X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
Odpowiedz

Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)

Oceń ten wątek:
  • Gianna Autorytet
    Postów: 253 264

    Wysłany: 8 października 2015, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane jesteście! Ewwiel, Mała Czarna, Dorcia... macie rację. Ale ciężko się nie denerwować, jak człowiek mega niedospany ;) Małymi kroczkami próbujemy coś zmieniać... w sobie oczywiście.

    Właśnie miałam czas na spanie, bo Mąż wziął Joasię na wyprawę, więc Janek prawie nie spał... ech!

    "Zamienię pustynię na pojezierze,
    a wyschniętą ziemię na wodotryski." Iz 41,18
    dqpr3e5ecs7r4rjb.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 8 października 2015, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gianna ty jesteś taka ciepła i dobra iskierka ze jestem pewna że sobie dobrocia poradzisz z Joasia :) ona w końcu malutka jeszcze wiec potrzebuje chwile na oswojenie się z sytuacja. Ale w końcu brat będzie nieodłącznym ogniwem w jej życiu ;)

    u mnie zero bólów, skurczów, nic kompletnie. Ewwiel czyzbys wszystko wzięła na siebie?

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 9 października 2015, 02:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety nie... Kolejna noc się męczę... Dzisiaj o 18.00 wizyta u Gina, oby chcial mi pomoc w najbliższych dniach. Położna twierdzila, ze skoro szyjka ułożona centralnie do porodu, jest rozwarcie, to brakuje tylko ostatniego bodźca (oksytocyny) w większej ilości. Ciekawa jestem co się dziś wydarzy...

    Gianna jeszcze trochę i na pewno wszystko Wam się ustabilizuje. Dzis dostałam od przyjaciólki filmik z jej synkiem jak juz sobie "gada" i świadomie się śmieje (tej co urodziła małego kolosa w sierpniu). Jaki on slodziutki, wszystko wynagradza a też biedna Karolina caly miesiąc nie spala prawie. Na siedząco przy karmieniu przysypiala. Maly caly czas na piersi i jeszcze przez jakies 2-3 tyg strasznie im plakal przez bole brzuszka. Pojutrze skończy 2 miesiące, nie jest łatwo, bo w domu ma jeszcze 2-letniego buntownika (śpiącego jeszcze popołudniami i siusiajacego w pieluchę, bo nie zdążył go oduczyć przed porodem mimo prob) ale jakos daje rade i widzę, ze wyrabia sobie taki staly rytm dnia, który im wszystkim pomaga funkcjonować.
    Wiec kochane i my damy jakoś rade. Pomalu a wszystko się ułoży :-)

    Byle tylko urodzić :-(. (jeśli chodzi o mnie)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2015, 02:39

    Mala_Czarna_89 lubi tę wiadomość

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 9 października 2015, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Późno ta wizyta. Ale trzymam kciuki.

    ja ostatnio dużo spie. Od północy do 7 i jak Laura wychodzi do szkoły to zawsze się jeszcze kładę. Jutro weekend i zastanawiam się ile jeszcze weekendów do wyspania mnie czeka ;)

    Wczoraj moja mama miała urodziny rozmawiałyśmy długo przez telefon i zaprosiła nas na urodziny za tydzień w sobotę. Mowie ze mam nadzieje że się załapie. A ona ze dla niej to niewiarygodne że juz niedługo rodze. No tak 2 miesiące się nie widziałyśmy.. Ale ugryzlam się w język.

    Dziś Laura idzie na mini imprezke- pierwsze urodziny siostrzyczki swojej przyjaciolki ;) też dostałam zaproszenie i nawet powiedziałam ze wpadne ale jednak odmowie. Nie mam siły i ochoty na takie spotkania.. Wiem że będzie jeszcze jedna mama 2latki, ma 45 lat i o ile nie mam nic do jej wieku to jej przekonania co do wychowania są całkowicie inne niż moje. Nie mam ochoty na dyskusje ani wkurzanie się z zamknięta buzia. Ciężki ze mnie człowiek w ciazy

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 9 października 2015, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak tam wczytaj świecenie w kościele?

    A co w końcu wyszlo z tym Twoim wymeldowaniem?

    A co do spotkania, to wcale Ci sie nie dziwie. Ja to chętnie u siebie przyjmuje moja rodzinkę z domu obok czyli rodziców i siostry a co do innych gości to też nie jestem zachwycona. Za męża rodzinna nie przepadam, bo zawsze czymś mi ciśnienie podniosą. A z teściową to juz jest masakra.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 9 października 2015, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do kościoła Laura poszła z siostrą męża :) w ogóle ona jeszcze studiuje i czwartki ma wolne i zaproponowała, że może z Laura co tydzień chodzić, bardzo to miłe z jej strony.
    Laura zaczyna się przekonywać do kościoła :) :) :) mówi, że nawet fajnie jest.

    Wysłałam mamie moje dane (nr dowodu pesel itd) i sama mnie wymeldowała. Żeby było śmiesznie, to jeszcze mój tata zaczął mi słać smsy, żebym się pilnie wymeldowała, pisał, jakie są godziny pracy urzędu itd. Ja rozumiem, że sprzedawali mieszkanie i musieli wymeldować, ale z ojcem nie mam kontaktu od kiedy nie pojawił się na naszym ślubie "bo nie usiądzie z mamą przy jednym stole". W pierwszym odruchu chciałam mu odpisać, że chyba nie myśli, że teraz wszystko rzucę i pojadę to załatwiać, bo on tak chce, ale w końcu pomyślałam, że niepotrzebne mi dodatkowe nerwy i nic mu nie napisałam.

    Byłam dzisiaj w pepco bo prezent dla koleżanki i wróciłam z body i rampersami dla Nadulki :) z szafy już się wylewa, ale nie mogłam się powstrzymać.

    W międzyczasie Regan pokonał bramki roboty mojego męża- tą do kuchni otworzył, a do salonu przeskoczył. Także dodatkowa wymówka, by zrezygnować z dzisiejszej kawusi. I tak to, że mam 15-20 minut w jedną stronę by odprowadzić Laurę to dla mnie wyzwanie. Ale że z brzuchem mam ostatnio spokój, to się skuszę na spacerek.

    Jejku jaki wywód!

    Ewwiel głupio mi za każdym razem pytać "i jak?" bo pewnie wszyscy wokół o to pytają. Mam nadzieję, że sytuacja mimo wszystko się rozwija i po dzisiejszej wizycie chociaż psychicznie odżyjesz. Zastanawiałam się też jak to jest z tym masażem szyjki- Beata powiedziała, że to ją pobudziło.

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 9 października 2015, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masaż jest podobno bardzo bolesny. Właśnie jesteśmy w drodze, ale najpierw mamy w planie zaliczenie galerii a później wizyta u lekarza. Dam znać jak juz będę po :-)

    Dobrze, ze udalo się to.wymeldowanie załatwić bez twojej obecności:-)

    Regan widzę daję czadu a wy dopiero poznacie jego możliwości :-)

    A jeszcze po drodze wpadłam do mojego chrześniaka z prezentem :-) się się cieszył i mnie wyściskał. Bardzo mnie to ucieszyło :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2015, 15:06

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 9 października 2015, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laura zaprowadzona, w sumie 50 minut szybkiego spaceru. Psychicznie czuję się świetnie, dobrze się przewietrzyć, tylko na codzień chęci brak :)

    Regan miał iść na szkolenie po 6-7 miesiącu życia, wcześniej podobno nie ma to sensu. Jednak mąż będzie na dniach dzwonił do tej szkoły dla psów; nie chodzi nam stricte o szkolenie, a na razie o wskazówki, bo każda pozycja książkowa (już nie mówiąc internet) poleca inne techniki tresury, a my nie chcemy i nie możemy popełnić błędu.

    Domyślam się, że masaż szyjki jest bolesny, mnie bolało na ostatnich nogach w I ciąży samo sprawdzanie rozwarcia, bardzo bolało.

    Ile lat ma twój chrześniak? :)

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 9 października 2015, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj chrześniak ma 13 lat.

    Dostałam skierowanie do szpitala na czwartek dopiero i nie wiadomo czy w ogóle od razu będą cos robic. Mąż ma urlop do piątku i jestesmy zalamani.
    Dobra wiadomość to taka , ze Ala wazy 3050g i wszystko z nią ok

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 9 października 2015, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to się cieszę ze Ala zdrowo się rozwija :)
    Dlaczego dopiero czwartek..? Będziecie coś kombinować z urlopem?
    A szyjka?
    Przepraszam jak za dużo pytam...

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 9 października 2015, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szyjka bez zmian. Co do urlopu, to brak pola manewru. Byle urodzić w piatek i w pn żeby mąż nas przywiózł. Mężowi bardzo przykro jest, ze nie będzie mógł być w domu z nami po powrocie ze szpitala. Będzie musiał pracować w drugiej połowie miesiąca, żeby było za co żyć w listopadzie.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 10 października 2015, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdyby człowiek wiedział to poczekałby z urlopem ale nie przeskoczysz tego..

    u nas dziś prace wykończeniowe. Jako ze maz nie nadaje się do takich robot to kolega walczy u nas od rana. Kupiliśmy nowe lampy do salonu i przedpokoju, żarówki w całym domu, włączniki światła, lustro i pełno pierdol. Kilka godzin w sklepie i nogi mi padly

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 10 października 2015, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale będziecie mieć cos nowego. Zawsze to oko cieszy. My wczoraj kupiliśmy półkę na przyprawy do kuchni, mąż wczytaj zamontowal i tez mnie to cieszy. A przedwczoraj mężuś odmalowal altankę, wiec kolejna zmiana byla.

    A ja z Nadia gram na konsoli w Just Dance. Jeśli takie tańce mnie nie rusza, to juz pozostanie tylko oksytocyna.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 10 października 2015, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No I ciesza :) po pierwsze mamy jaśniej po drugie wymienione klamki po trzecie wyszorowalam cale mieszkanie aż milo patrzeć :)

    A i dzis zostawiliśmy Reganowi otwarta kuchnie i salon gdy byliśmy na zakupach i zero szkód :P

    To trzymam kciuki za poród ja się śmieje że jak po dzisiejszym maratonie nie urodzę to przenoszę ;) ale na poród faktycznie nic nie wskazuje

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 11 października 2015, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dzis jedziemy do nas w góry na trochę zamknąć sezon. Teście są tam od wczoraj my tylko na kawę wpadamy. Zastanawialam sie czy w ogóle jechać ale w końcu to tylko godzina drogi a nigdzie ostatnio się nie ruszam

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 11 października 2015, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala Czarna udanego wypadu :-)

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Gianna Autorytet
    Postów: 253 264

    Wysłany: 11 października 2015, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewwiel, jak sytuacja??
    Mała Czarna, jak wypad?

    U nas jakoś ciut mniej nerwów. Tylko ze spaniem krucho. Przeraża mnie to, choć wiem, że jeszcze trochę czasu i pewnie się sytuacja ustabilizuje. Póki co nadal Janek śpi dłużej w dzień, a w nocy dojada. Mam wrażenie, że choć kruszynka z niego, to rośnie w oczach. Joasia cieszy się, bo więcej jej pozwalamy przy Janeczku... ale też i ona spokojniej już na niego reaguje. Choć widać, że bardzo potrzebuje takiego skupienia na niej...

    "Zamienię pustynię na pojezierze,
    a wyschniętą ziemię na wodotryski." Iz 41,18
    dqpr3e5ecs7r4rjb.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 11 października 2015, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gianna u mnie sytuacja bez zmian. Jesteśmy z mężem podłamani, bo to nasz ostatni tydzień razem a Ala nie chce wychodzić. Od kolejnego poniedzialku zostane już sama ze wszystkim, z porodem, z nieprzespanymi nockami itd.

    Cieszę się, ze u Ciebie sytuacja się poprawia. Mysle, ze Joasia z biegiem czasu zrozumie zmianę w Waszej rodzinie i jesli tylko będziecie poświęcać jej dużo uwagi to nie szybko załapie nowa sytuacje.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 12 października 2015, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Warto było pojechać trochę się odchamić :) dobrze się czułam, nic się nie dzieje. Czasem to aż bym chciała poczuć jakieś delikatne skurcze, które świadczyłyby o przygotowaniu ciała do porodu.

    Ewwiel dzięki tobie pamiętam jak to było, gdy męża nie widziałam całymi tygodniami. Oby Ala była mało wymagająca.

    Gianna cieszę się z postępów :) Joasia się przyzwyczai, z każdym miesiącem będzie lepiej ;)

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • Beata83 Przyjaciółka
    Postów: 96 46

    Wysłany: 12 października 2015, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny :) kurcze ale dziś zimno i ten padający śnieg :( Antosia budzi się co 2 ewentualnie co 3 godziny muszę ją dokarmiać bo jest ciągle głodna, w piątek ważyła juz 3900 gram. Ewwiel masaż nie jest bolesny, mi bardzo pomógł i przyspieszył poród po 2 masażu odeszły mi powody.Muszę konczyc bo malutka sie obudziła na picie pozdrawiam .

    Mala_Czarna_89, ewwiel lubią tę wiadomość

    Beata83
    200902064565.png

    201509251765.png[/ur
‹‹ 294 295 296 297 298 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ