X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ach te teściowe.. temat rzeka!!
Odpowiedz

Ach te teściowe.. temat rzeka!!

Oceń ten wątek:
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 20 kwietnia 2015, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2016, 10:35

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • aanaa Autorytet
    Postów: 1274 2231

    Wysłany: 20 kwietnia 2015, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, to i ja się pożalę. Z jednej strony nie powinnam narzekać, bo mieszkamy w jednym domu z teściami i codziennie na nas czeka obiadek po pracy. Ale...Teściowa musi wiedzieć wszystko. Wypytuje mnie gdzie wychodzę (po iluś razach jak nie zrozumiała aluzji że, to moja sprawa zaczęłam odpowiadać na zmianę, że w cholerę albo że na chłopów. Oczywiście niby żartem). Jak widzi, że do sklepu (zawsze jak wychodzę to musi mnie odprowadzić do drzwi) to wypytuje po co idę, skoro zawsze mogę coś sobie wziąć z jej lodówki. No cholera jasna, ja swoją też lubię mieć pełną...

    iv09hdge6yql001e.png
  • Marta28 Ekspertka
    Postów: 223 127

    Wysłany: 20 kwietnia 2015, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 wrote:
    Hej dziewczyny,czasem zaglądam i podczytuje Was dalej :)
    U mnie jeśli chodzi o imiona to tez w rodzinie jest tylko jedno imie i u Meza również.
    Co do newsow..moja Tesciowa dowiedziała się ze szwagierka,ze jestem w ciąży...oczywiście nie było mnie przy tym. Po tym jak Maz oznajmil to oczywiście pogratulowala i powiedziała no to będzie dziewczynka z szelmowskim uśmiechem.. o co chodzi już wyjaniam. Otóż moja ukochana tesciowa zanim się pobraliśmy z mezem pobiegla do wrozki tamta oznajmila jej jaka to ja jestem niedobra i wogole a wogole,ze "chlopow" miałam ze 100.. no tak 3 związki miałam ale to już o 3 za dużo.. pomińmy..no i powiedziała jej,ze będę jej synowa i urodze corke i ze po 3-4 latach i tak się rozwiedziemy także nie musi się denerwować.. tak tak już pewnie czeka spokojnie do tego planowanego rozwodu.. ahh co za baba..


    A może przepowiednia się nie sprawdzi, bo wszystkim rozgadała :-) a tak naprawde nie ważne ile związków, ważne że ten ostatni szczęśliwy :-)

    2nn33e3kygfl7iaf.png

    7b13822a6ea8651351a8fcaa026c5d99.png
    Kalendarz

  • Marta28 Ekspertka
    Postów: 223 127

    Wysłany: 20 kwietnia 2015, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aanaa wrote:
    Hej dziewczyny, to i ja się pożalę. Z jednej strony nie powinnam narzekać, bo mieszkamy w jednym domu z teściami i codziennie na nas czeka obiadek po pracy. Ale...Teściowa musi wiedzieć wszystko. Wypytuje mnie gdzie wychodzę (po iluś razach jak nie zrozumiała aluzji że, to moja sprawa zaczęłam odpowiadać na zmianę, że w cholerę albo że na chłopów. Oczywiście niby żartem). Jak widzi, że do sklepu (zawsze jak wychodzę to musi mnie odprowadzić do drzwi) to wypytuje po co idę, skoro zawsze mogę coś sobie wziąć z jej lodówki. No cholera jasna, ja swoją też lubię mieć pełną...


    A przypadkiem nie odwiedza Cię , jak wychodzisz z domu?? Bo moja miala taki czas że tylko na to czekała, żeby swobodnie sprawdzic co ugotowałam, czy posprzatałam i sama nie wiem co jeszcze..

    2nn33e3kygfl7iaf.png

    7b13822a6ea8651351a8fcaa026c5d99.png
    Kalendarz

  • aanaa Autorytet
    Postów: 1274 2231

    Wysłany: 20 kwietnia 2015, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tego niestety nie wiem...Raz przyłapałam ją na podsłuchiwaniu mojej rozmowy z mężem, widziałam czubki kapci wystające zza futryny...Mieszkaliśmy na wynajmie ale po cholerę płacić obcemu skoro ten dom jest na męża i mamy górę wyremontowaną...Na razie nie odzywa się do mnie od soboty bo dowiedziała się, że sobie zamówiłam prenumeraty kilku gazet i o to też musiała mnie wypytać. Co to za gazety, po co mi one. Czy to dla mnie czy dla siostry itd. Powiedziałam, że co za różnica i poszłam na górę. No i teraz chodzi taka smutna, jakbym jej męża harmonią ubiła...Bo nie zaspokoiłam jej ciekawości. Ale co najciekawsze wszystko wiedziała bo powiedziała dzień wcześniej mojej szwagierce o tym. Nie wiem skąd wiedziała, ale skoro wiedziała to po co pytała? Pewnie znowu podsłuchała...

    iv09hdge6yql001e.png
  • mama hani Autorytet
    Postów: 952 251

    Wysłany: 20 kwietnia 2015, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a jak wracasz z zakupami to zagląda do siatek?bo moja lubiła patrzec co kupujemy



    relgh371nhvlv2le.png relggu1rbx6p0ulq.png
  • Marta28 Ekspertka
    Postów: 223 127

    Wysłany: 20 kwietnia 2015, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja zawsze pytała co będziemy kupować. A w sobotę koło 20 pojechaliśmy na zakupy nic nie mówiąc. ( bo miałam zachcianke - wafle z masą krowkowa ) . Wracamy a ona taka smutna że nie wiedziała bo miała by listę życzeń :-)

    2nn33e3kygfl7iaf.png

    7b13822a6ea8651351a8fcaa026c5d99.png
    Kalendarz

  • aanaa Autorytet
    Postów: 1274 2231

    Wysłany: 21 kwietnia 2015, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko raz widziałam jak zaglądała do siatki niby schylając się i głaszcząc psa ;) Bardzo sobie poćwiczę cierpliwość na niej :)

    iv09hdge6yql001e.png
  • Marta28 Ekspertka
    Postów: 223 127

    Wysłany: 21 kwietnia 2015, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kiedyś miałam klapki na oczach i nie widziałam że ona taka jest zła. Kiedyś nawet koleżanka mnie pytała czy teściowa mi nie wchodzi pod moja nieobecność. Ja byłam pewna że nie.
    Ale kiedy zaczęłam zostawiać rzeczy w charakterystyczny sposób to one cudem zmieniały miejsce. Nigdy nie zwróciłam jej uwagi bo wyparła by się wsZystkiego. Kilka razy wypominalam mężowi ale on albo mówił że nie możliwe że nam wchodZi albo żebym sama do niej poszła..
    A zagladanie do lodówki to norma jak jedziemy na weekend do moich rodziców :-)

    2nn33e3kygfl7iaf.png

    7b13822a6ea8651351a8fcaa026c5d99.png
    Kalendarz

  • aanaa Autorytet
    Postów: 1274 2231

    Wysłany: 21 kwietnia 2015, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz, gdyby mi sięgała do lodówki, bo wie że ja mogę mieć mleko a jej się skończyło to ok. Ale nienawidzę ludzi ciekawskich, i jak pomyślę że mi dziś zagląda do lodówki zobaczyć co mam (a to możliwe bo wczoraj od rodziców przywiozłam kilka pyszności) i wie że byłam u nich bo przecież musiała zapytać, to aż mnie skręca ze złości...

    iv09hdge6yql001e.png
  • Marta28 Ekspertka
    Postów: 223 127

    Wysłany: 21 kwietnia 2015, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na lodówkę mam sposób. W uszczelke przy zawiasach na.dole wkladam kawałek małej karteczki albo liścia laurowego . Gdy się otwiera to po cichu spada do lodówki :-). Sprawdza się w 100 %. Najczęściej jak jedziemy do rodziców. Albo jak wracamy i przywozimy jajka czy trochę jedzenia :-)
    Jak teściowej czegoś zabraknie to powinna zapytać albo powiedzieć że coś wzięła.

    aanaa lubi tę wiadomość

    2nn33e3kygfl7iaf.png

    7b13822a6ea8651351a8fcaa026c5d99.png
    Kalendarz

  • mama hani Autorytet
    Postów: 952 251

    Wysłany: 21 kwietnia 2015, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    po co pytać jak można brać jak swoje :) moja to i po garach mi szperała



    relgh371nhvlv2le.png relggu1rbx6p0ulq.png
  • Marta28 Ekspertka
    Postów: 223 127

    Wysłany: 21 kwietnia 2015, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mama hani wrote:
    po co pytać jak można brać jak swoje :) moja to i po garach mi szperała

    Ale zwróciłaś jej uwagę ? Bo z moją jest tak.że jak się nie złapie za rękę to znaczy że nie zrobiła tego :-)

    2nn33e3kygfl7iaf.png

    7b13822a6ea8651351a8fcaa026c5d99.png
    Kalendarz

  • mama hani Autorytet
    Postów: 952 251

    Wysłany: 21 kwietnia 2015, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja powiedziałam jej kiedyś to głupio jej się zrobiło! teraz mieszkamy z meża babcią czyli tesciwy mamą i jak np. do niej przyhcodzi a robie ciasto i nakroje i zosyawie w kuchni na stole to potrafi skrytykować ze np. nie dopieczone! a ja jej wtedy mówie ze przeciez nie krzyczało zjedz mnie

    aanaa, Marta28 lubią tę wiadomość



    relgh371nhvlv2le.png relggu1rbx6p0ulq.png
  • Marta28 Ekspertka
    Postów: 223 127

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedys jak miałyśmy wspólną kuchnie i lodówkę, ale gotowałysmy oddzielnie to potrafiła zajrzeć jaką wędlinę mam zawinięta w papier. Albo kiedyś rozmrażałam rybę i specjalnie zagięłam opakowanie na pół. Potem patrzę , faktycznie zgięte na pół ale w druga stronę :-) I co powiesz " nie ruszaj" jak i tak się wyprze wszystkiego..

    2nn33e3kygfl7iaf.png

    7b13822a6ea8651351a8fcaa026c5d99.png
    Kalendarz

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2015, 00:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciekawe jakby zareagowała w odwrotnej sytuacji. Ręce opadają...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2015, 14:20

    Gosiak lubi tę wiadomość

  • Marta28 Ekspertka
    Postów: 223 127

    Wysłany: 26 kwietnia 2015, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pria każda matka ma.swoje sposoby na uspypianie dzieci. Ja też czasem.zastanawiam się jak.to będzie. Cieszę się że jest takie forum dla przyszłych i obecnych matek i że możemy wymieniać się doświadczeniami..
    Moja bratowa pierwszą córkę to na rękach usypiala bardzo bardzo długo.. Też wszyscy "mieli do niej pretensje" że tak nauczyła.dziecko. Ale w wieku dwóch lat nie spała już w południe , bo w domu było nowe dziecko. Ta młodsza też usypiala na rękach a w południe przy bajce sama w lozeczku ..
    Z kolei siostra męża swoje dziecko od samego początku odkładała do lozeczka i wychodziła z pokoju i mały sam zasypial . Dodatkowo w pokoju robiła noc. I tylko lampka się świeciła. Ale kiedyś mały się przestraszył na spaniu i od tamtego czasu aż do dziś (ma 4lata) jak zasypia to musi ktoś przy nim być. jeszcze teraz czasem śpi na południe. Ale zawsZe w pokoju robi noc I lapmke świeci.

    No i.co który sposób lepszy ?

    2nn33e3kygfl7iaf.png

    7b13822a6ea8651351a8fcaa026c5d99.png
    Kalendarz

  • eforts Autorytet
    Postów: 2866 1894

    Wysłany: 26 kwietnia 2015, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziwny, mój syn zaraz skończy 5 msc a tesciowa odwiedzila go RAZ!!! Dodam że dziadek przyjeżdża regularnie ona nawet czasem się z nim zapowiada ale ostatecznie albo jest chora albo ma ważne sprawy :) a hitem jest ze do tescia mowie tato a do niej pani :D na początku było mi głupio przy niej mówić tato ale teraz robie to celowo (o ile już się widzimy). W ogóle kobieta jest z kosmosu :)

    Marta28 lubi tę wiadomość

    1usaanlitgnl6x8t.png
    1usaupjyr1vci98r.png
  • Marta28 Ekspertka
    Postów: 223 127

    Wysłany: 27 kwietnia 2015, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eforts wrote:
    Hej dziwny, mój syn zaraz skończy 5 msc a tesciowa odwiedzila go RAZ!!! Dodam że dziadek przyjeżdża regularnie ona nawet czasem się z nim zapowiada ale ostatecznie albo jest chora albo ma ważne sprawy :) a hitem jest ze do tescia mowie tato a do niej pani :D na początku było mi głupio przy niej mówić tato ale teraz robie to celowo (o ile już się widzimy). W ogóle kobieta jest z kosmosu :)


    oj chyba obie za sobą nie przepadacie :-) Ale jak to pani?? Np. może mi pani podać kubek??
    A gdyby powiedziała " mów do mnie mamo??

    2nn33e3kygfl7iaf.png

    7b13822a6ea8651351a8fcaa026c5d99.png
    Kalendarz

  • ladybag Autorytet
    Postów: 738 435

    Wysłany: 26 marca 2017, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magda sz wrote:
    To i ja dorzucę swoje 5gr..
    Moja teściowa jest ogólnie spoko, ale... zawsze jest ale :) Na wieść o ciąży niby się ucieszyła..i na tym się skończyło. Do połowy 4 miesiąca często odwiedzałam szpital bo raz odwodnienie z wymiotów a to krwiaki i inne. Przez ten cały czas zadzwoniła może z raz. Moja mama chciała brać urlop żeby się mną zaopiekować a mieszka 300km dalej. Teściówka mimo że 4km to jakby drugi koniec Polski. Jak zadzwoniłam powiedzieć jaka płeć to oczywiście -ojjj jaka szkoda że nie chłopak no ale może następnym razem się uda... no imię też jej się nie podoba :/ jedyne co zaoferowała do tej pory to że kupi wózek. Wcale nie chodzi mi o pomoc finansową ale o takie wsparcie psychiczne. Sama mogę ten wózek kupić to jest najmniejszy problem. Moja mama dzwoni codziennie jak się czuje, robi mi paczki ze smakołykami i wysyła kurierem, codziennie jakieś ciuszki kupuje- no oszalała że szczęścia na wieść o pierwszej wnuczce, pyta co mi potrzeba jeszcze do wyprawki, może nie mogę jakiś ciuszków znalezc to ona pochodzi po sklepach i kupi no a teściowa nic, zero. Myślałam że będzie bardzo się cieszyć z wnuczki bo ma dwóch synów i zawsze to jakaś miła odmiana w rodzinie. Z dwoja złego to już chyba wolę tak niż jakby miała wtrącać się we wszystko ale czasem przykro się robi.


    Widzisz Ty narzekasz, że się nie interesuje, a gdyby było odwrotnie to można by było powiedzieć, że jest wścibska i się wtrąca :P jednak teściowe ciężko mają z nami :P

    Daven lubi tę wiadomość

    Aniołki [*][*]

    8p3ougpjeaw2i60x.png
‹‹ 2 3 4 5 6
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ