Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnypabelka88 wrote:Dziewczyny czy któraś z Was (oprocz Ewy) spotkała się z taką sytuacją...mianowicie byłam w czwartek na pierwszym usg.Był pęcherzyk ciążowy a w nim 2 cialka żółtkowe,ale widać było tylko jeden zarodeczek.To był 5t6d ciąży.2 pecherzyk żółtkowy był mniejszy...caly czas myślę o drugim maluszku...jak myslicie,lub czy spotkalyscie się z taką sytuacją ,że ktoś właśnie tak miał,a na 2 wizycie już były 2 maluszki? Zdjecia są pod moim wykresem,jakby któraś była ciekawa.
POZDRAWIAM Was mamusie,z nadzieją że być może do Was dołączę ... -
nick nieaktualnyMnie święta dopadło choróbsko i wczoraj nawet 38 gorączki, ale spadła przez noc i dziś lepiej, za to kaszel mnie wykańcza i katar. Boję się, że ten kaszel zaszkodzi maluszkom, a odrywa mi się podczas kaszlu więc na siłę nie będę tego trzymać
We czwartek kolejna wizyta, mam nadzieję, że gorączka nie wróci, bo wczoraj ledwo żyłam. -
A daj spokój ja to nerwów na to nie mam gdybym była w pierwszej ciąży i taka sytuacja to nie chciala bym mieć więcej dzieci ze względu na ich dobro i takie podejście masz znajomości albo kasę to zrobią wszystko ale ja żadnego bydlaka nie będę paść ciężko zarobionymi pieniędzmi . ale nie daj boże krzywdy dzieci czy mojej podczas porodu to mój facet ich chyba pozabija .
Nie mam siły na szukanie innego lekarza szczerze to mam to już w dupie wszystko darmo się tylko nałaziłam i Chyba na to usg ani wizytę nie pojadę szkoda mojej kasy na paliwo .i nóg na deptanie po tym szpitalu . -
Nie no rece mi opadły jak tak można ludzi traktować, jeszcze że Cie nie zbadał to nie mogę tego pojąć. Według mnie to nie dość że zle sie czujesz i ta szyjka zaczela sie juz skracać co powinno byc bezwzględnym wskazaniem zeby odbylo sie badanie to juz nawet sam wiek ciazy i to bliźniaczej tego wymaga. Jakis magik Ci sie trafil, rece ktore lecza normalnie. Przykre ze sa tacy lekarze bez uczuc,kultury i to jeszcze ginekolodzy którzy wg mnie powinni miec duza empatie i umieć sie z kobietami porozumieć
-
Linka dziś nie lepsza akcja zadzwoniłam prywatnie do Pani doktor która przyjmuje w Białymstoku i nie chce mnie przyjąć bo nie chce brać za mnie odpowiedzialności oczywiście jej wyjasnilam o C o chodzi ze to ciąża blizniacza , że lekarze nie wiedza co ze mną robić i ze to 3R tc a ona mnie potraktowała jak jakaś idiotke ze mnie nie przyjmie bo skoro nie mogę rodzić w szpitalu w którym mój lekarz pracuje to powinnam od razu szukać innego a nie teraz w ostatniej chwili szukać lekarza ..... No jak idiotka się czuje ja piernicze i dzwonie do mojego giną a on na urlopie i nie odbiera a ja nie wiem co teraz mam robić .... Cyrk jakiś .
-
nick nieaktualnySylika straszne to wszystko co przechodzisz.. to w ogóle karygodne, żeby kobiety w bliźniaczej, zaawansowanej ciąży musiały aż tak walczyć o zwykłą ludzką rzecz też się boję porodu naturalnego z bliźniakami i liczę na to, że nie będzie problemu z CC u mnie będę rodzić w szpitalu, w którym pracuje moja ginekolog i oby problemy mnie ominęły, bo sama ciążą bliźniacza to dużo wyzwanie dla Nas.
-
O matko kochana co to za lekarze co nie chca pacjenta przyjac to mogla chociaz kogos polecic jak sie tak boi. Naprawde nie wiem co Ci poradzic,nie znam w ogole Twoich rejonów a do jakiegos innego szpitala jakby sie wybrac? Jak lekarz nie chce Cie przyjac to moze zglos sie na IP z twardnieniem i moze tam cos Ci chociaz doradza co dalej, tak niby przy okazji.
-
Albo do jakiegos lekarza prywatnie co w szpitalu pracuje tylko nie mow wszystkiego tylko ze Twoj lekarz jest na urlopie a Ty zle sie czujesz a reszte ma wizycie wyjaśnisz to tez inaczej będzie gadac niz przez telefon i Cie zbada bo za to przeciez kase bierze.
-
nick nieaktualnySylika wrote:Linka dziś nie lepsza akcja zadzwoniłam prywatnie do Pani doktor która przyjmuje w Białymstoku i nie chce mnie przyjąć bo nie chce brać za mnie odpowiedzialności oczywiście jej wyjasnilam o C o chodzi ze to ciąża blizniacza , że lekarze nie wiedza co ze mną robić i ze to 3R tc a ona mnie potraktowała jak jakaś idiotke ze mnie nie przyjmie bo skoro nie mogę rodzić w szpitalu w którym mój lekarz pracuje to powinnam od razu szukać innego a nie teraz w ostatniej chwili szukać lekarza ..... No jak idiotka się czuje ja piernicze i dzwonie do mojego giną a on na urlopie i nie odbiera a ja nie wiem co teraz mam robić .... Cyrk jakiś .
A u kogo z Białegostoku byłaś? To jakaś lekarka co zna się na bliźniakach?
Moze spróbuj u jakiegoś lekarza co ma praktykę tez na patologii ciąży w białostockim szpitalu. Albo u jakichś lekarzy co pracują w klinice Bocian lub Kriobank, oni też powinni się znać.
W Białymstoku popularni i chyba ok są Sławomir Redźko, Adam Lemancewicz, Jacek Szamatowicz - pracują na patologii tylko nie wiem dokładnie jak u nich z prywatną praktyką, bo w poradni patologii ciaży w usk to termin za miesiac ci wyznaczą.
Mi kilka razy usg robił Paweł Kuć - bardzo miły i fachowy. Ja chodzę do Mariusza Skotnickiego ale on wiecznie zalatany i teleofnu nie odbiera.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2016, 16:06
-
Ja byłam u Kulikowskiego właśnie on w usk pracuje na patologii ciazy ale jebany burak . później jak mnie ta łapka w rejstracji odsylala z okienka to mój się zbulwersowal ze ja w zaawansowanej ciąży nie będę begac po ogromnym szpitalu tylko po to by na skierowaniu usg zaznaczyć ze ma być położnicze i poszła do gabinetu i wyszedł doktor lemancewicz i kazał jej zaznaczyć to ona zaznaczyła i poszłam na oddział perinatologii żeby się umówić na to usg i wizyta w poradni 26 kwietnia a usg 21 kwietnia to będzie jakiś 38tc czy to normalne ?
I dziś dzwoniłam do babki kluz- kowal czy coś takiego i nie chciała mnie przyjąć a prywatnie chciałam się umówić a pies ich ganial a dzwoniłam do skotnickiego właśnie nie odbierał a czytałam o nim na dobre opinie .... Już nie chce co będzie to będzie najwyżej do porodu pojadę na warszawską tam chętnie cc robią bo na Skłodowskiej to mają zajoba z porodem naturalnymWiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2016, 17:38
-
Sylika u ciebie to się jakieś jaja dzieją. Ja piernicze, kochany nfz! Chyba bym ich rozwaliła za takie podejście. Może czekają, aż kopertę podsuniesz bo dużo kobiet z tego co wiem tak robi i dziady przyzwyczajone. Mi lekarz powiedział od razu, że na sn to nie mam co liczyć bo nikt nie będzie ryzykował i wypisze mi skierowanie na cc. Mam nadzieje,że to nie jest rzucanie słów na wiatr, bo po tym co czytam to zaczynam się martwić.
-
Ja chyba też zacznę mojego gin o cc podpytywac :p
Jeśli lekarz prowadzący wypisze skierowanie to chyba nie będą cyrkow w szpitalu robić?
Przy ciąży pojedynczej bym nawet nie myślała o tym, ale moje maluchy mają jedno łożysko
Dzierzba jak jest z wagą Twoich maluchów bo jesteśmy na tym samym etapie a to co mamy pod suwaczkiem n ijak się ma do opisu mojego usg które robiłam tydzień temu.
Dziewczyny czy to możliwe zw już czuję ruchy dzieci? Często po jedzeniu czuję jakby mnie ktoś laskotal od środka...
-
nick nieaktualnySylika wrote:Dzisiejsza wizyta porażka konowaly je.... Nic nie doradzil nie skierował na żadną cc podsmiehujki sobie robił że blizniacza ciąża to nie wskazanie do cc moda wśród celebrytek a my bierzemy z nich przykład ze chcemy cc omawiamy termin i się stawiamy na wyznaczony termin .... Nie zbadał mnie pajac tylko rękoma po brzuchu pomacał i nic więcej stekal ze w karcie ciazy grypa krwi ojca dzieci nie wpisana a to że wynik usg mam już stary .... I w rezultacie nie wie co ze mną robić .... Jak pomacał brzuch to stwierdził że maluchy leżą odwrotnie i powiedział no cóż może mi zafunduja poród dwa w jednym to się go pytam jak ja mam w końcu rodzić ? A on ze nie wie jeszcze czas mówię że ty liczy się zdrowie moich dzieci a on się pyta czy mi brzucha nie szkoda ? że myślę on jakiś chyba nie dzisiejszy ..... Co to kur.... Za pytanie ! Oczywiście ze nie szkoda ! Odparlam ważne jest zdrowie moich dzieci mówię a nie brzuch ! Płakać mi się chciało więcej milczał jak mówił i idiotycznie żartował C o mnie wkurzylo i kazał mi się umówić na wizytę i uwaga ! Na 26 kwietnia i ma liczyć się ich usg więc uwaga na 21 kwietnia ! A ja kończę w piątek 34 tydzień !!! Wracając do domu zastanawiam się czy w ogóle pojadę jak dotrwam ! Jestem zła i nic więcej !
Sylika ten lekarz to jakis baran!! Brak slow normalnie.ewa84 lubi tę wiadomość
-
ewa84 wrote:Ja chyba też zacznę mojego gin o cc podpytywac :p
Jeśli lekarz prowadzący wypisze skierowanie to chyba nie będą cyrkow w szpitalu robić?
Przy ciąży pojedynczej bym nawet nie myślała o tym, ale moje maluchy mają jedno łożysko
Dzierzba jak jest z wagą Twoich maluchów bo jesteśmy na tym samym etapie a to co mamy pod suwaczkiem n ijak się ma do opisu mojego usg które robiłam tydzień temu.
Dziewczyny czy to możliwe zw już czuję ruchy dzieci? Często po jedzeniu czuję jakby mnie ktoś laskotal od środka... -
Bliźniaki jednokosmowkowe i jednojajowe to przez cc się rodzą za duze ryzyko bo może pepowina pęknąć albo łożysko odstac . a u mnie lekarz dojrzał ze są dwa łożyska Ale zrosniete brzeznie , mój ginekolog twierdzi że u mnie powinna być cesarka Ale że ja nie mogę rodzić w tym szpitalu w którym on pracuje bo nie ma tam oddziału neo i niski poziom recerencyjnosci więc wykluczone dlatego dał mi skierowanie do poradni przyszpitalnej gdzie powinnam rodzić lekarz miał ocenić ryzyko porodu przedwczesnego bo szyjka krótka lekko rozwarta i ocenić położenie płodu oraz wystawić skierowanie do cc więc ja głupia zajezdzam Ale okazuje się ze to inna bajka mam opisy usg każdego badania w tym ułożenie maluchów oraz obrazy usg badanej szyjki która się skraca a on mnie przyjmuje na wizytę i milczy ! No co jest ? Przegląda tę papiery i twierdzi że dokumentacja jest bylejaka brak świeżego usg Ale jak miałam je zrobić jak tak późno na wizytę mnie umowil .... I nawet mnie nie zbadał to co tylko na oczy tam poszłam ? Straciłam kasę na paliwo i nic dalej nie wiem . jutro zaczynam 35tydzień ledwo chodzę bo boli mnie całe ciało ledwo oddycham i teraz pod koniec kwietnia mam pawiana trenować i jeszcze 2 razy jechać bo usg i wizyta nie nachodzi na jeden dzień ! No ja jestem wkurzona na maxa mam dość wczoraj się wybeczałam jak mała dziewczynka i stwierdziłam że nigdzie nie pojadę Niech mambaran okienko w tym czasie . a że mną niech się dzieje wola nieba mam tylko nadzieję że mi mednica wytrzyma i dzieciom krzywda się nie stanie .
-
nick nieaktualnySylika wiem co przechodzisz bo też chodzę do tej poradni i z każdym razem ciśnienie mi skacze jak tam jestem... Nie wiem czy ci coś to pomoże bo musisz dojeżdżać, ale tam można iść w dzień kiedy lekarz ma pacjentki, wbić się normalnie do gabinetu i pytać czy przyjmie dziś... ja raz tak byłam "na chama"(w rejestracji oczywiście niczego się nie wskóra bo kobietki jak nakręcone powtarzają "ja bez zgody lekarza nic nie mogę").
Szkoda, ze twój dotychczasowy lekarza nie kazał się wcześniej zgłosić do tej poradni. Mi tam kazali od razu iść, w okolicach 10 tygodnia.