Weteranki bez tabu...lata walki o marzenia
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja patrzę jednym okiem na Gruzję, znalazłam nawet polecaną agencję z oddziałem w Warszawie. Gdzieś nadal z tyłu głowy mam wizję stracenia 12 zarodków i zawsze jak oglądam filmy czy seriale z krajów, gdzie to jest dostępna i legalna opcja to mi smutno. Myślałam o tym i gdybym miała opcję, to w pierwszej kolejności własna ciąża ze swoim zarodkiem, w drugiej surogacja, w trzeciej adopcja. I mąż i ja nie bierzemy pod uwagę dawstwa gamet ani adopcji zarodka, podejrzewam, że jest jakiś problem u mnie z implantacją i cóż, mam nadzieję że dobre zarodki + obstawienie lekami za którymś razem zaskoczą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2019, 00:45
-
japonka wrote:Dziewczyny, poważne pytanie. Czy któraś z Was na poważnie rozważała surogację? Nie w Polsce oczywiście...
Nie rozważałam na poważnie, bo nie musiałam, ale bardzo intensywnie myślałam, próbowałam sobie wyobrazić, jak bym postąpiła, co bym czuła.
Jestem zdania jednak, że nigdy nie wiemy jak się zachowamy, dopóki w danej sytuacji się nie znajdziemy. Wyobraźnia to jedno, a doświadczenie i realizm to inna kwestia.
W każdym razie, myślałam wtedy, że surogacja jest dla mnie nieosiągalna z przyczyn finansowych. I to tyle. Generalnie żadnych innych obiekcji nie miałam, bo czytałam o zabezpieczeniach pary i wydawało mi się, że ustawodawstwo w tej kwestii było całkiem klarowne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2019, 00:22
IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest
mam Córeczkę -
Alrauna1987 wrote:Pytaj o co chcesz w Gyncentrum w Katowicach. Pierwsze AZ też było u nich. Wtedy podano dwie blastki 5bb i 1ab ale beta od początku nie rosła jak należy. Ciąża była też znacznie młodsza niżby wychodziło z wyliczeń.
Teraz w październiku zarodki dwudniowe 2x4a w dniu mrożenia a w dniu transferu były już 6a i 6b. Co też mnie miło zaskoczyło to transfer na pustym pęcherzu z usg dopochwowym gdzie w innych klinikach zawsze pełny pęcherz i usg przez brzuch.
Nie wiem co teraz pomogło. Zmianą była biopsja endo ale wyszła dobrze. Encorton 15mg i heparyna 0.6
Ja też szczęśliwy transfer miałam na pustym pecherzu. Pełny pęcherz ułatwia lekarzom wprowadzenie zarodka, nic więcej
Japonka:
Ja rozważałam. U nas tylko adopcja z AO nie wchodziła kategorycznie w grę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2019, 05:51
-
japonka wrote:Ja patrzę jednym okiem na Gruzję, znalazłam nawet polecaną agencję z oddziałem w Warszawie. Gdzieś nadal z tyłu głowy mam wizję stracenia 12 zarodków i zawsze jak oglądam filmy czy seriale z krajów, gdzie to jest dostępna i legalna opcja to mi smutno. Myślałam o tym i gdybym miała opcję, to w pierwszej kolejności własna ciąża ze swoim zarodkiem, w drugiej surogacja, w trzeciej adopcja. I mąż i ja nie bierzemy pod uwagę dawstwa gamet ani adopcji zarodka, podejrzewam, że jest jakiś problem u mnie z implantacją i cóż, mam nadzieję że dobre zarodki + obstawienie lekami za którymś razem zaskoczą.
Badałaś KIR-y? https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-z-pomoca-medyczna/badanie-kir-na-problem-z-implantacja-zarodka,14245.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2019, 05:56
-
Japonka, ja bralam pod uwage.
Moj dr ma w zanadrzu namiar na klinike na Ukrainie, gdybysmy sie zdecydowali. -
Kalija wrote:Badałaś KIR-y? https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-z-pomoca-medyczna/badanie-kir-na-problem-z-implantacja-zarodka,14245.html
-
japonka wrote:Ja patrzę jednym okiem na Gruzję, znalazłam nawet polecaną agencję z oddziałem w Warszawie. Gdzieś nadal z tyłu głowy mam wizję stracenia 12 zarodków i zawsze jak oglądam filmy czy seriale z krajów, gdzie to jest dostępna i legalna opcja to mi smutno. Myślałam o tym i gdybym miała opcję, to w pierwszej kolejności własna ciąża ze swoim zarodkiem, w drugiej surogacja, w trzeciej adopcja. I mąż i ja nie bierzemy pod uwagę dawstwa gamet ani adopcji zarodka, podejrzewam, że jest jakiś problem u mnie z implantacją i cóż, mam nadzieję że dobre zarodki + obstawienie lekami za którymś razem zaskoczą.Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
4xIUI ,3x transfer ,1x crio ,1x transfer -biochemiczna , 1x crio , drugi crio -
Moim zdaniem by zajść w ciążę trzeba mieć trochę szczęścia. Koleżanka z ovu zaszła naturalnie po 2 czy 3 latach starań choć mąż ma morfologie 0% i mieli się decydować na nasienie od dawcy. Jak to możliwe? No cud normalnie
Oby więcej było takich historii, czego wszystkim nam tu życzę
Aś2018 lubi tę wiadomość
-
Kalija zgadzam się w 100%. Uważam idąc za Śp. Prof. Debskim ze „posiadanie dzieci nie jest funkcją liczby przeprowadzonych badań”. Czasami się udaje a czasami nie )
Kalija lubi tę wiadomość
4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
aga_ni wrote:hej Aś, kojarzę Cię z innego wątku. Napisałaś kiedyś, że wszystkim kibicujemy ale najbardziej tym, którym się już wiele razy nie udało. Dokładnie mam tak samo, uwielbiam happy endy historii w których to już któreś z kolei in vitro, któryś transfer.
Ja czuję się ok, tylko chciałabym żeby już była niedziela! Wtedy dowiemy się ile ostatecznie zarodków przetrwało i czy w ogóle odbędzie się transfer. Póki co jestem nawet spokojna i jest ok, ale nie wiem co będzie jeśli się okaże że nie mam w ogóle zarodków, pewnie mnie to totalnie załamie.4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
Aś2018 wrote:Aga_ni 3 blastki ??? Brawo !!!!! Jak się czujesz po transferze ??? &&&
Cześć Aś czuje się bardzo dobrze, jestem spokojna i zdrowa psychicznie, zobaczymy jak długo, haha taak, mamy 3 blastki. Nie jest to wynik na jaki liczyłam na początku procedury, ale odkąd się okazało ze tylko 10 komórek pobranych a z tego tylko 5 dojrzałych, to uważam ze to bardzo dobry wynik.
Jedna blastke 5.1.1 wzięłam, a pozostałe dwie zostały zamrożone. Pierwszy raz miałam normalny estradiol i mogłam podejść do świeżego transferu. Teraz biorę tonę leków, również heparynę i accofil i czekam...Aś2018, Kalija, japonka lubią tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
aga_ni wrote:Cześć Aś czuje się bardzo dobrze, jestem spokojna i zdrowa psychicznie, zobaczymy jak długo, haha taak, mamy 3 blastki. Nie jest to wynik na jaki liczyłam na początku procedury, ale odkąd się okazało ze tylko 10 komórek pobranych a z tego tylko 5 dojrzałych, to uważam ze to bardzo dobry wynik.
Jedna blastke 5.1.1 wzięłam, a pozostałe dwie zostały zamrożone. Pierwszy raz miałam normalny estradiol i mogłam podejść do świeżego transferu. Teraz biorę tonę leków, również heparynę i accofil i czekam...
Zaciskam kciuki!!!aga_ni lubi tę wiadomość
-
aga_ni wrote:Cześć Aś czuje się bardzo dobrze, jestem spokojna i zdrowa psychicznie, zobaczymy jak długo, haha taak, mamy 3 blastki. Nie jest to wynik na jaki liczyłam na początku procedury, ale odkąd się okazało ze tylko 10 komórek pobranych a z tego tylko 5 dojrzałych, to uważam ze to bardzo dobry wynik.
Jedna blastke 5.1.1 wzięłam, a pozostałe dwie zostały zamrożone. Pierwszy raz miałam normalny estradiol i mogłam podejść do świeżego transferu. Teraz biorę tonę leków, również heparynę i accofil i czekam...4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
Cześć dziewczyny, pomyślałam, że dam znać jak u mnie, bo historia jak na razie jest pozytywna:)
Ten transfer z 27.01 się udał. Co prawda jeszcze tydzień temu lekarz powiedział nam, że dziecko ma obrzęk, za dużą przezierność i w ogóle jest źle, ale wczoraj mieliśmy badania prenatalne i wyszło wszystko w porządku! co za ulga! teraz powoli przyzwyczajam się do myśli, że się udało, szukam lekarza prowadzącego i wciąż nie mogę uwierzyć.
Widzę, że większości weteranek z tego wątku też się udało, trzymam mocno kciuki za wszystkie pozostałe - wierzę, że też się uda!
Alrauna1987, Sansivieria, sylvuś lubią tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
aga_ni wrote:Jedna blastke 5.1.1 wzięłam, a pozostałe dwie zostały zamrożone. Pierwszy raz miałam normalny estradiol i mogłam podejść do świeżego transferu. Teraz biorę tonę leków, również heparynę i accofil i czekam...
Napisz proszę do kiedy brałaś accofil, w jakiej dawce i co ile dni?W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
sylvuś wrote:Super ze już po prenatalnych, gratuluję!
Napisz proszę do kiedy brałaś accofil, w jakiej dawce i co ile dni?
Dzięki! Brałam accofil jakoś do końca 10 tygodnia ciąży. Co 3 dni. Był krótki moment kiedy miałam za dużo leukocytów i brałam co 5 dni, ale potem znowu co 3 dni.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Witajcie. Jako, że udzielałam się w tym wątku, chciałam napisać parę słów co u mnie, może ktoś mnie jeszcze pamieta.
Otóż chciałam dać znać, że 19 lipca 2019 na świat przyszła moja córcia, duża, zdrowa i najpiękniejsza. Po wielu latach leczenia, kilku pełnych procedurach in vitro, Emilia jest (najprawdopodobniej) rezultatem transferu ostatniego naszego zarodka, 19ego z kolei. Zarodek był klasy 4CC, czyli najsłabszy z 19u. Pisze "najprawdopodobniej" gdyż transfer odbył się na cyklu naturalnym, z niewielkim wsparciem owulacji lekami (Letrozol), wiec istnieje szansa, że moja córka jest poczęta naturalnie - nigdy się tego nie dowiemy, oczywiście.
Dla zainteresowanych - transfer był wspomagany heparyna, aspiryna i progesteronem w zastrzykach, ale oprócz tego nie miałam żadnych innych procedur i dodatków, żadnych embrio glue, scratchingow, immunologii itp. żadnych suplementów poza metylowanym kwasem foliowym. W tym momencie już tak się poddaliśmy, że stwierdziliśmy że dla tak słabego zarodka w ogóle nie warto nic dodatkowego rozważać, zresztą te wszystkie suplementy i dodatki tak naprawdę chyba nic nie dawały i tak...
To była dla nas długa droga, z mnóstwem łez i rozpaczy, dwoma poronieniami, dwiema ciążami biochemicznymi i niezliczonymi nieudanymi transferami. Byłam już zapisana na kolejną procedurę ale nie wierzyłam że kiedykolwiek się uda. W ciąży miałam duże krwawienia na początku, to było trudne 9 miesięcy, pełne obaw. Ale na szczęście to już za mną. Wszystkim starającym życzę takiego finału. Nie poddawajcie się nigdy.
Nusieńka, Linka2019, Rudzik1, Bella93, Bea77_2, Esperanza Mia, Yellowberry, Gabriella, Asiula86, KatWomanDo, Alrauna1987, klamka, sylvuś, carola12, Magdala, Borden, Alberta, edloteh, Berbeć., Aś2018 lubią tę wiadomość
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Brenya gratuluję! ❤
-
Brenya77, gratulacje!!!Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1247,0
22 dpt beta 5900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm