Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
dba wrote:mam pytanie dla mam co mają większe dzieci... Synio idzie do pierwszej klasy, a co za tym idzie czeka mnie kupno artykułów szkolnych... chciałabym już teraz coś kupić, bo nie uśmiecha mi się wszystkiego na raz kupować, pytanko odnośnie plecaka/tornistra - jakąś firmę bardziej polecacie? zajrzałam na allegro i wybór jest ogromny, ceny także, za plecak/tornister zamierzam dać tak do ok 200zł,coś znajdę fajnego w tym przedziale cenowym? chciałabym taki żeby wytrzymał do 3 klasy
Dba, no to mam złą wiadomość. Dziecku najlepiej kupować plecak co roku, a już na pewno w 3 klasie nie może mieć tego, co w pierwszej. Już wyjaśniam dlaczego w 1 klasie to jeszcze dzidziol, który po pierwsze chce mieć plecak jak najbardziej kolorowy i najlepiej z postacią z bajki,; którą lubi lub która aktualnie jest w modzie, a po drugie, plecak powinien być w formie usztywnianego na plecach tornistra z dużą ilością kieszonek i przegródek. W 2 klasie zależy od dziecka i szkoły. Czasem zostaje ten sam, czasem chcą go już dzieciaki zmienić. Ale w 3 klasie to już młodzieniec/panienka i dziecinny tornister z klasy 1 po prostu się nie nadaje. Po pierwsze jest dla dziecka "za dziecinny", po drugie już niefunkcjonalny. Od tej chwili aż do końca podstawówki będziesz nekana o nowy plecak co roku (na szczęście najdroższe są te do klasy pierwszej, tornistrowe). Dopiero w gimnazjum dziecku robi się powoli obojętne, co ma na plecach, byle nie było kolorowehttp://szogunowmatka.blogspot.com/ -
ja na temat plecakow jeszcze nie mam doswiadczenia, chyba tylko tyle co ja pamietam zze swojego dziecinstwa:P i tak jak pisze FELICE 1 klasa z jakas bajka kolorowy i z duza iloscia kieszonek pozniej juz z roku na rok zmienia sie to
co do kangurowania ja niestety Maniulke mialam od razzu zabrana bo byla bardzo sina (2x okrecona pepowina) plakala i oddycchala normalnie ale abrali mi ja do badania, teraz nie wiem jak bedzieMaria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
dlatego synek nie będzie mógł wybrać tornistra z jakąś bajką na plecach, naczytałam się opini, że te tańsze nie wytrzymują nawet 3 miesięcy, a co roku nowego plecaka nie zamierzam kupować to że będzie męczyć o nowy- trudno, też wiele bym chciała, a nie mam
-
FeliceGatto wrote:Dba, no to mam złą wiadomość. Dziecku najlepiej kupować plecak co roku, a już na pewno w 3 klasie nie może mieć tego, co w pierwszej. Już wyjaśniam dlaczego w 1 klasie to jeszcze dzidziol, który po pierwsze chce mieć plecak jak najbardziej kolorowy i najlepiej z postacią z bajki,; którą lubi lub która aktualnie jest w modzie, a po drugie, plecak powinien być w formie usztywnianego na plecach tornistra z dużą ilością kieszonek i przegródek. W 2 klasie zależy od dziecka i szkoły. Czasem zostaje ten sam, czasem chcą go już dzieciaki zmienić. Ale w 3 klasie to już młodzieniec/panienka i dziecinny tornister z klasy 1 po prostu się nie nadaje. Po pierwsze jest dla dziecka "za dziecinny", po drugie już niefunkcjonalny. Od tej chwili aż do końca podstawówki będziesz nekana o nowy plecak co roku (na szczęście najdroższe są te do klasy pierwszej, tornistrowe). Dopiero w gimnazjum dziecku robi się powoli obojętne, co ma na plecach, byle nie było kolorowe
A ja mam inne zdanie. Mam teraz syna w trzeciej klasie . Gdy był w pierwszej kupiłam mu plecak ( tornister ) usztywniany bardzo dobrej jakości. Nosi go do dziś . Plecak jest granatowy z dwoma białymi paskami. Ma wszystko czego potrzebuje uczeń w szkole: kieszeń na kanapki , kieszeń na bidon , kieszeń boczna na dodatkowe przybory, kieszeń środkowa dzielona na dwie . Cały usztywniany z miękkimi plecami i do tego lekki poleciła mi Go pani w sklepie i nie żałuję . Ani jednego roku nie usłyszałam mamo kupisz mi nowy plecak . Z tym że zaznaczam że moje dzieci a szczególnie ten starszy raczej cieszy się z tego co ma i nie wymyśla mi ze mamo mamo kup bo ja chcę. Jak wróci ze szkoły to Wam zdjęcie wkleję i wpiszę firmę ja bardzo polecam . Teraz idzie do klasy czwartej od września to oczywiście już dostanie nowy plecak ale tylko dlatego że już za mały jest trochę ale sprawny jest w 100% i można by go młodszemu dać bo idzie do pierwszej klasy gdyby nie to ze ja zawsze byłam najmłodsza i wkurzało mnie to wszystko miałam po moim rodzeństwie więc staram się moim dzieciom tego nie robić -
Wszystko zależy od dziecka i od szkoły. Zresztą zobaczycie same. Są dzieci w porządku, są dzieci okrutne i tyle. Jeśli Wasze dziecko ma się wstydzić w 3 klasie plecaka z klasy pierwszej, to uważam, że warto odpuścić i kupić mu coś innego. Mój syn też nie jęczaĺ o nowy, nawet kiedy stary po prostu się rozpruł, ale to też nie jest dobre. Musimy mieć trochę wyobraźni. A według mnie różnica pomiędzy pierwszo i trzecioklasistą jest ogromna.http://szogunowmatka.blogspot.com/
-
FeliceGatto wrote:Wszystko zależy od dziecka i od szkoły. Zresztą zobaczycie same. Są dzieci w porządku, są dzieci okrutne i tyle. Jeśli Wasze dziecko ma się wstydzić w 3 klasie plecaka z klasy pierwszej, to uważam, że warto odpuścić i kupić mu coś innego. Mój syn też nie jęczaĺ o nowy, nawet kiedy stary po prostu się rozpruł, ale to też nie jest dobre. Musimy mieć trochę wyobraźni. A według mnie różnica pomiędzy pierwszo i trzecioklasistą jest ogromna.
dlatego kupiłam mu plecak uniwersalny i bez bajek i dziwolągów -
Witam
Mój też idzie w tym roku do pierwszej klasy. Najważniejsze, że książki są za darmo A co do plecaka jeszcze nie myślałam i się nie rozglądałam. Też czekam na fotkę
Do szkoły rodzenia nie chodziłam, nie chodzę i nie będę chodzić. Miałam bardzo fajną położną podczas ostatniej fazy porodu Przez to wyszłam bardzo ładnie, bez popękanych naczynek w oczach. Szwagierka miała strasznie popękane, jak ją odwiedziłam w szpitalu nie mogłam patrzeć jej w oczy masakra. Ale ona chyba nie słuchała zbytnio położnej co do oddychania i zamykania oczu. A mój mały leżał nagusieńki na mnie koło 15 minut. Moje słowa do niego witaj synku na tym świecie, na którym nie jest łatwo Się ze mnie śmiali, że ładnie dziecko witam. A ja na to, niech wie od początku,że nie jest kolorowo w życiu -
Mój starszy do czwartej klasy i aż się boje ile za książki zapłacę do tej pory kupowałam jeden boks za 200zł i podręcznik do angielskiego za ok 60 teraz każdy przedmiot osobno ale przewagą jest to ze mogę kupić używane za dwa tygodnie mam zebranie to się dowiem.
-
No do zerówki dałam za książki 130 złotych do 4 latków jak chodził 120 zł. Masakra jakaś. Co to będzie zaś. Kiedyś miałam po dwa lata starszym bracie książki i młodszy o 3 lata korzystał jeszcze. Najmłodszy czasami się załapał, ale nie zawsze. A teraz jak słyszę kobiety, że jeden po drugim nawet jak rok różnicy był nie mogą mieć to żal pl
-
Dynamiczna bardzo podoba mi się ten plecak, mam nadzieję, że synkowi się spodoba no i nie ukrywam, że cena też rozsądna.
Felice pewnie masz rację, ale ja cały czas synkowi będę powtarzać, że plecak będzie mieć na 3 lata, bo jak dojdzie braciszek o którego tak prosił to nie będzie mnie stać na kupno co roku innego. Ja staram się go uczyć szacunku do ubrań i zabawek, wiecznie mu powtarzam, że wszystko kosztuje dużo pieniążków. Jestem dumna z niego idąc do sklepu - on tylko chce pooglądać zabawki, wie że mu ich nie kupię. A te zabawki co ma to szanuje, nie niszczy. Także myślę, że plecakiem nie będzie aż tak się przejmował
Ja po porodzie miałam popękane naczynka w oku, mimo słuchania położnej i tak pękło, wydaje mi się, że to od kobiety zależy.
Ja też do szkoły rodzenia nie chodziłam i chodzić nie będzie. U mnie zadziałał instynkt kiedy synek się urodził po prostu wiedziałam co robić -
ja myślę, że instynkt to podstawa wszystko się dzieje po kolei nie ma jak pomylić drogi a położne i tak pomagają i zawsze są przecież żadna kobieta w chwili porodu nie zostaje sama jak już się rozkręci to położne zawsze mówi kiedy przeć, a kiedy nie a jak oddychać i kiedy do teraz słyszę w głowie " Niech Pani dmucha świeczki na torcie" śmieszne
-
Dziewczyny, szkoła rodzenia to nie tylko nauka oddychania i parcia w trakcie porodu (choć i mnie się tak na początku wydawało ). To mnóstwo rad i wskazówek dla nas już po porodzie, dotyczących nas, naszego dziecka czy nawet naszych zwierząt domowych. Ja mimo wszystko polecamhttp://szogunowmatka.blogspot.com/