Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Abby to normalne watpliwosci, ja tez je mam i pewnie wiekszosc kobiet w ciazy. Do momentu zobaczenia ruszajacego sie dzidziusia na usg bardzo sie stresowalam. Staram sie oszczedzac jak moge ale wiadomo ze przy dzieciach w tym malym to trudne. Ja tez nosze synka jak musze itd. Bedzie dobrze
_Abby_, Beata83 lubią tę wiadomość
-
dorocia2324 wrote:Na usg wszystko w porzadku. Dzidzius dobrze sie rozwija, wszystkie pomiary w normie. Malenstwo grzecznie lezalo i dalo sie pieknie zbadac. Na plec bylo za szybko, wedlug usg to byl 11+4 tydz. Najwazniejsze ze dzidzius zdrowy.
dorocia2324 lubi tę wiadomość
-
Abby mój starszak ma 8 lat i tez miałam wątpliwości czy dam radę, prowadząc do szkoły z niemowleciem, bez jakiejkolwiek pomocy... Takie wątpliwości są normalne to strach przed czymś nowym.
U nas nie jest łatwo ale dajemy radę, im Kiano starszy tym jest lżej czekam z utęsknieniem na wakacje (jeszcze trzy tygodnie) a po wakacjach bedzia miał 6 miesięcy więc liczę na lżejsze dni -
Ana, u nas wakacje już trwaja. Milo jest witać dzień bez szykowania do szkoly.
Dziewczyny w sobotę moja siostra bierze ślub, jestem świadkiem. Strasznie boje się tej imprezy z Alą. Ostatnio jest mega marudna. Budzi się co chwile w nocy. A z nowych umiejętności, to na topie jest raczkowanie i próby samodzielnego wstawania
-
Ewwiel dacie rade a bedzie mial kto sie pozniej Ala zajac np jak bedzie spiaca itd? Oby tylko nie byla marudna. Daj znac jak to wszystko wyszlo i wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia dla siostry
Dada kciuki zacisniete!! Daj znac po wizycie.
Ja wczoraj mialam cudny dzien. Umylam okno tarasowe, posprzatalam w domu, ogarnelam sie i bylam z chlopcami na spacerze na placu zabaw Oby tak dalej -
Dada i jak tam?
Dorocia, moja przyjaciolka zajmie się Ala w nocy. Będziemy mieć tam swoj pokoj. Uśpię Ale i przyjedzie Sabina. Najgorsze, ze Ala budzi się co trochę na picie, wiec będę musiala być ciągle pod telefonem.
Dorocia, mam nadzieje, ze dzisiejszy dzień tez byl udany -
Dada: gratulacje
u mnie też synek był energiczny w brzuchu, rozpychał się, myślałam, że będzie gigant w porównaniu do córki, a ten nawet krótszy, choć cięższy, ale w sumie mały jak na 39 tydzień
Abby: dasz radę, każda z nas daje i jeśli nie ma zagrożonej ciąży czy jakichś innych dolegliwości to możesz spokojnie córkę nosić, ja nosiłam do ostatniej chwili -
Dada gratulacje
Meldujemy się po weselu. Ala szalala do 24.00. Na sali przy glosnej muzyce zasypiala, jak ja wynosilam do pokoju to się budzika i zabawa w najlepsze. I ten scenariusz powtarzalysmy 3 raz. Dopiero po polnocy odetchnelam, ale za trochę znow Nadia marudzila, ze ja brzuch boli, bo się przejadla. Imprezę skończyliśmy o 3:40. Ale ogólnie byli bardzo fajnie.Anastazjaaa lubi tę wiadomość
-
Dada gratulacje.
Ewwiel to super ze wesele sie udalo, byliscie prawie do 4 to ladna godz przy dzieciach. To Ala niezle poszalala a biedna Nadia.
Ja ogolnie juz sie lepiej czuje, wieczory sa jeszcze ciezkie bo najmocniej mnie mdli ale wymioty troche ustaly nie liczac wczorajszego dnia ale to wymiotowalam na pewno po grilu bo jednak to ciezkie na zoladek. -
Cześć kochane,
Podczytuje was szybcikiem ale nie mam czasu nic skrobnac.
Od dwóch dni mały przeszedł jakąś zmianę i to wcale nie na lepsze....
Jeśli nie śpi lub nie je to ryczy.... Cały dzień ryczy.... Taki placz jakby mu się nudziło, żadna zabawa nie zajmie go dłużej niż 5 minut.
Zaczynam być nerwowa pomocy brak, mamy w planach zmianę mieszkania wiec maz robi nadgodziny bo kasa potrzebna, wraca o 20
Czasem mam takie chwile że mam ochte płakać razem z małym
-
Ana a moze ma jakies problemy brzuszkowe, moze jakies kropelki warto by mu podac. A moze to skok rozwojowy? Karmisz jeszcze piersia?
Oj ja Wam powiem ze Natus jest strasznie marudny od jakichs dwoch tyg i mam juz dosc. Ciagle chce sie tulic i musze z nim siedziec i go przytulac. Albo chodzi i nie wiadomo dlaczego marudzi i czego szuka, placze bez powodu. A jak cos mu sie zabroni to furia i nie mozna mu przetlumaczyc. Z Kuba tez sie ciagle futruja, Kuba mu robi na zlosc i ja juz trace cierpliwosc.
Ana oby ten trudny czas szybko minal. -
Może natus zaczyna być zazdrosny o dzidziusia?
Też tracę nieraz cierpliwość to chyba normalne w rodzicielstwie są chwile lżejsze i cięższe.
Kiano problemy brzuszkowe ma od około pierwszego miesiąca życia, problemy z trawieniem i kolki, ale wtedy ma inny placz, widać że go boli.
Może i to skok rozwojowy bo już duga nockę cała prz spał. Zjadł o 11 i wstał na jedzenie dopiero o 6 wow oby więcej takich nocy
Dorocia ja karmie mixem rano i wieczorem butlą w dzień i w nocy cyc. -
Witajcie. Znow cisza... Jezeli chodzi o Natanka to chyba jest to poprostu jakis bunt bo furia jest wtedy kiedy mu cos zabraniamy albo przerwiemy niebezpieczna sytuacje. No i przy jedzeniu jest awantura bo on chce sam jesc a jeszcze mu wszystko spada z lyzeczki i trafia wszedzie tylko nie do buzi, jak chce mu pomoc to placz.
Ja powoli rosne, brzuszek zaczyna byc widoczny, mdlosci nadal mam, wymioty tez mi jeszcze towarzysza, maluszka juz delikatnie czuje i jutro mam wizyte u gina. W sobote wyprawiam urodziny mojego P i w tym tyg bede miala mase roboty a on robi nadgodziny wiec mi nie pomoze. No i zlapal mnie straszny katar i gardlo delikatnie pobolewa.