Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
pirelka wrote:Ok Kochana, na spokojnie rozumiem, że nie są powypadkowe ani nic? My nie chcemy ładować kasy w nowe, choć marzą mi się, ale jeździmy tak mało i tak rzadko, że może kilka razy przez ten rok przejedziemy się z dziećmi..
Są bezwypadkowe.
pirelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynietupska wrote:Hej, gratulacje dwójki.
A lekarz ci mówił, jaka to ciąża? Ile jest owodnii i kosmówek?
Hej, hej dziekuje tak to ciąża dwuowodniowa i dwukosmowkowa. Ja w ogóle nie wiedziałam, ze w mojej rodzinie były kiedyś bliźniaki. Dopiero jak sie okazało u mnie to zaczęłam sie dowiadywać i sie okazuje, ze były i to nie raz! I od strony męża tez, ale w przypadku dwujajowej ciąży to chyba nie ma takiego znaczenia?
Dziewczyny któraś z was pisała o lekarzu powiedzcie jak to jest...szukalyscie jakiegoś specjalistę od ciąż mnogich? Czy po prostu chodzicie do swojego sprawdzonego gina? Ja powiem szczerze nie miałam jeszcze okazji wybrać lekarza prowadzącego bo praktycznie zaraz po tym jak okazało sie, ze jestem w ciąży trafiłam do szpitala i dopiero co mnie z niego wypuścili.pirelka lubi tę wiadomość
-
No to u mnie w rodzinie z pokolenia na pokolenie są bliźniaki. Teraz trafiło na mnie tyle, że po ivf ale chociaż nikt nie będzie dopytywał bo nikogo to nie zdziwiło
Moja babcia miała bliźniaki i moja mama też, także szczerze mówiąc, to ja całe życie o nich marzyłamDea28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLanay wrote:Hej, hej dziekuje tak to ciąża dwuowodniowa i dwukosmowkowa. Ja w ogóle nie wiedziałam, ze w mojej rodzinie były kiedyś bliźniaki. Dopiero jak sie okazało u mnie to zaczęłam sie dowiadywać i sie okazuje, ze były i to nie raz! I od strony męża tez, ale w przypadku dwujajowej ciąży to chyba nie ma takiego znaczenia?
Dziewczyny któraś z was pisała o lekarzu powiedzcie jak to jest...szukalyscie jakiegoś specjalistę od ciąż mnogich? Czy po prostu chodzicie do swojego sprawdzonego gina? Ja powiem szczerze nie miałam jeszcze okazji wybrać lekarza prowadzącego bo praktycznie zaraz po tym jak okazało sie, ze jestem w ciąży trafiłam do szpitala i dopiero co mnie z niego wypuścili.
Co do lekarza, to lekarz u którego chciałam prowadzić pojedynczą ciąże wykrył, że to ciąża mnoga, trochę mnie nastraszył i w ogóle, ale od razu podał mi konkretne nazwiska najlepszych lekarzy od ciąż wysokiego ryzyka u mnie, Ci którzy się podejmą bez zająknięcia, bo ponoć normalni ginekolodzy się w większości ciąż mnogich nie podejmą. Wiąże to się z tym, że potrzebne są specjalne pomiary i badania, których większość zwyczajnych ginekologów nie robi. Wiec ja trafiłam do specjalnej kliniki, która się specjalizuje takimi ciążami i jeszcze innymi gorszymi przypadkami. Tam jednak traktują ciężarne bliźniacze normalnie i nie robią z tego wielkiego halo natomiast na wizyty od 16 tyg. jeżdżę co tydzień z moimi jednojajowymi maluchami na krótkie wizyty pomiaroweWiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2016, 16:01
-
Lanay wrote:Hej, hej dziekuje tak to ciąża dwuowodniowa i dwukosmowkowa. Ja w ogóle nie wiedziałam, ze w mojej rodzinie były kiedyś bliźniaki. Dopiero jak sie okazało u mnie to zaczęłam sie dowiadywać i sie okazuje, ze były i to nie raz! I od strony męża tez, ale w przypadku dwujajowej ciąży to chyba nie ma takiego znaczenia?
Dziewczyny któraś z was pisała o lekarzu powiedzcie jak to jest...szukalyscie jakiegoś specjalistę od ciąż mnogich? Czy po prostu chodzicie do swojego sprawdzonego gina? Ja powiem szczerze nie miałam jeszcze okazji wybrać lekarza prowadzącego bo praktycznie zaraz po tym jak okazało sie, ze jestem w ciąży trafiłam do szpitala i dopiero co mnie z niego wypuścili. -
nick nieaktualnyDzierzba, ale miałaś szczęście.. ja też mam pakiet w prywatnej, ale mój się nie podjął i chyba żaden by się nie podjął, nie mam do nich tam zaufania.. więc muszę sporo płacić prywatnie, ale ten choć daje mi większość skierowań na krew. Żal by było kupować, bo mam w pakiecie wszystko.
-
pirelka wrote:Dzierzba, ale miałaś szczęście.. ja też mam pakiet w prywatnej, ale mój się nie podjął i chyba żaden by się nie podjął, nie mam do nich tam zaufania.. więc muszę sporo płacić prywatnie, ale ten choć daje mi większość skierowań na krew. Żal by było kupować, bo mam w pakiecie wszystko.
-
nick nieaktualnyDzierzba wrote:Trudno mi sobie wyobrazić ile płacisz przy cotygodniowych wizytach... Mnie prenatalne w 13 tc+ pappa i NIFTY zeżarło. Resztę mam za free. Jedyne za co płaciłam to ostatnio 16.80 zł za CRP bo robiłam sama dla siebie. U ciebie też liczą usg podwójnie?
-
pirelka wrote:U mnie zwykła wizyta 200zł, a prenatalna 300 zł, ale teraz jak chodzę co tydzień to rzekomo mam płacić po 100 zł nie zależnie od wizyty.
-
nick nieaktualny
-
pirelka wrote:To bardzo drogo za wizytę u Ciebie Ja za pappę dodatkowo zapłaciłam 200 zł. A moje wizyty to już z usg i badaniem na fotelu (co 3 tydzień).
-
Ja w Warszawie w bardzo dobrej poradnii za usg prenatalne płaciłam 390zł
Za wizytę pryw 200zł ale mozna i za 150 u dobrego lekarza się dostać tyle że ci związani z dobrymi szpitalami liczą sobie od 200zł. Na szczęście wizyta prywatna raz w miesiącu
Za to leki dochodzą -
nick nieaktualnyDziewczyny jak to jest z tymi badaniami prenatalnymi? zawsze mi się wydawało, że to kwestia wyboru czy chce je mieć czy tez nie-no chyba, że lekarz zaleci, ale z tego co czytam to wszystkie je wykonujecie. Czy one są obowiązkowe? To moja pierwsza ciąża i czasami czuje się strasznie nie w "temacie"
-
Lanay wrote:Dziewczyny jak to jest z tymi badaniami prenatalnymi? zawsze mi się wydawało, że to kwestia wyboru czy chce je mieć czy tez nie-no chyba, że lekarz zaleci, ale z tego co czytam to wszystkie je wykonujecie. Czy one są obowiązkowe? To moja pierwsza ciąża i czasami czuje się strasznie nie w "temacie"
-
Gigsa a Ty jesteś z gór prawda?
Ostatnio pytałam się lekarza czy mogłabym wyjechać jeszcze kolejką na Kasprowy, to mi odradził bo przez różnicę ciśnień mogłyby nawet odejść mi wody... Powiedział że mogłoby też nie stać się nic, ale po co to sprawdzać. No i jeszcze że niektórzy lekarze odradzają nawet wyjazd tylko do Zakopanego bo to też jakieś obciążenie związane z ciśnieniem. Zastanawiam się czy tyczy się to też osób które na stałe w takim klimacie mieszkają... Chyba raczej nie...? -
Dziewczyny,jak tak czytam ile was kosztują te wizyty...Ja praktycznie nie płace nic.Wprawdzie za połówkowe musiałam zapłacić 1200kc(mieszkam w Czechach),ale ubezpieczenie wróciło mi z tego aż 1000kć.Płaci się tylko 30kć przy badaniu na fotelu,którego nie robią za każdym razem.Wizyty mam średnio co miesiąc i zawsze usg,pomiary ciśnienia,waga,mocz(badają na miejscu takim specjalnym paskiem).Badania z krwi dopiero 1raz,ale za to dokładne(7różnych badań).TRochę denerwuje mnie że zawsze musze sama o wszystko wypytywać,bo sami z siebie niewiele tłumaczą wyników usg itp.,ale odpowiadają na wszystko o co pytam.Co do szpitalu,to też ponoć spoko,cc nie takie straszne(robili mojej koleżance z pracy),a teraz niedawno urodziła moja inna koleżanka i zachwalała,że położne to nawet trzymały ja za rękę kiedy miała największe bóle..
-
nick nieaktualnyDzierzba wrote:Nie wiem z czego to wynika. Może dlatego, że to łódź? Ceny jak w warszawie normalnie. Ja za pappa 250 a nifty 2750 (normalnie 2450 kosztuje) ze względu na omówienie i opis Dudarewicza a on się ceni. Usg w 13 tc miałam u pani profesor, ale cena jak wszędzie dookoła.
-
nick nieaktualnyTak jak pisze Dzierzba nie są obowiązkowe, ale jednak zalecane i każdy lekarz je zaleci, to ważne badania i moim zdaniem warto je zrobić. A na przykład test pappa i inne już są dobrowolne i ja żałuję, że go zrobiłam. Nigdy bym tego nie powtórzyła, ani nie poleciła innej ciężarnej.
-
pirelka wrote:U mnie Gdańsk i to ceniący się specjaliści, podobno najlepsi nie tylko na pomorzu, a nawet w Polsce więc faktycznie nie wiadomo z czego to wynika.