Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A na kiedy dokładnie masz termin? U mnie 8, 6, 4 listopada, z każdym usg bliżej października no i Laura urodziła się w 39 tv, nie wiem czy ma to jakieś znaczenie, ale o ile nie mam pojęcia co do plci, to mam przeczucie że jednak zahaczymy o październik.
-
Ja urodziłam Nadie 41+6 Tc. W trakcie 3proby wywoływania porodu oksytocyna. To byl horror. A termin miałam wtedy na 6.11 z terminu ostatniej miesiączki. Urodzilam 19.11. Teraz termin z ostatniej miesiączki to 16.10, ale malo prawdopodobny bo ja miałam mega drugie cykle i ta ciążą to po prostu cud, bo z medycznego pkt widzenia nie powinnam w nią zajść. A obecny termin czyli 30.10 obliczylam sobie na podstawie owulacji i pierwsze usg potwierdzilo ten termin i wielkość zarodka jak na wyliczony przeze mnie Tc. Ale teraz z biegiem czasu tez ten termin sie zmienia, bo dziecko rośnie i jest troche do przodu niż mój suwaczek. Marze teraz o naturalnym porodzie niewywolywanym na sile oksytocyna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 08:05
-
To maz urlop przed porodem i dużo się kochać bo w nasieniu też jest oksytocyna u mnie się to sprawdziło przy pierwszym porodzie, odeszły mi wody i gdy dojechalam do szpitala miałam 8cm rozwarcia
Jakie plany weekendowe? U nas piękna pogoda. Byłam na zakupach i planuje okno umyc -
A ile przed porodem kochaliście się z mężem. My też to praktykowalismy, ale nie dzialalo.
A ja dzisiaj mam mega pracowity dzień i pelna zamrazalke miesa. Moj chrzestny jest rzeznikiem i zabil nam świniaka na pól z rodzicami. Sam hoduje swiniaki, naturalnie karmi, wiec teraz mam zapas mięsa do końca roku chyba. Bylo co robić i juz wszystko mnie boli.
Podczas tym zrobiłam galaretki z owocami, jutro tylko bita śmietankę dołożę i będziemy czekać na gości. Poza tym mamy jutro festyn na rozpoczęcie wakacji, wiec b może też się przejdziemy zobaczyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 18:43
-
Zazdroszczę mieska pewnie jest całkiem inne niż te sklepowe.
Weekend to możesz się mężem trochę nacieszyć u mojego w pracy teraz nie ma sezonu to jest dużo w domu. Szkoda tylko ze sezon rozpocznie się na jesień i będzie trwał gdy dzieciątko się urodzi.
Ciężko mi teraz powiedzieć jak często serduszkowalismy przed pierwszym porodem, nie bardzo często, ale pamiętam, ze nieraz miałam delikatne skurcze tydzień, dwa przed. Zawsze właśnie po seksie. Ale były nieregularne i delikatne. Podejrzewam ze wtedy otwierała się szyjka.
Z piersiami mam inaczej niż wtedy. Tzn wydaje mi się ze bardziej się powiększyły no i ciemnieją i powiększają się sutki a wtedy praktycznie sutki wcale w ciąży ani po porodzie się nie zmieniły. Siara leciała mi wtedy 5-6 miesiąc, teraz jeszcze nie ma, ale to dopiero początek 5.
I właśnie obudziło się moje maleństwo a dziś siedzę przed tv, tule Laurę jedna ręką, druga odruchowo trzymałam na brzuchu i jak mi nagle brzuch podskoczył pod ręką to się aż wystraszylam jednorazowo, ale zdecydowanie mocniej niż dotychczas. Fantastyczne uczucie
-
Mala czarna to ja takiego pierwszego silnego kopniaka też zaliczyłam 2tyg temu jak mąż trzymaj rękę na brzuchu i kolejny tydzień temu jak ja trzymałam rękę na brzuchu. Wiec podobnie nam się te kopniaki zaczynaja teraz czasem zdarzy się taki mocniejszy, ale większość jeszcze to takie przewracanie sie w środku i kopanie moich wnętrzności. To teraz możesz zaczac obserwować ruchy brzucha przy takich kopniakach
Z moimi piersiami jest tak samo jak z twoimi, jak teraz zaszlam w ciążę to bylam w szoku,,ze te sutki mogą się tak powiększyć i praktycznie zaczynaly ciemniec od samego początku ciąży. A w pierwszej ciąży pamiętam, ze czytałam o tych dużych piersiach, ciemnych obwodkach i większych sutkach a nic takiego u siebie nie widziałam. Tak samo ciemnej linni na dole brzucha wypatrywalam a pojawiła się taka bardzo cieniuska dopiero jak juz bylo blisko porodu. -
oj to linie miałam, a nie wiedziałam co to i się wystraszylam
Co do piersi to mi się to podoba choć nie spodziewałam się większych sutków. Ale ta ciąża jest całkiem inna niż pierwsza. Mdlosci do dziś, mało energii, duży przyrost wagi, ogromny apetyt, zagrożenie w Itr- tego wszystkiego wcześniej nie było. Wszyscy wokół mówią ze będzie chłopak a ja nadal nic nie czuję -
Moja też jest calkiem inna niż poprzednia. Mdlosci praktycznie nie miałam ani wtedy , ani teraz. Apetyt też mnie meczy duży, szczególnie na słodycze. Z Nadia na słodycze nie mogłam patrzeć. No i w poprzedniej ciąży blogi spokój a teraz ciągle stresy. Mi na stypie dużo osób z rodziny mieli ze na chopca wyglądam. Zobaczymy czy kolejne usg potwierdzi core. jutro twój wielki dzień kolejnej wizyty Mala Czarna. Też miałam mieć jutro wizytę, ale ginja stwierdzila ze skoro mam w domu juz jedno dziecko to nie będzie nam dnia dziecka przerywać.
-
A no lecę jutro o 13 Boję się, że się rozczaruję i wcale nie zrobi mi usg. No ale nic, nie ma się co martwić już teraz. Kopie mnie cudownie, tak mocno jak wczoraj Więc wiem, że z maluchem wszystko ok, a to jest najważniejsze.
Ewwiel mężowi spodobał się wózek? -
Tak. Bardzo mu się spodobał
To trzymam kciuki za jutro
Mój Maluch też kopie na całego, mąż ma radochę bo gada do brzucha, naciska go i po chwili dostaje odzew w formie wyczuwalnych kopniaków. Też się cieszę, ze mężuś próbuje nawiązywać kontakt juz przez brzuszekMala_Czarna_89 lubi tę wiadomość
-
To pochwale się też moim brzuszkiem (zrobiłam podobne foty do Twoich Mala Czarna, żeby porównać, bo nasze terminy sa zbliżone )
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/dc237885d7d3.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b994c12c8c4d.jpgMala_Czarna_89, dorocia2324 lubią tę wiadomość
-
ewwiel zgrabniutki pamiętam miesiąc temu twój wydawał mi się mega duży ale chyba cię gonie. Wózek fajny kolorek
zrobił mi cytologię, szyjka ok. Na usg zaprosił moja córkę dokładnie wszystko pomierzyl wszystko w normie. Pokazywał Laurze łydki, stopki, buźkę, ale dzidzia fikala strasznie pepowina zasłaniała ale prawdopodobnie dziewczynka 15cm i 250gewwiel lubi tę wiadomość
-
Gratuluje udanej wizyty i kolejnej córci:-) czyli będzie Nadia jak u mnie fajnie ze poszlas z Laura pytalas czy corka może być na usg?
Tez mi się wydaje ze mnie dogonilas:-) mój stanął w miejscu, każdy mi tak mówi ostatnioWiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2015, 20:21
-
Nie pytałam, sam zaproponował, żeby weszła no i mega się cieszyła do czasu aż powiedział ze raczej dziewczynka. Dziwnie mi, jakoś podświadomie zwracałam się do dzidzi jak do chłopaka
Też bym chciała żeby teraz stanął brzuch w miejscu. Jeszcze polowy nie ma, to co będzie dalej -
Ja mam tak samo. Podświadomie ciągle czuje chłopca. Dzisiaj przejrzałam cala wyprawke i też będę musiała co nieco dokupić. Zdecydowana większość ciuszków jakieś 80-90% mam dla dziewczynki...
U mnie to jest tak, ze od razu po badaniu ginekologicznym klade się na kozetce i robi mi usg na każdej wizycie jak do tej pory. Zobaczymy co będzie jutro. Pewnie znowu mi też badania z krwi, moczu i glukozę... Cytologię miałam robiona jakieś 2 miesiące temu.