X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
Odpowiedz

Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)

Oceń ten wątek:
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 1 października 2015, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masz racje. Ostatnie tygodnie dają mi w kość...

    A Twój maz w soboty też pracuje? Mój juz się wkurza, ze w pracy mu trują, ze siedzi w domu a ja nie rodze. Juz mi to tak na nerwy działa, ze szok. Poród to nie wakacje, które można sobie zaplanowac...

    Czekam na Nadie, ciekawe czy wyczai mój podstęp. Bo mąż mial ochotę na kluski ze swojska watrobianka (leżała już jakiś czas w zamrażalce) a Nadia takich nie lubi (tzn. Takie kluski slaske polane gorącym watrobiankowym sosem). Za to lubi kluski nadziewane miesem i polane zrumieniona cebulka. A dzisiaj zrobiłam kluski nadziewane watrobianka (takie male kuleczki z niej zrobiłam i w środek włożyłam), poleje jej to cebulka i ciekawe czy mój podstęp wyczuje...

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 1 października 2015, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to daj znac czy sie udalo ;) a jak wyczuje to nie zje?
    Laura nie je miesa jak wiecie. wczoraj miala zupe krem z kukurydzy, ale poza wloszczyzna zmiksowalam jej porzadny kawal gotowanego schabu. tez sie balam ze wyczuje, bo dla mnie to mialo ewidentny smak miesa ale zjadla ze smakiem ;)

    moj maz nie pracuje w soboty. tzn czasem jedzie przy aucie cos porobic lub od wielkiego dzwonu ma jakas trase ale to raz na kilka miesiecy. faktycznie, moglabym rodzic w weekend ;)
    jednak gin mnie dzis uspokoil ze szyjka zamknieta a brzuch tez ok (ostatnio nie byl ok), wiec nie spodziewam sie za szybko porodu. wlasciwie to dal mi zielone swiatlo mowiac ze do 18 dotrzymam. ciekawe co wyjdzie na usg. w sensie czy malutka wyjdzie duza czy ostatnio zle zmierzyl komputer.
    ciesze sie na to porzadne usg :)

    a to faktycznie swinstwo u twojego meza w pracy. niestety znam to z doswiadczenia. tak jakby na zlosc komus robil eh. a do niego dociera ze za chwile bedzie podwojnym ojcem? :)

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 1 października 2015, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jedna kluchę zjadła i nie pozwala, ze to wątrobianka :-)

    Tak dociera do niego, nawet chce być przy porodzie (wcześniej nie byl) tylko ta cala otoczka zniechęca do wszystkiego. Szkoda ze ludzie potrafią zepsuć człowiekowi ostatnie chwile oczekiwania na dziecko. Chciałabym, żeby to wszystko się jak najszybciej rozwiązalo, bo takie życie w nerwach to nie jest miłe.

    Czekamy oczywiście na wieści z tego usg na lepszym sprzęcie :-) mi pewnie jutro juz usg nie zrobi, tylko zbada szyjkę. Na to się tylko nastawiam.

    Nadia właśnie kończy czytać Franklina z biblioteki a później planuje wyciągnąć ją na dwór, bo ona straszny domator jest ;-) po mamusi chyba ;-)

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 1 października 2015, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też takie domatorki :) tylko mąż powsinoga :P

    Odprowadzilam Laurę, szwagierka pozniej chce ja gdzies zabrac, fajnie :) troche rozrywki bo mama to jej za duzo atrakcji ostatnio nie zapewewnia :/ nudno ze mna.

    wiesz, pocieszajace jest to ze juz naprawde bliziutko :) wyobrazasz sobie byc na poczatku ciazy? ;) jeszcze zatesknimy za spokojnym oczekiwaniem :D

    a o ktorej jutro masz wizyte? ciekawe jak tam szyjka.

    Laura wczoraj strzelala fochy wiec zabronilam jej korzystac z tableta, telefonu, komputera i tv. wiec przed spaniem czytala- az milo bylo popatrzec.
    choc na czytanie nie narzekam. pani na wywiadowce mowila ze jak zadaje im dlugie czytanki to niech sie chociaz polowy naucza, bo wie, ze to trudne. Laura w ogole sie nie uczy i dostaje 6. zeby z mata tak szlo ;) szybko sie niecierpliwi i dlugo siedzi nad zadaniami.

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 1 października 2015, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No u mnie to oczekiwane przestało być juz spokojne :-(

    Wizytę mam o 10.30. Az się jej boję, ze uskysze, ze znowu nic, tyle męczarnii na nic...

    Nadia perfekcyjnie nie czyta, ale juz dużo lepiej niż w czerwcu.

    Znów sie poryczalam na programie o wcześniakach. Mąż się śmieje ze mnie, ze byle co a ja ryczę. Masakra, psychika mi chyba siada już przed tym porodem.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 2 października 2015, 07:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymajcie kciuki za dzisiejsza wizytę, bo po dzisiejszej nocce nie wyrabiam... Łzy w oczach przy każdym przekrecaniu z boku na bok. Bol zaczyna się od lędźwi przez krocze po same kolana. Kazda noc jest gorsza. Ciekawe co mi lekarka na to powie, bo nie wiem jak ja dalej ujade.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 2 października 2015, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    myślałam po początku wpisu ze jedziesz rodzic :) trzymam kciuki i czekam na wieści.
    Mi chyba wczoraj czop odszedł. Długie zwarte białe choć bez krwi. Przeszukalam internet poczytałam opisy i poogladalam foty i to by chyba było to. Ale szyjka przecież zamknięta była. Chyba ze przy palpacyjnym badaniu rozwarcia coś mi naruszył, jutro skonsultuje.

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 2 października 2015, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie jeszcze nic nie wyleciało, dlatego strasznie się boję ze ta moja szyjka dalej ani drgnela...

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • dorocia2324 Autorytet
    Postów: 3623 1569

    Wysłany: 2 października 2015, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewwiel trzymam kciuki zeby cos sie ruszylo. Biedaczko meczysz sie strasznie.

    Mala czarna to pewnie jeszcze bedzie Ci odpadal ten czop i moze niedlugo sie zacznie.

    U nas noc z czestymi pobudkami pewnie przez te zabki. Niewyspana jestem.

    wff29vvj3im6fjka.png
    82dojw4zvycwyste.png
    gyxw6iyek58r84xj.png[/url
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 2 października 2015, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i po wizycie. Jest nadzieja :-) mam 2-3 cm rozwarcia, szyjka lanie ułożona (centralnie czy jakos tak... Nie wiem co to ma znaczyć, ale jest dobrze). No i lekarka mówiła, ze sa szanse, ze w ciągu tyg urodzę, a jeśli nie, to kolejna wizyta 16.10.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 2 października 2015, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i pięknie :) też mam 16 wizytę ;)

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • dorocia2324 Autorytet
    Postów: 3623 1569

    Wysłany: 2 października 2015, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewwiel to dobre wiesci. Oby teraz jak najszybciej poszlo. A na kiedy masz termin w karcie ciazy?

    wff29vvj3im6fjka.png
    82dojw4zvycwyste.png
    gyxw6iyek58r84xj.png[/url
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 2 października 2015, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W karcie ciąży mam na 16.10, a ba usg dzidzia wychodzi tydzien młodsza.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 2 października 2015, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    super :) no to czekamy na twoj porod :)
    przeczytalam wczesniej ale tel mi padl a pradu nie bylo.

    u mnie chyba zaczynaja sie skurcze przepowiadajace. w odstepach kilugodzinnych wiec bez stresu, ale to nowe doznanie.

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • belladonna Autorytet
    Postów: 1055 1212

    Wysłany: 2 października 2015, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jeśli wśród Was są mamy wielodzietne (3 i więcej dzieciaczków) - zapraszam na nowy wątek: https://bellybestfriend.pl/forum/po-narodzinach/mamy-wielodzietne-3,8512.html

  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 2 października 2015, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w niedziele mina 3tyg tych skurczy przepowiadajacych.

    Mąż to teraz ciągle za mną lazi i pyta czy juz coś się zaczyna. No masakra. Ale jakos znów poprawił mi się humor, bo rano to miałam zalamke totalna po nocce. Teraz lepiej nie jest, ale jest nadzieja, ze coś się ruszyło.
    Mezus byl dzisiaj w firmie wypisać urlopowke na kolejny tydzień, ale na szczęście obyło się bez głupich uwag, szef mial chyba dobry dzień ;-)

    A ja zaczekam ogarniać dom, żeby jutro mniej sprzątania mieć.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 2 października 2015, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A do moich skurczów brzucha doszły skurcze szyjki. I te mnie niepokoją, bo są dość częstotliwe.

    Mnie dziś odwiedzili dziadkowie, oglądaliśmy zdjęcia z czasów, gdy Laura się urodziła. Byli pod wrażeniem wyprawki, widziałam w ich oczach, że są z nas dumni :) Ja od zawsze jestem wnusia-Anusia od dziadka, oczko w głowie ;) więc tym bardziej miło, że są z nas dumni.
    Oczywiście przywieźli słoiki z kompotami, ogórkami, sokami i dżemami, wszystko z ich ogródka. I pomidory i cukinię.

    Laurę coś łapie. Stan podgorączkowy, leży i ma chore oczka. A jutro mieliśmy iść na chrzciny, a obie takie niepewne jesteśmy...

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • Beata83 Przyjaciółka
    Postów: 96 46

    Wysłany: 2 października 2015, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny :)nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa że już mam to wszystko za sobą,tak jak pisałam poszłam na wizyte do lekarza którą mi zmienili z 23 na 24. lekarz zrobił mi masaż szyjki i kazal zgłosić mi się na oddział po godz 16.Gdy wróciłam do domu pojawiło się krwawienie zero skurczów, po 16 pojechałam na oddział po zbadaniu i zrobieniu mi kolejnego masażu wysłał do domu ale stwierdził że na pewno dziś będę rodzić.Gdy wróciliśmy do domu poszłam jeszcze podlać wrzosy i na spacer po 15 minutach odeszły mi wody.Skurcze zaczeły się dopiero gdy dostałam oksytocynę i pojawiły się okropne bóle ,później kolejną bo rozwarcie miałam na 4cm no i kolejny zastrzyki.Nie wytrzymałam i poprosiłam o znieczulenie. Malutka nie chciała wyjść ale dzięki położnym wszystko dobrze się skończyło miałam naprawdę bardzo miłe i pomocne położne.Trzymam dziewczyny kciuiki życzę szybkiego porodu ps;byłam sama na porodówce w tym czasie nikt nie rodził.

    Beata83
    200902064565.png

    201509251765.png[/ur
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 2 października 2015, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beata, to ty tez swoje przeszlas i oksytocyny wspolczuje, bo wiem jak po tym skurcze wyglądają.

    Mala Czarna, dobrze, ze masz wizytę u lekarza w weekend. A kiedy masz ja dokladnie? Może badanie lekarskie na ciebie tak wplynelo? Na mnie chyba wcale nie wplynelo, bo nic się nie dzieje, prócz tego co było już wcześniej.
    Może wprowac Laurce te witaminy co Nadii daję. Moja póki co trzyma się dobrze.
    I fajnie, ze masz takich fajnych dziadków, co ci zapasy podrzuca:-)

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Gianna Autorytet
    Postów: 253 263

    Wysłany: 2 października 2015, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewwiel, jak Ty się męczysz. Ja wytrzymałam 5 dni i po prostu modliłam się już o poród.
    To ja się pomodlę do św Gerarda o dobry i szybki poród dla Ciebie!!

    Dziewczyny,
    ja dość często Was czytam, ale zupełnie już nie znajduję czasu na odpisanie. Masakra. Marzę o spaniu. Ale jest cudownie. Trochę sobie nie radzimy z Joasią. Ale będziemy szukać pomocy... Janek za to jest niesamowitym noworodkiem. Je, śpi i robi kupki ;) Jest taki niesamowicie uroczy, że ciągle nie mogę się napatrzeć na niego.
    Dzisiaj mam chyba kryzys 9 doby... ale już jutro będzie kolejny dzień ;)


    Mała Czarna, Tobie też skurcze się zaczynają?? O rany! To za chwilę wszystkie będziemy "rozpakowane" :)

    Aha... też chcę wrócić do formy, więc chętnie się piszę na wspólne dopingowanie się do ruszania się. ;)

    ewwiel lubi tę wiadomość

    "Zamienię pustynię na pojezierze,
    a wyschniętą ziemię na wodotryski." Iz 41,18
    dqpr3e5ecs7r4rjb.png
‹‹ 290 291 292 293 294 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ