Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
pirelka wrote:Fairuza, w Gdyni mieszkam i dzisiaj kolejny upalny dzień.
Co do zmiany pozycji to nadal leżą poprzecznie i widać im tylko głowy od góry ;P
Dogoniły się wielkością bo jedno waży 306g, a drugie 307g. Ogólnie dobrze, jedno ma słabsze jakieś przepływy w pępowinie odrobinę, ale to na razie nie zmienia nic w ciąży, więc będziemy sprawdzać bo mogło to być tylko na tą chwilę. Za 5 dni mam wizytę u mojej profesor, to może coś więcej mi powie
Ja w Lidlu kupiłam tylko termometr na podczerwień, ciuszki swoje przeliczyłam i mam sporo więc nie potrzebuję a leginsy mi się jakoś nie podobały
Mi dzisiaj głowa pęka, pulsuje..nienawidzę takiego bólu, a tyle miałam dzisiaj do załatwienia, że ledwo żyję.
No,u nas tez wreszcie wyszlo słonce i ciepło,az się chciało nosa wychylić na dwór.
U mnie tez aktualnie leżą poprzecznie,choc synek wcześniej był ułożony podłużne.Spokojnie,jeszcze nie raz ci się poprzekręcają i pokażą więcej niż tylko głowy
A ja dzisiaj właśnie sobie kupiłam leginsy,2pary,krótkie i długie a do tego 2fajne odjechane białe bluzeczki.Moze potem uda mi się wstawić fotki.
A właśnie dziewczyny,może pochwalicie się swoimi brzuszkami albo nakupami? -
Polarisa90 wrote:Hej dziewczyny jestem w ciąży bliźniaczej dzisiaj widziałam bijące serduszka mam już rocznego synka może mi napiszecie w którym tygodniu przeważnie kończą się ciążę bliźniacze bo się boję ze zacznie się wcześnie , a chce cc bo syna tez tak urodziłam. Ogólnie tez macie takie obawy jak sobie poradzidzicie z dwójką małych dzieci???
Witaj Polarisa
Po przeczytaniu wielu wpisów moznaby wnioskować ,że najczęściej bliźniaki rodzą się ok 36 tyg,ale były tu dziewczyny co rodziły zaraz po 30 tyg,a i takie które dotrwały nawet do 38-39 (a właśnie,cos nam Mgenta zaginęła )
Obawy są,to naturalne,ale ty masz jeszcze dużo czasu,więc na razie o tym nie myśl,jeśli za 1razem było dobrze,to teraz też tak będziePolarisa90 lubi tę wiadomość
-
Karo Em wrote:A ja byłam dziś na takim dodatkowym usg bo b mam pakiet w Luxmedzie, u przypadkowego lekarza, ale okazał się super.
Martwi mnie tylko waga dziewczyn bo jedna wyszła 988 g a druga 757 g To duża różnica. Niestety na niekorzyść tej z pępowiną dwunaczyniową, mam nadzieję że to nie przez to
I w ogóle jedna już była główkowo a teraz jest pośladkowo. Druga poprzecznie.
Nie martw się ,często są jakieś blędy w tych wagach,wagę wyliczają na podstawie obwodu głowy i brzucha i bodajże długości kosci udowej,a wystarczy ze dzieci trochę się poruszą i już może się wszystko zmienić.Była tu taka jedna dziewczyna ,której przed porodem wyszła bodajże kilogramowa różnica wagi u dzieci,a kiedy dzieci się urodziły okazało się ,że ważą prawie po tyle samo. -
ewa84 wrote:Tak jutro trochę się stresuję.
Kurcze dziewczyny,ale dużo piszecie,prawie nie nadążam wam odpisywać..
Rozumiem twój stres,we wtorek mmiałam połówkowe i tez strasznie się stresowałam.Po wejściu do gabinetu powiedziałam doktorowi,że ze strachu już umieram.A on mnie pyta,czy tak boję się jego?
Na szzczęscie doktora mam bardzo fajnego
Trzymam kciuki,będzie dobrze,jutro opowiedz co i jak -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPolarisa gratulacje i witaj w gronie wybrańców
Ja w ogóle nie mam obaw czy sobie poradzę - nie mam porównania jak to jest z jednym dzieckiem, więc wszystko co nastąpi będzie dla mnie stanem naturalnym i nie ma innej opcji niż sobie nie poradzić
Ja w ogóle już niczego się nie boję, nawet jakby był poród naturalny. Oprócz jednej rzeczy - że dzieci urodzą się jakieś chore, albo po narodzinach okaże się, ze coś jest nie tak - to moja największa obawa -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFairuza wrote:Nie martw się ,często są jakieś blędy w tych wagach,wagę wyliczają na podstawie obwodu głowy i brzucha i bodajże długości kosci udowej,a wystarczy ze dzieci trochę się poruszą i już może się wszystko zmienić.Była tu taka jedna dziewczyna ,której przed porodem wyszła bodajże kilogramowa różnica wagi u dzieci,a kiedy dzieci się urodziły okazało się ,że ważą prawie po tyle samo.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynietupska wrote:Ja w ogóle już niczego się nie boję, nawet jakby był poród naturalny. Oprócz jednej rzeczy - że dzieci urodzą się jakieś chore, albo po narodzinach okaże się, ze coś jest nie tak - to moja największa obawa
Ja porodu się boję, ale na razie staram się o tym nie myśleć. Może bardziej boję się komplikacji, że jakiś niewykryty krwotok zostanie czy coś niżeli samego porodu.
Ale tych chorób dzieci też boję się najmocniej. -
Ojjj Pirelka znam dziewczynę która o pierwszą ciąże starała się ponad 3 lata, później brała tabletki anty i zachorowala - dostała antybiotyk który obniżył skuteczność tych tabletek bo twierdzi że brała regularnie No i wystarczył ten jeden raz i kolejna ciąża
-
nick nieaktualnyewa84 wrote:Ojjj Pirelka znam dziewczynę która o pierwszą ciąże starała się ponad 3 lata, później brała tabletki anty i zachorowala - dostała antybiotyk który obniżył skuteczność tych tabletek bo twierdzi że brała regularnie No i wystarczył ten jeden raz i kolejna ciąża
Ja jestem przeciwnikiem tabletek anty, a żeby nie zajść to najskuteczniej 'nic' w tym kierunku nie robić, ani do 'niczego' nie dopuszczać dla mnie to proste i nie ma opcji, by było inaczej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 18:10
ewa84 lubi tę wiadomość
-
Hehe
Ja też nie widzę siebie w kolejnej ciąży
Ale kto wie co los przyniesie. Myślę że po bliźniakach trudniej się zdecydowac.
Chociaż poznałam w poradnii dziewczynę co ma 4 letnie bliźniaczki, 2 letniego synka i jest w ciąży z bliźniaczej znowu.
Nie wiem jak ona to ogarnia podziwiam. -
nick nieaktualnyewa84 wrote:Hehe
Ja też nie widzę siebie w kolejnej ciąży
Ale kto wie co los przyniesie. Myślę że po bliźniakach trudniej się zdecydowac.
Chociaż poznałam w poradnii dziewczynę co ma 4 letnie bliźniaczki, 2 letniego synka i jest w ciąży z bliźniaczej znowu.
Nie wiem jak ona to ogarnia podziwiam.
Ale widziałam ostatnio Panią co miała albo bliźniaki albo trojaczki, bo jedna nie wiem czy byłam w tym samym wieku, dziecko w wózku i brzuch ciążowy z piątym podziwiam! -
Może się Wam odmieni jak dzieci będą na świecie
Ja dopóki byłam w ciąży to nie czułam tego co teraz, no ok, miałam pasażera w brzuchu, którego bardzo chciałam oczywiście, czekaliśmy na niego. Ale jak mi go pokazali na sali po cc to po prostu pękłam, poryczałam się i poczułam coś czego nie da się opisać... Od razu chciałam mieć kolejne dziecko. I mam, ale 2 kolejne -
Karo Em no tak może jak warunki mieszkaniowe się zmienią
ja bardziej ba chwilę obecną myślę jakbym poradziła sobie z 2 maluchów gdybym znowu musiała leżeć.
Mój lekarz co do twardego brzucha zdecydowanie bardziej spokojnie podszedł niż lekarka od usg. Stwierdził że macica jest jak 26tyg u kobiet z pojedyncza ciąża więc stojąc będzie twardszy ale oczywiście morał jest taki że skoro leżąc jest dobrze to należy jak najwięcej leżeć
Powiem wam że marzyłam że będę miała czas na spacery i latanie po szmateksach bo moje kolezanki zawsze cuda potrafiły przynieść a tu tv, książka, kanapa i kolorowanki antystresowe dla dorosłych :p dodam że przed ciążą pracowałam na 1,5 etatu. -
Ja też wiem że trzeba odpoczywać, tak zawsze mi mój gin mówi, no ale ja jestem w domu sama z 16-miesięczniakiem dopóki mąż nie wróci z pracy. Choćbym chciała to nie da się wtedy leżeć. Najgorsze jest dźwiganie synka (najgorsze pod względem przeciążenia, bo nie umiem mu odmówić, jest taki kochany utwór). Nadzieję mam tylko taką że moja macica i szyjka będzie jak w pierwszej ciąży, nie do ruszenia i ani drgnie Miałam cc w 39 tygodniu i żadnych oznak że coś się dzieje. A nie leżałam wtedy tylko pracowałam do 8 miesiąca.
-
nick nieaktualnyDokładnie, jak warunki mieszkaniowe będą kiedyś lepsze i finansowe to być może coś Nam się odmieni, ale ta dwójka na razie zdecydowanie wystarczy zwłaszcza, że przy pojedynczej ciąży, chyba na drugie bym się już nie decydowała ale, że los chciał inaczej to trzeba się cieszyć.