Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny,
Mój mąż zaplanował 2 tyg nad morzem na początku lipca, ale ja chyba się nie zdecyduję. W piątek lekarz powiedział, że szyjka zrobiła się miękka. Na usg nadal długa, ale mam więcej odpoczywać. Jak tu odpoczywać przy dziecku, które trzeba karmić, przewijać itd? Ania uczy się chodzić i czasem jeszcze trzeba ją prowadzić za rączkę.
Poza tym w sobotę byłam u psychologa, bo dopadł mnie lęk przed szpitalem. Na niewiele zdała się ta wizyta...Mama Ani (2014) i Ewy (2015) -
Mała Czarna u nas akurat jeszcze dochodzi Odpust parafialny, więc to jest druga okazja
Wszechmiła a nie masz nikogo, kto mógłby Ci pomagać w opiece nad córcią. Z rocznym dzieckiem jednak jest co robić, nie da się ukryć a ty musisz jeszcze dbać o kolejne Maleństwo.Mala_Czarna_89 lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny wlasnie wpadlam zlożyc wam życzenia z okazji Dania Matki
u nas dobrzez chelenka dalej spokojna chociaz juz czasmi podnosi głos zwlaszcza jak bardzo głodna ale tak to spi. Dzisiaj rano musialam z hanką jechac do lekarza bo znalazłam u niej na glwoie kleszcza rano podczas czesania a po poludniu mam wizyte z helenka w poradni dla wcześniaków mąż w pracy więc musze wszytko ogarnac sama! generalnie to już o 21 leże w lózku a czasami nawet juz spie mała budzi sie w nocy ok 12 pózniej 3-4, a i potrafi o 5 i o 6 wiec nic ze spania! wczoraj byłam na rowerze pojeżdzic bo była piękana pogoda zrobiłam ok 15 km a dzis tqkie zakawasy i tyłek boli ale bo takim wysiłku przynajmniej lepiej się czułam czlowiek dotleniony.
pozdrawiam wszytkich i zycze milego dniaewwiel lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny!
Świętujecie Dzień Matki?? Ja od rana obsypana jestem prezentami. Najpierw własnoręczny wypiek mojej 3_latki - rogaliki serdeczniki prosto do łóżka Potem wierszyk mówiony z Babcią, bo sama zapomniała A na koniec jeszcze serduszko - zawieszka... słodkie!!! I najpiękniejsze, że Mała tak się stara i przeżywa. Cudna jest!!!
Dzięki za modlitwy! Już nieco spokojniej u nas. Wizytę mam dopiero w następny piątek, ale mam nadzieję, że do tego czasu nadal będzie dobrze Antybiotyki mam nadzieję wybiły wszystko co złe.
Ja jestem pełna nadziei na to, że donoszę Synka do terminu. Ale Frania straciliśmy przez to, że urodził się w 25tc. Żył miesiąc. Więc obawy są.
Ale właśnie wczoraj mnie olśniło, że tym bardziej musimy przygotować się wcześniej z rzeczami różnymi. Zaczęłam konkretnie planować zmiany w dziecięcym pokoiku i może w czerwcu się za to weźmiemy. A później ubranka i kupienie kołyski. Marzy mi się kołyska dla Małego. koniecznie biała
Czy Wasze Maluchy też się tak strasznie rozpychają?? Janek kopie ile sił i od wczoraj wypycha pupcię/główkę, że czuję taką twardą kuleczkę... Słodziak mały!
A jeszcze co do wakacji, to też mi się morze marzyło, ale jest za daleko. Góry bliżej, ale ani pieniędzy, ani urlopu, ani pozwolenia na wyjazdy póki co Już sama nie wiem, czy nie wolę brzydkiego lata, bo upały w bloku, to byłoby straszne!"Zamienię pustynię na pojezierze,
a wyschniętą ziemię na wodotryski." Iz 41,18
-
Mala czarna nie narzekam bo po co. To nie znaczy, ze czasem nie mam po prostu dosyc. Niewyspanie, marudzenie, obowiazki. Sa chwile slabosci. Ale kazdy kto decyduje sie na rodzine musi przez to przejsc. Staram sie tak organizowac czas zeby nic nie zaniedbywac ( choc z ta organizacja jeszcze ciezko ). Posprzatane mam, ugotowane i dzieciaki zadowolone to jakos rade daje
Czy sama wychodze? Czasem szybko na zakupy albo sprawy pozalatwiac. No i raz bylam juz u kosmetyczki i teraz bede w piatek. A w sobote idziemy z P do znajomych na chrzciny. A tak to cale dnie z chlopcami
Mala_Czarna_89 lubi tę wiadomość
-
Cześć kochane!
Dzień matki super- wspaniałe Laurki (też od Groszka, "bo on nie potrafi jeszcze rysować"), naszyjnik, piękne życzenia. Cudownie być mamą, a docenianą mamą to już w ogóle
Co do ćwiczeń, to ze względu na mój przyrost wagi już teraz postanowiłam, że po porodzie kupuję rowerek stacjonarny lub orbitek i będę ćwiczyć. -
hej dziewczyny moja Helenka własnie zasypia Hanusia w przedszkolu a maż w parcy chociaż mial mieć dzisiaj wolne i mielismy jechać na zakupy ale wczoraj wieczorem zadzwonili i musiała jechać na dyżur! masakra ostatnio ciagle go nie ma! Helenka waży już ponad 3600 zaczełam jeżdzic na rowerze ostatnio zrobiłam ponad 10 km powoli powoli i bede sie wypuszczac w dalsze trasy no i robię brzuszki bo miesnie nie takie jak powinny, W sobote idziemy na komunię do meża siostrzenicy
-
No właśnie mamy po porodach: ciało chyba nie takie jak po pierwszym dziecku? Wiem, że są ważniejsze rzeczy, ale dla mnie to ważne.. Obym miała później tyle zapału do ćwiczeń co wy
Mamo Hani Helenka po porodzie całkiem bezproblemowa A czy z uwagi na szybkie urodzenie się małej musicie jeździć po lekarzach specjalistach? -
Dla mnie wyglad mojego ciala jest wazny. Ani po pierwszej ciazy ani po drugiej nie mam za bardzo rozstepow. Chyba podobnie wyglada moje cialo tylko pierwszy porod mialam naturalny to szybciej doszlam do siebie, zaczelam sie ruszac i cwiczyc. A teraz jednak po cesarce to sie balam szybko zaczac aktywnosc. Wiec ja roznicy nie widze.
-
Zazroszcze Wam tego zacięcia do cwiczen. Ja nienawidzę ćwiczyć a ze najszybciej tluszczyk odklada mi się na brzuchu to chyba będę musiała się zmusić i jakies ćwiczenia sobie wziac do serca. Jak na razie to mam niecałe 2 kg na plusie i jakos oprócz brzucha to po mnie ich nie widać.
Mamo Hani Helenka juz skończyła miesiąc? Kiedy to minęlo? Moja Nadia urodziła sie z waga 3800g, wiec Helenka dogania wagę wyjsciowa mojej
Jutro jadę oglądać wózek, bo w okolicy na olx wypatrzylam jeden. Jeśli na żywo będzie taki hak na fotkach to go kupię. Niestety nie jest to ten model w ktorym się zakochałam, ale tamten strasznie ciężko w Polsce kupic poniżej 1tys a tego progu właśnie nie chce przekroczyć. -
No właśnie ten co wklejalam strasznie ciężko w Polsce zdobyć w uniwersalnym kolorze, który by mi się podobał, a jak już się pojawi to wychodzi drożej niż planuje kupić. A teraz pojawiła się okazja kupienia babyactive eco Shell w kolorze biel+morski z ekoskorka i na gwarancji do 10.2016 r i w stanie prawie idealnym. Jutro jadę obejrzeć i jeśli będę zadowolona to go wezmę.
Mala czarna twoje wybory bardzo podobne do tego mojego co jutro być może kupieWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2015, 14:54
-
Ewwiel no ja musze cwiczyc bo jednak cialo po ciazy jest takie zwiotczale jak u starszej babki a na to tylko cwiczenia. Ale juz troche widze ze jest lepiej ale to jeszcze dluga droga przede mna. Dasz rade, trzeba sie zmobilizowac a wystarczy cwiczyc 3 razy w tyg
Ja mam wozek po Kubusiu, ktory dostalismy odmojego taty. Nie jest to super model ale bez przesady. -
ja tez mam wózek od siostry ale wiem z doswiadczenia ze na nasdtepna eiosne bedziemy juz jezdzic spacerowka bo lzejsza i do auta lepiej włozyc.
z racji tego ze mała jest wczesnia,kiem to jezdzimy do poradni dla czesniaków byłtsmy we wtorek a nastepna wizyta za ok. 1,5 miesiaca i tak do 1 rok. byłam dzisiaj u ksiedza zapłacic za chrzest, a hanusia dzisiaj na nocce u ciotki wiec z helenka dzisiaj same jestesmy.
a co to cwczen i wygladu to mam tak ze wole tydzien nie jesc niz kupic spodnie rozm. wieksze. codziennie robię 200 brzuszków i inne cwieczenia 3 razy w tyg. no i teraz bede smigac rowerem w miare mozliwosci to znaczy jak maz w domu -
Ewwiel to trzymam kciuki i daj znać, czy się udało Jejku, ja jeszcze na żywo nie oglądałam pewnie na sam koniec to zostawię, zbiegnie się w czasie z remontem hmm to trzeba zacząć oszczędzać.
Mamo Hani słyszałam, że brzuszki są super dla facetów, bo im zazwyczaj brzuch na górze rośnie, a nam kobietom, gdy zostaje fałdka na dole poleca się nożyce.
Dziewczyny, jak długo po narodzinach pierze się ubranka maluchów w tych specjalnych proszkach i płynach? -
Hoho no to super szybko, ale jak się trafiła fajna cena, to trzeba korzystać. Kiedy planujesz resztę? Bo ja sama nie wiem, czy jeszcze nie za wcześnie, czy potem zostanę ze wszystkim naraz.
Pewnie w lato przepiorę te wszystkie ciuszki po Laurze, które wykorzystam dla malucha. W zwykłym proszku, a potem jeszcze raz w tym dla dzieci + prasowanie. -
Mała Czarna dla Nadii wózek tez kupowałam okazyjnie od dalszej rodziny i tez jakoś w maju a wtedy termin miałam na listopad. Nadia co chwilę robi sobie przejażdzkę wózkiem po domu i już się wprawia. Ma radochę, ja z resztą też, bo mi się wizualnie podoba
Jutro wraca mój Maciek i w pn zaangażuję go, zeby mi poznosił worki z ciuszkami z poddasza. Zrobie przegląd i poukładam rozmairami. Te najmniejsze zostawię gdzieś pod ręką do prania w wakacje (też tak zrobię, ze najpierw wypiorę w normalnym proszku a jesienią juz w dziecięcym i prasowanie). W trakcie wakacji planuję też łóżeczko odnowić i w garderobie półek dorobić na ciuszki Maleństwa.
Nie chcę wszytskiego zostawiać na sam koniec, bo nie wiadomo jak się bedę czuła. A dzisiaj miałam pierwszą nocną akcję. Obudziałam się o 3 do toalety i już zasnąć nie mogłam, na każdym z boków jakoś było mi niewygodnie (miałam obolałe barki), na plecach też źle, bo macica mi za bardzo na lędzwia naciska i nie umiem pozniej sie ruszyć. I tak się wierciłam do 4 a pozniej rozpoczął się maraton kopniaków (juz widać gołym okiem jak się brzuszek rusza i faluje), o 4.30 stwierdziłam, ze i tak nie zasnę, więc zaczęłam przeglądać neta w tel, po czym o 5 moja sunia chciała siusiu. I na szczęście po powrocie do łóżka już udało mi się zasnąć, ale o 7 dobudzić się nie mogłam. Oj, już boję się co to będzie po porodzie... -
ewwiel tez mam ost problemy ze snem. ciezko mi zasnac, znalezc pozycje, jakies idiotyczne sny mnie mecza. budze sie w srodku nocy i milion mysli. do szkoly ciezko mi wstac, ale to zawsze byl problem. ggeneralnie juz nie potrzebuje tyle snu co na poczatku ciazy.
kopniaki u mnie coraz bardziej wyrazne, tzn nie jest to juz delikatny trzepot motylich skrzydel czasem czuje, gdy przyloze reke, ale golym okiem jeszcze nie widac.
zastanawiam sie jak to logistycznie wszystko ulozyc. z jednej strony wydaje mi sie, ze jeszcze jest za wczesnie na pranie i kupowanie, ale tak jak mowisz- nie wiadomo jak potem bedziemy sie czuly. no i xzeby finansowo mnie to nie przeroslo- we wrzesniu trzeba przeciez jeszcze wyprawke do szkoly skompletowac. wolalabym wiedziec, ze wszystko jest dopiete na ost guzik. ale liste wyprawkowa juz mam i wiele rzeczy upatrzonych, jakos damy rade -
Dlatego ja stwierdziłam, że te najbardziej kosztowne rzeczy kupie w wakacje. Na wrzesień i pazdziernik zostawie sobie kosmetyki i takie drobne rzeczy do kupienia dla mnie i dziecka, bo właśnie jeszcze dojdą wydatki na szkołę - wyprawka, jakieś ubezpieczenia, komitety rodzicielskie itp. No i standardowo zakup kolejnych ciuchów jesienno-zimowych dla starszej pociechy...
Mamy zbliżone terminy porodu, to i kolejne ciążowe niespodzianki podobnie nam się zaczynająWiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2015, 23:29