Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć.
Nietupska zdrówka wam wszystkim i obyś jeszcze chwilke wytrzymała bez maluchów i zaraz razem bedziecie.
Dea: ciesze sie ze roznica w poniarach wcale nie taka duża. Trzymajcie sie
Ja bylam na pobraniu krwi musialam tylko wejsc na gore do laboratorium i autem wrocic do domu a czuje się jakbym ja maraton przebiegła.nietupska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej!
U mnie dzisiaj deszczowo od rana i nie zapowiada się ładniej dzisiaj mamy wizytę u lekarza i mam zamiar spytać jak to jest z 1k ciążami, do którego tyg. jest bezpiecznie i kiedy się je rozwiązuje, bo coś wyczytałam, że do 36 tc, bo potem jest ryzyko obumarcia łożyska.
Fairuza co do naklejek to przyszły jakie zamówiłam, ale mają inny odcień niż myślałam, więc domawiam inne, a te może uda mi się sprzedać bo są śliczne, ale kolorem nie podpasują pod nic ;/
ewa z wózkiem to nie takie proste pójść do konkurencji, gdybym mogła wejść i kupić to bym tak zrobiła, ale ten model jest wyłącznie wszędzie na zamówienie i to jedyny sklep stacjonarny gdzie mogłam go zamówić. Generalnie patrzyłam już na inne sklepu w razie "wu" i wszędzie on jest dużo droższy teraz, musiałabym sporo dopłacić i to bez gratisów, a tu mam załatwione już pałąki i folię gratis. Czyli nawet gdyby była dopłata to i tak wyjdzie na to samo jak kupić samemu folię i pałąk.. a nawet akcesoria wyjdą drożej.Teraz czas Nas goni i nie ma co zrobić.. ale liczę na to, że zakończy się wszystko pozytywnie.
Dzisiaj chcę coś zacząć układać w szafki i torby do szpitala, bo mam dziwne przeczucie, że dla spokoju powinnam mieć je gotowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2016, 10:37
-
nick nieaktualny
-
Nietupska nie przejmuj się, ordynatorka już taka jest. Co do kataru to wiadomo, że takie maluszki wszystko szybko załapują i dlatego każdy tam bardzo zwraca na to uwagę. Wiem, że Ci ciężko, ale pomyśl, że już niedługo będziesz miała chłopaków przy sobie
nietupska, Dea28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny jak to jest z tymi łożyskami w ciążyć bliźniaczej? Może to głupie pytanie, ale czy one się przemieszczają?
Zastanawia mnie jedna rzecz. Jeszcze w zeszłym tygodniu częściej i "mocniej" czułam córkę po lewej stronie (łożysko na tylnej ścianie macicy) a tą po prawej (łożysko na przedniej ścianie macicy) czułam słabiej, co lekarz na prenatalnych tłumaczył mi właśnie tym, że łożysko jest na przedniej ścianie. Natomiast teraz od kilku dni czuje córki na odwrót. Tą po lewej czuje słabiej, a po prawej mocniej. Co więcej we wtorek na wizycie lekarz mi mówi, że córka po prawej (łożysko od początku na przedniej ścianie) nagle jest z tylu macicy. I już zgłupiałam. Nie wiem czy to normalne czy się martwić tym, że ta jedną córę czuje teraz słabiej. A co więcej córka po lewej zawsze była troszkę więszka a teraz ta po prawej jest większa, a po lewej mniejsza. Wiem tylko tyle, ze obróciły się z pozycji pośladkowej główkami w dół, ale czy mogły tez zamienić się miejscami?
Może to głupie, ale nie daje mi to spokoju. -
Izabela,to tak już będzie,coraz ciężej i zadyszka przy najmniejszym wysiłku.
Dea, trzymam kciuki aby posiew wyszedł ok.
Pirelka,daj znac potem jak poszło u doktora.
A ja dziś byłam na tej kontroli w szpitalu.Stres przez 2 dni,a niepotrzebnie.Potwierdzila się jedynie zmniejszona ilość wód płodowych,ale tym razem nie u córy a u syna.Juz nie wiem w które pomiary wierzyc,bo dziś wg usg dzieci ważą po 1750g!Normalnie kosmos,co lekarz to inne pomiary i wszystko takie pomieszane.Tak czy siak ulżyło mi,bo wszystko z dziećmi ok,syn nawet w czasie badania wywinął koziołka i z pozycji nogami na dole w pare sekund ułożył się główką w dół az ginka nie mogła uwierzyc.Mimo to mam iśc na następną kontrolę już w poniedziałek,i zostanę pod ich opieką a nie mojego gina- az do porodu.
Dzięki dziewczyny,że trzymałyście za mnie kciuki,pomogło!
A co do pogody,to u nas pada od wczorajszego wieczoru,a ja się z tego bardzo cieszę,bo wreszcie jest czym oddychać!nietupska, pirelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFairuza cieszę się, że lepiej u Was i oby tak zostało ! Dobrze, że będziesz teraz pod ich kontrolą :*
nietupska, szkoda że dalej muszą zostać mocno trzymam za nich kciuki!!!
Ja jestem przerażona bo pakuję się powoli i tyle tego trzeba, że nawet w dwie torby się nie spakuję. Chciałam jedną na zaraz po porodzie mieć, a potem na salę drugą z resztą rzeczy, prawie pełne już są, a ja nie spakowałam dla dzieci jeszcze żadnych ciuszków, rożków, kocyków tylko pampersy,chusteczki i kosm. pasowałoby wziąć walizkę, a nie wolno ponoć!
Sama już nie wiem czy rozdzielić torbę dla mnie i dla dzieci czy jak.. ale jedną mam małą..drugą większąWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2016, 15:29
nietupska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja myśle o walizce.ale zobaczymy może uda sie w dwie torby.
Fairuza co lekarz to pomiary.dziś wyszlo po 1050g u każdego.mi zawsze mówia że afi prawidłowe a ile to nie wiem.
U mnie w szpitalu daja kosmetyki próbki swoje tylko chusteczki i pampersy i ciuszkiWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2016, 16:03
-
nick nieaktualnyU mnie trzeba chyba wszystko wziąć, ale nie wiem czy jak rożków i kocyków nie zabiorę to chyba w coś otulą dzieci?! I najwyżej mąż dowiezie.
Mam 20-25 km.
Jakie ciuszki dla dzieci zaraz po urodzeniu spakować?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2016, 16:09
-
nick nieaktualnyDzieci raczej otulają w szpitalne "szmatki" i ubranka tez dają. Podobno swoich lepiej nie brać, bo jak na kąpiel zabiorą dzieci i zmieniają to nie pilnują czy to czyjeś, czy szpitalne i przepadają. No chyba, ze chcesz zrobić prezent szpitalowi, ja na wcześniaki zaniosłam parę małych bodziaków, bo mówili, ze brakuje im takich na lato, lekkich.
Dostałam też jak każda mama taki pakiet startowy z próbkami i małą paczką pampersów więc na początek były i pieluchy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2016, 17:57
gigsa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie na stronie szpitala pisze, żeby mieć ciuszki i kosmetyki dla dziecka oraz pampersy.
My po lekarzu, korki takie że spóźniłam się 30 min, ale mało kto dzisiaj w ogóle dotarł. Ulewa masakryczne, non stop leje a przez ulice ciekną po kostki!!!
Pytałam o maks. ciąży w moim przypadku to lekarze lubią 36 tc, bo wtedy można bezpiecznie rodzić, 34 tc to minimum. W okolicy 37 tc idzie się już do szpitala i przygotowują do porodu. Czy sn czy cc wychodzi w praniu, ale nastawiać się na sn, zwłaszcza że dzieci tak ułożone, że jedna już w kanale rodnym.. także jestem przerażona i staram się o tym nie myśleć. -
Ja tez slyszalam ze przepadają ubranka w szpitalach wiec mowilam mężowi żeby kilka naszykowal i to używki jakieś. Kosmetyków tez nie biorę bo wiem ze daja próbki na początek, najwyżej maz dowiezie mi wiecej
Ja mam jedna torbę dla siebie i w reklamowe cos do picia czy jedzenia plus torebke i juz narzekaly jak mnie przewoziły na oddział :p a dojdzie torba dla dzieci bedzie wesoło...
Fairuza i Dea super ze wszystko dobrze wyszło!
Lanay: nie pomoge z tymi łożyskami u mnie jedno w tym samym miejscu caly czas.Dea28 lubi tę wiadomość
-
Nietupska,pewnie szybciej wyzdrowieliby w domu,w szpitalu to wiadomo-bakterie na każdym kroku.A oni są jeszcze mali i ciężko im się bronic przed tym wszystkim.Mimo to bądź dobrej myśli,nie mogą ich tam trzymać w nieskończonośc.Za pare dni pewnie już będziecie w domu.
Pirelka,nie myśl za dużo o porodzie,masz jeszcze trochę czasu.A tak w ogóle jak wolałabyś rodzic?
Ja mam już spakowaną torbe do szpitala dla siebie,dla dzieci jeszcze nie,ale myślę,że ubranek nie będę im brac,bo też słyszałam ,że giną.Dopiero na wyjście ze szpitala.Ale to się okaże co tak naprawdę będzie potrzebne.
Ewa,a jak tobie mija kolejny dzień?Jak dzieciaczki? -
nietupska wrote:Dzieci raczej otulają w szpitalne "szmatki" i ubranka tez dają. Podobno swoich lepiej nie brać, bo jak na kąpiel zabiorą dzieci i zmieniają to nie pilnują czy to czyjeś, czy szpitalne i przepadają. No chyba, ze chcesz zrobić prezent szpitalowi, ja na wcześniaki zaniosłam parę małych bodziaków, bo mówili, ze brakuje im takich na lato, lekkich.
Dostałam też jak każda mama taki pakiet startowy z próbkami i małą paczką pampersów więc na początek były i pieluchy.
Co do ciuszków to masz rację. Nam to samo mówili. My też zostawiliśmy ciuszki, bo tam zawsze mają za mało takich malutkich. Na ostatniej wizycie u neonatologa też zanieśliśmy kilka sztuk dla maluszków. Chciałam zostawić na pamiątkę, ale tam bardziej się przydadzą. To co tam jest to i tak dają rodzice lub załatwiają te pielęgniarki. -
nick nieaktualnyU Nas po wczorajszych ulewach zalane ulice w Gdańsku tak, że nic nie jeździ bo zakrywa połowę dostawczego auta
Na razie nie pada, ale już chmury wiszą czarne !!!
Moja noc koszmarna, kwasy wracały mi się do gardła co się położyłam, nic nie pomogło. Jak w końcu jakoś usnęłam to obudziłam się ze zgagą od tych kwasów piekących
Co do ciuszków u Nas to są wymagane, nawet na stronie szpitala pisze, że ubranka, kosmetyki i pampersy dla dzieci. Za to nie będę brała rożków ani kocyków, najwyżej dowiezie mi mąż.
Fairuza sama nie wiem co wolę, dużo słyszałam o 1k2o, że tylko cc, ale jak się wczoraj zagłębiłam w temat to okazało się, że wcale nie jest bezwzględnie robione przy tym rodzaju ciąży, czyli tak jak mówi lekarka. Kilka dziewczyn ma również SN zaplanowane, także staram się nie myśleć. A czy mam czas to nie wiem, bo jak wyliczyłam to końcem sierpnia chyba już położą mnie do szpitala moje ciążę są hospitalizowane od 36 tc, kończone nie później niż 38tc. Także czasu niewiele, trzeba brać się za pokój, ubranka itp. -
Dziewczyny ja tu osiwieje :p
Dziś kolejny spadek tętna na szczęście nie głęboki, ale ok 2-3 min
Później próbuje odespac trochę i nagle wpada lekarz i zaczyna mruczec na sasiadke ze co ona sobie za tokofobie wymyśliła ze musi z psychiatra pogadac i coraz głośniej i glosniej zaczyna wszystkie możliwe powikłania przy CC wymienia... Ja piernucze to chyba jej lek prowadzący bo nie z oddziału ale psychiatry to teraz ja potrzebuje bo debil niue pomyśli ze może obok leży pacjentka która musi mieć CC...