Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam sie z rana. Bylam na tej glukozie i tak strasznie sie zdenerwowalam, ze az poplakalam
Przede mna weszla jedna ciezarna, potem ja. Punkt pobran od 7 do 9. Ona weszla z 5 po a ja z 10 po. I babki stwierdzily, ze juz dzis mi nie zrobia tego badania bo jest za pozno. Do tego glukoze ktora kupilam musze wczesniej w domu sama sobie rozrobic nie wiem nawet w jakiej ilosci. Prosilam, zeby dzis mi zrobily bo moj P pojechal ze mna zeby zajac sie malym a jutro bede sama z nim musiala przyjechac. Burdel maja i w ogole masakra. Szkoda gadac
-
Co za małpy dorocia!! Bez przesady! Im się 10 min nie chce czekać to Ci takie problemy robią. :/ja też muszę zrobić glukozę bo zwlekałam...ehhh...a w sobotę wizyta i powinnam mieć już to badanie. Ciekawe czy jak bym zrobiła w Pt.to będą wyniki??
-
ja nie rozumiemo co tym babom chodzi ?! masakra jakaś.... u mnie w labie się nawet u nich kupuje glukozę, nawet nie chcą, żeby kobita sama robiła.w domu, żeby one miały pewność, że wszystko jest dobrze zrobione.... co za babsztyle u Ciebie ! dorocia nie przejmuj się Kochana, a nie myślałaś, żeby do prywatnego labu się przejść ? około 20zl będzie to kosztować, choć wiem, że to zawsze grosz.... ja robie i tak wszystko pryw, bo mój gin tylko prywatnie przyjmuje.... ale nie zleca nieskończonej ilości badań to nie mam tak źle....
a ja się czuję spoko, przez weekend nawet spałam za dnia, bo em wziął dzieci na 2 godziny na spacer i mogłam wtedy legnąć jak niedźwiedź na zimęstraszna senność mi wróciła....
ale jeszcze 3 i pół tygodnia do terminu
szok jak to szybko minęło
-
Kas mija strasznie szybko
już niebawem będziemy tulić bobasy
ja dzisiaj mam wizytę zobaczę ile Wojtuś urósł.
Skończyliśmy remont dużego pokoju, kącik dla maluszka gotowy
Czekam tylko jeszcze na tą nieszczęsną kanapę z Agaty mam nadzieje że w tym tyg będzieWiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2014, 10:01
Kasandra lubi tę wiadomość
-
Szkoda gadac o tych glupich babach. Jutro musze znow tam jechac
Dzis wstalalam po 5 rano, do tego prawie cala noc nie moglam spac. A to mialam zebra masakrowane a to brzuch mnie bolal, mlody sie przebudzil i w ogole usnac nie moglam. Teraz padam ale musze jeszcze troche wytrzymac, same oczy mi sie zamykaja a jutro powtorka z rozrywki
-
no mi się oczy zamykają z zasady od 18 już...
karola a co Tobie się dzieje Kochana ? Mam nadzieję, że się lepiej już czujesz...
dynamiczna jak tam po wizycie ? pochwal się szybciutko
dorocia z babami wiadomo, że i tak się nie wygra jak chce się do nich potem jeszcze wrócić... trzymaj się Kochana i powodzenia jutro z nimi.... ja trzymam kciuki -
hej dziewczyny jak tam po długim weekendzie? my jutro mamy ślubowanie w przedszkolu mała zadowolona:)
u nas w laboratorium nie ma takiego problemu, kiedy by się nie poszło to badania zrobią i glukozę tez u nich można kupić jakieś dziwne te baby jakby nie mogły Cię przyjąć ale tak to już jest znieczulica panuję wszędzie -
Kas hmm co mi sie dzieje? Chyba szybciej i mniej byloby napisac co mi sie nie dzieje :p
Mala bolesnie daje o sobie znac bo wali mnie w kosci biodrowe i masakruje mi piersi
Dzis bylam na badaniach i jutro wizyta a po badaniach takie skurcze mnie zlapaly ze nie moglam do.domu dojechac, musialam na poboczu postac.
2 nocki nie przespane i 2 dni, ledwo co chodze, ledwo co patrze, ledwo co funkcjonuje.
Ot tak w skrocie sobie ponarzekalamMaria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
karola odpocznij i połóż się spać, a jutro oby był lepszy dzień
trzymam kciuki za lepsze jutro
ja dzisiaj czuję podbrzusze, bo zaprowadzałam Synka, a potem przyprowadzałam obydwoje, i wtedy wiem, że brzuch daje o sobie znać... więc starałam się ile mogłam leżeć dzisiajdorocia2324 lubi tę wiadomość
-
A propos znieczulicy to jakim trzeba być bucem żeby wpychać się w Biedronce do kolejki przed ciężarną?? Ale Polak potrafi!!
Byłam na gimnastyce i od razu mi lepiej
Zmykam chyba spaćmój syn ostatnio jak się budzi w nocy to woła tatę więc mam luz i śpię dzisiaj od ściany
Dobrej nocyKasandra lubi tę wiadomość
-
dynamiczna to gratuluję udanej wizytki
ja mam też za 2 tygodnie
na_cik ja tak miałam jakiś czas temu na mięsnym u mnie w Sklepie, który jest generalnie oblegany, więc zawsze się długo czeka, ale Panie na szczęście zawsze ciężarne poza kolejką obsługująi chwała im za to
dobranoc Kobitki i Maluszki -
No udało mi się ogarnąć dzieciaki i wysłać do szkoły choć dzisiaj to nie było proste zadanie i coś czuję że będzie pierwsze spóźnienie w tym roku
Dorocia mam nadzieję że udało Ci się dzisiaj zrobić glukozę i te wstrętne baby już nie napsuły Ci dzisiaj nerwów.
Ja w labo mam spoko kobitki zawsze pogadamy pożartujemy i jest miło i przyjemnie. Ale wczoraj też baba chciała się przede mną wepchnąć w kolejkę właśnie w labo no normalnie szok ja w 9 m-cu z taką piłką a ona miała czelność przede mną się wpychać. Dodam ze ja dzielnie i grzecznie czekałam na swoją kolejkę nie prosząc o przepuszczenie oczywiście. No ale cóż jak to właśnie takie stare pokolenie mówi młodzież jest nie wychowana , ja mam inne zdanie na ten temat.
A więc wracając do mojej wizyty to jak pisałam mały waży 2800 więc chyba w normie . Reszta jest ok szyjka długa nic nie zwiastuje jeszcze porodu. Za dwa tygodnie znów wizyta ale to już ostatnia.
Byłam wczoraj na konsultacji anestezjologicznej ( tam gdzie rodzę jest takowa wymagana przed porodem gdyby się w trakcie porodu chciało skorzystać ze znieczulenia ) Pani delikatnie mnie wyśmiała ( ale w dość sympatyczny sposób) pytając pani chce do trzeciego porodu znieczulenie ??? więc powiedziałam ze to tylko dla mojego komfortu psychicznego żebym wiedziała ze mam takową opcję a czy z niej skorzystam to zobaczymy , na co ona no o ile pani zdąży skorzystać
Byłam też zobaczyć oddział porodowy bo w tym szpitalu jeszcze nie rodziłam ...byłam w szoku bo wszystko pięknie wyremontowane sale pojedyncze worki sako piłki w każdej sali no normalnie szok super warunki położna która nas oprowadzała przemiła kobietka wszystko super widać że przez 6 lat w podejściu położnych wszystko się zmieniło ( przynajmniej niektórych).
Ogólnie jestem bardzo pozytywnie nastawiona i nie mogę uwierzyć ze to już za chwilę
Tylko mojej kanapy nadal nie ma i nadal śpię na materacuKasandra, dorocia2324 lubią tę wiadomość
-
dynamiczna to super
będziesz rodziła w luksusach
ja mam nadzieje, że choć ten jeden raz trafimy na salę porodu rodzinnego
widzisz mi też wszyscy mówią, że urodzę tak szybko, że nie zauważęi tego się trzymam
dorocia jak tam ?
masz rację dynamiczna co do swoich wniosków dotyczących wychowania....
a mnie się wydaje, że Dzidzia cos napiera na dół dzisiaj.... no nic... oby przetrwać niedzielę i przyjęcie.... a bardzo chcę skończyć 38 tydzień, bo Synek się urodził w 37, a jednak miał typowe oznaki wcześniactwa.... ehhhh....Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 10:12
dorocia2324 lubi tę wiadomość
-
Dynamiczna bardzo ciesze sie z twojej udanej wizyty
super wiesci.
Kas moja tez napiera od jakiegos czasu a dzis po wizycie u mnie okazalo sie ze te pobolewania w podbrzuszu to wlasnie ona sobie cos majstruje.
Zmierzyli mi cisnienie 157/92 od razu dal gin leki, kazal przyjsc za tydzien po badanie na paciorkowca i na kartce mam zapisywac sobie cisnienie ktore codziennie rano mam mierzyc. Szyjka bez zmian czyli skrocona i rozwarcie na 2 cm
Zaciskam nogi do 1 a pozniej rozkladam codziennieMaria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
Karola trzymam kciuki bo moja koleżanka ostatnio(we wrześniu) miała wlasnie jazdy z cisnieniem
niestety skończyło się cc w trybie pilnym bo już miała duże skoki mimo sporej dawki leków.
Jak piszesz o rozwarciu na 2cm to mi się mój poród przypomina i szyjka ktora trzymała do 9cm...
Zaraz budzę mojego dziecka z drzemki i trzeba by ogarnąć jakiś spacera mam takiego lenia dziewczyny,że zwyczajnie mi się tyłka na tą pogodę nie chce ruszyć.
Dziewczyny,myślicie,że jak pierwszy poród był wywoływany to i drugi taki będzie?? U mnie nic się samo nie zaczęło.