X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Test po zastrzyku ovitrelle
Odpowiedz

Test po zastrzyku ovitrelle

Oceń ten wątek:
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 1689 1649

    Wysłany: 5 września 2022, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nutka333 wrote:
    Elza1234 to jest bardzo trudne :/ u mnie ostatni cykl trwał 40 dni 🤦‍♀️ W sierpniu raz dostałam tabletki na owulacje, no i była, ale póki co czekam. Po 3 cyklach bez szans na ciąże tez przebieram nogami… ale trzeba dbać o swoje zdrowie psychiczne. Najgorzej wywierać na sobie tak dużą presję. Jest pełno przypadków gdzie para się stała i latami nie mogli zajść w ciąże a jak odpuścili to nagle niespodzianka. Coś w tym musi być ;)
    To była już moja 7 stymulacja, w tym 6 owocna w owulacje.
    Dzisiaj już beta 2.4, progesteron 12.6, także na pewno się nie udało.
    Teraz i tak już zawieszamy starania, czeka mnie drożność jajowodów, jak w końcu będę mogła ją wykonać.
    Te 13 miesięcy starań uczy mnie pokory, ale i tak czuje czasem wściekłość i niesprawiedliwość.

    kasia lubi tę wiadomość

    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I niech się dzieje magia
  • kasia Autorytet
    Postów: 326 123

    Wysłany: 6 września 2022, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    To była już moja 7 stymulacja, w tym 6 owocna w owulacje.
    Dzisiaj już beta 2.4, progesteron 12.6, także na pewno się nie udało.
    Teraz i tak już zawieszamy starania, czeka mnie drożność jajowodów, jak w końcu będę mogła ją wykonać.
    Te 13 miesięcy starań uczy mnie pokory, ale i tak czuje czasem wściekłość i niesprawiedliwość.


    Ehh to jest frustrujące nawet przy mniejszej ilości nieudanych prób! To zrozumiałe, że odczuwasz taką niesprawiedliwość i złość. Myślę, że jesteś superdzielna i tak o tym myśl :) To nie są łatwe problemy, mam nadzieję że dla każdej z nas ta droga będzie miała pozytywny finisz.

    Ja się zastanawiam co to tak naprawdę znaczy odpuścić sobie i na ile to jest wykonalne. My np "odpuściliśmy" sobie teraz na te 3 miesiące. Dużo zmieniliśmy w diecie, wprowadziliśmy sporo zdrowych nawyków, nie liczyłam namiętnie cyklu (jedynie zaznaczałam w apce początek/koniec okresu). Ale przy tylu lekarz w szafce nocnej (ja tam praktycznie nic innego nie trzymam :P ), przy konieczności pamiętania co o której porze dnia, co na czczo, co od którego dnia cyklu itd... no po prostu nie da się o tym zapomnieć do końca. I tak podeszłam do tego na automacie na ile mogłam, ale jak wyniki męża byly ok i zaczęliśmy starania od nowa no to mimo że szukam sobie zajęć - nie umiem o tym nie myśleć. A jak w rozmowie słyszę słowo "ciąża" to od razu zaczyna się kolejna rozkmina i analizowanie w głowie, które odpycham - no ale jednak jest. Myślę, że racjonalnie i tak do tego podchodzę, ale nie wierzę w całkowite "odpuszczenie" :)

    I potrzebuję rady - jutro minie tydzień od zastrzyku, to będzie 20 dzień cyklu. W niedzielę wylatuję do Grecji. Zastanawiam się, czy nie podejść na betę w sobotę? To będzie dopiero 23 dzień cyklu. Inaczej testowanie czekanie mnie w Grecji, musiałabym wziąć ze sobą testy i spróbować w dniu spodziewanej miesiączki. Jak byście zrobiły na moim miejscu? Poczekać do Grecji i liczyć że przyniesie mi szczęście? :)

    👩 31 -PCOS, niedoczynność tarczycy, hashimoto
    🧔 32 - wyniki nasienia w normie

    Starania od września 2021:
    -27.02. - histeroskopia, laparoskopia, kontrola drożności jajowodów (drożne), el-kauteryzacja jajników

    Naturalne owulacje, pęcherzyki pękające po ovitrelle
    14.07. - iui
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 1689 1649

    Wysłany: 6 września 2022, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia wrote:
    Ehh to jest frustrujące nawet przy mniejszej ilości nieudanych prób! To zrozumiałe, że odczuwasz taką niesprawiedliwość i złość. Myślę, że jesteś superdzielna i tak o tym myśl :) To nie są łatwe problemy, mam nadzieję że dla każdej z nas ta droga będzie miała pozytywny finisz.

    Ja się zastanawiam co to tak naprawdę znaczy odpuścić sobie i na ile to jest wykonalne. My np "odpuściliśmy" sobie teraz na te 3 miesiące. Dużo zmieniliśmy w diecie, wprowadziliśmy sporo zdrowych nawyków, nie liczyłam namiętnie cyklu (jedynie zaznaczałam w apce początek/koniec okresu). Ale przy tylu lekarz w szafce nocnej (ja tam praktycznie nic innego nie trzymam :P ), przy konieczności pamiętania co o której porze dnia, co na czczo, co od którego dnia cyklu itd... no po prostu nie da się o tym zapomnieć do końca. I tak podeszłam do tego na automacie na ile mogłam, ale jak wyniki męża byly ok i zaczęliśmy starania od nowa no to mimo że szukam sobie zajęć - nie umiem o tym nie myśleć. A jak w rozmowie słyszę słowo "ciąża" to od razu zaczyna się kolejna rozkmina i analizowanie w głowie, które odpycham - no ale jednak jest. Myślę, że racjonalnie i tak do tego podchodzę, ale nie wierzę w całkowite "odpuszczenie" :)

    I potrzebuję rady - jutro minie tydzień od zastrzyku, to będzie 20 dzień cyklu. W niedzielę wylatuję do Grecji. Zastanawiam się, czy nie podejść na betę w sobotę? To będzie dopiero 23 dzień cyklu. Inaczej testowanie czekanie mnie w Grecji, musiałabym wziąć ze sobą testy i spróbować w dniu spodziewanej miesiączki. Jak byście zrobiły na moim miejscu? Poczekać do Grecji i liczyć że przyniesie mi szczęście? :)
    My za tydzień lecimy do Grecji! Planuje tam zresetować głowę i korzystać z all inclusive 😅
    Powiem tak, z jednej strony powiedziałabym „daj sobie spokój, nie psuj sobie nerwów przed urlopem”, ale mam już za duże doświadczenie w tej kwestii, więc pewnie i tak nie wytrzymasz z ciekawości, choćby po to, żeby wiedzieć czy się możesz napić lampki wina 😊

    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I niech się dzieje magia
  • kasia Autorytet
    Postów: 326 123

    Wysłany: 6 września 2022, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    My za tydzień lecimy do Grecji! Planuje tam zresetować głowę i korzystać z all inclusive 😅
    Powiem tak, z jednej strony powiedziałabym „daj sobie spokój, nie psuj sobie nerwów przed urlopem”, ale mam już za duże doświadczenie w tej kwestii, więc pewnie i tak nie wytrzymasz z ciekawości, choćby po to, żeby wiedzieć czy się możesz napić lampki wina 😊

    tylko zastanawiam się, czy to ma sens? robić betę jakby w 10 dniu po zastrzyku? to będzie 23 dzień cyklu. Po prostu nie chcę znowu robić sobie tej rozkminy, że coś tam wyszlo, ale to chyba za wcześnie, mogłam poczekać itd :D

    My w niedzielę na Korfu :) ale to babski wylot, mąż zostaje z psem w domu :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2022, 12:02

    👩 31 -PCOS, niedoczynność tarczycy, hashimoto
    🧔 32 - wyniki nasienia w normie

    Starania od września 2021:
    -27.02. - histeroskopia, laparoskopia, kontrola drożności jajowodów (drożne), el-kauteryzacja jajników

    Naturalne owulacje, pęcherzyki pękające po ovitrelle
    14.07. - iui
  • Mamaraz Koleżanka
    Postów: 67 6

    Wysłany: 6 września 2022, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia wrote:
    tylko zastanawiam się, czy to ma sens? robić betę jakby w 10 dniu po zastrzyku? to będzie 23 dzień cyklu. Po prostu nie chcę znowu robić sobie tej rozkminy, że coś tam wyszlo, ale to chyba za wcześnie, mogłam poczekać itd :D

    My w niedzielę na Korfu :) ale to babski wylot, mąż zostaje z psem w domu :D
    10 dni po zastrzyku miałam betę 4, więc liczyłam że się udało.
    Niestety, to nie był ten szczęśliwy cykl.

    Ja w tym udanym nie chciałam testować, sprawdzać. Wolałam czekać do okresu. Ale 3 dni przed okresem dostałam od męża 4 testy🤣

  • kasia Autorytet
    Postów: 326 123

    Wysłany: 6 września 2022, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kurde kurde kurde, nie wiem co robić! :D

    👩 31 -PCOS, niedoczynność tarczycy, hashimoto
    🧔 32 - wyniki nasienia w normie

    Starania od września 2021:
    -27.02. - histeroskopia, laparoskopia, kontrola drożności jajowodów (drożne), el-kauteryzacja jajników

    Naturalne owulacje, pęcherzyki pękające po ovitrelle
    14.07. - iui
  • Mamaraz Koleżanka
    Postów: 67 6

    Wysłany: 6 września 2022, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia wrote:
    kurde kurde kurde, nie wiem co robić! :D
    Odpuść :) jedź na wakacje i odpoczywaj. Pij tańcz szalej!

    Nawet jeśli zaskoczyło to na początku alko nie szkodzi, bo mało która kobieta wie o ciąży :)

    Ja w nieudanym cyklu tylko leżałam i się oszczędzalam, nawet trawy nie kosilam🤣

    A ten szczęśliwy? Robiłam wszystko fizycznie! Zapierdzielałam w ogródku, wyrywalam chwasty, przesadzalam kwiaty drzewka 🙈 rano kopalam w ziemi łopatą, męczyłam się konkretnie bo po dupie mi sie lało 😂 a za kilka godzin mąż mi kazał zrobić test.

    Matka natura wie co ma zrobić :)

  • kasia Autorytet
    Postów: 326 123

    Wysłany: 6 września 2022, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaraz wrote:
    Odpuść :) jedź na wakacje i odpoczywaj. Pij tańcz szalej!

    Nawet jeśli zaskoczyło to na początku alko nie szkodzi, bo mało która kobieta wie o ciąży :)

    Ja w nieudanym cyklu tylko leżałam i się oszczędzalam, nawet trawy nie kosilam🤣

    A ten szczęśliwy? Robiłam wszystko fizycznie! Zapierdzielałam w ogródku, wyrywalam chwasty, przesadzalam kwiaty drzewka 🙈 rano kopalam w ziemi łopatą, męczyłam się konkretnie bo po dupie mi sie lało 😂 a za kilka godzin mąż mi kazał zrobić test.

    Matka natura wie co ma zrobić :)


    Tak chyba zrobię. Wezmę test ze sobą i pewnie tam zrobię, bo boję się ze ta beta wyjdzie taka w sobotę, że będę kminić co ona tak naprawdę znaczy i tylko się zestresuję. Więc zrobię jak mówisz :D Alkohol w ogóle ograniczyłam mocno, ale jakas tam drobna ilość nie zaszkodzi na pewno nawet w przypadku ciąży :)
    Potrzebuję tego wyluzowania się na maxa :D więc mam swoją odpowiedź, dzięki!

    👩 31 -PCOS, niedoczynność tarczycy, hashimoto
    🧔 32 - wyniki nasienia w normie

    Starania od września 2021:
    -27.02. - histeroskopia, laparoskopia, kontrola drożności jajowodów (drożne), el-kauteryzacja jajników

    Naturalne owulacje, pęcherzyki pękające po ovitrelle
    14.07. - iui
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 1689 1649

    Wysłany: 6 września 2022, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale to prawda, ja w 10 dniu po zastrzyku miałam betę 13.2..
    i jak Boga kocham myślałam, że się udało.
    No, ale wczoraj już była 2.6 (14 dzień), także u mnie jakoś strasznie długo się utrzymywało :/

    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I niech się dzieje magia
  • Mamaraz Koleżanka
    Postów: 67 6

    Wysłany: 6 września 2022, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia wrote:
    Tak chyba zrobię. Wezmę test ze sobą i pewnie tam zrobię, bo boję się ze ta beta wyjdzie taka w sobotę, że będę kminić co ona tak naprawdę znaczy i tylko się zestresuję. Więc zrobię jak mówisz :D Alkohol w ogóle ograniczyłam mocno, ale jakas tam drobna ilość nie zaszkodzi na pewno nawet w przypadku ciąży :)
    Potrzebuję tego wyluzowania się na maxa :D więc mam swoją odpowiedź, dzięki!
    Zostaw testy w domu. Zrobisz po powrocie, tak to będą Cię kusić! 🙈

  • kasia Autorytet
    Postów: 326 123

    Wysłany: 6 września 2022, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaraz wrote:
    Zostaw testy w domu. Zrobisz po powrocie, tak to będą Cię kusić! 🙈


    Akurat w środku pobytu wypadnie mi pierwszy dzień okresu, więc wtedy już zrobię na pewno i myślę, że będzie wiarygodny. Poza tym muszę to wiedziec, żeby móc określić czy przyjmować letrozol w kolejnym cyklu czy nie.

    A mialaś jakieś objawy w drugim tygodniu, w tym czasie przedokresowym? Czułaś po sobie coś innego co mogło wskazywac na ciążę? Coś było inaczej? :)

    👩 31 -PCOS, niedoczynność tarczycy, hashimoto
    🧔 32 - wyniki nasienia w normie

    Starania od września 2021:
    -27.02. - histeroskopia, laparoskopia, kontrola drożności jajowodów (drożne), el-kauteryzacja jajników

    Naturalne owulacje, pęcherzyki pękające po ovitrelle
    14.07. - iui
  • Mamaraz Koleżanka
    Postów: 67 6

    Wysłany: 6 września 2022, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia wrote:
    Akurat w środku pobytu wypadnie mi pierwszy dzień okresu, więc wtedy już zrobię na pewno i myślę, że będzie wiarygodny. Poza tym muszę to wiedziec, żeby móc określić czy przyjmować letrozol w kolejnym cyklu czy nie.

    A mialaś jakieś objawy w drugim tygodniu, w tym czasie przedokresowym? Czułaś po sobie coś innego co mogło wskazywac na ciążę? Coś było inaczej? :)
    Nie skupialam się na tym, przestałam się doszukiwać czegokolwiek dla spokojnej głowy :)

  • Nutka333 Koleżanka
    Postów: 54 17

    Wysłany: 6 września 2022, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    Temperatura zawsze rośnie w 2giej fazie cyklu, spada dopiero około 2 dni przed miesiączką. Ale tylko jak się ma owulacje. Ja przez te 13 miesięcy miałam 6 cykli owulacyjnych po lekach i wtedy rzeczywiście temp utrzymywała mi się między 36.8-37 (normalnie to ja mam maks 36). Ale jak nie mam owulacji to ciurkiem ciagle 36.
    Jeśli jest data twojego okresu a Ty nadal masz te 37 to wtedy wiedz, że coś się dzieje :)

    Dzięki za odpowiedź ;) no właśnie wiem, ze przy cyklu owulacyjnym druga faza to temperatury wyższe, ale zastanawiam się czy przy ciąży przed dniem spodziewanej miesiączki może to wyglądać jak przy przeciętnym cyklu. Póki co dziś 27 dc, spodziewana @ za 4 dni wiec jeszcze muszę wyluzować. Chociaż było 36,7 dwa dni pod rząd wiec ciekawe ;) u mnie to najwyższa temp w cyklu raczej. owulacja była 19 dc wiec dziś 9 dni od owu minęło. Jeszcze trochę 🤞

  • Nutka333 Koleżanka
    Postów: 54 17

    Wysłany: 6 września 2022, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia wrote:
    Ehh to jest frustrujące nawet przy mniejszej ilości nieudanych prób! To zrozumiałe, że odczuwasz taką niesprawiedliwość i złość. Myślę, że jesteś superdzielna i tak o tym myśl :) To nie są łatwe problemy, mam nadzieję że dla każdej z nas ta droga będzie miała pozytywny finisz.

    Ja się zastanawiam co to tak naprawdę znaczy odpuścić sobie i na ile to jest wykonalne. My np "odpuściliśmy" sobie teraz na te 3 miesiące. Dużo zmieniliśmy w diecie, wprowadziliśmy sporo zdrowych nawyków, nie liczyłam namiętnie cyklu (jedynie zaznaczałam w apce początek/koniec okresu). Ale przy tylu lekarz w szafce nocnej (ja tam praktycznie nic innego nie trzymam :P ), przy konieczności pamiętania co o której porze dnia, co na czczo, co od którego dnia cyklu itd... no po prostu nie da się o tym zapomnieć do końca. I tak podeszłam do tego na automacie na ile mogłam, ale jak wyniki męża byly ok i zaczęliśmy starania od nowa no to mimo że szukam sobie zajęć - nie umiem o tym nie myśleć. A jak w rozmowie słyszę słowo "ciąża" to od razu zaczyna się kolejna rozkmina i analizowanie w głowie, które odpycham - no ale jednak jest. Myślę, że racjonalnie i tak do tego podchodzę, ale nie wierzę w całkowite "odpuszczenie" :)

    I potrzebuję rady - jutro minie tydzień od zastrzyku, to będzie 20 dzień cyklu. W niedzielę wylatuję do Grecji. Zastanawiam się, czy nie podejść na betę w sobotę? To będzie dopiero 23 dzień cyklu. Inaczej testowanie czekanie mnie w Grecji, musiałabym wziąć ze sobą testy i spróbować w dniu spodziewanej miesiączki. Jak byście zrobiły na moim miejscu? Poczekać do Grecji i liczyć że przyniesie mi szczęście? :)

    Jak dobrze wiedzieć, ze nie tylko samemu się ma te samoskojarzenia i ciagle analizowanie pod kątem dnia cyklu i co można co nie można, a ta koleżanka w ciąży, a to siostra urodziła, a to chrzciny innego dziecka… już o „mądre rady” ostatnio mamę opieprzyłam, i żeby przestała się dopytywać bo zwariuje ( ona oczywiście szok, przecież prawie nie pyta…). A z tym odpuszczeniem sobie to chodziło mi o to, ze są pary które straciły nadzieje i nagle się stało, nie patrząc w kalendarz, nie mierząc już temp, nie biorąc leków. Czasem głowa nie pozwala. Ale tak jak mówicie. Całkowicie nie myśleć się nie da. A jak się dzień czy dwa nie napatocza myśli, to już uważam, ze to sukces ;)

    kasia lubi tę wiadomość

  • kasia Autorytet
    Postów: 326 123

    Wysłany: 7 września 2022, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nutka333 wrote:
    Jak dobrze wiedzieć, ze nie tylko samemu się ma te samoskojarzenia i ciagle analizowanie pod kątem dnia cyklu i co można co nie można, a ta koleżanka w ciąży, a to siostra urodziła, a to chrzciny innego dziecka… już o „mądre rady” ostatnio mamę opieprzyłam, i żeby przestała się dopytywać bo zwariuje ( ona oczywiście szok, przecież prawie nie pyta…). A z tym odpuszczeniem sobie to chodziło mi o to, ze są pary które straciły nadzieje i nagle się stało, nie patrząc w kalendarz, nie mierząc już temp, nie biorąc leków. Czasem głowa nie pozwala. Ale tak jak mówicie. Całkowicie nie myśleć się nie da. A jak się dzień czy dwa nie napatocza myśli, to już uważam, ze to sukces ;)


    Ja na szczęście szybko odpalantowałam te osoby, które podpytywały. Zbywałam na zasadzie, że jak będę w ciąży to na pewno się dowiedzą, a jak ktoś był niegrzeczny to niemiło ale stanowczo stawiałam te granice - np teściowej :P I dali spokój. Ale swojej mamie, z którą mam super kontakt i której dużo mówię - nie powiedziałam. Nie chce, żeby się martwiła. Zbyłam ją, że no mam już 30 lat i może to chwilę potrwać, poza tym miałam przykłady z życia gdzie ktoś starał się rok, dwa lata - i to ją jakoś przekonało i nie pyta. A jak zapyta to też tak delikatnie, jak wyczuje moment itd. Możliwe, że coś podejrzewa, ale nie mówię Jej co się dzieje. Wie w sumie tylko mój mąż i bliskie przyjaciółki, bo czasem po prostu muszę się wygadać dla spokoju głowy :D

    👩 31 -PCOS, niedoczynność tarczycy, hashimoto
    🧔 32 - wyniki nasienia w normie

    Starania od września 2021:
    -27.02. - histeroskopia, laparoskopia, kontrola drożności jajowodów (drożne), el-kauteryzacja jajników

    Naturalne owulacje, pęcherzyki pękające po ovitrelle
    14.07. - iui
  • Mamaraz Koleżanka
    Postów: 67 6

    Wysłany: 7 września 2022, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    goraleczka wrote:
    Nie ma szans :( beta 19 ale za to progesteron 0,20 także klops.. Jadę na 15 do gineko żeby sprawdził czy aby dobrze się czyszcze
    Halo?

  • Nutka333 Koleżanka
    Postów: 54 17

    Wysłany: 7 września 2022, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia wrote:
    Ja na szczęście szybko odpalantowałam te osoby, które podpytywały. Zbywałam na zasadzie, że jak będę w ciąży to na pewno się dowiedzą, a jak ktoś był niegrzeczny to niemiło ale stanowczo stawiałam te granice - np teściowej :P I dali spokój. Ale swojej mamie, z którą mam super kontakt i której dużo mówię - nie powiedziałam. Nie chce, żeby się martwiła. Zbyłam ją, że no mam już 30 lat i może to chwilę potrwać, poza tym miałam przykłady z życia gdzie ktoś starał się rok, dwa lata - i to ją jakoś przekonało i nie pyta. A jak zapyta to też tak delikatnie, jak wyczuje moment itd. Możliwe, że coś podejrzewa, ale nie mówię Jej co się dzieje. Wie w sumie tylko mój mąż i bliskie przyjaciółki, bo czasem po prostu muszę się wygadać dla spokoju głowy :D

    No właśnie. Trzeba sobie jakoś radzić :)

  • Nutka333 Koleżanka
    Postów: 54 17

    Wysłany: 9 września 2022, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde Dziewczyny, ale się strollowalam 🫣 temperatury poranne rosną mi od kilku dni, dzisiaj osiągnęła 37 😲 no wiec poleciałam po test, robię siusiu i… tak się zamyśliłam, że nie zebrałam do zbiorniczka. Muszę czekać do jutra a jutro sobota a obok mnie tylko jedna diagnostyka w soboty czynna jest do 12… wiecie może czy wyniki w diagnostyce udostępniają tez w soboty?

  • kasia Autorytet
    Postów: 326 123

    Wysłany: 9 września 2022, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nutka333 wrote:
    Kurde Dziewczyny, ale się strollowalam 🫣 temperatury poranne rosną mi od kilku dni, dzisiaj osiągnęła 37 😲 no wiec poleciałam po test, robię siusiu i… tak się zamyśliłam, że nie zebrałam do zbiorniczka. Muszę czekać do jutra a jutro sobota a obok mnie tylko jedna diagnostyka w soboty czynna jest do 12… wiecie może czy wyniki w diagnostyce udostępniają tez w soboty?


    Haha, ojezu, zaśmiałam się przy porannej kawie :D a jakbyś zrobiła dzisiaj betę po prostu z krwi?

    👩 31 -PCOS, niedoczynność tarczycy, hashimoto
    🧔 32 - wyniki nasienia w normie

    Starania od września 2021:
    -27.02. - histeroskopia, laparoskopia, kontrola drożności jajowodów (drożne), el-kauteryzacja jajników

    Naturalne owulacje, pęcherzyki pękające po ovitrelle
    14.07. - iui
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 1689 1649

    Wysłany: 9 września 2022, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nutka333 wrote:
    Kurde Dziewczyny, ale się strollowalam 🫣 temperatury poranne rosną mi od kilku dni, dzisiaj osiągnęła 37 😲 no wiec poleciałam po test, robię siusiu i… tak się zamyśliłam, że nie zebrałam do zbiorniczka. Muszę czekać do jutra a jutro sobota a obok mnie tylko jedna diagnostyka w soboty czynna jest do 12… wiecie może czy wyniki w diagnostyce udostępniają tez w soboty?
    Przynajmniej u mnie w Łodzi pracują również w sb :)

    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I niech się dzieje magia
‹‹ 293 294 295 296 297 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ