Blizniaki w 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
różyczko, u mnie szpital bardzo dużo zapewnia i w zasadzie biorę tylko absolutne minimum : ręcznik, klapki, koszule do karmienia 3-4, szlafrok, majtki siateczkowe 4 sztuki, podkłady ale nie te na łóżko tylko te do majtek, muszle ochronne medeli, krem na sutki, swój laktator bo mam, kosmetyczka, ładowarka do telefonu, moze stopery do uszu na pierwszą noc jeśli spałabym bez dzieci, herbatkę laktacyjną, biustonosze do karmienia. W szpitalu są podkłady na łóżko, mm w buteleczkach ze smoczkiem, laktator do wypożyczenia, ciuszki dla dzieci, pieluszki.... Dla siebie i dla dzieci biore jeszcze chusteczki waterwipes, dla dzieci smoczki, maść do pupy no i jeszcze dla siebie skarpety i przekąski
to tak z grubsza. Dużo zalezy od tego co szpital zapewnia
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Cześć dziewczyny, mogę się do Was przyłączyć?
jestem już co prawda na końcówce ciąży bliźniaczej bo to 3 trymestr, a dokładnie jutro kończę 30 tydzień nie ukrywam że zrobiło się już ciężkawo,mam wrażenie że niedługo wybuchnę ale jeszcze trzeba trochę wytrwać. Szykuje nam się dwóch chłopców, nie mam pojęcia jak to przetrwamy bo mamy już jednego dwulatka w domku, który chyba akurat przeżywa okres buntu i wszystko jest na NIE ;p ogólnie bliźniaki mnie troszkę przerażają ale wierzę że będzie to też podwójne szczęście:)) pozdrawiam Was wszystkie :*
Rodzina lubi tę wiadomość
-
Rodzina, cuuudnie, że chłopaki mają się dobrze, i u Was też waga mega wyrównana 🤗
Cześć Perelka👋 jeju, to już ostatnia prosta, zazdroszczę🤩 i trzech chłopaków w domu, u mnie chyba będą trzy dziewczyny, czyli jednak równowaga w przyrodzie będzie zachowana😅 też jestem przerażona, żartujemy sobie z mężem, że przy tak małej różnicy wieku między dziećmi, to tak jakbyśmy mieli trojaczki, tylko jedno bardziej wyrośnięte🤣 wiesz już jak będzie wyglądał poród, masz może już termin cc? Chyba, że spodziewasz się bliźniaków dwujajowych, to może wchodzi też w grę SN? 🙂
Rodzina lubi tę wiadomość
Start 2014
8xIUI😔 III IUI cb👼
2019 👧🏼
2021 ur. 24+4tc👼👶
2023 👧🏼 -
Cześć Mamusie
Forumowiczko, Perełko - witajcie na grupie
Forumowiczko - ja płeć poznałam dopiero na połówkowych, na prenatalnych lekarz stwierdził, że na tym etapie nie chce zgadywać
Różyczko - szyjkę miałam mierzoną pod USG tylko raz - na połówkowych. Podczas kolejnych wizyt, tak jak u pozostałych dziewczyn tylko palpacyjnie.
Rodzina - ja też nie ukrywam, że liczyłam na parkę i nawet jak na połówkowych usłyszałam, że 2 chłopców to miałam nadzieje, że drugi lekarz powie mi coś innego. Ostatecznie miałam już USG u 3 różnych lekarzy i wszyscy potwierdzają, że będę miała dwóch łobuziaków. Ale tłumaczę sobie, że synusie są Mamusi a dwa, że jak dorosną to będą mnie nosili na rękach
Perełka - chyba będziemy rodzić mniej więcej w tym samym czasie ja termin z OM mam na Walentynki aczkolwiek cc będzie zapewne w styczniu (nie znam jeszcze potwierdzonego terminu).
W ostatnich dniach udało mi się troszkę podgonić z wyprawką, aczkolwiek nadal zostały mi 2 duże rzeczy - czyli wózek i foteliki do auta
opornie mi wybór idzie
-
Cześć Perełko! No to chyba we 3 z Chicą rodzimy w styczniu, oby!!! oby dotrwać bo w ciąży bliźniaczej to wcale nie jest takie oczywiste U mnie też dwulatek na stanie (dokładnie 2 lata 3 miesiące) i chyba najgorsze mamy za sobą, ale aktualne zachowanie synka to wynik naszej pracy ostatnio, ale wymaga to od nas duzego zaangażowania, co po porodzie bliźniaków bedzie nierealne i obawiam się, ze synek moze zrobić krok do tyłu no nic nie poradzimy...
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Witam Cię Perełko;)
DziękujemyRucola wrote:Jeśli będe mogła coś doradzić w temacie wyprawki to pytajcie śmiało, spróbuję pomóc.
Dziewczyny styczniowe, mam nadzieję, że po "rozpakowaniu" znajdziecie czasem chwile żeby tu do nas wpaść i nadal przecierać nam szlaki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2020, 07:25
-
Różyczko ja mam wizytę w piątek, będę bardzo prosiła o kciuki bo to będzie takie rozszerzone badanie III trymestru. Mam nadzieję, że łożyska są wydolne, wody w normie a dzieci zdrowe i w dobrej wadze. Bardzo chciałabym donosić, ciężko mi sobie wyobrazić że muszę zostawić swoje Kruszynki w szpitalu...
Forumowiczko ja bardzo dużo skorzystałam z doświadczenia mam bliźniaków z 2020roku, dzięki nim zdecydowałam się na wózek (valco Snap ultra duo) i mam nadzieję że jako jedna z pierwszych styczniowych mam będę Wam w stanie doradzać.
Osobiście najbardziej boję się nieprzespanych nocy i trudności w kp, choć już mam spore 22miesieczne doświadczenie, jednak z jednym dzieckiem. U nas dodatkowo jest problem z metrażem mieszkania, kolejne 2 lata spędzimy na 48mkw, w 5tke. Nie przeskoczymy tego tematu. No nic, jakoś to będzie...#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Ja już zaciskam pięści za piątkowa wizytę szczerze mówiąc, póki co ciężko mi w ogóle sobie wyobrazić jak to będzie po porodzie. Nie mam za bardzo pojęcia o pielęgnacji dzieci, takie maluchy z rodziny nawet bałam się brać na ręce:p także coś czuje, że będę miała szkołę życia...
Mąż w dodatku bardzo często wyjeżdża w delegacje 2 tygodniowe, najgorsze będą poczatki kiedy będę musiała zostać sama na taki długi okres czasu z noworodkami.
Ale to są moje upragnione dzidzie i póki co skupiam się na tym, aby przeżyć tą ciążę, żeby z dzieciaczkami było wszystko dobrze, jeśli będą się zdrowo rozwijać, to będzie ciężko, ale podołam:)
Rodzina lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, dzięki za miłe przywitanie:) mój doktorek powiedział że CC w 38-39 tygodniu, także u mnie wypada na początek lutego, choć wiadomo że różnie może być, tak sobie myślę że byle wytrwać do tego stycznia, bo to już po 32 tyg chyba ciut ciut bezpieczniej się robi dla dzieci. Teraz w piątek mam ostatnie prenatalne więc zobaczymy co tam się okaże jak przepływy i cała reszta
.
Jaksa jak zazdroszczę Ci córeczkę, tak mi się choć jedna marzyła, ale męża geny chyba zwyciężyły i z zaplatania warkoczyków nici;p
Rucola, widzę w stopce że mój urwis urodził się dokładnie 5 dni po Twoim;) także będzie u nas podobnie:) super że Wam się udało wpłynąć na zachowanie synka, napisz proszę jak to zrobiliście, u nas chyba trochę brakuje konsekwencji, a mały wiadomo testuje na ile może sobie pozwolić, no i najgorzej jest jak już jest śpiący to wtedy istny Armagedon A jego usypianie trwa ze 2h...
Dziewczyny co do wyprawki to nam brakuje z większych rzeczy jeszcze wózka, na pewno chcemy gondole obok siebie żeby widzieć oba maleństwa, ale chyba będziemy kupować na ostatnia chwilę, zastanawiam się nad tym bumprider Connect bo zawsze można rozliczyć i gdzieś wjechać ale jego wykonanie jakoś mnie nie powala, mieszkamy też na 2 piętrze bez windy więc nie wiem jak ja sama ogarnę znoszenie tego wszystkiego, będzie trzeba przyjąć jakaś strategię
-
Rucola, Perelka, zaciskam kciuki za piątek✊🤞
Perełka, odnośnie zaplatania warkoczyków... wysłałam swoją córkę wczoraj do fryzjera na strzyżenie, bo włos na głowie bujny i nie ogarniam🤣 teraz wygląda jak malutki chłopczyk😅
Justa, co u Was? Jak się czujesz? 🙂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2020, 10:29
Start 2014
8xIUI😔 III IUI cb👼
2019 👧🏼
2021 ur. 24+4tc👼👶
2023 👧🏼 -
Perełko, jakbym czytała o swoim synku sprzed jakiegoś czasu... normalnie płakałam jak trzeba było Go usypiać. Teraz wiem, że wpływ miały na to 2 podstawowe kwestie:
-za wcześnie Go kładliśmy spać
- był przebodźcowany
Teraz usypianie zaczynamy około 20.30 i dziecko do 21 zasypia. Wyeliminowaliśmy bajki do absolutnego minimum, nie mowy o oglądaniu bajek wieczorem czy po południu, bo to totalnie rozwalało Jego rytm dobowy. Wieczorem stawał się pobudzony, histeryzował, gdyzł nas i bił, no koszmar. Teraz jest zupełnie innym dzieckiem, po prostu przepaść a wystarczyło wyeliminować bajki i zastąpić je wspólną zabawą, czytaniem czy nawt po prostu byciem obok kiedy on się bawi i co chwilę prosi o pomoc albo chce nam coś pokazać
Dziewczyny wiem, ze nie każda chce mieć suwaczek, ale może w stopce napisałybyście mniej więcej termin porodu, oczywiście jeśli chcecie, ale cięzko mi się połapać która jest w którym tygodniu
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
a co do płci, to myślę, ze moja córcia z racji męskiego rodzeństwa będzie chłopaczarą hahahahaha ja nigdy nie miałam jakiś marzeń co do ubierania czy czesania córeczki, dalej jakoś mi ciężko uwierzyć że będę mieć swoją malutką dziewczynkę ale że będe mieć synka to już wiem, bo mam jednego i się ogromnie z tego powodu cieszę
Co do wózka to my mamy tylko i wyłącznie spacerówkę, z możliwością co najważniejsze rozkładania siedzeń na płasko to raz i z możliwością przekładania siedzisk tyłem do kierunku jazdy to 2. Dla mnie te 2 funkcje sprawiły, ze mamy wózek za łącznie 2300zł razem z transportem z Czech (transport na własną rękę bo sklep podał kwotę nie do przyjęcia). Nie dokupuję adapterów póki co, bo z synkiem bardzo mało korzystałam, zresztą w wózkach bliźniaczych jeden obok drugiego musicie liczyć się z tym, ze szerokość wózka z dwoma fotelikami przekracza szerokość 80cm i taki wózek nie mieści się w standardowych drzwiach. Akurat wózki Valco maja adaptery piętrowe, dzięki czemu szerokość wózka jest nieco mniejsza, ale czy faktycznie mieści się w 80cm, nie mam pojęcia. Chyba dużo zależy od fotelika na jaki się zdecydujecie.
Ja osobiście nie polecam siedzisk kubełkowych dla dzieci, odsyłam to artykułów na ten temat, myślę, ze warto mieć to na uwadze. większość wózków bliźniaczych to jednak kubełki. Dla mnie mega ważną kwestią była też opcja przekładania siedzisk tyłem do kierunku jazdy, bo po pierwsze nie potrzebuję gondoli a po drugie mam wgląd do dzieci. Większość spacerówekk bliźniaczych nie ma możliwości przekładani siedzisk i dziecki zawsze siedzą tyłem do nas.
Piszę wam o tym, bo bardzo długo analizowałam wózki bliźniacze i szukałam takiego, który spełnia moje wymagania i to był jedyny, do tego niedostępny w Polsce. Czy polecam? powiem wam jak zacznę używać, na razie zapowiada się baaaaardzo obiecująco
cały czas pisze o wózku Valco snap ULTRA duo. Polskie Valco snapy duo nie są ULTRA, nawet jeśli w opisie jest ultra lekki. To jest inny model, bez opcji przekładania siedzisk tyłem do kierunku jazdy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2020, 10:12
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Jaksa, jestem i czytam
Ale ostatnio mam ciężki czas... rozwaliłam swój telefon (w przypływie złości piznęłam nim o podłogę), dzisiaj może pojadę go odebrać... bo od poniedziałku nie jestem w stanie. Nasz dwulatek był teraz 2 dni w domu bo katar, dzisiaj poszedł do żłobka, liczę, że nie będzie uwagi, że jeszcze ma katar 
Jutro mam wizytę, brzuch napina mi się bardzo często, a nospa w ogóle nie pomaga, a te 2 tak kopią, że wymiękam. Skóra na brzuchu mnie boli, bo się rozciąga do granic możliwości. Strasznie mnie ta ciąża dołuje, mąż robi wszystko, ja robię się mocno nerwowa, większość dnia leżę, jak wyskoczę do sklepu to dyszę jak lokomotywa. Teraz nawet nie mogę ubrać swobodnie dziecku spodni, bo nie zegnę się, ubieranie sobie skarpetek czy butów to wyczyn.
Z wyprawki to mamy wózek (tfk twinner twist duo), ma mniej niż 80cm, więc się będzie mieścił, kij że u nas w sklepach nie ma miejsca na przejście z jednym wózkiem. Łóżeczka czekają u teściów na pomalowanie (też kupiliśmy używane). Teraz czekam na paczkę od koleżanki bo ma ubranka dla wcześniaka, zostało kupić butelki, pieluchy tetrowe i bambusowe, śpiworki... ot takie pierdółki same
-
Justa łącze się w bólu, ja też się schylać nie mogę, masakra. Co do skurczów brzucha to ja no-spy nie biorę wcale ale ładuje aspargin jak cukierki- u mnie jako jedyny pomaga, zresztą nie tylko u mnie z tego co czytałam. Bardzo polecam. Co do telefonu to współczuję ale przypływ złości umiem sobie wyobrazić 😅😅😅
Mój mąż chyba dopiero teraz zaczyna dostrzegać różnice między ciążami: pojedynczą a mnogą bo naprawdę starałam się ja znosić dzielnie, ale fizycznie to jest masakra teraz....#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Justa, widzę, że temperament mamy podobny, u mnie głównie na podłodze lądują sprzęty agd, miksery itp😅
Ciąży bliźniaczej "błogosławionym" stanem zdecydowanie nazwać nie można🙄 wiem już na co się mam szykować😅
Start 2014
8xIUI😔 III IUI cb👼
2019 👧🏼
2021 ur. 24+4tc👼👶
2023 👧🏼 -
Ja po tych wizytach zlapalam jatar tak mnie meczy. Leze, odpoczywam i kuruje sie.
Widze, ze duzo nas chce coreczki. a beda chlopcy. Ja juz sie powoli zaczynam ogarniac z ta mysla.
Rucola i Perelka trzymam kciuki za piatkowe wizyty.
Co do lozeczek kupujecie w dklepie czy przez Internet. Macie jakies fajne stronki i sprawdzone do zamowien roznych rzeczy dla maluchow. Ja nie mam nic jeszcze dla nich. Na razie sie rozgladam. W styczniu zaczne zakupy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2020, 11:35
-
Rodzina wrote:Ja po tych wizytach zlapalam katar tak mnie meczy. Leze, odpoczywam i kuruje sie.
Widze, ze duzo nas chce coreczki. a beda chlopcy. Ja juz sie powoli zaczynam ogarniac z ta mysla.
Rucola i Perelka trzymam kciuki za piatkowe wizyty.
Co do lozeczek kupujecie w sklepie czy przez Internet. Macie jakies fajne stronki i sprawdzone do zamowien roznych rzeczy dla maluchow. Ja nie mam nic jeszcze dla nich. Na razie sie rozgladam. W styczniu zaczne zakupy. -
Wtedy to był bardzo cieżki poranek... A za stan błogosławiony mam chęć lać w pysk... Po wychowaniu tej gromady to powinnam zostać ja błogosławionąJaksa wrote:Justa, widzę, że temperament mamy podobny, u mnie głównie na podłodze lądują sprzęty agd, miksery itp😅
Ciąży bliźniaczej "błogosławionym" stanem zdecydowanie nazwać nie można🙄 wiem już na co się mam szykować😅
Asparagin łykam w maksymalnej dawce od 2 miesięcy... Jak tylko zejdę z dawki o 2 tabletki tto mam murowane skurcze w łydkach.Rucola wrote:Justa łącze się w bólu, ja też się schylać nie mogę, masakra. Co do skurczów brzucha to ja no-spy nie biorę wcale ale ładuje aspargin jak cukierki- u mnie jako jedyny pomaga, zresztą nie tylko u mnie z tego co czytałam. Bardzo polecam. Co do telefonu to współczuję ale przypływ złości umiem sobie wyobrazić 😅😅😅
Mój mąż chyba dopiero teraz zaczyna dostrzegać różnice między ciążami: pojedynczą a mnogą bo naprawdę starałam się ja znosić dzielnie, ale fizycznie to jest masakra teraz....
Rucola lubi tę wiadomość
