Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
pirelka wrote:Izabela zależy od dzieciaczków, moje były skryte i na prenatalnych to tylko na 50% było domniemanie
Nawet się nie będę nakrecac,bo beda wstydziochy i nie pokażą wdziekow.
A potwierdziło się domniemanie? -
Izabela23 wrote:Tak piszecie,że na prenatalnych dowiedzialyscie się o o płci to aż się najarałam,że i ja się dowiem bo bede miała 10maja a to bedzie 13+2
Dużo zależy od lekarza, moje usa trwało z przerwami 2,5 h bo małe nie chciały dac się zbadać i musiałam je rozruszać słodką przekąska teraz mam pozwolenie na małą puszkę coli przed polowkowym żeby były ruchliwe -
Dea28 wrote:Lanay u mnie takie same bliźniaki jak u Ciebie ale u mnie nikt w rodzinie nie miał bliźniąt. Moje są składnikiem wielu czynników a przede wszystkim działaniem CLO
ewa84 to czemu założyli Ci pessar? krótka szyja czy rozwarcie?
Zetzet jak miło Cie widzieć
Na pessar idę jutro jeśli wynik posiewu będzie ok.
Od kilku dni miałam twardy brzuch. We wt na usg lekarka to zauważyła, szyjka 31 mm, niby w normie, kazala mi zakaszlec mocno i skrócona nagle do 25mm i jakieś wgłębienie na ok 4 mm w kształcie litery v przy ujściu no i decyzja.
-
nick nieaktualnyasius, u mnie z ta infekcja troche cieżko. Mam ja od samego początku choć powiem, ze nie wiedziałam bo objawów nie miałam żadnych dopiero wyszło przy badaniu ginekologicznym. Przerabiam juz teraz 3 tabletki bo poprzednie dwa leki niewiele zdzialaly. Teraz dostałam silniejsze, które sa juz taka "ostatecznością" ale mój ginekolog stwierdził, ze bezpieczniejsze te tabletki dla ciąży niż nie leczona infekcja. Biorę macmiror 500. Mam nadzieje, ze te zadziałają bo juz bym sie chciała pozbyć tego świństwa.
Karo Em wrote:Dziewczyny widzę że się wątek rozkręcił Fajnie, muszę częściej zaglądać i się udzielać
Lanay ja też poznałam płeć w 12 tygodniu. Dokładnie jakoś 12+1 Póki co nic się nie zmieniło Wszystko zależy od sprzętu i umiejętności lekarza. Ja byłam na tym usg prywatnie, całe badanie widziałam na monitorze, ale 3D się nie dało bo tak się dziewczyny poodwracały
A Ty masz na NFZ czy prywatnie?
Ja robię je na NFZ, dostałam ostatnio skierowanie od mojego ginekologa. Powiem szczerze, ze troche na tym skierowaniu posciemnial bo ja żadnych wskazań do bezpłatnych nie mam, ale on stwierdził, ze dzięki temu jestem 600 zł do przodu i nie ma sensu żebym za to płaciła. On chce żebym je zrobiła bo tak woli przy ciążach bliźniaczych, ale z drugiej strony nie chce żebym tyle za nie płaciła wiec wymyślił jakiś tam powód -
pirelka ja bez CLO i innych wspomagaczy pewnie nigdy nie doczekałabym sie dzieci... ciesze sie teraz tym co mam. ciesze się, że Tobie udało się naturalnie
ewa to pewnie chodzilo o to wgłębienie bo ja wczoraj szyjke zewnętrzną miałam 25mm ale gin powiedział, że twarda i rozwarcia brak więc wszystko jest w normie.
-
nick nieaktualnyIzabela23 wrote:Nawet się nie będę nakrecac,bo beda wstydziochy i nie pokażą wdziekow.
A potwierdziło się domniemanie?
Ja zaraz jadę na kolejną wizytę do dentysty,a wieczorem ginekolog. Zapytam wtedy o termin połówkowych i zobaczymy co powie na wyniki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2016, 08:16
-
Karo Em wrote:Dziewczyny a dolegliwości takie jak ból chyba spojenia łonowego i takie ciągnięcie w samym dole brzucha połączone z twardnięciem, ale bezbolesnym to normalne?
Sorry że tak pytam ale nie wiem. Pierwszą ciążę przeszłam całkowicie bezboleśnie więc nie mam porównania. Niestety jestem sama większość dnia z synkiem 15 miesięcznym i muszę go dźwigać. Wieczorem zazwyczaj prawie już nie mogę chodzić... A rano znów jest ok.
Wizytę mam jutro po południu, więc zobaczymy co powie lekarz. Mam nadzieję że szyjka trzyma...
Ja mam podobnie,też takie ciągnące bóle w dole brzucha,ale to kiedy za dużo chodzę i się przemęczę,wtedy też już ledwo mogę chodzic,doslownie po pół kroku.Ale rano,albo kiedy porządnie odpocznę znow jest dobrze,czasem nawet nie czuje ze jestem w ciązy,choc brzuch mam już duzy.I w sumie chyba tylko brzuch bo będąc w 21 tyg przytyłam na razie tylko 3kg.
Lanay ,w sumie nie mamy tak daleko od siebie,ja pochodzę z Włoszczowy,choc obecnie mieszkam w CZ
-
Fairuza wrote:Ja mam podobnie,też takie ciągnące bóle w dole brzucha,ale to kiedy za dużo chodzę i się przemęczę,wtedy też już ledwo mogę chodzic,doslownie po pół kroku.Ale rano,albo kiedy porządnie odpocznę znow jest dobrze,czasem nawet nie czuje ze jestem w ciązy,choc brzuch mam już duzy.I w sumie chyba tylko brzuch bo będąc w 21 tyg przytyłam na razie tylko 3kg.
Dzięki za odpowiedź. To u mnie to wygląda identycznie. Rano jest ok, a na wieczór często właśnie ledwo chodzę.
Dziś gin, mam nadzieję że moja szyjka ok. I ciekawa jestem jak są dziewczyny ułożone, bo jestem pewna że zmieniły pozycję, kopią inaczej niż ostatnio. W ogóle czy u Was też taka różnica w temperamencie? Jedna kopie non stop, wali gdzie popadnie aż już to się robi nieprzyjemne, a druga to oaza spokoju. -
nick nieaktualnyMnie też na wieczór najbardziej bolą pachwiny, brzuch staje się ciężki i napięty. Mam nadzieję, że nie przegapię napinania się ze złych powodów.
A rano też masakra. Budzę się całą połamana i obolała, bo całą noc się kręcę - ciągle boli bok na którym śpię, praktycznie co noc mam epizod, że budzę się i nie mogę zasnąć przez 1-2 godz.
Zastanawiam się też gdzie ja mam teraz układ pokarmowy bo jak coś zjem to z prawej strony nad żebrami taka gula się robi. Niby mam z tej strony wodonercze, ale to raczej nie to.
Jeżeli chodzi o ruchliwość to podobni są, a i coraz bardziej aktywni w nocy. Zazwyczaj tylko rano i pod wieczór harcowali. -
nick nieaktualnyCo do temperamentu to mimo, że jednoznacznych ruchów nie mam a dziewczynki powinny być "klonami", to takie pukanie i wypychanie się świadczy o tym, że jedna daje o sobie znać i pokazuje się też na usg, a druga nieśmiała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2016, 12:41
-
Karo Em wrote:Dzięki za odpowiedź. To u mnie to wygląda identycznie. Rano jest ok, a na wieczór często właśnie ledwo chodzę.
Dziś gin, mam nadzieję że moja szyjka ok. I ciekawa jestem jak są dziewczyny ułożone, bo jestem pewna że zmieniły pozycję, kopią inaczej niż ostatnio. W ogóle czy u Was też taka różnica w temperamencie? Jedna kopie non stop, wali gdzie popadnie aż już to się robi nieprzyjemne, a druga to oaza spokoju.
Nie ma za co
U mnie parka,ale też jest różnica,bardzie4j aktywny jest syn,choc córa ostatnio daje o sobie znac częściej.Trzymam kciuki aby wszystko było ok
-
nietupska wrote:Mnie też na wieczór najbardziej bolą pachwiny, brzuch staje się ciężki i napięty. Mam nadzieję, że nie przegapię napinania się ze złych powodów.
A rano też masakra. Budzę się całą połamana i obolała, bo całą noc się kręcę - ciągle boli bok na którym śpię, praktycznie co noc mam epizod, że budzę się i nie mogę zasnąć przez 1-2 godz.
Zastanawiam się też gdzie ja mam teraz układ pokarmowy bo jak coś zjem to z prawej strony nad żebrami taka gula się robi. Niby mam z tej strony wodonercze, ale to raczej nie to.
Jeżeli chodzi o ruchliwość to podobni są, a i coraz bardziej aktywni w nocy. Zazwyczaj tylko rano i pod wieczór harcowali.
A spisz tylko na 1 boku?Podobno powinno się spac na lewym ale mi ciągle najwygodniej na wznak,jak tylko położe się na którys bok,to od razu mam zgage a poza tym mam wrazenie, ze dzieciom tak niewygodnie.
U mnie tez najbardziej aktywni rano i wieczorem,choc również i ok 12-15,choc zmieniają się,jak jedno zasnie to wstaje harcować drugie
-
nick nieaktualnyFairuza śpię raz na lewym raz na prawym. Spanie na lewym jest rzeczywiście lepsze, ale na prawym nie jest zakazane. Mnie miednica boli jak dłużej na jednej stronie leżę także nie ma szans, żebym całą noc na jednym boku dała radę.
A zgagę też mam jak tylko się położę -
nick nieaktualnyFairuza wrote:A spisz tylko na 1 boku?Podobno powinno się spac na lewym ale mi ciągle najwygodniej na wznak,jak tylko położe się na którys bok,to od razu mam zgage a poza tym mam wrazenie, ze dzieciom tak niewygodnie.
U mnie tez najbardziej aktywni rano i wieczorem,choc również i ok 12-15,choc zmieniają się,jak jedno zasnie to wstaje harcować drugie
Śpię na bokach, non stop się przewracam, często nie mogę się ułożyć i mi nie wygodnie, ale lubię też na wznak i na razie mogę leżeć, nic się nie dzieje. -
To już lżej nam chyba nie będzie,brzuchy rosną więc będzie ciężko o dobrą pozycję do spania.Ja w nocy jeszcze zasypiam,ale za to kiedy wstaję nad ranem do wc,to potem nie mogę już zasnąc i ostatecznie wstaję,bo nie ma sensu tak przekręcać się z boku na bok.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny