X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
Odpowiedz

Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)

Oceń ten wątek:
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 17 września 2015, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rety... A przeszlo ci? Niedobrze, że tak szybko nas te skurcze łapią! Przeciez staramy się oszczedzac... Mądrze Ci córcia powiedziała;-)
    A nie będzie teraz problemów przez wasza nieobecność? Da się to jakoś załatwić?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 20:54

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 17 września 2015, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przeszło przeszło.
    Zauważyłam ze jak w domu coś robię to jest w miarę ok a szybkie spacery mi szkodza- to samo było ostatnio gdy wracałam ze szkoly szkoły.
    Koleżanka mi wszystko zanotowała (4sttony a4), spotkanie trwało prawie 2h.

    Zrobiłam sobie przed spaniem rundke dookoła mieszkania i poogladalam wszystko co mam dla maluszka- jestem bardzo zadowolona :) fajnie ze juz taki etap ze tyle tego jest :)
    Byli też teście u bas chwile- pod wrażeniem zakupów i tego ile zmieniło się przez 7 lat. Prawda jest też taka że wtedy braliśmy co kto dal a teraz mogliśmy sami powybierac. A najcudowniejsze dopiero nadejdzie ah szczęśliwa jestem noooo :)

    Ewwiel koniecznie daj znać co tam na wizycie

    ewwiel lubi tę wiadomość

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 18 września 2015, 08:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze, ze ci przeszło. A jak u Ciebie te skurcze wygladaly?
    Strasznie długo te spotkania u was trwają... U nas pól godzinki do godzinki max. Dobrze, ze u nas komunia jest dopiero w III klasie.

    Dam znać po wizycie :-) a Ty kiedy wizytujesz, Mala Czarna?

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 18 września 2015, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To było pierwsze spotkanie, tylko z rodzicami. Pewnie wszystkie kwestie organizacyjne.
    Cały brzuch mi się napiął, tak jak skurcz łydki na przykłąd, tylko na brzuchu. Dojść to może bym i doszła, ale po tym jak mi gin powiedział, że moja macica jest taka napięta, jakby zaraz chciała zaczać rodzić, to nie chciałam ryzykować.
    POwoli wróciłam do domu, usiadłam i przeszło. Więcej już nic nie było, nawet nospy nie wzięłam.
    Mam wizytę dopiero 1 października (chyba że coś by się działo- tak powiedział gin). Czekam na dobre wieści :)

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • Gianna Autorytet
    Postów: 253 263

    Wysłany: 18 września 2015, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewwiel, jak wizyta??

    U nas ze skurczami spokój, ale za to chyba mi się jakaś grzybica przyplątała. Piecze... i niestety Lactovaginal nie pomaga. Macie jakieś sposoby na taką dolegliwość? Bo się nie mogę dodzwonić do mojej gin :(

    Wczoraj wybraliśmy się z Mężem po kilka nowych ubranek. W Smyku wydaliśmy kupę pieniędzy na raptem bodziak ze śpioszkami i kaftanik (ale za to przecudne!!!), ale podjechaliśmy też do Tesco. I był jeden 6-pack w rozmiarze chyba 62 (Joasia prawie ode razu mi wskoczyła w ten rozmiar). 2 bodziaki, pajac, bluzeczka i spodenki oraz śliniaczek. Wszystko biało - błękitne... i... nie zgadniecie! Za jedyne 37zł :D

    Właśnie wyprałam i wieszamy ostatnie wyprane rzeczy dla Maleństwa :)

    Za to z mamą była wczoraj awantura... ech! ona nie toleruje płaczu Joasi (obwinia nas o to, że Młoda histeryzyje) no i wczoraj mało nie wyjechała... kiepska sprawa...

    "Zamienię pustynię na pojezierze,
    a wyschniętą ziemię na wodotryski." Iz 41,18
    dqpr3e5ecs7r4rjb.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 18 września 2015, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gianna clotrimazolum może?
    A kiedy masz wizytę?
    Ajć, z mamą faktycznie kiepska sprawa. Po porodzie zostaje jeszcze?

    Mnie zdziwiło, że w smyku w miarę tanie wózki były (50zł więcej niż na allegro), ale już nie świruję w tym sklepie. Rok temu zrobiliśmy tam wyprawkę Laurce do szkoły za 1000zł. Później wszystkim dzieciakom kupiliśmy prezenty pod choinkę. I porównałam ceny na allegro.. eh człowiek uczy się na błędach.

    Teść wziął Laurę i psa na spacer. Powolutku sobie ogarniam, ale bez przegięć. Też piorę bejbikowe rzeczy :) prześcieradła, ręczniki itp. Mąż od wczesnego ranka do późna w pracy, powoli się przyzwyczajam.

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 18 września 2015, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróciłam uspokojona. Szyjka nadal długa i zamknięta, ale zmiękła sobie. Nie muszę leżeć, ale mam się też nie przeforsowywać. Oszczędny tryb życia jednym słowem. Skurcze na tym etapie to już mogą być i w każdej ciąży mogą mieć różną siłę. Nic mi na to nie przepisała.

    Ala waży 2720g, wymiary brzuszka i główki sa na 35+2 a wymiar kości udowej na 36+1. AFI 15,41 chyba. I co ważne jest w końcu w pozycji nietoperza. Podobno szanse na powtórne obrócenie są już znikome...

    Gianna, ja bym Ci radziła to samo co Mała Czarna, bo nic innego nie znam... Tzn. brałam jakieś globułki (vagical czy coś w tym stylu), ale to z 5 lat temu i od tamtej pory mam spokój.

    A zaczynam się niepokoić, bo nie mogę się do męża dodzwonić od 10tej... Już oczywiście czarne myśli w głowie i scenariusze mrozące krew w żyłach...

    Noo odezwał się w końcu... A ja już prawie na zawał schodziłam...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2015, 12:57

    Mala_Czarna_89 lubi tę wiadomość

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 18 września 2015, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewwiel super wiadomości :) dobrze wiedzieć o tych skurczach ;) Ale dziecinka podrosła, ostatnio nie miała 2kg prawda? kiedy dokładnie to było?

    Co do męża.. znam to niestety bardzo dobrze.. najgorzej jak jechał długo i idąc spać nie napisał, że już jest na miejscu bo taki był zmęczony. Daj znać jak się odezwie, choć oczywiście na pewno wszystko jest ok, wiesz, nasi to super kierowcy ;)

    Mam czyściutko, dzieciaki przyszły padnięte, obiad w piekarniku. Tylko maleńka się wierci :) mi to się znowu wydaje, że znów leży poziomo..

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 18 września 2015, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnio w 30+5 Tc miała 1680g... Wiec waga bardzo poszla w górę. Chyba za 2tyg przestane się oszczędzać i będę czekała czy Ala będzie się garnela do wyjścia... Bo wiem ze ciężko bedzie urodzić dziecko gabarytów Nadii lub większe skoro Nadii nie umiałam urodzić i mi ja wypychali sila...

    A ja się położyłam na trochę, vbo brzuch mam jak kamień... A na kolacje chce zrobić pastę na chlebek z makreli.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 18 września 2015, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to my dzisiaj :-)

    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/27fae0209302.jpg

    Mala_Czarna_89 lubi tę wiadomość

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 18 września 2015, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I w karcie ciąży ginka zmieniła mi termin porodu na ten wychodzący z ostatniej miesiączki (a miałam wpisany ten z ostatniej owulacji), czyli 16.10... Ja już zgłupiałam, którym mam sie kierować. Z usg dzisiaj wychodził termin na 19.10.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 18 września 2015, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    łał, ale masz brzuszek. Dużo większy od mojego.
    Ciekawe ile waży na moja Nadulka. Ale ja jakoś przestałam rosnąć.

    ewwiel lubi tę wiadomość

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 18 września 2015, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę nad zmianą suwaczka, bo skoro ginka zmieniła mi w karcie ciąży ten termin porodu, to chyba powinnam się teraz tym sugerowac...

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 18 września 2015, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dziewczyny piszą że najbardziej wiarygodny jest termin z @ lub pierwszego usg. Ja tam nie wiem, dla mnie z @ wiadomo- jest niewiarygodny. Z pierwszego usg była 2 dni starsza. Ja zawsze dodaję sobie 4 dni, a tak naprawdę i tak nie ma opcji, by urodziła się dokładnie tego dnia.

    Jakoś humor dziś mi nie dopisuje, jestem rozdrażniona. Zdrzemnęłam się całkiem niedawno, starałam się też trochę czasu poświęcić Laurze. Robiłyśmy sobie makijaże, dużo rozmawiałyśmy, głaskałyśmy brzuszek. Teraz będziemy grzeszyć- zamówiłyśmy sobie kebaby, a co tam :P

    Nadia porządnie skopała mi pęcherz. Dla mnie to ciągle nowe odczucie, w pierwszych momentach jakby coś przy szyjce :P

    kurcze po 7, a już całkiem ciemno, idzie jesień.

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 18 września 2015, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie róznica z pierwszego usg a z @ to 2 tyg, dlatego sie zastanawiam, ale ginka wpisała mi teraz 16.10, to chyba będę się tym kierować, więc wychodzi na to, ze za tydzień ciąża donoszona ;-)

    Nadula dzisiaj ciągle coś kombinuje przy lalkach, teraz zaliczyła kąpiel i lezy pod kołderką i ogląda księzniczkę Zosię. A ja zrobiłam sobie wykrój do czapeczki dla Ali.
    Nie wiem jak ja jutro ogarnę dom, chyba będę sprzątać to co najważniejsze, czyli podłogi a kurze zostawie sobie na poniedziałek.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Gianna Autorytet
    Postów: 253 263

    Wysłany: 18 września 2015, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale fajnie, to jesteśmy prawie w tym samym czasie ciążowym :D
    I jaka Alusia już duża... rewelacja. I zobacz, jak jesteś w 36tc, to już zupełnie nie masz czym się martwić. Ufff :)

    Ja niestety cały dzień nie mogłam dodzwonić się do mojej gin. Ostatecznie Mąż przypomniał mi, że znam jeszcze jednego lekarza. Odebrał od razu telefon i w dodatku okazało się, że mam dobry lek w domu i wystarczy go na całą kurację. Trochę było mi głupio, bo chodziłam do niego przed ciążą, a później przeszłam do mojej, bo ona jest naprotechnologiem. Ale on nie miał chyba z tym problemu, tylko gratulował mi donoszenia dziecka i pamiętał. Jestem bardzo miło zaskoczona :D

    Mi Janek znów gmera przy szyjce.... ałć! ewidentnie czuję, jak tam rusza rączkami i wwierca się główką. Ałć, ałć, ałć!


    Mała Czarna... zdaję sobie sprawę, że Smyk jest drogi. Ale za to mają naprawdę fajną jakość ubranek. Poza tym w naszym przypadku nie chciałam czekać aż mi przyślą z zamówienia internetowego. Jednak nie wiem, czy urodzę jutro, za tydzień, czy 07.10...

    Aha, na allegro właśnie kupiłam Joasi płaszczyk George, jesienny za 30 zł :D Jutro odbierzemy na poczcie...

    "Zamienię pustynię na pojezierze,
    a wyschniętą ziemię na wodotryski." Iz 41,18
    dqpr3e5ecs7r4rjb.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 18 września 2015, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gianna, no to dobrze, ze udalo Ci się dodzwonić do tego drugiego lekarza. Teraz się szybko kuruj:-)

    Z tym gmeraniem mam to samo. Czasem aż siedzieć nie idzie, bo tak uciska.

    Bardzo lubię ciuszki z George. Nadia dużo miala z tej firmy rzeczy kupowanych albo na allegro, albo w lumpeksach. Ogólnie lubię angielskie firmowki. Jak Nadia byla mala, to przyjaciółka mieszkająca w UK często przywozila mi ciężko, które tam kupowała. Praktycznie wszystkie body i karpetki do pierwszego roku życia miałam od niej :-)

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 18 września 2015, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    za tydzień ciąża donoszona- ciągle mi to gra w uszach :) pięknie! Jak ja bym chciała być na tym etapie. Choć myślę ze niepotrzebnie wszyscy mnie nastraszyli ze urodzę lada moment- wcale się tak nie czuje a to tylko dodatkowy stres.

    Gianna a wogole to milo cię "widzieć" ciągle w dwupaku :)

    Czy wam też ciągle chce się pic? Cala ciążę piję bez przerwy, po kilka lyczkow ale ponad 2l wody dziennie. I ciągle mi mało...


    Aaaa i wybrałam się z Laura na wieczorny spacer z psem (męża jeszcze nie ma) szlysmy pomalutku jakieś pol godzinki i brzuch wcale się nie napial :)

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 18 września 2015, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym piciem to ja tak miałam jak były upały. Teraz trochę mniej pije. Myślę, ze to dobrze, ze chce ci się pic. Mnie do picia trzeba zmuszać a to nie jest dobre...

    Czyli wolny spacer ci służy:-) mi dzisiaj nawet przy wolnym spacerku brzuch twardnial. A teraz leze juz w łóżku i znów czuje lekki bol miesiaczkowy. Oj całkiem różni się ta ciąża od poprzedniej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2015, 22:52

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Gianna Autorytet
    Postów: 253 263

    Wysłany: 18 września 2015, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Czarna, też się cieszę z "dwupaku", choć już intensywnie czekam na czwartek i oficjalne "ciąża donoszona" i od tego momentu równie oficjalnie zacznę marzyć o porodzie ;) Choć z drugiej strony fajnie byłoby nie mieć bolesnych skurczy i spokojnie pójść na umówioną cesarkę. Ale za to względy rodzinne (mama nam pomagająca) jakoś tak przemawiają za szybszym rozwiązaniem ;)

    Też piję. I sikam. I piję. I sikam.... i... mam dość tego!

    Ja Joasi też dużo george miałam. Ale i tak większość (w tym głównie właśnie angielskich firmówek) dostaliśmy po kuzynce... ale teraz z synkiem nie będzie tak łatwo. Brak nam chłopaków w rodzinie :) Ale za to będziemy mogli się cieszyć sami wybierając ubranka ;) a kusi strasznie. W tym smyku podziwialiśmy koszule dla noworodków ;)

    ewwiel lubi tę wiadomość

    "Zamienię pustynię na pojezierze,
    a wyschniętą ziemię na wodotryski." Iz 41,18
    dqpr3e5ecs7r4rjb.png
‹‹ 280 281 282 283 284 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ