój post.. To oczekiwanie jest najgorsze, ale u Ciebie lada dzień już się okaże bądź już wiesz. Mamy szczęśliwe zakończenie? -
Bodzenka dziękuję😊 normalnie po owulacji bolało max 1 dzień po A teraz już 5 dpo i ten paskudny ból nadal jest...nawet ciężko mi naciskać pedał sprzęgła i gazu w samochodzie 🙈
Bodzenka lubi tę wiadomość
Po prawie 5 latach starań jesteś 🥰
Czekamy na Ciebie Synku💙
termin wg OM 4.08.2022
termin wg USG 30.07.2022 -
ADRIANNA wrote:Bodzenka dziękuję😊 normalnie po owulacji bolało max 1 dzień po A teraz już 5 dpo i ten paskudny ból nadal jest...nawet ciężko mi naciskać pedał sprzęgła i gazu w samochodzie 🙈
To dobrze znaczy że wszystko pracuje , ja zaszłam w 3 cyklu z ovitrelle więc trzymam kciuki i informuj za pare dni jaki wynik oby 2 kreseczki😘ADRIANNA lubi tę wiadomość
Walka o 3 szczęście od września 2023 -
Wspaniale, gratulacje 💚 dziś kontrolnie zrobiłam test i ovi już się wypłukał🙂 (6 dni od podania) także za kilka dni mogę sprawdzać czy ktoś tam pod serduszkiem jest 😊Po prawie 5 latach starań jesteś 🥰
Czekamy na Ciebie Synku💙
termin wg OM 4.08.2022
termin wg USG 30.07.2022 -
Ja po drugiej inseminacji, zobaczymy co i jak. Przy pierwszej inseminacji jak i przy tych zastrzykach strasznie sie stresowałam wszystko mnie bolało, a teraz nic nie wiem czy dobrze czy nie ale wiem, że inaczej już jestem psychicznie nastawiona
@adrianna trzymam kciuki!!!!! ❤️ADRIANNA lubi tę wiadomość
-
Witam drogie Panie
Od roku staramy się z Partnerem o maluszka. Niestety żadnych rezultatów. Pierwszy cykl mam stymulowany. Do tej pory jajeczka nie pękały. Mam stwierdzone POS.
25lutego @ po 5 dniach brałam Clostilbegut 1/2 tabletki przez kolejne 5 dni. 5 marca monitoring piękne jajeczko (wymiarów nie pamietam) 8 marca kolejny monitoring i ovitrelle na pęknięcie. 10 marca jajeczka w jajniku brak owulacja była 9 marca wg lekarza. Od tego czasu biorę Duphaston 2x1 przez 10 dni. Od 15 marca jest mi niedobrze boli podbrzusze. W środę zrobiłam betę - wynik 9,2. Dzisiaj idę powtórzyć betę. Testy strumieniowe pozytywne czy to rano czy wieczorem. Drogie Panie czy warto się nakręcać czy to wszystko po OvitrelleWiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2021, 08:44