X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Wygrałyśmy z PCOS!
Odpowiedz

Wygrałyśmy z PCOS!

Oceń ten wątek:
  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 20 listopada 2014, 00:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sebza to duży ten Twój synek. Moja na dzisiejszej wizycie miała 1300 i z tego co podejrzałam to takie troszkę naciągane bo widziałam jakieś 1289. No ale lekarz pociesza że może jeszcze nadrobi. Ja dostałam luteinę i do tego nospę jak będą skurcze. No i mam się oszczędzać. Na dzień dzisiejszy szyjka się nie skraca więc można powiedzieć że jest dobrze. I tego się trzymam.

    Dziewczyny jakie piękne te dzieciątka macie, ja już nie mogę się doczekać swojego. Wiadomo, byle nie za szybko ;)

    kami współczuję przeżyć, tak to jest jak inni myślą że wiedzą lepiej. Przecież każdy ma inny próg bólu, z resztą jest tyle czynników innych gdzie nie mamy na to wpływu. Położna myśli że jak postraszy kogoś o braku zzo, to ktoś się zmobilizuje i nagle będzie wspaniale. A tu nie zawsze tak bywa. U mnie w szpitalu nie ma zzo. Nie wiem jak to będzie.

    kami1, HANA, kasjja, sebza lubią tę wiadomość

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2014, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja Was cichutko podczytuję, w tematach laktacyjnych jestem zielona póki co :)

    U nas fantastycznie, Maleńka w 19t5d ważyła 300g i miała 22cm długości. Czuję rozkoszne rozpychanie, niekiedy kopniaki. Brzuch mam konkretny, może dlatego że ja niska jestem, w każdym razie obawiam się, że w 8 miesiącu będę musiała owijać się w duuuże prześcieradło ;)

    Chanela u mnie w szpitalu też nie ma ZZO. Nie ma nawet gazu, jest jedynie dolargan domięśniowo...

    gosia81, kami1, HANA, kasjja, Chanela, sebza lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2014, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chanela, Iloe gratuluje postepow ciazowych, malenstwa dorodne, juz niedlugo bedziecie opisywac wasze porody :) Bedzie dobrze, nawet bez ZZO, wiekszosc kobiet daje rade !

    Chanela lubi tę wiadomość

  • HANA Autorytet
    Postów: 533 807

    Wysłany: 21 listopada 2014, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No co tam co tam, ja nadal dwupak :D Ani widu, ani slychu żebym się szykowała:D

    kasjja, weronika86 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2014, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hana podwupakuj sobie jeszcze ze 3 tyogdnie bo nie ma sie do czego spieszyc, slowa zombie ktory nie spal normalnie od 21 dni :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 15:07

    HANA lubi tę wiadomość

  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 22 listopada 2014, 01:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kami to jak już masz za sobą 21 dni, to pewnie już lada dzień zacznie się robić coraz lepiej :)
    nie da się nigdzie zareklamować że zaciął się moduł płaczu? albo gdzieś samemu naprawić? ;) oj zobaczymy czy mi tak będzie się chciało żartować jak moje maleństwo będzie już ze mną.

    Ja nie mogę spać bo mała mi się rozpycha aż mnie żebra bolą. od 4 dni śpię po 3 godziny, potem staram się w ciągu dnia zrobić drzemkę żeby nie paść.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 01:03

    kami1, weronika86 lubią tę wiadomość

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2014, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    buhhhaaa bardzo dobry pomysl, musze poszukac w instrukcji obslugi jak ten modul wylaczyc a jak nie to reklamacja:)

    gosia81, HANA, weronika86 lubią tę wiadomość

  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 593

    Wysłany: 22 listopada 2014, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kami, a czemu tak zle? Placze caly czas? Nam Marysia na poczatku caly czas plakala i nie spala, bo byla glodna, potem jak ją dokarmilismy bylo pare dni spokojnych, a potem dostala kolek i dopiero z nich wyszla niedawno, ale i tak czesto zdarza sie jej marudzic (bo zakladamy kombinezon na dwor albo mleko za wolno sie podgrzewa ;) No ale ten czas bez kolek to juz cos :) Odliczalismy do konca 3 miesiaca, po 4 zniknely, a po 2 juz bylo lepiej. Odliczaj, to pomaga :) W nowym roku będzie lepiej. U nas non stop chodzila suszarka, pomagała. Teraz też pomaga uśpić czasem małą :) No i noce praktycznie całe przesypia zazwyczaj (Marysia nie suszarka ;) ), są jakieś plusy mieszanego karmienia (mieszanka się wolniej trawi i dzieciak śpi)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 16:42

    kami1 lubi tę wiadomość

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 22 listopada 2014, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczęta - u nas tak sobie. Michał ma jakieś ranki na pupie :( Najprawdopodobniej uczulenie na pieluchy lub chusteczki, więc przeszłam na mycie wodą i zakupiłam najlepsze pampersy, susze ranki pudrem i obserwuje ze zmartwioną miną, czy coś się zmienia, bo nie spotkałam się do tej pory z czymś takim :(

    Noce trudne - wczoraj dwie przerwy po dwie godziny. Żałowałam nawet przez chwilę, że jestem u rodziców (musiałam opuścić dom, bo mąż cyklinuje podłogi i je lakieruje, więc nie mogę tam być z dziećmi), bo zareklamowałabym Dzidka mężowi, a tak musiałam przemęczyć się z nim sama :/

    Byłam na zakupach :) Posortowałam ubrania "cywilne" i nawet wchodzę w blisko połowę spodni sprzed ciąży :)

    Cieszę się, że Liloe się odezwała. Czekam na wieści kiedy Hana się rozpakuje. Pozdrawiam Was wszystkie!!!

    kami1, kasjja, Chanela, liloe lubią tę wiadomość

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • KathleenPL Autorytet
    Postów: 1673 683

    Wysłany: 22 listopada 2014, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak mloda byla mała to slyszalam, ze pampersiaki wlasnie lubia uczulac. Jakich do tej pory używałaś? A moze to krem?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 22:45

    atdciei3o1k6xtk1.png
    relgk6nl74aaqa70.png
  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 593

    Wysłany: 22 listopada 2014, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia, nam na te ranki pomógl stosowany na zmianę bepathen maść i sudrocrem (tak poleciła lekarka), a w momencie największego zaognienia maść przepisana przez lekarkę do robienia w aptece. No i suszyliśmy pupę, ale w lecie to mała na golasa mogła byc cały czas. No i woda nie chusteczki. Sudo i bep i maść pomogły, przeszło definitywnie jak mała przestała robić ponad 10 kupek dziennie (6-12tyg.). Inny lekarz nam polecił tormentiol (antygrzyb i antybakteryjnie, ale to mocny lek, nasza lekarka krytykowała, że nie dla dzieci, ale jak mocny grzyb czy bakteria a sudo+bep nie dziala to moze mozna)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2014, 20:37

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 23 listopada 2014, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas te ranki/odparzenie zrobiły się podczas stosowania pieluch Dada (akurat przeszłam z jedynek na dwójki Dady :/, wcześniej były pieluchy z Rossmanna), i chusteczek z Rossmanna. Był stosowany sudocrem + bepanthen, ale mimo tego podrażnienie się zwiększało. Teraz nie smaruję żadną maścią (eliminuje każda wilgoć) osuszam po umyciu wodą i sypię pudrem - chyba jest trochę lepiej. Pampersy oryginalne chłoną bardziej - Dady jednak nie są dla niemowlaków - no chyba, że to mi trafił się wrażliwy egzemplarz, bo starszy syn nigdy na żadne pieluchy nie był "uczulony".

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 23 listopada 2014, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiu - złota kobieto, dzięki Ci za dobre słowo i wiarę w moją ciążę :) Obyś miała rację :)

    Chanela, spokojnie. Porośnie Ci Młoda jeszcze. U nas każde 100 gramów jest ważne w obliczu tego, że mogę wcześniej urodzić. Wy macie pewnie jeszcze spokojnie z 9 tygodni...

    Hana, piękny macie wynik. :) Super, że tak pomyślnie się wszystko poukładało po tych małych problemach na końcówce. Może i u mnie się uda.. Tak bym chciała...

    Kami, kocham Cię- nawet opis porodu z przygodami w Twoim wykonaniu nie wydał mi się straszny :D


    Tak w ogóle to przez te perturbacje przestałam się bać porodu. Modlę się tylko o jak najpóźniejszy. Ale tak bym już chciała gadać z Wami o karmieniu, kremach i skokach rozwojowych, że nie macie pojęcia...


    Popatrzyłam na foty z poprzedniej strony - Boże, jak Wam się te dzieci udały! Piękni są obaj! Nie mogłam się napatrzeć..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2014, 11:51

    gosia81, kami1, HANA, weronika86 lubią tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 23 listopada 2014, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sebza spokojnie, zobaczysz że będzie dobrze. Jeszcze spokojnie wytrzymasz trochę. U mnie nie jest tak kolorowo, ale lekarz nie straszy, na chwilę obecną biorę luteinę i leżę. No i oczekuję kolejnej wizyty. Oprócz tego sporo nospy a i tak często mnie boli, nie wiem czemu.

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 listopada 2014, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kochane mamy i przyszle mamy jak sobie radzic z katarem u niemowlaka? jakies rady? nakichalam na to moje biedne dziecko i odrazu nos zatkany, zal mi go strasznie bo sie meczy.

  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 593

    Wysłany: 23 listopada 2014, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kami1 wrote:
    kochane mamy i przyszle mamy jak sobie radzic z katarem u niemowlaka? jakies rady? nakichalam na to moje biedne dziecko i odrazu nos zatkany, zal mi go strasznie bo sie meczy.

    Nie mieliśmy na razie z tym problemu, ale mam zakupioną sól fizjologiczną i aspirator frida na katarek. I maść majerankową.
    Hana kciuki za końcóweczkę!
    Sebza, dopiero co trzymałaś za mnie kciuki od 30. tygodnia, żebym dociągnęła do 37 tygodnia i się udało do 40 ;) Chanela, Sebza mocno kciuki zaciskam :)

    kami1, sebza lubią tę wiadomość

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 listopada 2014, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki kochana, wlasnie kupilam w aptece sol fizjo i aspirator, mam nadzieje ze mu troche ulzy.. dopiero 3 tygodnie a juz przeszlismy przez nie jedzenie, kolki i katary .. wiem ze to nie sa zadne powazne dolegliwosci ( nawet sobie nie chce wyobrazac przez co przechodza rodzice powaznie chorych dzieci ) ale dla mlodego niedoswiadczonego rodzica kazdy katar zmienia sie w ciezka chorobe :)

  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 24 listopada 2014, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasjja, to prawda. Pamiętam to jakby było dzisiaj. Szybko strasznie minął ten czas do Twojego porodu, a po nim, to już w ogóle... Zobaczymy co w czwartek się u mnie okaże.. Jeśli wszystko będzie bez zmian, to znów mały krok do przodu..

    A tak aproos kataru. Słyszałyście/ czytałyście/ macie wiedzę o takim urządzeniu?
    http://www.windeln.ch/nosiboo-elektrischer-nasensauger.html

    Planuję kupić, ale nie wiem, czy to ma sens. Mój odkurzacz za mocno zasysa do tego katarka, a frida jakoś mi nie leży :)

    atdci09k89ytpjkc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2014, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sebza moja siostra używa takiego do odkurzacza i bardzo sobie chwali. Po aspiratorach rozkładała ją każda choroba dziecka przez odsysanie, filtry na nic się nie zdały

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2014, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sebza wrote:
    Kasjja, to prawda. Pamiętam to jakby było dzisiaj. Szybko strasznie minął ten czas do Twojego porodu, a po nim, to już w ogóle... Zobaczymy co w czwartek się u mnie okaże.. Jeśli wszystko będzie bez zmian, to znów mały krok do przodu..

    A tak aproos kataru. Słyszałyście/ czytałyście/ macie wiedzę o takim urządzeniu?
    http://www.windeln.ch/nosiboo-elektrischer-nasensauger.html

    Planuję kupić, ale nie wiem, czy to ma sens. Mój odkurzacz za mocno zasysa do tego katarka, a frida jakoś mi nie leży :)
    Kosmiczne to urzadzenie, nawet nie wiedzialam ze cos takiego istnieje- a jak takie cudo moze sie nazywac po polsku/angielsku?

‹‹ 12 13 14 15 16 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ