Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
Dea: przykro mi w szpitalu to normaz tymi bakteriamii...
U nas na drzwiach od łazienek jest info ze tylko dla pacjentek to śmiejemy się ze dlatego żeby bakteriido domu nnie wynosić.
Ja cała ciąże nic nie miałam ledwo przyszłam to leukocyty podwyższone ciach antybiotyk, zaraz wynik posiewu i znowu to samo kolejny antybiotyk. Badanie moczu i znowu leukocyty na szczęście posiew nic nie wykazał ;p -
Pirelka,do końca sierpnia to jeszcze półtora miesiąca,więc wydaje mi się, że ty z twoim wigorem zdążysz ze wszystkim na czas.Jeśli chodzi o poród to ja bym chciała sn(bo pierwszy nie był dla mnie ciężki i wiem ze i tym razem dam radę), ale nie tylko ode mnie to zależy,więc zaakceptuję to co mi los przyniesie.Co do zgagi,to doskonale cię rozumiem.Przez parę dni miałam spokój a teraz wróciła ze wzmożoną siłą.Wczoraj męczyłam się chyba z półtorej godziny aby zasnąć,ale kiedy już przeszła zgaga to z kolei nie mogłam znaleźć sobie dobrej pozycji do spania,że nie wspomnę już o wędrówkach do wc.
Tu też przez te dni padało dużo,ale nie ma porównania z tym co jest u was.Ja mam nadzieję,ze pokaże się tam trochę słonca,bo moja mama pojechala na parę dni do Niechorza, aby wypocząć nad morzem.
Jak w końcu poszło z wózkiem i naklejkami na ścianę?A z fotelikami do auta?
Dea,tak to już jest z tymi szpitalami,to właśnie tam człowiek się rozchorowuje.Trzymam kciuki,by wyniki wyszły dobre i byś mogła wrócic do domu.
Ewa,tobie to współczuję strasznie.Mam nadzieję,że te dni do porodu ci upłyną jak najszybciej,bo potem będziesz potrzebować wiele czasu aby dojść do siebie po tych stresach i przeżyciach szpitalnych.Trzymaj się dzielnie,mocno za was kciukam. -
Fairuza: powiem ci ze rozne krzyki slyszalam i widzialam cierpienie przy sn ale wiekszosc tych dzuewczyn kilka/kilkanascie godzin pozniej normalnie funkcjonowalo, niektore jakby nic sie nie stalo
Dzięki za dobre słowo przyznam ze jest coraz trudniej bo wszystko mnie boli, nawet nie chce myśleć co by było jakby mi przyszło leżeć na poródowce na tych kamieniach :p
Jak ide do kąpieli to mam czas albo włosy umyć albo nogi ogolic a jeszcze paznokcie czekaja na obcięcie, bo po 10 min juz wołają żebym się spieszyla a wiadomo wszystko idzie wolniej żeby się nie przewrócić itd. -
nick nieaktualnyDziewczyny, ale macie w tych szpitalach. Cały czas trzymam za Was kciuki, oby do końca wytrwać!
Fairuza, faktycznie dzisiaj dużo w pokoiku zrobiłam i już zarys jego jest generalnie wszystko stoi już jak powinno, fotel doszedł, ubranka poukładałam, czekam jeszcze na kilka rzeczy i dekoracje, malowanie i pranie..
Torby prawie spakowane poza ubrankami, które muszę wyprać.
Co do fotelików, to awaryjnie wykombinowaliśmy, że jedno idzie do przodu, bo tam jest dłuższy pas, a z tyłu połączymy dwoma pasami, by był odpowiednio zapięty, a nie na słowo honoru w jednym miejscu. Ze szpitala przewieziemy, do bliskich sklepów też, a potem aż do wymiany na większe nie będzie się dalej jeździć.
Co do wózka, dzwoniłam dzisiaj i niby cena ma być ta sama, ale gratis pałąki tylko, foli już nie dało rady, ale też dopłaty nie będzie. Za to folie ma załatwić 50% taniej to kupimy, bo wyjdziemy na plus. Ale coś kręci ta baba więc zobaczymy w przyszłym tyg.
Gondole jednak będą szare do kompletu, bo są na stanie więc nawet i lepiej.
-
nick nieaktualnyHej, u mnie dość dobrze nie objadłam się na noc i nie było ani zgagi ani kwasów ale te dziąsła i zęby mam nadwrażliwe i wkurzają mnie !
Dzisiaj mamy 5 rocznicę Ślubu ale w sumie nic nadzwyczajnego nie planujemy.
Dziewczyny, jakie materace dla dzieci kupujecie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2016, 09:51
-
cześć, witam się nieśmiało, wczoraj na wizycie okazało się, że biją we mnie dwa dodatkowe serduszka ciąża bliźniacza dwujajowa, dwukosmówkowa. Na razie jeszcze jestesmy w lekkim szoku, jestem zielona w temacie, chętnie do Was dołącze
pirelka, Fairuza, ewa84, Dea28, jenny88, Foto_Anna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMatyldaG wrote:cześć, witam się nieśmiało, wczoraj na wizycie okazało się, że biją we mnie dwa dodatkowe serduszka ciąża bliźniacza dwujajowa, dwukosmówkowa. Na razie jeszcze jestesmy w lekkim szoku, jestem zielona w temacie, chętnie do Was dołącze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2016, 11:20
-
MatyldaG wrote:cześć, witam się nieśmiało, wczoraj na wizycie okazało się, że biją we mnie dwa dodatkowe serduszka ciąża bliźniacza dwujajowa, dwukosmówkowa. Na razie jeszcze jestesmy w lekkim szoku, jestem zielona w temacie, chętnie do Was dołącze
Witam i gratuluję!
Dea,oby następny posiew wyszedł dobrze!
Pirelka,to wszystkiego najlepszego z okazji 5 rocznicy!Fajnie załatwiłaś tę zgagę.Zeby tylko jeszcze te dziąsła ci nie dokuczały..pirelka lubi tę wiadomość
-
Pirelka: wszystkiego najlepszego!
Matylda G: geastuluje
Widzę ze macie na prawdę kiepsko z ta zgaga, aż dziwne ze mnie nie atakuje leżącej :p ale w sumie jem niewiele bo dziecko żołądek uciska i odrazu mam problem z oddychaniem więc mikroporcje są konieczne.
U mnie dla odmiany problem z trawieniem od kiedy leże
-
nick nieaktualny
-
Mąż był i pojechał pyszne jedzenie w tym szpitalu.
Ja materacyki mam 3- od koleżanki,siostry i szwagierki jeden na pewno jest kokos.musze zobaczyć ich stan jeśli są ok nie kupujemy nowych. Też jak wyjde zabieram sie za skończenie sypialni,pranie pościeli i zamawianie reszty brakujących rzeczy -
nick nieaktualny
-
Ja miałam materac w zestawie z łóżeczkiem,wykonany z łuski grycznej i warstwy pianki,ponoc bardzo dobry.
Kurcze,dziś czuję się jakos tak strasznie melancholijnie,nie wiem czemu.Nic mi się nie chce robic,przeleżałabym cały dzień,a z drugiej strony nudzi mi się potwornie.Jak się dzieci urodza ,to przynajmniej będę miała co robic. -
nick nieaktualnyWkurzyłam się, bo patrzę sobie na opinie sprzedającego co kupowałam materace i patrzę, że materiał pokrowca się klientom nie zgadza, patrzę na swój i faktycznie w aukcji: "Pokrowiec materaca wykonany jest z: 80% bawełny, 20% poliestru.", a rzeczywistości to 100% poliester !!!!
Napisałam do sprzedającego.. zobaczymy co odpisze. -
Dziękuję Wam za gratulacje Dea28, mam 29 lat, to moja pierwsza ciaza staralismy się dwa lata naturalnie z mezem, jednak okazalo się, że dwoje jestesmy z problemami i zostało nam in vitro, drugi transfer dwoch zarodkow byl szczesliwy i okazalo się ze zostały z nami oba
Na pierwszej wizycie lekarz widzial tylko jeden pecherzyk ciazowy i wykluczylismy blizniaki, a wczoraj sie okazalo ze jedno dziecie jest schowane za drugim i mielismy ogromna niespodzianke
Na razie oswajam się z blizniaczym tematem, ale niezmiernie się ciesze bo zawsze mi się marzyły ))Dea28, pirelka lubią tę wiadomość