Test po zastrzyku ovitrelle
-
WIADOMOŚĆ
-
Dominika 84 wrote:Witajcie dziewczyny. Gratuluję tym,którym udało się zajść w ciąże po wielu miesiącach starań. U mnie chyba nie będzie tak kolorowo dzisiaj mam 11dzień po zastrzyku, a od wczoraj boli mnie podbrzusze i co jakiś czas jajniki więc pomału nastawiam się na okres (prawdopodobnie 4.12) chyba nie będzie prezentu na święta ;( Ogólnie, jest mi strasznie,strasznie smutno...........
Wiem co czujesz bo mam to samo...ale do momentu jak nie dostaniesz okresu lub nie zrobisz bety zawsze jest szansa i nadzieja.
Ja zrobilam bete i wiem ze ten cykl przepadl ale nie mozemy sie poddawac.
U mnie pierwszy dzien po wyniku bety zmnie zdolowal, wywolal lzy i frustracje ale drugi juz jest lepszy i wiem ze jutro bede juz tylko zmotywowana do dzialania i znowu zaczne cos cwiczyc, zdrowo sie odzywiac i monitorowac cykl w nadzieji na ladny pecherzyk lub dwa
Mimo wszystko mysl pozytywnie do 4-go grudnia!Ewus85 lubi tę wiadomość
oligi -
Dominika 84 wrote:Witajcie dziewczyny. Gratuluję tym,którym udało się zajść w ciąże po wielu miesiącach starań. U mnie chyba nie będzie tak kolorowo dzisiaj mam 11dzień po zastrzyku, a od wczoraj boli mnie podbrzusze i co jakiś czas jajniki więc pomału nastawiam się na okres (prawdopodobnie 4.12) chyba nie będzie prezentu na święta ;( Ogólnie, jest mi strasznie,strasznie smutno...........
Dominika nie nastawiaj się od razu tak negatywnie, mnie podbrzusze i jajniki po zastrzyku długo bolały W ogóle bardzo źle się czułam, tak jak zawsze przed okresem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2017, 14:30
Ewus85 lubi tę wiadomość
-
Ewus85 wrote:Dziewczyny mialam dzisiaj monitoring i byly widoczne dwa pekniete pecherzyki jednak mala nadzieja bo z uwagi na presje przytulanie bylo raz po 24h od zastrzyku.. dostalam duphaston i gdyby nie bylo ciazy to zamiast clo dostalam lamette. Co do tesrowania to lekarz powiedzial ze najlepiej testowac jak kilka dni spoznia sie @... najwczesniej polowa grudnia u mnie..
Aha! Endo sie poprawilo! Lekarz stwierdzil ze jest prawidlowe
Super! W takim razie nic tylko grzecznie czekać na prezent świąteczny Skoro pęcherzyki pękły aż dwa to masz podwójną szansę
-
Dominika 84 wrote:Witajcie dziewczyny. Gratuluję tym,którym udało się zajść w ciąże po wielu miesiącach starań. U mnie chyba nie będzie tak kolorowo dzisiaj mam 11dzień po zastrzyku, a od wczoraj boli mnie podbrzusze i co jakiś czas jajniki więc pomału nastawiam się na okres (prawdopodobnie 4.12) chyba nie będzie prezentu na święta ;( Ogólnie, jest mi strasznie,strasznie smutno...........
Poczekaj na @ jak przyjdzie to gra rusza od nowa w koncu nam sie uda! -
Ogólnie to jakoś nie mam już motywacji miesiąc w miesiąc, mimo wielu starań ciąży brak. Kolejny miesiąc, kolejne nadzieje, próby i stres. Czasami trzeba gdzieś naładować baterie żeby móc dalej to ciągnąć, ale nie ma gdzie rozczarowana jestem sobą.....
-
Dominika 84 wrote:Ogólnie to jakoś nie mam już motywacji miesiąc w miesiąc, mimo wielu starań ciąży brak. Kolejny miesiąc, kolejne nadzieje, próby i stres. Czasami trzeba gdzieś naładować baterie żeby móc dalej to ciągnąć, ale nie ma gdzie rozczarowana jestem sobą.....
Każda z nas ma gorsze dni.. glowa do gory -
nick nieaktualny
-
Dominika 84 wrote:Ogólnie to jakoś nie mam już motywacji miesiąc w miesiąc, mimo wielu starań ciąży brak. Kolejny miesiąc, kolejne nadzieje, próby i stres. Czasami trzeba gdzieś naładować baterie żeby móc dalej to ciągnąć, ale nie ma gdzie rozczarowana jestem sobą.....
Ile już się starasz? I jak długo na wspomagaczach? -
Dominika 84 wrote:Ogólnie to jakoś nie mam już motywacji miesiąc w miesiąc, mimo wielu starań ciąży brak. Kolejny miesiąc, kolejne nadzieje, próby i stres. Czasami trzeba gdzieś naładować baterie żeby móc dalej to ciągnąć, ale nie ma gdzie rozczarowana jestem sobą.....
Dominika ja to przechodziłam w zeszłym cyklu, kiedy dostałam okres myślałam, że wszelkie starania odpuszczę sobie. Jednak brałam wszystkie leki zgodnie z zaleceniami. Mimo wszystko było mi naprawdę ciężko. Nie miałam motywacji. Wszelkie starania szły na marne. Jednak kiedy na usg zobaczyłam ładny pęcherzyk to jakby wstąpiło we mnie życie i teraz czekam jeszcze tydzień na rezultaty z ogromną nadzieją. Pewnie kiedy pojawi się miesiączka ja znowu będę miała "doła".
Dlatego przesyłam wirtualne uściski i pozytywną energię do tego aby znowu wróciła Ci wiara w swoje marzenia i realizacje swojego celu. Bardzo ale to bardzo mocno trzymam kciuki. Daj sobie czas do ewentualnego rozkręcenia miesiączki, a potem głowa do góry i będziemy walczyć dalej. Póki co może to nie koniecznie musi świadczyć o @.
Ja za to borykam się z innym problemem dzisiaj mija 8 dzień od zastrzyku, a mi się jakaś infekcja przypałętała. Mam brzydkie upławy.. i ciągły dyskomfort jakby coś miało ze mnie wylecieć. Myślicie, że spokojnie mogę zastosować iladian direct?
Aniołek [*] 30.04.2017r - 5tc
Dwie kreski na teście 30.04.2018r. - Naturalny CUD
Ponad 2 lata walki.
-
Staramy się prawie rok. Wiem,że aż tak długo to nie jest. Niektóre z Was walcza kilka lat. Ja mam 33lata i każdy miesiąc z okresem mnie podwójnie dobija. Czytałam Wasze historie, wiem ile niektóre z Was wkładają wysiłku,ile leków muszą przyjmować. Ja nie wiem czy to wszystko przede mną czy po prostu nie jest ze mną źle. ostatnie dwa cykle brałam lament i 20listopata miałam pierwszy zastrzyk. Mój mąż badał nasienie i ma aż 95% nieprawidlowych plemników. To nas jeszcze bardziej stresuje. Lekarz nie mówił że mam brać jakieś inne leki, tylko lykac kwas foliowy. Szczere współczuję tym wszystkim które muszą lykac leki,brać zastrzyki. Naprawdę. Wierzę, że do czegoś to jednak prowadzi i te nasze starania nie pójdą na marne. Cóż,nie pozostaje mi nic innego jak czekać do niedzieli, na spodziewany okres. Liczę, że nie dostanę, ale czas pokaże. Jestem obolala i zastosowana,ale nastawiam co ma być to będzie.
-
Właśnie na razie nie jest to aż takie dokuczliwe.. chciałam w razie czego spróbować to sama wyleczyć. Kupiłam w aptece iladian, koleżanka z pracy mi poleciła. Swędzenia i pieczenia nie czuje tylko te wilgotne upławy. Ostatnio byłam chora i mój organizm był mega osłabiony przez gorączkę więc jak odporność spadła to od razu coś mnie dopadło. Jak zwykle nic nie może być dobrze... A bardzo chce wierzyć w to, że Bóg i Św Mikołaj mnie wysłuchali i na święta dostane cudowny prezent..
Aniołek [*] 30.04.2017r - 5tc
Dwie kreski na teście 30.04.2018r. - Naturalny CUD
Ponad 2 lata walki.
-
Iladian jest dobry. Ja ostatnią infekcje,odpukac miałam 5lat temu i też wtedy brałam dowcipnie Iladian. Tak więc,dobrze zrobiłaś. Ja też modlę się żeby dostać prezent na święta,jak powiedział mój ginekolog. Jednak wolę się miło zaskoczyć niż znowu rozczarować.
-
Dominika a mężu łyka jakieś witaminki? Mojemu morfologia wyszła tylko 2% i zaczął łykac i pić wspomagacze, choć lekarz powiedział że wyniki nie są złe bo ma bardzo dużo zolnierzykow i lepiej mieć takie niż małą ilość i np. morfologie 10%. No ale zalecił mu te wspomagacze tez przed ewentualna inseminacja. Nie łam się jeszcze tymi plamieniami, przecież zdarzają się też w cyklach ciazowych. Pamiętaj że jesteś po zastrzyku więc Twoje szanse na pewno wzrosły Mocno 3mam kciuki żeby @ nie przyszła.
WiolaB zrobilabym tak samo jak Ty, ale jeśli dojdą jakieś inne objawy to od razu polecialabym do giną. -
Szyszuniaaaa wrote:Frelcia wrote:Cześć dziewczyny ja wczoraj dostałam pierwszy raz zastrzyk z ovitrelle mogę testować za 14 dni czy 14 dni od potwierdzonej owulacji?
Ja Ci nie pomogę bo wszystko przede mną ale zrobilabym test 12dpo
Na test sikany może być nawet za wcześnie. Na betę ok ale na test z moczu to bym poczekała do 14dpo
Fragmentacja DNA: 42%
Wynik po 3 miesiącach suplementacji: 5% (!!!) 😊
07.19r. Ruszamy z in vitro (krótki protokół)
22.07 punkcja, zapłodnione 6 komórek
27.07 ET blastocysty
beta 2.08 (6dpt) 13,59
beta 5.08 (9dpt) 65,87
beta 7.08 (11dpt) 154,29
21.08 (25dpt) mamy ❤️😍
24.04.20 nasz Skarb jest już z nami 🥰
❄️❄️ Na zimowisku