Wygrałyśmy z PCOS!
-
WIADOMOŚĆ
-
gosia81 wrote:Hej Galllina - skoro robią ci IUI to jajeczka są tak? pękają same? Było robione HSG? Jak wyniki partnera? Czy masz nadwagę? To wszystko ma znaczenie przy PCO, ja też myślałam o IVF, ale w końcu postanowiłam wypróbować wszystko co jest dostępne jeszcze poza kliniką, no i się udało dwa razy, ale na to trzeba mieć czas i siły psychiczne. Jak jest z tym u Ciebie?
jajeczka rosną, ale tylko jeśli czymś pędzone przed inseminacją miałam cykl stymulowany samym clo, i urosło i nawet samo pękło; w przypadku inseminacji zawsze mam CLO, a potem podają mi pregnyl dla pewności;
partner ma kiepską morfologię, ok 4%, reszta parametrów wzorcowa, stąd decyzja, aby robić od razu inseminację; hsg zrobione, oba drożne, tylko prawy jajowód jest bardzo długi, a jajnik położony nietypowo wysoko, stąd lekarz miał wątpliwości co do prawej strony, która zresztą mimo stymulacji nie podjęła współpracy (owulacja była zawsze z lewego jajnika);
nadwagi nie mam, ale chudzielcem też nie jestem (170/63kg); robiłam ostatnio glukozę i insulinę na czczo i wyszły w normie, co mnie zdziwiło, bo ja niestety podjadam dużo słodyczy;
siły psychiczne znajdę, z czasem jest trochę krucho, mam już 36 lat
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2016, 12:03
gosia81 lubi tę wiadomość
pcos + teratospermia
4 IUI
I ICSI VI 2016
crio wrzesień 2016 r.
II ICSI I 2017 -
Cóż - skoro jajka trzeba hodować specjalnie, a po drugiej stronie też jest jakiś problem (w czym nie doradzę, bo się nie znam na czynniku męskim), zegar tyka nieubłaganie, to myślę, że nie ma się co "bawić" w czekanie na naturalny cud. Nie jest wykluczone, że z dietą na unormowanie cykli, z lekami itp. uda się bez specjalistycznej pomocy, ale jeśli masz dość IUI to kolejnym krokiem jest po prostu in vitro.
W PCO czasem ciąża reguluje cykle i płodność wraca, albo przynajmniej się normalizuje - tylko z tym pierwszym dzieckiem jest zazwyczaj problem (potem psychicznie nie ma już tak dużego ciśnienia, a to też jest ważne).
Ja doradzałabym pozostanie w klinice specjalistycznej i rozważenie decyzji o IVF. Oczywiście zawsze możesz wspomóc się dietą na płodność - tu polecam kontakt z naszą forumową ekspertką Haną (ale inne dziewczyny też mają sporo wiedzy), ale ogólnie nie ma co czekać.
życzę powodzenia, cokolwiek zadecydujesz. Dawaj znaki jakby coMimbla lubi tę wiadomość
-
sebza, kalkulator wylicza na 18 listopada
ale miałam dziś okropny sen i taki realistyczny, takie są najgorsze. nie wiem w drugiej ciąży powinnam byś spokojniejsza,a ja ciągle się boje,że stanie sie coś złego eh ta nasza psychika zawsze musi wariować?
Fakt ciąża Niny minęła bardzo szybko, ale może to dlatego,że mało się odzywała :p i jak nagle pojawiła się z suwaczkiem to był szok,że to już tyle czasu minęło!
Dziewczyny jak zaczniecie tak myśleć w przyszłości i mówić o 3 dzieciątkach to i ja będe suszyć głowe małżowi :p ale spokojnie na razie czekam na drugie
Gallina, sama widzisz jakie u nas sa "przypadki" i każdej się udało, a na całym forum i nie tylko jest jeszcze mnóstwo innych, także nie trać nadziei no i cóż, tak jak dziewczyny mówią trzeba uzbroić się w cierpliwość i na pewno się uda. A dieta na pewno nie zaszkodzi, tylko może pomóc więc warto i suplementuj męża, zdrowo odżywiaj.gosia81, Nina lubią tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
no niestety nie udało się, ale za miesiąc ostatnie podejście z jednym mrozaczkiem, dam znaćGYNCENTRUM
31/10/15 kriotransfer - wczesne blastocysty BB i BB
Ciąża biochem: 6dpt-4,1 9dpt-18,1 11dpt-21,8 16dpt-8
04/03/16 transfer - zarodek 2-dniowy
- zamrożona wczesna blastocysta AB
10 dpt-0 -
Madzia ja tez bardzo mocno zaciskam kciuki!!! Musi sie udać! Ja mało pisze?? Hehe bo tak to jest z dwójka maluchow:) dzis 2 h na spacerze, Igor dzielnie chodzi na nogach,a Oskarek uwielbia spac na spacerze:) poza tym dzien za dniem leci,jestem szczesliwa,ze mam moich chlipakow! Złożyliśmy wnioski do przedszkola,ale szanse sa liche,najwyzej pojdzie do prywatnego,bo jest bardzo żywy i towarzyski wiec kontakt z grupa rówieśników dobrze mu zrobi. dzis wyszłam na 5 sekund do kuchni po cos a on zdążył prawie nakarmić brata zupa krem z pieczarek...moze i mała cos liznął z tej łyżki no mowie wam jest wesoło!
gosia81, kasjja, Madzia85, Chanela lubią tę wiadomość
-
Nina - jakbym ja napisała o naszych chłopcach, że cyt. "jest wesoło", to by mój mąż powiedział, że to daleko posunięty eufemizm Wczoraj Starszak dostał od wujka traktor z przyczepą, a Mały dostał kaczuszki do kąpieli z siatką do ich wyławiania. Oczywiście Mały gardzi zabawkami dla dzidziusiów i teraz jest wojna o traktor, aż z tego wszystkiego trzeba trzymać ich w osobnych pokojach i zapewniać atrakcje, by się nie bili. Chyba zacznę kupować im takie same zabawki itp. bo wojna jest o wszystko.
To oczywiście nie jest wielki problem, przejdzie im, ale chciałam tylko podać przykład, że te drugie dzieci "dorastają" i gonią rodzeństwo w zastraszającym tempie. Pewne etapy zabaw i zainteresowań są a priori ominięte, bo Maluch je po prostu przeskakuje.kasjja, Chanela lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
jestem tu nowa ale z przyjemnością podczytuje sobie wasze posty i zastanawiam się po jakim czasie od przejścia na dietę zauważyłyście zmiany w Waszych organizmach? i po jakim czasie diety zgodnie z zaleceniami zdarzył się Wasz prywatny cud?gosia81 lubi tę wiadomość
ulam -
Hej Ulam! Ja dietę zaczęłam w lipcu 2013, a w lutym 2014 zaszłam w ciążę, czyli 7 miesięcy diety, cykle zaczęły się normować już po 3-4 mies., po 5-6 mies. była już potwierdzona wykresem owulacja. Wspomagała mnie w odchudzaniu metformina, którą przepisał mi endokrynolog z uwagi na podwyższony cukier i insulinę, oraz ogólnie z uwagi na lepsze odżywianie jajeczek przy jej braniu. W czasie diety schudłam 11 kg.
życzę powodzenia!ulam lubi tę wiadomość
-
Hej Gosiu, bardzo dziękuję Ci za odpowiedź! Wyszperałam przed chwilą, że dostałaś kiedyś od Weronika86 ebook o diecie. Masz go może jeszcze? I czy mogłabyś mi go udostępnić? A może masz jeszcze jakąś inną rozpiskę z dobrą dla nas peceowiczek dietą? Wykupiłam dietę tu na ovu ale są tam tylko takie ogóle zalecenia. Zdziwiło mnie że nie powinno się jeść np. wątróbki. Prawda to? staram się googlować zalecenia dietetyczne, ale rady od starszych w boju koleżanek zawsze są nieocenione
pozdrawiam serdecznie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2016, 09:41
ulam -
Ja zaczęłam dietę w styczniu. Do dnia dzisiejszego schudłam ok 11 kg. Niestety zdarzają się małe grzeszki. Na mój prywatny cud nadal czekam...jestem właśnie na etapie zmiany lekarza. W kwietniu wizyta u endo i nowego gina. Ostatnie USG miałam na początku lutego(wtedy pęcherzyk rósł ale był za mały jak na "swoj wiek") i sama jestem ciekawa co tam słychać.
Ulam jeśli chodzi o dietę to należę do grupy na FB- PCOS DIET. Tam dużo rad i przepisów.
-
Cześć dziewczyny mam takie pytanie do was na jakie podstawie lekarz stwierdził u was PCOS przez badanie i hormony ?Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️
29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
Luty 2020 cb
Grudzien 2020 7 tc moj 👼
Luty 2021 hashimoto
Letrox, metformina, duphaston.
Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
Acard
TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
ASA, APA, AOA ujemne
Zespół antyfosfolipidowy ujemy
Antykoagulant toczniowy ujemny
Kariotyp mój i męża prawidlowy
ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
Cross match 8, allo mlr 28
Kir Bx z brakującymi 3
Accofil od Luty 2023
Mąż wszystko ok
„Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
-
nick nieaktualnyDzień dobry trochę mnie tu nie było
Nie dam rady doczytac zaległości. Dawno tu nie zaglądałam jednak.
Z nowości to chyba jestem w ciąży. Trochę szok, bo od porodu nie dostałam jeszcze @ i wygląda na to, że zaszłam w ciążę karmiąc piersią. Tydzień temu coś mnie tknęło i niesamowicie śmierdziało mi ze świeżo umytej lodówki. Zrobiłam test bardziej dla zabawy a ten pokazał mi dwie kreski. Beta niziutka bo 29, a po 48h było 47. Ciekawe co z tego wyjdzie. Trochę nie dowierzam...gosia81, Asia_88 lubią tę wiadomość
-
Liloe, wow super! Ja też robiłam szybko bete i była 28, a po 48h troche niska, ale oby wszystko było dobrze!!! Może nieśmiały Twój maluszek. Gratulacje.
Ja jestem po pierwszej wizycie Widziałam już bijące serduszko! następna dopiero za 3 tyg.gosia81, kapturnica lubią tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb