Wygrałyśmy z PCOS!
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja jutro napisze w pamiętniku wszystko. U mnie prolaktyna jest idealna bo 8,55. Testosteron tez w normie, tylko zastanawiam się czy tsh nie za małe? Niby mieści się w normie ale jak na to co czytałam to chyba za mało... Mianowicie, ktoś pisał że najlepsze tsh dla zajścia w ciaze to 1-2 a ja mam 0,448...jak myślicie? Progesteronu nie zrobię bo jadę na duphastonie i w następnym cyklu pewnie też. Zobaczymy co wyjdzie z estradiolem... Bo na to wychodzi ze to w nim może być problem a jak nie to już nie wiem... Albo lekarz zle mnie zdiagnozowal albo już sama nie mam pojęcia...
HANA lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
hello
Girl25 my wszystkie pół roku-rok siedziałyśmy na forum o staraniach z pcos (zanim się udało), w prawie wszystkim się udało, tylko Madzi jeszcze kibicujemy, ale tam dochodzi problem męski. Pcos to etykietka nic nie znacząca, tak nazywają ginekolodzy różne przypadki, wystarczy mieć nieregularne cykle i już tak przezywają Jeśli hormony są ok, to na razie nie ma czego leczyć, mimo nieregularnych cykli możesz mieć owulacje i zajdziesz wtedy w ciąże raz dwa bez leków. A jak owulacja bywa, ale rzadziej, to wtedy bez leków wywołujących owu, ale na tę owu trzeba poczekać (więc u mnie starania trwały ponad rok żeby się wszystko zgrało). A dopiero jak pół roku, rok bez leków i nic to leki. Powodzenia, uda sięHANA, Chanela, kami1, gosia81, Nina, liloe lubią tę wiadomość
-
Tylko mam/ mialam dużo pecherzyków w jajnikach, z 8 na pewno było a dokładniej będę liczyć 11.12 z moja ginekolog. Ten z usg mówił ze to raczej to bo mam za dużo pecherzyków a zdrowa kobieta ma ich o połowę mniej... Zobaczymy co ona powie... Tylko mam nadzieje ze jednak mi te tabletki na owu przepisze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 23:17
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Girl w sumie sam obraz USG to nie jest diagnoza. Do tego trzeba właśnie zrobić badania żeby sprawdzić jak jest w tymi hormonami. Wg mnie Twój wynik TSH jest w porządku. Ja zaszłam jak moje TSH było prawie równe 0 a to już zaczęło mi w nadczynność przechodzić.
-
nick nieaktualnyJa tez chce Marysie, wymienie na Michalka, dorzucam zestaw pieluch Plimko ja mialam laproskopie razem z nakluwaniem jajnikow i efektem jest moj 4 tygodniowy Mis, srednio grzeczny i srednio spiacy. Wczesniej przer rok bylam na cyklach z clo, pregnylem, progesteronem i metformina. Po lapro wrocily samoistne owulacje bez lekow zadnych, zadzialalo choc jest to metoda inwazyjna i krotko terminowa, dziala podobno przez okolo 6 miesiecy, mi sie udalo w 5 od zabiegu, ostatnim rzutem na tasme:)
kasjja, HANA lubią tę wiadomość
-
to ja miałam podobnie przez 6 miesięcy byłam na clo pregnylu i duphastanie, tera pozostał sam duphastan a w styczniu laparoskopia. Ostatnia nadzieja przed in vitro. Przynajmniej tak twierzi gin. Też mam mieć nakłuwanie i przy okazji hsg. Oby się udało. Chociaż tacę pomału nadzieję . Jak długo po laparoskopii byłaś na zwolnieniu? Jak przeszłaś badanie?
kami1 lubi tę wiadomość
Edyta
-
Hej, Kasjja - cudna ta Twoja Marysia!!!
U nas nadal napięcie związane z oczekiwaniem czy nowa kuracja zlecona wczoraj przez neonatologa da pozytywne efekty w sprawie pupy Michałka. Byłam z nim wczoraj w Poradni na Oddziale noworodkowym w szpitalu - podejrzewają, że ranki nie goją się przez zakażenie grzybicze. Ciągle ten temat siedzi mi w głowie i głównie tylko tym się zajmuję, aby jakoś wyprowadzić go z tej dolegliwości.
A tak poza tym to Miś waży już 5200 gram. W poniedziałek go zmierzę na równe 4 tygodnie.
Zastanawiam się jak sobie radzą rodzice dwójki małych dzieci (np. takich, które równocześnie korzystają jeszcze z pieluch), bo ja daję radę tylko dlatego, że pierwszy synek jest już duży i samodzielny prawie we wszystkim. Bardzo fajny z niego starszy brat
pozdrawiam was mamusie, ciężarówki i staraczki!
kasjja, kami1, Chanela, HANA lubią tę wiadomość
-
Gosia, my też mieliśmy problem z tymi rankami. 2-3 stosowałam tormentiol nawet (choć napisane, że nie dla dzieci i masa ubocznych skutków). U nas to było przede wszystkim przez bardzo dużą ilość kupek. Odparzenia nie od pieluch tylko przez kupki. A Michałek nie ma tego problemu? Ten Twój Michałek tak przybiera, że zaraz będzie większy od Marysi
-
nick nieaktualnyplimka_bum wrote:to ja miałam podobnie przez 6 miesięcy byłam na clo pregnylu i duphastanie, tera pozostał sam duphastan a w styczniu laparoskopia. Ostatnia nadzieja przed in vitro. Przynajmniej tak twierzi gin. Też mam mieć nakłuwanie i przy okazji hsg. Oby się udało. Chociaż tacę pomału nadzieję . Jak długo po laparoskopii byłaś na zwolnieniu? Jak przeszłaś badanie?
-
nick nieaktualnyPlimko laproskopie mialam we wrzesniu a zaszlam w ciaze koncem stycznia/poczatkiem lutego, nie bralam zadnych lekow, a do grudnia nawet przestalam brac kwas foliowy bo stwierdzilam ze robie sobie dluga przerwe od staran bo mam juz dosc.
kasjja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Gosiu mam nadzieje,że szybko uporacie się z tymi odparzeniami ja dorzucę jeszcze swoją mądrość do tych kąpieli otóż siemię lniane jest dobre na wszystko Ty jako doświadczona mamusia pewnie już próbowałaś wszystkiego, no ale może...
Mój Kacperek rośnie jak na drożdżach, zmienia się niesamowicie i coraz częściej słyszę ma-ma nie jest to już mamamamama tylko ma-ma, ale i tak jeszcze chyba nieświadomie, za szybko, ale i tak milo jest to usłyszeć.
Sebza ściskam kciuki aby Twój Synek siedział jak najdłużej, bo nie ma jak u mamy choć na pewno jest coraz ciężej. Musze wrzucić Wam jakąś fotke Kacperkakami1, gosia81, kasjja, HANA lubią tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Witajcie,
nie chcę zapeszać, ale chyba jest lepiej małe ranki już się goją, większe zmniejszają swoją powierzchnię, a minęły dopiero dwie doby stosowania nowej kuracji (maści: clotrimazolum i solcoseryl, doustnie: Flucorta).
Opanowałam już wietrzenie pupy, tak że Mały nawet zasypia na golaska (od pasa w dół), ale musiałam farelką dogrzać sypialnię do 27-29 stopni, bo tylko wtedy był w stanie zasnąć bez ubranka. Żeby go uspokoić zdecydowałam się od wczoraj na podanie smoczka - jego takie zabiegi higieniczne wokół tej biednej pupy niepokoją.
Mieliśmy kolejną noc tylko z dwoma karmieniami, ale przyznam, że i tak po całym dniu mam ochotę iść spać o 21 razem ze starszakiem.
Asiu87 - mój starszy syn zaczął mówić mama właśnie jak miał pół roku możesz się cieszyć, myślę ze to już zamierzone wołanie
pozdrawiam was wszystkie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 21:16
kami1, HANA lubią tę wiadomość