Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
ugotowane jajko dajesz Loli? Myślisz ze szczeniakom też można? Nadia zjadła? skąd ja znam ta niepewność
My karczek, Laura mielone, Regan gotowane mięsko, coś szybko nas przybywa
Narożnik przywieźli?
Glowa mnie dzis boli. Nie przemeczam się, brzuch nic nie boli, mala szaleje.
Laura pojechała do przyjaciolki na noc, stresuję się trochę bo to pierwszy raz. -
Lola juz je nawet smażone... Ale jak byla szczeniakiem, to na prawidłowy rozwój kości gotowalam jej ok 2 razy w tygodniu jajko i żółtko zjadala a bialkiem gardziła. Teraz jak jest usmazone to je cale, jak gotowane to tylko zoltko.
A Nadia jak przewidywałam nie chciała jajka, ale moja mama poratowala ja schabowym, więc obiad zaliczyla w calosci:-)
Nadia nie ma przyjaciółki od serca, wiec nie sypia mi jeszcze poza domem.
Mnie Glowa nie miala dzisiaj, za to brzuch się stawial dość często. Zauwazylam, ze prowadzenie auta zaczyna mi sprawiać problem. Ala mi juz w dół tak uciska, ze czuje bol. A niestety przez nieobecność męża muszę być kierowca na codzien. Do lekarza czy na badania muszę dojeżdżać 20km w jedna stronę... Może być coraz ciężej w tej kwestii... Tego nie przewidziałam.
Narożnika nie przywieźli, dzwonili, ze będzie w pt popołudniu... No mam nadzieje, ze to juz ostateczny termin.
Aaa i zanim jechałam do teściowej na maliny to wstawiłam pranie jednak. Stwierdziłam, ze Ala w życiu nie wynosi tych ciuszków. Mam bardzo dużo takich na 56. A jeśli znów urodzę taka kluseczke jak Nadia, to wskoczymy szybko w 62.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2015, 18:04
-
Jakie wrażliwe podniebienie i nie myślę o Nadii bo też wolałabym schabowego ale o suni
moj rottweiler chodzi po parapecie jak kot, maz go goni, dom wariatów.
a to skąd masz tyle tych malutkich ubranek? I jak się sprawdził proszek domowej roboty?
z narożnikiem kiepsko wyszło. Oby ci to wnieśli do samego salonu.
Laura ma taka koleżankę Zuzię z która się uwielbiają. Ja ja też bardzo lubię głównie dlatego ze przez 3 lata chodziła za Laura w przedszkolu gdy ta się do niej nie odzywała (pisałam kiedyś ze u nas odwieczna walka z nieśmiałością) i dopiero w zerowce Laura się na nią otworzyła. Także cenie dziewczynkę za cierpliwośc. Teraz siedzą w jednej ławce i bardzo się wytesknily za sobą. Ciekawa jestem jakie wrażenia będzie miała Laura.
A Nadia kopie baaaaardzo mocno. Właściwie mam wrażenie ze cala się obraca, to juz pod bol podchodzi. Nie wierze w to ze dzieci 15h spia chyba ze moja po 5 minut
-
Proszku domowej roboty jeszcze nie mam. Po wrześniowe wypłacie kupie składniki i zrobię z mama na spółkę Na razie piorę w "Dzidziusiu".
Skąd mam ubrania? Czesc po Nadii, część od kuzynki, a czesc kupiłam (ale tylko kilka pajaców i body - teraz tak myślę, ze z wielkością bodow przegielam trochę, bo Ala aż taka mala się nie urodzi...).
Dobrze ze Laura ma taka przyjaciółkę. Na pewno jest jej teraz lżej w szkole.
Twoja Nadia kopie w brzuch a moja Nadia właśnie mi w ścianę kopnela przez sen a Alusia też bardzo aktywna dzisiaj. I też aż do bólu, jak juz nie mogę wytrzymać to wpycham wystawiona nóżkę na swoje miejsce. A łapkamito mi tak nisko merda, ze momentami mam wrażenie, ze ona juz jest gotowa do wyjścia. Mąż pisal smsa jak jego panienki się miewają Nadia i Ala. Uwielbiam kiedy pyta też o ten nasz skarb najmniejszy. I też jakoś nie potrafię pojąć kiedy te Maluchy śpią, bo przecież nawet jak wstaje do wc w nocy to czuje jak się kreci. Tak mnie raz zakłuło dzisiaj w szyjce, ze aż się pochylilam z bolu. Masakra. Az jestem ciekawa jak się moja szyjka miewa. Jutro wizyta o 12.45...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2015, 23:29
-
Na pocieszenie u mnie było ostatnio 101cm. dzień dobry
Ja już po urzędach dzisiaj jestem. Laura odebrana (choć chciała tam zostać na obiad) i bardzo zadowolona. Dziewczyny miały nocne kino Barbie i poszły spać o północy. To mnie wczoraj o tej porze już nie było
Też macie sypialnie przy pokoju córki? Moja twierdzi, że wszystko przez ścianę słychać. Ale nie narzekam, bo teraz jedno będzie z nami spało
Coraz częściej czuję czkawkę i coraz wyraźniej. Jejciu chciałabym wiedzieć kiedy urodzę
A pierzesz tylko w proszku czy używasz też płynu do płukania? Bo mi właśnie płynu brakuje, a z tego co wiem wiele osób wcale go nie używa -
Mała Czarna u mnie to samo z czkawka. Troche to denerwujace jak na samym dole cos ci pika... Ale trzeba to przetrwać, bo nasze córcie ćwiczą oddychanie
No to super nockę miała Laura
A co do porodu, to też bym to chciała wiedzieć. Niby brzuch aż tak nisko nie jest, ale czuję napieranie już coraz niżej. Już nie pamiętam jak to było z Nadia...
Kupiłam balsam do prania z "Dzidziusia" i koncentrat do płukania z "Dzidziusia". Jedną pralkę wyprałam i jest ok. Nawet bym powiedziała, ze większość ciuszków nie wymaga prasowania, ale wyprasuję pierwszy raz, a później to już zobaczę jak z czesem będę stała po narodzinach Wczoraj jedna pralka się wyprała, teraz druga się pierze
Dziś ostatni dzień 30 tc. Jak ten czas leci... -
Malutka jestem, 162cm. Z Laurą w 9 miesiącu miałam 107 w obwodzie, ale już się tym nie przejmuję
Ja narzekam na kopniaki, czkawki i inne, ale cieszę się, że malutka tak często daje o sobie znać. W listopadówkach niektóre mamy z łożyskiem na przedniej ścianie czują nadal bardzo słabo i rzadko.
Rozumiem twój strach, ale zobaczysz, że wyjdziesz cała uszczęśliwiona będę mocno trzymać kciuki ciekawe ile Alicja waży. Mnie trochę waga Nadii zbiła z tropu bo jest dość duża i sądzę, że starsza, niż podejrzewałam. Mam nadzieję, że będę czuła skurcze przepowiadające 2 tygodnie przed porodem, tak jak przy Laurze, żeby się przygotować ze wszystkim
Dziewczyny namawiały, by prać bez płynu, ale wydaje mi się, że z płynem pranie będzie przyjemniejsze w dotyku i zapach będzie fajny. Mam proszek z lovelii ale płyn chyba kupię z dzidziusia, podobno ładniej pachnie. -
Ładnie pachnie ten z "Dzidziusia", to trzeba przyznać
Czekam juz u ginki w kolejce...
Tez mam 162cm Na pazdziernikowkach tez jest sporo dziewczyn, które czuja bardzo delikatne ruchy. Ale to tez pewnie zalezy od wielkości dziecka, od wielkości mamy i tego ile dziecko ma w środku miejsca. Nasze corcie pewnie maja go juz malo, dlatego tak je czujemy mocno -
Jestem rozczarowana, ale nic na to nie poradzę. Muszę jeszcze tydz poczekać. I na dodatek Lola mi niespodziankę zafundowala. Podczas naszej nieobecności nie wytrzymala ze swoja potrzeba nr 2, wiec zamiast rozpakowywać zakupy to wytarlam podłogę i wykapalam psa, bo się upaćkała. Ale za to przyszła paczka z Geminii i zamówienie się zgadza, wiec jestem zadowolona.
Dziewczyny a ile tych majtek siateczkowych trzeba mieć? Na razie zamówilam 2szt tych wielorazowych. -
godzinę temu wróciłam z pobliskiego marketu, szłam dosłownie po kilka rzeczy, między innymi po płyn do płukania i go nie było a że wzięłyśmy ze sobą Regana, to następny market odpadł i zostałam bez płynu.
Tak czy siak dziś prałam nasze ciuchy i nie starczyłoby mi miejsca na suszarkach, więc pewnie zajmę się tym w przyszłym tygodniu.
Ale kusisz tym zapachem, na pewno pachnie dzidziusiem
Kupiłam młodemu natiralny gryzak- świńskie ucho. Tak mu się spodobało, że pierwszy raz byłam w stanie umyć podłogi przy nim.
Do jakiego rozmiaru ptzygotowujesz ubranka? -
Lola tez uwielbia te naturalne gryzaki czasem jakies kości w lodówkach w marketach można spotkac za grosze z napisem, ze dla psa.
Na niektórych nie mam metek, bo kuzynka wszystko obcinała, ale na razie piorę 50-62 (New born, 0-3 miesiące jeśli angielskie). Rozm68 mam w pogotowiu na polce, ale na razie ich nie piorę.
Ale serio prasuje te ciuszki i czuje się jakbym wąchała noworodka:-) juz się nie mogę doczekać października...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2015, 18:33