Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Aga coz za niespodzianka. Ciesze sie ze juz jestes po a nie martwisz sie co z bolem i maluszkiem. A tak na marginesie to ciekawe ze od glupiego bolu zeba moze zrobic sie zakazenie wewnatrzmaciczne.
Kochana daj znac jak z maluszkiem i co z toba. Jak sie czujecieMaria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
A ja musze sie wyzalic. Dzis mlody wyglupial sie z moim P i upadl nosem na plytki. Oczywiscie krew poleciala z jednej dziurki i mowil, ze go nosek boli. Przylozylam mu lod i biedny po 19 usnal. Na razie spi, zagladalam do niego nie dawno i nie widzialam zeby mial jakos napuchniety nosek. Zobaczymy co dalej bedzie ale mam nadzieje, zesobie go nie zlamal. Biedny maluszek
Tak sie zestresowalam, ze az mnie brzuch rozbolal i odechcialo mi sie jesc
Kasandra lubi tę wiadomość
-
dorocia jak Kochana nie puchnie i Mały śpi to musi być dobrze
gdyby było coś więcej to nawet krwi byś nie opanowała, myślę, że będzie ok
a ja Wam powiem, że dzisiaj skończyłam 36 tydzień także już spokojniejsza jestembyle Maleństwo wytrzymało do przyszłej niedzieli, bo urodziny Córci robimy
a najlepiej niech wytrzyma do 27 liatopada, bo wtedy lekarz ma podjąć decyzję jak rodzimy
dorocia2324, aga.just lubią tę wiadomość
-
Dorocia to sie strachu najedliscie. Ja bym padla chyba na zawal
Kas kochana te nasze kciuki dzialaja cuda wiec zaciskam kciuki juz teraz za zrealizowanie planowKasandra, dorocia2324 lubią tę wiadomość
Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
dzięki karola
ja zawsze padam na zawał jak nasze Dzieciaki robią sobie coś w obrębie twarzy... zawsze widzę najgorsze... a nasza Córka już złamała sobie zęba, a wargw rozcieła chyba 3 razy, a z tego zawsze pełno krwi.... zawał.murowany.... a więc spokojnej nocy dorocia Ci życzę, na pewno będzie okWiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2014, 22:34
dorocia2324 lubi tę wiadomość
-
Witam sie.
Przed 21 mlody wstal zalatwic swoje potrzeby i juz posiedzial z nami do 22.30. Normalnie mozna bylo dotknac jego noska i mowil, ze go nie boliPo 00 przyszedl do nas bo nie mogl spac ale tak sie wiercil, ze po pol godz zanioslam go z powrotem do lozeczka. No i dzis musialam go obudzic o 8.30 bo byl padniety
Kamien z serca, ze nic powaznego sie nie stalo. Oj te dzieciaczki to zawsze musza cos zrobic a my tylko sie stresujemy
Kas ja oczywiscie tez trzymam kciuki za spelnienie waszych planowCiekawe ile teraz Twoj maluszek wazy.
Karola Ty to tez zaraz mozesz rodzic -
No teraz się posypiemy jedna po drugiej, chwila przerwy i Ty Dorocia
cieszę się, że u Synka wszystko ok
ja na razie się kulami mój cel to znaleźć się jeszcze na wizycie 27-11
a jakie plany ma Dzidzia to zobaczymy
ale jestem przerażona, że eve nie wiedziała cały czas, że taki duży, a ja mam nadzieję, że się dowiem, że mniejszy ;P
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2014, 13:14
dorocia2324 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
My się teraz "urlopujemy" u teściów i mamy trochę luzuTymek zamęczą męża siostrę i dziadków a my mamy odrobinę luzu.
Dorocia współczuję przeżyć. U Nas ostatnio co chwilę wypadki z buzią w roli głównejnajpierw dolna warga i to okropnie...krew się lała a teraz ma takie zgrubienie na wardze. Potem upadł z rowerka na buzię i u szczerbił dwie jedynki na górze
tak to z tymi dziecmi jest...
My dzisiaj według kalendarza z belly i om zaczynamy III trymestrale to leci...a pierwsza ciąża to każdy dzień,każdy tydzień był analizowany
Potomek waży już podobno 1030gaż w szoku byłam bo wydaje mi się,że to sporo...tym bardziej,że według USG pierwszych był o 5-6 dni do tyłu niż OM. Syn w 42tc urodził się 3510g to Potomek chyba będzie większy...oby nie zbyt wielki
Planuję poprzebierać dzisiaj pierwsze ubranka Tymka bo wszystko leży u teściów i zobaczymy co trzeba ewentualnie dokupić bo tak to jedyne co to kupiliśmy kołyskę.
Trzymajcie się cieplutko!dorocia2324, Kasandra lubią tę wiadomość
-
To my pozniej z na_cik prawie rowno bedziemy
Obydwie przenosilysmy pierwsze ciaze wiec zobaczymy jak to teraz bedzie.
Kas wytrzymasz spokojnie do 27.11 to sila naszych kciukowNo ja juz nie moge sie doczekac USG i zobacz jaki duzy jest maluszek.
Na_cik to widze, ze Twoj syn to tez niezly agent. Jeju te dzieci to na prawde odwalaja, az czasami szkoda gadac.
A swoja droga ciekawe jak tak eve i aga sie czuja i oczywiscie ich maluszki
Kasandra lubi tę wiadomość
-
No ja tez juz niedlugo moge leciec sie rozdwajac natomiast ja zaciskam nogi do minimum 1 grudnia. U ema w pracy teraz weszlo dodatkowe ubezpieczenie i jest karencja miesiac wiec jak wplacimy jedna skladke na mnie to po miesiacu (1 grudzien) od zlozenia wniosku dostaniemy 2 tysiace za urodzenie dziecka. Jesli urodze wczesniej czyli przed 1 grudnia to niestety nam nic sie nie nalezy
Aaaale mnie brzusio boli, mala szaleje a ja umieramMaria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
Karola nie martwie sie co z maluszkiem? Chyba nie wiesz co to znaczy urodzic wczesniaka z 6 punktami zagrozenia zycia, ktorego nie ma sie przy sobie, ktorego nie mizna przytuluc, nakarmic piersia, ktory ma podawany tlen i polezy w szpitalu dobre 2 tyg.
-
aga ja wiem, że się martwisz i wiem, że pewnie to co napiszę nie będziw dla Ciebie ukojeniem...
ale może choć trochę wleje w Ciebie optymizmu.... moja znajoma urodziła ostatnio donoszone dziecko, ale urodziła dziecko, które nie oddychało i było reanimowane 20 minut, miało przyznane 1 pkt apgara i nikt nie wie czemi nagle straciło oddech, bo wszystko szło dobrze... oczywiście tak jak Ty nie miała go przy sobie i nie mogła go karmić... leżał w inkubatorze pod tlenem... natomiast wyszli po 1.5 tygodnia, Maluszek się pozbierał szybciutko i wszyscy wrócili do domku zdrowi...
mam nadzieję, że choć troszkę da Ci to siły i wiary w to, że wszystko skończy się dobrze... ja trzymam kciuki i mam nadzieję, że szybciutko dostaniesz Maluszka do siebie -
Aga kas dobrze mowi. Choc wiadomo, ze nie jest latwo jak samemu sie to przezywa. To normalne, ze odczuwasz strach i niepokoj ale musi byc dobrze i bedzie dobrze. Lekarze sie na pewno zajmuja wami jak tylko moga, jestescie w dobrych rekach. Kochana juz niedlugo bedziesz miala maluszka przy sobie i ta sytuacja bedzie tylko wspomnieniem. Trzymam mooocno za Was kciuki i wspieram z calych sil!!
-
Aga wiem ze sie martwisz. Wiem co czujesz bo ja Marysie urodzilam tez wczesnie i miala 8 pkt. To prawda troszke wiecej ale tez lezala w inkubatorze i nie moglam jej karmic. Jak mialysmy wyjsc do domu dostala mocnej zoltaczki i znow musialysmy ja wlozyc do inkubatorka.
Przeciez ja nie napisalam nic zlegoMaria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
Cześć dziewczyny
Powinnam spać ale wróciliśmy od teściów i w sumie dopiero się ogarnęliśmy...
Co do porodu i obaw to chyba każda je ma...ja w poprzedniej ciąży panicznie bałam się,że dziecko mi się udusi pępowinąmiałam straszną schizę na tym punkcie
ostatecznie synek i tak urodził się niedotleniony na 7pk i zabrali mi go praktycznie od razu
co prawda bardzo szybko się pozbierał ale dostałam go dopiero następnego dnia. Najlepsze,że nie płakał więc nikt nie pomyślał,że nie był w ogóle dostawiany do cyca i tak po ponad 10h zaczęliśmy działać i było ciężko...
Potomek dzisiaj jest jakiś nadaktywny i też się tym stresuję...w dodatku kopie mnie po wszystkim na dole i to jest bardzo nie przyjemne
Zrobiłam inwentaryzację w najmniejszych ubrankach i bida strasznabędzie trzeba sporo dokupić bo dużo pooddawałam
do tego chyba przypadkiem oddałam rzeczy których nie chciałam i nawet nie wiem gdzie tego teraz szukać. Podejrzewam,że są nie do odzyskania
Dobrej nockiWiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2014, 00:37