Test po zastrzyku ovitrelle
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny Marzena gratuluję serdecznie. Długo nie pisałam i w sumie już myślałam,że nie napiszę. Jak niektóre z Was może pamiętają, miałam aż trzy pęcherzyki w lewym jajniku. Dostałam zastrzyk 12.12. i dzisiaj jak w zegarku, po 28dniach znowu dostałam okres ;( Jestem załamana ;( naprawdę. Poprzedni okres dostałam po 27dniach, więc kiedy wczoraj miałam 27dc i było sucho to miałam nadzieję,ale dzisiaj niestety z samego rana dostałam plamienie ;( Miałam taką nadzieję,że tym razem się udało i znowu porażka ;( Muszę zapisać się na badanie drożności, nie mam wyjścia. W marcu będzie rok jak staramy się z mężem. Nie chcę marnować czasu. Wiem,że kilka z Was ma już to za sobą. Możecie mi napisać czy robiłyście prywatnie czy na kasę chorych? Ile to kosztuje? i czy długo czekałyście? Dzięki
Marzena782 lubi tę wiadomość
-
Ja mogę tyle powiedzieć, że też czekam na badanie z NFZ. U mnie w szpitalu trzeba pierw zrobić posiew (tlenowy i beztlenowy) jak wyjdzie jałowy kwalifikują na badanie. W dniu badania wykonywane są jeszcze badania krwi: crp i jeśli masz chora tarczyce to również tsh. Jeśli jest ok, w tym samym dniu jest badanie. Ja miałam niestety podwyższone crp
-
Dominika nowy start! W końcu nam sie uda! W pełni zdrowe pary starają się około roku także cierpliwosci! Nie mamy jeszcze tak zle Chociaż rozumiem Cie w pełni- tez mam tak w okolicy miesiączki "a może jednak tym razem" a pozniej rozczarowanie... Ja tez wybieram sie na badanie drożności- chcialabym w lutym. Zdecyduję sie raczej prywatnie.
-
Napiszę szczerze,że tym razem jak nigdy BARDZO mocno wierzyłam. Ze względu na owulację z lewego jajnika. Bo od x czasu miałam z prawego. Dlatego tak silnie wierzyłam,że tym razem się uda A,ze mam okres książkowy 27,28dni, dzisiaj jest mi strasznie smutno Nie mam na nic ochoty. Muszę zrobić to badanie, nie mogę tracić czasu. Wiem,że trzeba je zrobić od 1 do 10dnia cyklu, więc u mnie też pewnie wypadnie w lutym. Czytałam o tym i trzeba zrobić dodatkowe badania, wziąć czopik, i wcześniej mieć zrobioną lewatywę. Ja myślałam,że pojadę tylko na sprawdzenie drożności a nie dodatkowe zabiegi. Czekam na odpowiedź od ginekologa,ale pewnie odezwie się po nowym roku więc i tak muszę czekać. Brzuch mnie bardzo boli,ale nie chcę tabletki, bo gdzieś jakoś naiwnie myślę,że może to tylko lekkie plamienie i jeszcze dzisiaj minie
-
Dominika 84 wrote:Cześć dziewczyny Marzena gratuluję serdecznie. Długo nie pisałam i w sumie już myślałam,że nie napiszę. Jak niektóre z Was może pamiętają, miałam aż trzy pęcherzyki w lewym jajniku. Dostałam zastrzyk 12.12. i dzisiaj jak w zegarku, po 28dniach znowu dostałam okres ;( Jestem załamana ;( naprawdę. Poprzedni okres dostałam po 27dniach, więc kiedy wczoraj miałam 27dc i było sucho to miałam nadzieję,ale dzisiaj niestety z samego rana dostałam plamienie ;( Miałam taką nadzieję,że tym razem się udało i znowu porażka ;( Muszę zapisać się na badanie drożności, nie mam wyjścia. W marcu będzie rok jak staramy się z mężem. Nie chcę marnować czasu. Wiem,że kilka z Was ma już to za sobą. Możecie mi napisać czy robiłyście prywatnie czy na kasę chorych? Ile to kosztuje? i czy długo czekałyście? Dzięki
Miło Cię widzieć Kochana .
Ja leczę się w prywatnej klinice ale Klinwa resekcje z racji Pcos + drożność miałam na NFZ i to robione przez mojego Docenta u którego się leczę pozdrawiam , wyszło mi to na dobre „ zreszta jak widać „ 5 lat prawie starań . Pierwsza owulacja i pierwszy strzał . :* 2018 nowe możliwości i nie ma wyjścia musi być ten rok twój! Ja Mocno trzymam kciuki nie Poddawaj się nigdy .
Ewus85 lubi tę wiadomość
4,5 roku starań
Pcos ,Pierwsza Owulacja i Udana! 16tydz. Ciąży !
-
Dominika 84 wrote:Napiszę szczerze,że tym razem jak nigdy BARDZO mocno wierzyłam. Ze względu na owulację z lewego jajnika. Bo od x czasu miałam z prawego. Dlatego tak silnie wierzyłam,że tym razem się uda A,ze mam okres książkowy 27,28dni, dzisiaj jest mi strasznie smutno Nie mam na nic ochoty. Muszę zrobić to badanie, nie mogę tracić czasu. Wiem,że trzeba je zrobić od 1 do 10dnia cyklu, więc u mnie też pewnie wypadnie w lutym. Czytałam o tym i trzeba zrobić dodatkowe badania, wziąć czopik, i wcześniej mieć zrobioną lewatywę. Ja myślałam,że pojadę tylko na sprawdzenie drożności a nie dodatkowe zabiegi. Czekam na odpowiedź od ginekologa,ale pewnie odezwie się po nowym roku więc i tak muszę czekać. Brzuch mnie bardzo boli,ale nie chcę tabletki, bo gdzieś jakoś naiwnie myślę,że może to tylko lekkie plamienie i jeszcze dzisiaj minie
Domi głowa do góry! Myśl juz o tym ze za dwa tygodnie bedziesz mieć owu -nowa szansa!
-
Hej wyniki prawidłowe
Pierwszy wynik 23.12 - 11 dzień po owulacji WYNIK 20,68
Drugi wynik 25.12 - 13 dzień po owulacji WYNIK 72,5
Trzeci wynik 27.12 - 15 dzień po owulacji WYNIK 186
Czwarty wynik 29.12 - 17 dzień po owulacji WYNIK 427,4 - czy mogę już mówić o 5 tygodniu czy jeszcze nie ?Ewus85, Marysia90 lubią tę wiadomość
4,5 roku starań
Pcos ,Pierwsza Owulacja i Udana! 16tydz. Ciąży !
-
Dominika bardzo o mi przykro. najgorsze jest kiedy się człowiek tak bardzo nastawi. Znam to i jutro lub pojutrze sama bede w stresie czy przyjdzie czy nie
Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰 -
Dominika 84 wrote:Cześć dziewczyny Marzena gratuluję serdecznie. Długo nie pisałam i w sumie już myślałam,że nie napiszę. Jak niektóre z Was może pamiętają, miałam aż trzy pęcherzyki w lewym jajniku. Dostałam zastrzyk 12.12. i dzisiaj jak w zegarku, po 28dniach znowu dostałam okres ;( Jestem załamana ;( naprawdę. Poprzedni okres dostałam po 27dniach, więc kiedy wczoraj miałam 27dc i było sucho to miałam nadzieję,ale dzisiaj niestety z samego rana dostałam plamienie ;( Miałam taką nadzieję,że tym razem się udało i znowu porażka ;( Muszę zapisać się na badanie drożności, nie mam wyjścia. W marcu będzie rok jak staramy się z mężem. Nie chcę marnować czasu. Wiem,że kilka z Was ma już to za sobą. Możecie mi napisać czy robiłyście prywatnie czy na kasę chorych? Ile to kosztuje? i czy długo czekałyście? Dzięki
Domi wiem co czujesz bo rowneiz wierzylam w moj lewy jajnik bo 5 cykli prawy pracowal a teraz lewy od ostatniego cyklu. Przykro mi ale juz mozesz liczyc pierwszy dzien nowego cyklu! Ja przedwczoraj luteine odstawilam i wczoraj powinnam okres dostac a jeszcze go nie mam a baaardzo na niego czekam bo beta wyszla <1 wiec na pewno ciazy nie ma i sie nie nakrecam bo krew nie klamie wiec juz chce dzis okres dostac i zaczac liczyc 10 dni!!! Przedwczoraj bylam zalamana , plakalam az maz powiedzial ze moze isc na badanie jezeli tak to przezywam ale powiedzialam mu ze teraz jest mi przykro i jutro mi przejdzie, ale chyba nie wymagamy jeszcze leczenia skoro jedziemy z tematem pol roku a 2 lata temu zaszlam w ciaze w ciagu 5 cykli.
Cel jest taki:
STYCZEN - jedziemy bez monitoringu
LUTY i ewentualnie MARZEC - stym CLO wedlug planow lekarza a jak to nie podziala bedziemy dzialas z badaniem nasienia i zobaczymy czy lekarz zaleci mi jakies glebsze badania!
Nie mozemy sie poddawac dziewczyny!
Zobaczcie- w tym miesiacu Marzena zaszla w ciaze, w nastepnym kolejna z nas i tak co miesiac jedna i bedziemy gadac o ciazy
PS: Eva Longoria jest w pierwszej ciazy w wieku 42 lat wiec mamy czas!Ewus85, Marzena782, Szyszuniaaaa lubią tę wiadomość
oligi -
Oligi mądrze prawisz
Co miesiąc jest tak samo fazy radosci, oczekiwania, niepewnosci i znowu nadzieji kiedy jest 1 dc i podejmujemy grę
Dobrze ze nie testujemy wszystkie w tym samym czasie bo by tu panowala depresja a tak to się wspieramySzyszuniaaaa, oligi lubią tę wiadomość
-
Ja nie wiem co moze być ze mną nie tak? wyniki mam ok, tarczyca w normie, cytologia ok. Jedynie estradiol niski,ale na to biorę lamette. Więc pewnie mam niedrozne jajowody,albo z nasieniem męża nie jest dobrze. Mimo,że ma 95% nieprawidłowych plemników, to ma dużo ich w nasieniu. Albo ja albo on. Czekam,aż ginekolog da mi znać kiedy mogę na wizytę przyjechać, i wtedy już na poważnie pogadam o drożności. Nawet jeśli okaże się,ze ja jestem drożna to wtedy podejmiemy sie inseminacji. Dziewczyny, ja wiem,ze staracie się mnie pocieszyć,ale każda z Was przechodzi to samo kiedy przyjdzie okres. Ja jestem strasznie obolała dzisiaj, i ogólnie do niczego. Mimo to jakoś staram się pocieszać, że za pare dni będzie ok, nareszcie skończy się (dla mnie) ten beznadziejny rok i zacznę nowy rozdział. I może w 2018 zajdę w ciążę a może i nawet urodzę każdej z Nas życzę tego samego. Zastanawiam się czy prosić lekarza w tym cyklu o zastrzyk? Wezmę chyba tylko lamette. Już psychicznie nastawiam się na zabieg i tyle.
-
Domi.. Każda z nas systematycznie zadaje sobie pytanie "co ze mną nie tak".. ale tak nie możemy.. ciężko jest też wyluzować żeby nie robić sobie presji.. może ten nowy rok przyniesie nam wiecej sił, może powinnyśmy skupiać swoja uwage na innych rzeczach tak troche oszukać ten nasz organizm ze wcale nie mamy presji
-
Witaj Ewus85. Staram się zajmować innymi rzeczami (obecnie jesteśmy w trakcie budowy domu) ale siła rzeczy kiedy kończy się okres,zaczynam odliczać dni płodne. I samo z siebie jakoś tak wychodzi. Pewnie sama wiesz. Spinamy się na samą myśl o kolejnym jajeczkowaniu. Ze TRZEBA. Tak jak Ty i inne dziewczyny na forum wierzę że w nowym roku się uda. Że będzie ta wymarzona ciąża a może i poród. czas pokaże. Ja po rozmowie z mężem doszłam do wniosku,że w tym cyklu nie będę się spirala. W czasie dni płodnych będziemy się przytulać,ale na luzie. Bo nastawiam się na zabieg sprawdzenia droznosci w lutym bądź w marcu. I tyle. Po prostu czekam do zabiegu,a jeśli coś się we mnie odblokuję w międzyczasie (mowa o ciąży) to będę super szczęśliwa.
Ewus85 lubi tę wiadomość
-
Dominika 84 wrote:Witaj Ewus85. Staram się zajmować innymi rzeczami (obecnie jesteśmy w trakcie budowy domu) ale siła rzeczy kiedy kończy się okres,zaczynam odliczać dni płodne. I samo z siebie jakoś tak wychodzi. Pewnie sama wiesz. Spinamy się na samą myśl o kolejnym jajeczkowaniu. Ze TRZEBA. Tak jak Ty i inne dziewczyny na forum wierzę że w nowym roku się uda. Że będzie ta wymarzona ciąża a może i poród. czas pokaże. Ja po rozmowie z mężem doszłam do wniosku,że w tym cyklu nie będę się spirala. W czasie dni płodnych będziemy się przytulać,ale na luzie. Bo nastawiam się na zabieg sprawdzenia droznosci w lutym bądź w marcu. I tyle. Po prostu czekam do zabiegu,a jeśli coś się we mnie odblokuję w międzyczasie (mowa o ciąży) to będę super szczęśliwa.
Dominikia, masz pewno dość słów pocieszenia, ale nie jesteś w tym wszystkim sama, jak czytam Twoje posty to moja i Twoja sytuacja są bardzo podobne. Cykle co 28 dni,hormony ok, nasienie u moje partnera też 95 nieparwidlowych ale duża ilość.
Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
Byłam stymulowana i miałam aż 4 pęcherzyki i to nie pomogło mi zajść w ciążę, miałam robioną drożność i wszystko ok. W nowym roku idę do ginekologa edokrynologa to moja ostatnia opcji bez insemninacja.
Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
Em11 wrote:Byłam stymulowana i miałam aż 4 pęcherzyki i to nie pomogło mi zajść w ciążę, miałam robioną drożność i wszystko ok. W nowym roku idę do ginekologa edokrynologa to moja ostatnia opcji bez insemninacja.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2017, 15:52
Lipiec 2015- Początek starań
08.2016/10.2016/02.2017 c. biochemiczna
MTHFR C677T hetero, ANA1/2/3+,
Genotyp Kir Bx, NK 9%, AMH 5,2
Szczepienia limfocytami(allo mlr 0%->29,6%->0%
1/2/3 IUI
1 IVF:(
2 IVF->Transfer 3 dniowego zarodka...... CzekamY -
W styczniu minie 2 lata. Miał podstawowe badania nasienia.Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna