X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
Odpowiedz

Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)

Oceń ten wątek:
  • na_cik Ekspertka
    Postów: 218 86

    Wysłany: 26 listopada 2014, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny! Wlasnie się nażarłam ciastek na noc...no masakra :( nie mogłam przestać. :(

    f2wlclb1tn9vsryr.png
    relgqps6zkgkuc7f.png
  • dynamiczna Autorytet
    Postów: 943 897

    Wysłany: 27 listopada 2014, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem.melduję się wśród żywych. Wczorajsza wizyta była dla mnie zbawienna. Pan doktor powiedział że ból żołądka to wynik nadmiernego wytwarzania kwasów żołądkowych i że to się w ciąży zdarza. Mam się nie,martwić o dziecko bo ono jest jak to nazwał jak pasożyt i on sobie to co mu potrzebne sam weźmie nawet jak ja nic jeść nie będę, tylko ja będę się źle czuła ale tak naprawdę dzidziusia to nie obchodzi. Co udowodnił w trakcie ważenia pomimo że ja spadam z wagi 2kg on przybrał 500 gr w dwa tyg i waży 3300:-) wszystkie wymiary w normie przepływy też zatem uspokojona jestem o małego. Dla mnie polecenie picia ciepłych napojów no-spa 3 razy dziennie i dostałam jeszcze takie tabletki które mam brać rano przed jedzeniem żeby zahamować wydzielanie tych kwasów. I faktycznie czuje się dużo lepiej. Jeszcze jestem trochę słaba ale to już raczej z niedożywienia.

    Szukając pozytywnych aspektów tej sytuacji to są trzy :
    1 poród to mnie już raczej nie przenośne bo wątpię żeby trwał tyle dni co ten skręt kiszek,
    2 o 2kg mniej do zrzucenia po porodzie,
    3 już raczej dużo nie przytyje bo mój apetyt jest mocno ograniczony :-)

    A co do rychlosci porodu to mam się nie bać dzidzia wysoko szyjka bez zmian zatem Wojtuś wyrozumiały dla mamusi i wie że teraz muszę nabrać sił. No i posprzątać mieszkanie bo taka niemoc trzydniowa poskutkowala armagedonem ;-)
    Dzięki kochane że mnie pocieszyłyście kiedy trzeba było.
    Dobrze że już po wszystkim :-)
    Najgorszemu wrogowi nie życzę tego co przeszłam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2014, 08:27

    Eve, dorocia2324 lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/ci-72114.png
    relge6yd7jws6b5o.png

  • Eve Autorytet
    Postów: 1861 1673

    Wysłany: 27 listopada 2014, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój pierwszy poród też był szybki:)
    o 22 zobaczyłam, że plamie, zadzwoniłam do gin i ona powiedziała, żeby czekać na skurcze, to wykąpałam się, pochłonęłam pół wielkiego słoika nutelli i po 24 dojechałam do szpitala nie wierząc, że rodzę, bo bolało mało:P Na izbie rozwarcie na 9 cm i szybka akcja na porodówce, Szymon urodził się o 1.40:)
    U mnie za każdym razem rozwarcie szło w zasadzie prawie bezboleśnie i bardzo szybko, skurcze na ktg nigdy się nie pisały, a ja miałam już bóle parte aż się zwijałam, wtedy na fotel 10 minut i po wszystkim:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2014, 08:52

    na_cik, dorocia2324 lubią tę wiadomość

    👨25/08/2010 Szymon💙
    👦07/11/2014 Aleksander💙
    👧08/01/2022 Klara ❤️
  • karola88 Autorytet
    Postów: 1298 687

    Wysłany: 27 listopada 2014, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kas na ktora masz wizyte. Ja juz po pomiarach i cisnieniu, czekam na lekarza. Niby cisnienie w normie ale czuje sie dziwnie. Serce to mi zaraz wyskoczy tak mi bije a tu jeszcze tak cholernie goraco

    Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm <3
    Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm <3
  • dorocia2324 Autorytet
    Postów: 3623 1569

    Wysłany: 27 listopada 2014, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dynamiczna oj wspolczuje Ci mocno tego co przezylas ale najwazniejsze, ze juz Ci przechodzi. Teraz odpoczywaj i zapomnij o tym co bylo :) Dobrze, ze lekarz przepisal Ci te tabletki i uspokoil.

    Mama hani przykre wiadomosci ale tak sie niestety czasem zdarza. Duzo sil dla brata i jego partnerki.

    Karola to powodzenia na wizycie i czekamy na szczegoly.

    Kas rozumiem Cie bo ja tez nie chcialabym rodzic sama a tez nie wiem jak to do konca bedzie. Ja trzymam kciuki, ze dzidzius wyrozumiale urodzi sie wtedy kiedy tatus bedzie mogl byc przy porodzie :)

    Eve no to super porody, Ty to mozesz rodzic dzieci ;)

    Eve lubi tę wiadomość

    wff29vvj3im6fjka.png
    82dojw4zvycwyste.png
    gyxw6iyek58r84xj.png[/url
  • dorocia2324 Autorytet
    Postów: 3623 1569

    Wysłany: 27 listopada 2014, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj porod jak juz porod tez byl szybki na prawde. Ale dobe meczylam sie z okrutnymi skurczami z krzyza, momentami to myslalam, ze juz nie dam rady ale wiedzialam ze musze. Ciekawe jak bedzie teraz czy tez najpierw skurcze a moze ekspresowo bez skurczy. Tylko ze mam do szpitala gdzies 30-45 min jazdy autem zima. Gorzej jak zasypie i urodze w domu, powiedzialam mojemu ze bedziemy ogladac filmiki jak sie odbiera porod zeby byc przygotowanym w razie czego ;)

    Cos moje suwaczki wariuja dzis mam 29 tydz 0 dni. Co jest grane?

    wff29vvj3im6fjka.png
    82dojw4zvycwyste.png
    gyxw6iyek58r84xj.png[/url
  • Kasandra Autorytet
    Postów: 1543 775

    Wysłany: 27 listopada 2014, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja mam wizytę ookoło 15 :)

    dynamiczna to teraz tylko zbieraj siły :) ważne, że przechodzi i, że Dzidzia grzecznie czeka :)

    ja pierwszy poród.... o 6 zaczęły mi odchodzić wody, zaraz do szpitala bo pierwszy poród to panika... o 9 oxytocyna, bo zero skurczy... no więc od 9 zaczęły się już masakryczne skurcze... o 13.55 po bardzo bolesnych i długich partych urodziłam Córcię... a potem godzina szycia , całą galerią lekarzy i stażystów i innych, bo takie szycie się zdarza.... ale cóż... głupiego jasia dostałam to było mi wszystko jedno....

    drugi poród.... o 23 zaczęły mi odchodzić wody i pojawiły się jakieś skurcze... o 6.30 byliśmy w szpitalu, bo co 10 minut były... spacerowanie po korytarzu ze śmiechem na twarzy i pod prysznicem o 12 na łóżko o 12.55 urodzony Synuś przy czym nie zauważyłam nawet jak urodziłam główkę ;)

    a teraz co niby trzecia ciąża a pierwszy raz mi się fałszywy alarm zdarzył ;)

    zobaczymy....

    dorocia a który masz tydzień ?

    karola a badanie ? usg ?

    Eve, dorocia2324 lubią tę wiadomość

    qbxwkvq.png
  • dynamiczna Autorytet
    Postów: 943 897

    Wysłany: 27 listopada 2014, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja pierwszy poród to tak: ok 2 w nocy zaczęły się skurcze a że od razu co 4 min to pędem do szpitala gdzie okazało się że taki mój urok że skurcze częste i czas się nie skraca tylko nabierają na sile wiec szyjka leniwie się skracała i rozwierała aż do 14:30 po czym dostałam partycji 25 min i syn był na świecie.

    Drugi mianowicie: ok 13 byłam na wizycie u gina i powiedział spokojnie za tydzień się jeszcze widzimy ja na to ok nie ma sprawy. Przyszłam do domu ok 14:30 zaczęły się skurcze ( ale że już Wcześniej miałam kilka nieregularnych przepowiadających to se pomyślałam że zaraz ucichną) a ruch klops o 17 zadzwoniłam do szpitala co mam robić powiedzieli wziąć prysznic i jak nie przejdzie zgłosić się tak więc zrobiłam zajęło mi to ok 2 h wiec na 19 byłam w szpitalu. Przyjęcie trwało chyba z 30 min wiec jak już wyjechałam na blok porodowy to było przed 20 pani Połączyła mi ktg ale nie Dążyło się nic zapisać przyszła następna zerwała to ze mnie i mówi no to pszemy a ja co już?? i po 15 min drugi synuś był z nami :-)

    Oby trzeci był nie gorszy niż ten drugi to bym była szczęśliwa.

    Kas a powiedzieli Ci dlaczego tak popekałas przy pierwszym porodzie dzidzia taka duża czy co?

    Karola a na kiedy ty masz dokładnie termin?

    A jeszcze miałam wcześniej pisać ale mi umknęło mama Hani gorąco współczuję to okropna strata ważne teraz się nie poddawani i chyba najlepiej dla psychiki zrobiło by żeby się o kolejne postarali przynajmniej mi to pomogło po poronieniu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2014, 13:11

    Eve lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/ci-72114.png
    relge6yd7jws6b5o.png

  • dorocia2324 Autorytet
    Postów: 3623 1569

    Wysłany: 27 listopada 2014, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale nam sie temat porodowy rozkrecil :) Ja ogarnelam dol, pozmywalam, umylam podloge i powiesilam malenkie ciuszki. Zostala jeszcze jedna tura na pozniej albo na jutro ;) No i gora do sprzatania na jutro bo dzis juz wysiadam, jeszcze inne rzeczy mam i obiadek do zrobienia.

    Kas no ja dzis mam 29 tydz 0 dni. Niedlugo 30 i nie wiem kiedy dzidzius bedzie na swiecie, czas leci okrutnie.

    wff29vvj3im6fjka.png
    82dojw4zvycwyste.png
    gyxw6iyek58r84xj.png[/url
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3068 1303

    Wysłany: 27 listopada 2014, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja powiem tylko tyle: pierwszy poród cudowne przeżycie. A teraz... jakoś nie mogę się z tym pogodzić. Normalnie nie czuję się, że urodziłam dziecko. nie czuję się spełniona jako matka.

  • aga.just Autorytet
    Postów: 3068 1303

    Wysłany: 27 listopada 2014, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A suwak mi też głupieje i nie liczy jak powinien, wrrr

  • karola88 Autorytet
    Postów: 1298 687

    Wysłany: 27 listopada 2014, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widze ze czas opisywania porodow. Kocham czyrac te wspaniale historyjki,

    Ja 5 marca bylam na wuzycie i ginka powiedziala ze jeszcze dlugo bo wszystko zamkniete i wysoko. (Termin mialam na 17 marca) poszlismy do lidla sobie po drodze i wieczorkiem male przytulanko. O 2 zaczely leciec wody bez skurczy i innyc boli. Usiadlam sobie na lozku zadzwonilam do mamy zeby przyszla (mieszkala na przeciwko) i smiejac sie i spiewajac pojechalam do szpitala. Musielismy jechac taxi bo w ten akurat weekend wujek pozyczyl od nas auto jak dowiedzial sie ze nie rodze. W szpitalu bylismy jakos przed 5 .
    Badanie, papierki itp trwaly ok godz. Kazali emowi jechac do domu bo nic sie nie dzialo a ja tak naprawde sie rozwieralam bez skurczy. Zaczelo bolec dopiero przed 10, bole krzyzowe brzuszne i wszystkie jakie tylko mogly by . Poprosilam o znieczulenie bo nie wiedzialam co mnie dalej czeka, po badaniu okazalo sie ze dla mnie znieczulenie to juz za pozno bo juz 10 cm rozwarcia jest. Skurcze zaczely sie ok 10.45 i od razu byly co minute. Marysua byla na swiecie o 10.05 :)

    Aga ja bylam zla i nie czulam sie jakbym urodzila dziecko. Bylam zalamana ze to juz, ze bylam w ciazy, mam dziecko a nie rodzilam. Tez nie czulam sie spelniona matka. Mam nadzieje ze teeaz troszke inaczej bedzie :)

    Ja po wizycie.
    Stwierdzenie lekarza po badaniu. Szyjka miekka, krotka, rozwarta wiec nie widzi szans zebym dotrzymala do poniedzialku. :/ kazalam mu mnie zaszyc hehe. Innego wyjscia nie ma. Mam lezec nic nie robic i nogi w gorze trzymac ;/

    dorocia2324 lubi tę wiadomość

    Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm <3
    Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm <3
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3068 1303

    Wysłany: 27 listopada 2014, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola ale tak czy siak rodziłaś naturalnie. Dla mnie cesarka to zło. Szczególnie, że okoliczności były nerwowe, wszytsko na już, ze łzami w oczach, ciśnieniem 190.
    Kochana u Ciebie już ciąża donoszona. To chyba no stres już, co?

  • Kasandra Autorytet
    Postów: 1543 775

    Wysłany: 27 listopada 2014, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam się po wizycie :)

    nic ciekawego nie usłyszałam, a mianowicie 1cm rozwarcia, ale szyjka długa, najważniejsze natomiast, że Dzidzia wyhamowała i waży teraz 3350gr około :) choć wiadomo, że USG Tteraz jest mniej wiarygodne niż wcześniejsze, ale mój gin raczej się nie mylił :) i tego się trzymam :) 5 grudnia mam się stawić na KTG i przepływy w szpitalu na dyżurze :) wynika raczej z tego, że prędko nie urodzę, a najgorsze jest to, że od 8 grudnia na tydzień mój gin ma :( ehhhh ja to mam szczęście, bo już Synka.rodziłam jak był na urlopie.... ehhhhh

    karola teraz to już rodzić :)

    dynamiczna a poniedziałek już grudzień ;) także spoko wypoczniesz, nabierzesz sił i niech się dzieje po 1 grudnia :)

    a co do pęknięcia przy pierwszym porodzie to Mała rodziła się z rączką i zazwyczan wtedy wszystko pęka....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2014, 20:38

    Eve lubi tę wiadomość

    qbxwkvq.png
  • karola88 Autorytet
    Postów: 1298 687

    Wysłany: 27 listopada 2014, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga tak rodzilam naturalnie ale bez boli i szybko, nie poczulam prawie nic.
    Ja tez jestem anty cc ale kochana jesli trzeba bylo i jesli jeszcze trzeba bedzie to juz nie nasz wybor. Wole miec cc i zdrowe dziecko niz rodzic sn popekac, podziurawic sie i miec dziecko niedotlenione czy jeszcze cos gorszego tfu tfu tfu.

    Kas no to chyba cie wyprzedze :p
    Po calym dniu skurczy, raz mocniejszych raz slabszych ustalo. Ja nastepne ktg mam we wtorek na 10.20 jesli dotrzymam a wizyte z usg w czwartek ale wolalabym juz chyba na nia nie isc bo 100 w kieszeni a z drugiej strony chcialabym jeszcze Olcie zobaczyc i ogolnie chcialabym urodzic z piatku na sobote za tydzien :)

    POPROSZE!!!!!

    Eve lubi tę wiadomość

    Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm <3
    Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm <3
  • Kasandra Autorytet
    Postów: 1543 775

    Wysłany: 27 listopada 2014, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dokładnie cc to nie było Twoje widzi mi się, ale ratowanie Ciebie j Dzidziusia, więc nic się nie wiń za to i uwierz mi, że jesteś Mamą, która wraz z lekarzami ratowała mu życie.... naturalny poród nie czyni nas Mamami, ale to, że przekazaliśmy życie.... a tak jak piszę Ty cc nie wybrałaś tylko życie zadecydowało za Was.... jesteś cudowną Mamą :)

    aga.just lubi tę wiadomość

    qbxwkvq.png
  • dynamiczna Autorytet
    Postów: 943 897

    Wysłany: 27 listopada 2014, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga tylko bez takich mi tu .... JESTEŚ SUPER MAMA i proszę mi się tu nie łamać :)

    Kas to nasze dzieciaczki takie same bo mój ma dokładnie 3330 :) zobaczymy czy faktycznie na tą porodówkę razem pojedziemy :P

    A i też mam rozwarcie na opuszek palca ale szyjka jeszcze na 2 cm zatem faktycznie może się zbierzemy do rodzenia razem :)

    Kasandra, Eve, aga.just lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/ci-72114.png
    relge6yd7jws6b5o.png

  • na_cik Ekspertka
    Postów: 218 86

    Wysłany: 27 listopada 2014, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej.
    Dzisiaj mieliśmy z emkiem chyba najcięższą noc w życiu jako rodzice :( syn urządził w środku nocy taką histerię,że żadne z Nas potem zasnąć nie mogło a potem powtórka o 6.30 :( nie mam pojecia o co chodzi...ale ze stresu dostałam dzisiaj skurczy więc no-spa poszła w ruch :/
    Nawet nie mam ochoty już nic pisać,boję się nocy :(

    f2wlclb1tn9vsryr.png
    relgqps6zkgkuc7f.png
  • dorocia2324 Autorytet
    Postów: 3623 1569

    Wysłany: 27 listopada 2014, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj synek tez sie rodzil z raczka przy buzi tylko mnie nacieli. Teraz powiem szczerze, ze wolalabym uniknac naciecia bo moze nie pekne albo delikatnie tylko ale zobaczymy jak bedzie.

    Aga nie mozesz tak mowic. To nie byla Twoja wina tylko przymus. Najwazniejsze, ze jestescie cali i zdrowi kochana!!

    No to niedlugo zaczniecie sie rozpakowywac mamusie. Mnie dzis dopadly mysli, ze to juz tak niewiele czasu zostalo i ze lada moment ja tez bede na mecie. Wozek dzis zostal zlozony, wiec powoli wszystko idzie do przodu.

    wff29vvj3im6fjka.png
    82dojw4zvycwyste.png
    gyxw6iyek58r84xj.png[/url
  • Eve Autorytet
    Postów: 1861 1673

    Wysłany: 27 listopada 2014, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to rzeczywiście nie śpieszycie się na porodówkę, ale do grudnia jeszcze parę dni:)
    Mnie tym razem nacięli dosyć mocno, bo Olek duży i rączkę tez miał przy buzi, a dodatkowo trzeba było jak najszybciej przecinać pępowinę, żeby się w ostatniej chwili nic nie stało.

    👨25/08/2010 Szymon💙
    👦07/11/2014 Aleksander💙
    👧08/01/2022 Klara ❤️
‹‹ 120 121 122 123 124 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ